Luźne dyskusje odnośnie Liverpoolu

Nie powinniśmy też podchodzić tak krytycznie do zawodników. Nie zapominajmy, że jeszcze do kwietnia byliśmy w walce o mistrzostwo Anglii, więc gdyby nie ten ostatni kryzys, to mógłby być to piękny sezon.

Nie zawsze trawa w innym miejscu jest bardziej zielona. VDV i Maddison z Tottenhamu u nas nie mieliby raczej miejsca w składzie, Baleba obecnie jest za słaby na Brighton, a niektórzy z wyżej wymienionych są blisko trzydziestki. My ściągamy młodych zawodników, więc nawet w przypadku wpadki finansowo dużo nie stracimy.

Endo jest wyjątkiem, ale w sierpniu gdy Fabinho i Henderson zdecydowali się odejść, nie było już na rynku pewniaków skłonnych do nas przyjść. Japończyk pewnie też nie pograłby sobie tyle, gdyby Thiago i Bajcetic nie stracili całego sezonu z powodu urazów zdrowotnych.

Naszym błędem był brak wzmocnień, gdy zdobywaliśmy LM i Premier League. W jednym okienku Adrian, w drugim Konate, to zdecydowanie za mało. Pamiętam też początki Kloppa, gdy mieliśmy olbrzymie problemy z obroną i zamiast porządnie zainwestować to wzięliśmy Matipa i Klavana. Transfer Estończyka był absurdalny, trzeba było sięgnąć do kieszeni i kupić jakiegoś młodego kozaka, z którego pożytek mielibyśmy być może do dziś. Sam Klavan grał przyzwoicie, jak na swoje możliwości i cenę - nie czepiam się go.

1 polubienie

Bez zaskoczenia. Nie będzie parady na koniec sezonu.

https://twitter.com/AnfieldEdition/status/1785307322794815830

4 polubienia


:cry::sob:

2 polubienia

Rozliczenie poprzedniej władzy. W Polsce nic się nie zmienia

1 polubienie

Naszło mnie teraz takie przemyślenie odnośnie zmian w Liverpoolu i oczywiście banałem byłoby pisanie po raz enty, że zastąpienie Jürgena Kloppa niemalże graniczy z cudem. Dlatego też, postaram się spojrzeć na tę kwestię z nieco innej strony.

Liverpool, zwłaszcza przez fanów rywali, jest po tych zmianach skazywany na porażkę i regres (jak zwał tak zwał). Często ludzie przywołują w ramach porównania odejście Fergusona z United i Wengera z Arsenalu, ale czy faktycznie są ku temu zasadne podstawy? W obu tych klubach, trenerzy zostawiali w pewnym sensie “spaloną ziemię” (szczególnie w United), a więc zawodników wiekowych i wypalonych, gdzie formuła się zwyczajnie się już wyczerpała. Pamiętajmy też o tym, że w w/w klubach następcy przychodzili na stanowisko menedżera, a więc, oprócz pracy z drużyną, byli też odpowiedzialni za ruchy transferowe, nie mając wsparcia w postaci odpowiedniej struktury.

