Humor

Poczekaj do Euro z tą zmianą, wyniki będą podobne co za Pisu :grinning:

Nie widziałem gdzie to napisać, ale myślę że tu będzie najlepiej. Nasz cel transferowy który się wielce na nas obraził bo negocjowaliśmy innego zawodnika właśnie spedza cały sezon w gabinetach. Nie zazdroszczę, ale wybrała sobie najgorszy czas na uraz. To pokazuje jak warto zaufać ludzia w sztabie którzy zajmują się obserwowaniem zawodników, a także ich wycena.

W sumie to było zupełnie inaczej. Zwodziliśmy Lavię przez pół okienka, że jesteśmy nim zainteresowani, celowo przedłużając negocjacje w taki sposób, aby Soton nie przyjęło oferty. Nastepnie kiedy zaczęła się klarowac jakaś szansa na ściągnięcie Caicedo to stwierdziliśmy, że młody Belg nie jest wart kasy jaką oczekują Święci (50 mln) i kończymy zainteresowanie nim, żeby skupić na transferze Moisesa. Po fiasku transferu Ekwadorczyka nagle wracamy do zainteresowania Lavią, który przyciągnął również uwagę Chelsea. Nawet uzgodniliśmy kwotę za Belga na poziomie 60 mln (czyli więcej niż pierwotnie Świeci oczekiwali), ale wtedy Belg już nie był zainteresowany ofertą z Anfield.

Co do straconego sezonu to niestety pech zawodnika. Kontuzje mogą przydarzyć się każdemu, ale tutaj ciężko znaleźć choć jeden moment w którym mozna pochwalić działania naszego klubu

E:

Panie Areczku, YNWA i proludzkie podejście jest dla zawodników juz będących w klubie, reszte mozna traktowac przedmiotowo, bo biznes

Sytuacja z Lavią dobitnie pokazała, że mimo biznesów za grube miliony liczą się też emocje (w końcu to nie kupno towaru a kontrakt dla żywego człowieka). Swoim postępowaniem zraziliśmy do siebie Lavię i dlatego przestał być nami zainteresowany - cóż, bywa i tak. Potraktowaliśmy go przedmiotowo, to trzeba było się tego trzymac i nie wracac z ofertą za niego skoro sami stwierdziliśmy, że nie jesteśmy nim dłużej zainteresowani. Wtedy nie byłoby tematu. Jednak klub podjął decyzję, że warto za niego wyłożyć więcej niż pierwotnie Święci oczekiwali i tylko emocjonalne podejście Lavii spowodowało, że nie biega w czerwonej koszulce. Dlatego nie wiem gdzie tutaj można chwalić ludzi odpowiedzialnych za wycenę.

2 polubienia

To już twoja interpretacja. Ja uważam że uważaliśmy po prostu że zawodnik w tym momencie okienka jest wart tyle. Dlatego negocjowaliśmy odpowiednią kwotę którą w tamtym momencie odpowiadała nam bo widocznie widzieliśmy zawodników bardziej pasujących nam (moises caicedo). W momencie fiasku rozmów wróciliśmy do rozmów jednak sam zawodnik nie był zainteresowany. Ja nie mam tu klubowi no do zarzucenia, samemu zawodnikowi również. Jeśli on uznał że Chelsea z racji tego że bardziej im zależy na zawodniku będą lepszym miejscem do rozwoju nie ma problemu. Ja tu bardzo chwale zarząd. Dlaczego? Bo młodzi zawodnicy mają zawyżona cenę se względu na potencjał, którego większość z nich nie jest wstanie osiągnąć. Często właśnie przez urazy. Jeśli weźmiesz pod uwagę jak grał Lavia w soton to szału nie było, ale jeśli weźmiesz pod uwagę że mial dopiero 19 lat to perspektywa się diametralnie zmienia. Dlatego chwale zarząd że wziął zawodnika na już który okazał się tanim bardzo dobrym zawodnikiem z świetnym zdrowiem, niż kota w worku z dużą cena. Co do argumentu o obrażanie się to powiem tylko że mówimy tu o milionach funtów i poważnym biznesie, a w takich transakcjach nie ma na to miejsca.

Jak zauważyłeś to nie klub tylko zawodnik zachował się emocjonalnie. I ma do tego pełne prawo. Jego kariera on zapłaci za błędyub zyska. Po prostu na początku okienka mieliśmy zawodników których uważaliśmy za lepszych. W momencie kiedy ci zawodnicy przestali być dostępni wróciliśmy do Lavii. Działania na rynku transferowym to trochę hazard. Równie dobrze szobo mógł powiedzieć że nie chce do nas przyjść bo od pół roku na jego pozycję chcieliśmy JB a on nie chce być opcja zapasowa ( wiem że to trochę inna sytuacja, ale model myślenia ten sam). Chwale nasz dział transferowy że reagują na bieżąco. Ile zespołów w podobnej sytuacji wyciągnęło by takiego Endo. Pamiętam jak kilka lat temu szukaliśmy zmiennika na LO i olbrzymią część forum była zła że zaoferowaliśmy za Jamala Lewisa 12 mil a nie 20 jak chciało Norwich. Efekt naszych działań był taki że za podobną kwotę ściągnęliśmy dobrego greka, a Lewis w Newcastle przepadł i jest po za poważna piłka

1 polubienie

3 szybkie łomoty i cyk wakacje. Tak będzie, nie zmyślam, będę tym łomotem.

https://www.facebook.com/share/r/YuewHJSbcD2jqoft/?mibextid=UalRPS

2 polubienia

4 polubienia

3 polubienia

Uuu rasizm .

