Nie wiem co chcecie od Szoboszlaia. Dla mnie to świetny piłkarz mimo lekkiej zniżki formy. Zwyczajnie MacA z obecną formą to potwór. Generalnie super się to ogląda. Ciekawy jestem jak wyglądałoby to z mocniejszym rywalem. Po tylu latach na 8ce Hendersonów, Milnerów czy Wijnaldumów mamy chociaż na tą końcówkę Kloppa, gości od czystego heavy metalu.
Szobo w odróżnieniu od Maca który jest maestro w wersji lionheart, przypomina bardziej dynamit. Widać, że on aby przygotować coś specjalnego potrzebuje odrobinę więcej miejsca. Potrzebuje się rozpędzić, spojrzeć, być może zamarkować strzał i dopiero wtedy zagrać albo uderzyć tym swoim młotkiem na bramkę. Maca robi to szybciej ale jednocześnie nie jest tak dynamiczny i mocny jak Węgier.
kolejna sprawa czy to nie jest tak, że jak gralismy Alexis-Jones-Szobo ,to Szobo był tym najbardziej ofensywnym, a teraz jak jest Endo zamiast Jonesa ,to Alexis jest najbardziej ofensywnym?
Ależ rozczarowuje ostatnio nasz węgierski Henderson. Tak, wcale nie żartuje chłop wygląda jak Hendo. Dużo biega, walczy a raz na jakiś czas walnie z dystansu i tyle. Niby coś tam próbuje, ale nic z tego nie wynika.
Za tą stratę na 3-0 powinien dostać z liścia w ryj i do tego powrót na alibi. Zagraliśmy dziś na luźnym mięśniu to zostaliśmy uj… bez wazeliny. Boję się, że mental po blamażu na OT sięgnął dna. Mecz z CP prawdę powie. Czy jesteśmy kozakami czy Armatami vol.2
A co obecnie poza bieganiem daje Węgier? Szobo nie dość, że nie daje nic z przodu to jeszcze traci dużo piłek. Hendo za wykręcał całkiem niezłe liczby, gdy grał jako box to box.
Może się mylę i jest tu ktoś kto oglądał Lipsk tydzień w tydzień w zeszłych sezonach, ale czy on nie grał tam wyżej na boisku bardziej jako 10/skrzydłowy? Dominik coraz częściej przypomina mi sytuację Gakpo - zawodnika na którego Klopp nie miał pomysłu i grał nie na swojej pozycji. Nie wiem, dla mnie Szoboszlai gra za nisko na boisku, z jego uderzeniem widziałbym go zdecydowanie wyżej. To, że grał dobrze na początku do mnie nie przemawia, ile trwał ten początek, miesiąc? Dla nowego trenera zadanie, żeby znaleźć dla niego miejsce w swoim systemie.
Pamiętam, że na początku sezonu Szobo był wykorzystywany w roli 6. Na papierze grał wyżej, ale trakcie meczu często schodził głębiej, żeby wspomagać Macca.
W swoim najlepszym sezonie zrobil 7 bramek i 15 asyst dogrywajac Fabio Boriniemu i Balotelliemu… Nie grajac wcale szczegolnie wysoko w ofensywie. Szobo ładny chlopak, przystojny, z gracja biega po boisku i w ogole no szykowny kawaler, ale do tych liczb to mu troche brakuje.
Biegania nie ma co wspominac bo nie jest w tym efektywny i tak.