Z kolei, jak to wygląda u nas? W styczniu Jürgen Klopp ogłasza swoje odejście, o którym właściciele, Fenway Sports Group, wiedzą już od listopada. W marcu dowiadujemy się, że po dwóch latach do Liverpoolu wraca były dyrektor sportowy, Michael Edwards na stanowisko dyrektora generalnego ds. piłki nożnej - gość uznawany, obok Kloppa, za współtwórcę sukcesów klubu w ostatnich latach. Następnie sprowadza on na stanowisko dyrektora sportowego swojego człowieka, Richarda Hughesa, którego z pewnością będzie wspierał w rekrutacyjnej transformacji klubu. Kolejnym ruchem Liverpoolu jest dogadanie nowego trenera, Arne Slota, którego transfer nie został jeszcze potwierdzony, ale zapewne to kwestia niedalekiej przyszłości. Slot, nie jest oczywiście pierwszym wyborem klubu, bo tym był Xabi Alonso, który niestety okazał się na ten moment nie do wyjęcia z Bayeru Leverkusen. Jest on, natomiast, wyborem drugim, bo z grona takich dostępnych kandydatów jak np.: Mourinho, Conte, Tuchel, Flick, Amorim itd., wybór padł właśnie na Holendra. Na pewno, oprócz czysto sportowych statystyk, w których lubuje się Edwards, wybór ten był podyktowany umiejętnością Slota pracy w tandemie “dyrektor sportowy + trener”. Zapewne kolejnym elementem, który zadziałał na jego korzyść były kwestie charakterologiczne, czyli otwartość, komunikatywność, konsekwencja, pewność siebie i poczucie humoru, a więc cechy bardzo zbliżone do stylu Jürgena Kloppa. Uważam, że te podobieństwa mają ogromne znaczenie w kontekście kontynuacji tego, co zostało rozpoczęte w 2015 roku i co trwa do tej pory. Zawodnicy w oczywisty sposób zobaczą różnicę w podejściu, w treningu, w pewnych niuansach taktycznych, co może się okazać ożywcze dla drużyny, ale nie będą świadkami rewolucji, które następowały w Manchesterze United po Fergusonie i w Arsenalu po Wengerze. Szczególnie jak spojrzymy na skład United, to zobaczymy tam zlepek zawodników pozyskanych przez sześciu kolejnych menedżerów po Fergusonie, z których każdy preferował inny styl gry, a więc mnóstwo przepalonych pieniędzy i totalny brak ciągłości w rozwoju drużyny. U nas wszystko jest prowadzone w tym kierunku, żeby błędów rywali nie powtarzać i choć ich kibice jeszcze nie dostrzegają tego, że my działamy mądrzej, niż ich kluby, dostrzegą to w niedalekiej przyszłości :wink:

Co do samego Arne Slota, jestem do niego pozytywnie nastawiony, bo przede wszystkim ufam mądrości Edwardsa, ale oczywiście dopuszczam też możliwość, że wyzwanie może go przerosnąć. Jeśli, jednak, tak by się stało, to jednej rzeczy nikt nie będzie mógł zarzucić włodarzom. Mianowicie tego, że zrobili wszystko, co można było zrobić w takiej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. I jeszcze jedna rzecz… Jeśli Slot by szybko poleciał, to przypuszczam, że znowu będą chcieli zrekrutować kogoś preferującego podobny styl gry, a więc, w przeciwieństwie do United czy Arsenalu, nie jesteśmy narażeni na brak kontynuacji (również tej transferowej), a to jest naprawdę bardzo ważne. Jeśli nie masz w klubie szejków i ich budżetu bez dna, to musisz działać mądrze, żeby się nie stać drugim “Manchesterem United” czy drugim “Arsenalem” po odejściu swoich długoletnich trenerów.

Na pewno w tym co napisałem jest dużo subiektywizmu, bo nie da się inaczej, ale sądzę, że pod kątem zarządzania, klubowej struktury i procesów zachodzących wewnątrz klubu, jesteśmy zdecydowanie lepiej poukładani, niż nasi rywale z Manchesteru United.

6 polubień

Dobry tekst.
Ja patrzę na nowy sezon z ekscytacją i oczekiwaniem dalszej walki o trofea, już pod wodzą Slota.

Gdy odchodził Wenger to chyba spora część (większość) kibiców armatek odetchnęła z ulgą, bo ostatnich kilka lat Francuza to była stagnacja i minimalizm sprowadzający się do celu nadrzędnego- top 4 na koniec sezonu.
W ManU Ferguson wcale nie zostawiał starej kadry, chociaż oczywiście byli w niej wiekowi Scholes i Giggs. Natomiast po ćwierć wieku panowania nagle klub znalazł się w realiach, których nikt w klubie wcześniej nie znał - brak szefa. Stąd, prowadzone w zasadzie do dziś, działania po omacku i bez jakiejkolwiek wizji przyszłości.

Nam to raczej nie grozi, bo jest zachowana ciągłość wizji trenerskiej (stad Arne, a nie Amorim), jest fachowy pion sportowy z Edwardsem na czele, który dopilnuje rozwoju całego klubu i mam wrażenie, że raczej pozytywne nastawienie do przyszłości u zawodników, co można wywnioskować po niedawnych słowach VvD.

2 polubienia

Większość upatruj w Edwardsie zbawiciela, a co jeżeli transfer Nuneza był jego pomysłem na koniec.
Michael Edwards odszedł Jun 30, 2022. Nunez przyszedł Jul 1, 2022. Nie znamy prawdziwego powodu odejścia Edwardsa, spekulujemy, że to z powodu większej władzy Kloppa, ale klub podobno kupuje zawodników po dłuższej obserwacji. Załóżmy, że to jednak Edwards był za zakupem Urugwajczyka, jak wielu z Was zwątpi w naszego nowego Managing Director Professional Football?