2 polubienia

Do wczorajszego meczu

3 polubienia

On serio został oskarżony

1 polubienie

Wrzucam, bo każdy musi to zobaczyć :rofl::rofl::rofl:

11 polubień

11 polubień

image

image

To tylko z pierwszych dwóch podstron komentarzy. Też lubię Arsenal ale nie trawię polskich kib(o)li…

Ratować? Przed czym?

Gneralnie może moja opinia w świetle takich komentarzy które przytoczyłeś będzie niepopularna, natomiast sądzę, że cały ten ‘konflikt’ i niechęć między naszymi fanbazami spowodowany jest działaniem i podsycaniem niechęci przez jednostki z obu stron. Dając się ponieść emocją, jedynie definiujemy ich działania jako skuteczne. Jaki to ma sens? Faktycznie wolimy City od Arsenalu a Arsenal woli City od nas? Dziwnie to brzmi. Owszem, w razie wygranej Arsenalu byłbym wściekły z jednego powodu. 5/4 lata temu mieliśmy drużynę do której obecny Arsenal (i obecny Liverpool) zwyczajnie nie ma podjazdu a jednak nie wygraliśmy ligi. Drużyną bardzo mocną staliśmy się lat temu 6 a Arsenal 2. Tak więc byłaby to w moim odczuciu jakiegoś rodzaju niesprawiedliwość losu. I tylko z tego powodu czuję niechęć myśląc o podnoszącym tytuł Arsenalu.

Tutaj się zgodzę ta niechęć to głównie jest spowodowana tym, że pojedynczy fani obu zespołów ( a może nawet i nie) wchodzą na stronę przeciwnika i podsycają. Nie rozumiem, po co, bo to głupota jest totalna, ale jest jak jest.

Ja jedyne czego nie znoszę to panoszenia się bez wygrania czegoś. Jasne my dużo nie wygraliśmy patrząc na to co było do wygrania, ale wciąż to mistrzostw czy LM wpadła (a otarliśmy się o jeszcze więcej) czy jakieś pomniejsze puchary. Natomiast Arsenal w ciągu 5 lat pracy Artety i bycia na minusie około 640 mln (dane z transfermarktu) w tym okresie zdobył 2 FA Cupy i 1 Tarcze wspólnoty plus 1 wicemistrzostwo, a gdy wejdziesz na ich stronę to robią z siebie top 2 świata (i tłumaczą, że oni to grają piłkę a inni zwłaszcza LFC ma farta).

3 polubienia

Nie zgodzę się.
Frustracja kanonierów wychodzi z tego, że mają najlepszy sezon od dekady, w tym sporo im pomagają sędziowie, a oni co ? Nadal 2 miejsce.

Tam jest taka odklejka, że hej.
My co mecz farcimy :rofl::rofl:
Oni stawiając busa z City urywając jeden punkt to geniusz taktyczny.
Zdobywanie punktów grając w siatkówkę to charakter drużyny itd.

Ten sezon to taki Harry Potter i gra domów.

City to taki slytherin budowany na pieniądzach Malfoyów.

Liverpool to taki Gryffindor, mimo przeciwności losu, czarnoksiężnikom są głównym rywalem ślizgonów.

Arsenal to taki Hufflepuff, nauczyciele (sędziowie) trochę im pomagają żeby liczyli się w tej historii.

:stuck_out_tongue::stuck_out_tongue::stuck_out_tongue:

Ten sezon nie może się skończyć inaczej niż wygranie ligi przez Liverpool w ostatnim sezonie Kloppa, to jest historia na film, to jest esencja futbolu.

Przeciwko sędziom, gdzie zostaliśmy przekręceni i w meczu z City I w meczu z Arsenalem.

Jak my wyszarpiemy ten tytuł to za mojego życia już w futbolu chyba nic lepszego nie posmakuje, no chyba, że Polska wygra mistrzostwa świata :rofl:

7 polubień

Wsrod niektorych fanow Arsenalu zdecydowanie panuje kompleks parweniusza ze tak to ujme.
Niby sie cos juz dorobili,w sensie swietnej druzyny, ale jak narazie to pucharow z tego nie ma.

Natomiast meldowanie sie na ich portalu i uczestnictwo w dyskusji uwazam za kompletnie bezsensowne.
Mamy swoja strone i jezeli ktos chce cos napisac na ich temat to moze to robic tutaj a nie brac udzial w “gownoburzy” na Kanonierach.
Mlodzi padawanie :joy: apeluje do Was o zaprzestanie takich praktyk.

EDIT: nasza drużyna to taki zespół “czyków” :joy:
Mamy Brazylijczyka,Irlandczyka,Północnego Irlandczyka,Niderlandczyka(całych 3! :stuck_out_tongue:) Kameruńczyka,Argentyńczyka,Japończyka, Portugalczyka,Kolumbijczyka i Urugwajczyka.
Ciekawie na kogo,w sensie nowy transfer, oni “czykają” :rofl:
Ktoś zna jakiegoś pasującego do nas Chilijczyka czy innego Paragwajczyka ?
Taka moja luźna,już weekendowa myśl.

3 polubienia