Z tego co pamiętam to już w 21/22 było wiadome że Edwards odchodzi i tak naprawdę pieczę w tamtym momencie nad transferami sprawował już Ward posiadający silne kontakty w Portugalii stąd Diaz i Nunez.

1 polubienie

Generalnie zazdroszcze optymizmu. Tak dla rownowagi, dodam troche swojej pesymistycznej perspektywy. Na duze podsumowanie ery Kloppa jeszcze przyjdzie czas, ale tak o, w kilku slowach na teraz. :slight_smile:

A czy u nas jest szczegolnie inaczej? Obrona wymaga wzmocnien od dwoch lat. Klopp ratuje ja wyciagajac chlopakow z rezerw - raz Phillipsa, innym razem Quansaha, a jeszcze innym jakiegos Bradleya. Jezeli Arne Slot nie bedzie mial zdolnosci tworzenia czegos z niczego to nici z takich numerow w przyszlosci - a obawiam sie, ze nie bedzie mial takich zdolnosci bo nie znam trzeciego trenera na poziomie SAFa i Kloppa, ktory potrafilby z pazia zrobic pilkarza. Idac dalej - Robertson to juz nie jest i nie bedzie ten sam pilkarz. Dodatkowo na bokach obrony nie mamy zmiennikow, a VvD ma juz 32 lata - jeszcze nie jest emerytem, ale swoje na liczniku juz nabil. Matipa nie licze, Konate raz jest, raz go nie ma, a na pewno nie jest to ktos na kim mozna budowac przyszly srodek obrony. Srodek pomocy to tak naprawde jeden sensowny zawodnik i jeden mlodziak z potencjalem. Do tego podstarzaly Japonczyk jako zapchajdziura i flop Szoboszlai (ale zgodzimy sie, ze przejawia potencjal wiec moze Slot go odratuje). Atak? Polowa forum wnioskuje o sprzedaz 3 z 5 atakujacych, a tych 2, ktorzy maja zostac to chlopak, ktory gra raz na 15 meczy przez kontuzje i drugi, ktory jest tak slaby, ze nikt niczego od niego nie oczekuje. To ma byc ten swietny sklad jaki po sobie zostawia Klopp? Nie potrafie sie zgodzic. Uwazam, ze z budowaniem kadry cos poszlo nie tak. Nie chce rozstrzygac teraz czyja to wina, po prostu wg. mnie kadra wcale nie jest dobra i uszyc z tego jakies trofeum bedzie piekielnie trudno. O ile nie jestem fanem Arne Slota to troche mu wspolczuje bo oczekiwania beda znacznie wieksze niz mozliwosci.

Owszem, Edwards mial swoje sukcesy, mial tez wpadki. Ogolnie wydaje sie, ze powinien wspierac Slota dosc dobrze i to na pewno cos czego np. Moyes nie mial w Manchesterze United. Z drugiej strony wyciaganie swoich kumpli i wrzucanie ich na stanowiska w klubie… nie do konca rozumiem dlaczego ma to przemawiac za jakims geniuszem Edwardsa? W sensie legenda Edwardsa na Anfield jest tak silna, ze nawet nepotyzm jest tutaj oglaszany jako swietna i porzadana cecha? Pytam bo nie widzialem zadnych sukcesow tego Richarda Hughesa, to moze jest po prostu moja niewiedza, ale Hughes wyglada jak kolejny czlowiek, ktory byc moze przejawia jakis potencjal, ale nigdy go nie sprawdzil na odpowiednim poziomie. Ot pasuje do polityki 2-3 wyboru jaki u nas panuje.

Na pewno jest drugim… no bo nie jest pierwszym. Dziwne to zdanie i mysl ogolnie. Nie wiemy jakie rozmowy sie toczyly z pozostalymi kandydatami - ja moge powiedziec, ze byl trzecim wyborem albo i czwartym bo De Zerbi nie chcial brac udzialu w projekcie, a Amorim chcial kasy dla siebie i na transfery, a Slot zostal wybrany dlatego, ze zgodzil sie na niskie zarobki i budzet. Bo i takie przecieki czy artykuly sie trafiaja. Nie wiemy realnie czy Slot to byl pierwszy, drugi czy piaty wybor. Jezeli byl pierwszym czy drugim to nie wiem czy faktycznie stanowi to tak dobrze o klubie, ale nie chce krytykowac - zobaczymy juz niebawem. Nie wiem natomiast jak to sie ma do porownan do Arsenalu czy Manchesteru United - tam tez wybory nie byly jakies “od czapy”, Moyes byl namaszczany daleko bardziej niz nasz Slot, w dodatku byly tez podstawy sadzic, ze moze mu sie udac. Nie rozumiem dlaczego wybor Slota mialby byc w jakikolwiek sposob lepszy niz wybor Moyesa wtedy. Ten drugi mial juz na koncie np. trzy statuetki za “LMA Manager of the Year”, a jego Everton regularnie walczyl o miejsca z Liverpoolem, niekiedy nawet konczac sezony wyzej. Natomiast Emery w Arsenalu byl znacznie bardziej doswiadczonym wyborem niz ten nasz, w ogole bez porownania. Na pewno w przypadku Arsenalu i Manchesteru United zabraklo wsparcia dla managerow, w postaci takiego np. Edwardsa i tutaj w pelni sie zgadzam, ze FSG chce przeprowadzic ta zmiane dobrze. Proces wydaje sie bardzo sensowny i zaplanowany.

Tego tez nie uznaje za jakis wielki plus. Wg. mnie lepiej byloby sprobowac z nowa wizja i stylem. Drastyczny przeskok moze byc zly, ale kontynuuowanie stylu podobnego do Kloppa moze rodzic porownania, z ktorymi Slotowi bedzie po prostu ciezko. Bo porownywac sie go bedzie do nielichego gościa w osobie Kloppa. Te porownania w glowach pilkarzy tez beda istniec, a to moze spowodowac, ze Arne im po prostu nie podpasuje. Trudno mi to ocenic bo glownie opieram sie na tym co Ty napisales - nie sledze konferencji i podejscia Arne Slota. Podobienstwo do Kloppa wg. mnie rodzi pewne szanse i plusy, ale rowniez konsekwencje i minusy. Dlatego w niedalekiej przyszlosci zobaczymy jak to bedzie. :smiley:

Nie wiemy wszystkiego. Nie wiemy jakie byly powody przerwania rozmow z Amorimem albo tego czy dalo sie jednak dogadac z Alonso. Na pewno duzy plus za to, ze faktycznie wyglada to na przygotowany proces, ale czy wszystko w tym procesie zagralo i czy wybory sa odpowiednie… nie jestesmy w stanie tego okreslic.

Ja tylko przypomne, ze jak przychodzil Rodgers to byly podobne posty. Niestety nie mamy ich juz tutaj, ale rowniez byly glosy, ze to pieczolowicie przygotowany wybor, ze ksiazke na pińcet stron rozpisal z projektem Liverpoolu, ze wspanialy komitet transferowy bedzie preznie dzialal i w komitywie z Rodgersem podbija rynek transferowy swoim nowatorskim podejsciem i Moneyballem. Bardzo mi to przypomina obecne peany zachwytu nad wlascicielami i ich swietnym wyborem. Jak tamten projekt sie skonczyl, wiadomo. Michael Edwards oczywiscie tez byl jednym z czlonkow tego projektu, tak tylko w gwoli wyjasnienia i pamieci, ze mial swoj udzial w sciaganiu geniuszy futbolu jak Markovic, Lallana, Mignolet czy innego Benteki. Bylo tego duzo, duzo wiecej oczywiscie, jak na razie dobry okres Edwardsa i kilka transferow, ktore sie sprawdzilo jest bardziej wyjątkiem niz regułą. Tez nalezy pamietac, ze te transfery sprawdzily sie w polaczeniu z jednym z najlepszych managerow teraz i w historii. Czy sprawdzilyby sie z Moyesem, Emerym czy Slotem? Trudno powiedziec. Dowiemy sie niebawem. :slight_smile: Okienko tuż, tuż, zobaczymy kto przyjdzie i jak Slot go wprowadzi do zespolu.

Czekam z niecierpliwością na kolejny sezon!

4 polubienia

Przecież ty pisałeś, że Edwards nie odszedł przez Kloppa, a teraz chwilę po odejściu Kloppa wraca, czyli racji nie miałeś. W sumie to nie warto odpowiadac na twoje komentarze, bo się uja znasz.

1 polubienie

Do kogo kierujesz swoją odpowiedź ?

W mojej opinii Edwards wraca ponieważ zmieniła się struktura pracy w klubie, co daje mu większa władzę czego nie mógł mieć przy Kloppie. Nie będziemy już mieli managera tylko trenera, gdzie trener będzie informował na jaka pozycje potrzebuje wzmocnień i jaki profil piłkarza potrzebuje a dyrektor sportowy wraz ze skautami będzie odpowiadał za zakup piłkarza, który według nich jest najlepszym rozwiązaniem.

1 polubienie

Dla mnie Edwards to zwykły karierowicz. Jego celem nie jest sukces sportowy, ale finansowy. Mają być zyski i oszczędności, aby na końcu otrzymać grubą premię za wyniki finansowe. Wiadomo, że aby były zyski musi być też odpowiedni poziom sportowy, ale to nie oznacza wygrywania trofeów.

Gościu poszedł do własnej firmy, czyli jakby awansował, potem wrócił znowu na wyższe stanowisko, bo zarządza marką która jest bardziej znana niż ta jego prywatna firma. Robi po prostu karierę.
Pierwsze jego decyzje są mega asekuracyjne. Obstawia swoich ludzi na niższych stanowiskach, trenera dobiera pod kontem obecnego stylu gry. Sam charakter Slota podobny do Kloppa. Sam Slot zamiast skupić się na obecnym sezonie, myślami jest już w Liverpoolu, jakby zamiast do kościoła rodzice obiecali dziecku, że zabiorą go do wesołego miasteczka. Powinien się wypowiadać bardziej dyplomatycznie, przeciwnie do Virgila, który nie obiecuje niczego co do swojej przyszłości.

My nie wymieniamy po prostu trenera, ale wymieniamy osobę niezwykle wpływową dla całego klubu i miasta jaką jest Klopp. Po odejściu SAFa zabrało od razu mocnego nazwiska w United, żeby kontynuować tą mistrzowską ambicję. My też powinniśmy z grubej rury iść i nawet oficjalne zapytać o Guardiolę tylko po to, aby dać światu do zrozumienia, że mierzymy bardzo wysoko. Poza tym kilka mocnych transferów. No ale wiadomo, tu już trzeba przepłacić, a my nie idioci wybieramy tylko starannie wyselekcjonowane nazwiska, które nie przyciągają uwagi gigantom futbolu.

Wracamy do czasów Rodgersa, może zaskoczy i będziemy walczyć o jakiś puchar, ale jak nie to nic się nie stanie, ważne żeby kręcić się wokół top 4.
Slot ponoć miał oferty z Chelsea i Spurs. No właśnie, ciekawe dlaczego nie z Bayernu, Realu, Barcelony.

Real nie szuka trenera, Bayern pewnie się interesował. Z tą Barca to chyba sobie jaja robisz

@Clashman @Aldor
Komentarze, jak w najlepszej debacie - w obu są sensowne argumenty. Edwards działał w ramach wcześniejszego komitetu transferowego, ale:

  1. struktura się docierała w ramach różnych rozwiązań i pewnie sam nabywał stopniowo doświadczenie;
  2. Rodgers nie pełnił w niej do końca tej funkcji, co ma pełnić Slot - Benteke był podobno wymysłem Brendana;
  3. nie wiemy w jakim stopniu Edwards będzie zaangażowany w proces rekrutacji, jak dla mnie niektórzy trochę przeceniają jego przyszły wpływ na transfery, bo będzie miał znacznie więcej innych obowiązków (żeby mógł mieć całkowity wpływ na transfery, musiałby nie tylko dawać zielone światło, ale i w jakimś stopniu uczestniczyć w procesie identyfikacji i analizy celów transferowych), zresztą nie sądzę, że Edwards wróciłby do współpracy z FSG, gdyby jego obowiązki były podobne do poprzednich.

Według mnie najbardziej kluczowe tu będą umiejętności Hughesa. W ramach Bournemouth, za wyróżniające się, możemy uznać dopiero transfery z ostatnich okienek, a parę ładnych lat już tam siedzi. Slot z kolei wygląda na kogoś, kto może równie dobrze być młodą wersją Kloppa albo kolejnym wcieleniem Rodgersa. Ciężko na tym etapie ocenić ile jest w nim z wizjonera, a ile z szarlatana, którego zweryfikuje mocniejsza liga. Jedno jest pewne - tak jak nigdy nie jest łatwo zastapić graczy pokroju Gerrarda, Suareza czy Salaha - tak Klopp miał kolosalny wpływ na naszą obecną sytuację i cholernie ciężko będzie płynnie przejść do innego systemu, nie tracąc sportowo.

1 polubienie

Nabieram coraz większego przekonania, że Slot jest trenerem na przeczekanie. Nie śledzę dokładnie zagranicznych mediów, ale opierając się na tym co było na stronie głównej wnioskuję:

  • Alonso był nr1 na liście. Natomiast na szerszej liście kandydatów był Amorim, Slota tam nie było.

  • po fiasku z Alonso szybko wskoczyliśmy na Amorima po czym jeszcze szybciej z niego zrezygnowaliśmy i od razu przyszedł Slot. Może właśnie wizja dużych zmian pod wodzą Portugalczyka zasiała ziarnko niepewności czy warto tak ryzykować, jeśli nie mamy 100% pewności, że to idealny kandydat?

  • Slot mimo, że nie podpisał żadnego kontraktu i prócz spekulacji w zasadzie nie ma jeszcze z nami nic wspólnego to od razu dostał sygnał, że nie będzie menadżerem, tylko trenerem. Nie wiem po co taka zagrywka? Ktoś powie no fajnie boski Edwards jest tak zajebisty i on wie co robi i teraz będzie zdrowo zarządzał klubem i tak ma być. A ja mówię, że to wiadomość dla Slota typu nie ufamy Ci tak bardzo więc nie będziemy Cię tutaj zagłębiali w arkana magii, więc rób co masz robić.

  • Każdy trener chce od razu zaznaczyć swoje przyjście, wprowadzać swoje metody, odmienić oblicze drużyny, a tutaj mamy trenera, który ma z grubsza grzecznie działać według skrupulatnie opracowanego schematu, będąc kopią Kloppa tylko bardziej grzecznego, nie wtrącając się w nie swoje sprawy.

  • Brak rewolucji sugeruje, że nie chcemy kolejnemu ewentualnemu trenerowi zaśmiecać podwórka

Moim zdaniem saga z nowym trenerem będzie trwała po zakontraktowaniu Slota. Myślę, że po kolejnym sezonie będzie dużo więcej opcji na stole i nie chcemy definitywnie zamykać tego tematu. Być może Alonso nie jest wcale po słowie z Realem i nie ma co szukać teorii spiskowych.
Osobiście uważam, że robimy krok w tył do czasów Rodgersa. Daję jakieś 65% szans, że będziemy na podobnym poziomie w przyszłym sezonie. 20% że cofniemy się do Hodgsona i 15% że Arne będzie drugim Kloppem.

o panie, Guardiola rzuca City i tu przychodzi. I kogo niby mamy wziąć to mocne nazwisko? Bo obecnie to jak piszesz jedynie Guardiola i to chyba nie wiem, żeby nas wszyscy obśmiali.

1 polubienie

Na PO, miałby po swojej stronie Valverde, Camavinge czy innego Czuameniego, który by mu zmieniał pieluchy kiedy Trent posyłałby długie piłki na Viniciusa czy Mbappe. Życie jak w Madrycie, a nie w Liverpurzu gdzie jest brzydko, zimno, a puchary są co najwyżej w halucynacjach z niedożywienia :smiley:

1 polubienie

Szczerze jak byłbym w skórze TAA to w momencie jego kariery to odpowiedni moment żeby przejść do Realu.

Zaraz tam wyląduje Mbappe. Reszta składu też młodzi i utalentowani.

Dobra kasa, ziomek z repry, fajna pogoda.

Real dalej będzie dominował w Europie, a Liverpool to na ten moment zagadka.

Jak oferta będzie na stole to ja do niego nie będę miał zupełnie pretensji jeżeli będzie chciał tam wylądować.

Trent w Realu to nie jest nowa plotka ale rzeczywiście ten etap kariery to jest dobry moment na zmianę. My jesteśmy na tej pozycji w miarę zabezpieczeni. Wartość rynkowa TAA jest na tyle wysoka że w momencie gdy Mo zostaje na kolejny sezon, wydaje się, że to właśnie spieniężenie TAA aby potem pójść na zakupy i być w zgodzie z FFP jest najbardziej logicznie uzasadnione.
Zobaczymy. Mnie taki ruch nie zaskoczy, jeśli się wydarzy.

Dla mnie odejście Trenta, to byłaby zdrada Liverpoolu. Chłopak z Liverpoolu do Realu? Był już na Anfield taki wieprz, Owen się nazywał, tylko ten skur…czybyk poszedł jeszcze do United.

Mam nadzieję, że Trent nie jest sprzedajną dziwką i Liverpool naprawdę coś dla niego znaczy.