Mistrzostwa Europy 2024

+1

Czy ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć, po co my jedziemy na to Euro? Po zdobyciu 1 punktu z Mołdawią w grupie i oddaniu 0 celnych strzałów w 120 minutach meczu z Walią? Jaki jest sens? My mamy potencjał najwyżej na 1 remis w grupie (z Austrią albo z Holandią). I to remis w bólach, przy desperackiej obronie, a nie wyrównanym meczu. Nie mogę pojąć dlaczego ludzie się cieszą z tego awansu. Ja mam już po dziurki w nosie polskich piłkarzyków, a teraz zafundowali nam kolejny epizod z cyklu “przez 1,5 miesiąca dowiadujemy się, że piłkarze zjedli śniadanie, że przygotowania idą świetnie i że dadzą z siebie wszystko”, żeby na końcu skończyło się na “złym przygotowaniu fizycznym”. Ileż można? Po co? Kogoś to jeszcze jara?

Walia byłaby zdecydowanie fajniejszą drużyną do oglądania i dodałaby kolorytu imprezie, a my jedyne co z siebie damy to marazm i to zasrane podawanie między obrońcami w stylu Hendo.

2 polubienia

Jedziemy na EURO '24 po to aby powstało to czyli kontynuacja :face_with_hand_over_mouth::rofl:

Z takim podejściem piłka nożna w ogóle nie ma sensu. Po co w ogóle ją oglądasz ? Lepiej od razu rozdać puchary dla najlepszych drużyn skoro i tak wiadomo kto wygra . Po co w premier league 20 drużyn skoro i tak wiadomo że o mistrza będą biły się max 5-6 drużyn w zależności od sezonu.

To nie jest kwestia tego o czym napisałeś. Sprawa polskiej reprezentacji jest zupełnie inna.

Po pierwsze - w Polsce przez ogromne zainteresowanie piłką nożną panuje hype na reprezentację niewspółmierny do możliwości piłkarzy. Powoduje to kilka rzeczy - absurdalną (znów - niewspółmierną) presję, z którą piłkarze sobie nie radzą, ale też traktowanie piłkarzy jak gwiazdy, zupełnie bez powodu. Nic dziwnego, że potem takiemu Grosikowi, Krychowiakowi czy Bielikowi odp…dala albo zwyczajnie się nie chce.
Po drugie - dostawanie się psim swędem na imprezy. To jest chyba rzecz najbardziej destrukcyjna dla tej kadry. Nie ma kiedy dokonać wymiany pokoleniowej, nie ma kiedy ogrywać młodych, testować nowych ustawień, szukać rozwiązań. Co chwilę mamy jakiś mecz “o wszystko”, dlatego selekcjonerzy stawiają na sprawdzonych piłkarzy, sprawdzone ustawienia itd. Potem na imprezie nic z tego nie wychodzi, a gra wygląda tylko gorzej i gorzej. To jest błędne koło.

My potrzebujemy opuścić przynajmniej 1 turniej, żeby cokolwiek sensownego udało się zbudować. W tym momencie to jest pudrowanie trupa. I tak, piłka nożna w obecnym wydaniu polskiej kadry nie ma najmniejszego sensu.

8 polubień

Nic Szczęsnemu nie zabieram ale James ustawił się tak, że od razu było widać gdzie będzie strzelał a poza tym ostatnio tak pełne gacie przed karnym widziałem u Abrahama w superpucharze LFC:CHE jak Adrian obronił. Wiadomo, że historia wychodzenia z grupy i powód znalezienia się w tych barażach to nie powód do dumy ale brawo za doczłapanie się do wielkiego turnieju, może tym razem jakiś d€bil nie narobi smrodu z premiami i nasze orły zostawią po sobie jakieś pozytywne emocje z okazji uczestniczenia w mistrzostwach.

1 polubienie

Chociażby dlatego, że Lewandowski, Szczesny oraz Zieliński na to zasługują. To że młoda krew to pipki z tatoo i modnymi fryzurami nie jest ich winą. Surowy Glik czy Pazdan jeździli na dupie jak mogli żeby tylko wyszarpać dobre rezultatu a panowie z waginami, technicznie niebo lepsi, jeszcze by sobie coś naciągnęli przy takiej grze.

To jest moja diagnoza śmierci polskiej piłki, nie uderzam w nikogo personalnie. Dla mnie to diagnoza ogólna.

@Marcos71
Myśle, że większość z nas ma co najmniej zmniejszenie zainteresowania Polska piłką. Od czasów Brzeczka jesteśmy katowani coraz to gorszą grą pudrowaną do jakiegoś czasu przez gościa który w normalnym świecie powinien mieć 2 złote piłki na kącie. A jednoczenie w mediach słyszymy, że się rozwijali i idziemy w dobrym kierunku xD

1 polubienie

Ja tak trochę zmienię temat.

Kto też tak miał, że wczorajszy mecz bie budził w nim większych emocji? Nawet karne. Ile było meczów LFC chociaż w tym sezonie w trakcie których skakałem z radości, albo za przeprowadzeniem się wkur… mimo, że to były mecze ligowe rozstrzygane w 90 minut. Tutaj karne, a ja sobie na czillku siedzę. Jestem antypolakiem?

2 polubienia

Czy ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć, po co my jedziemy na to Euro?
Odpowiadając wprost , jedziemy tam grać w piłkę nożną. Na tym polega ten sport że drużyny słabsze grają z mocniejszymi, drużyny gorzej grające piłką grają z tymi co tą piłką operują lepiej. Burnley gra z Liverpoolem bo awansowało do premier league. Polska zagra z Francja bo awansowała na EURO.

Cała reszta atmosfery wokół kadry, presji itp to temat rzeka i tutaj od lat jest wiele do zarzucenia PZPN-owi. Niestety beton we władzach trzyma się mocno i raczej będzie się trzymał dalej.

Kadra nie jest do ogrywania młodych. Młodzi do ogrywania się mają reprezentacje młodzieżowe.
Seniorska reprezentacja to powinien być zbiór aktualnie najlepszych piłkarzy z danego kraju (kwestia prawidłowości selekcji nazwisk to już inny temat i jest to wizja indywidualna każdego trenera).

Uważam że nie dostanie się na duży turniej w cale nie rozwiąże problemów wokół kadry a wręcz je powiększy. Twierdzenie że brak awansu nam pomoże jest podobne do stwierdzenia że problemy słabej drużyny z dołu tabeli rozwiążę jej spadek i mitycznie oczyści tą drużynę i problemy w niej panujące. Tylko że brak awansu/spadek to mniej kasy, to również mniejsze zainteresowanie daną drużyną, mniejsze zainteresowanie to również mniej kasy. Mniejsze wpływy zazwyczaj powodują narastanie problemów a nie ich rozwiązanie o czym wiele osób zapomina.

1 polubienie

:handshake:
Dokładnie tak. ‚Rozwiazanie’ Kacciqa to coś w stylu
-boli panią ręka? Proszę ją odciąć

I w klubach. Przede wszystkim w klubach. Zgrupowanie trwa 2 tyg.
Dobrze też generalnie jak młodzieżówka gra w podobnym stylu jak pierwsza drużyna.

Edit. Mnie generalnie jara, że w tym roku nie zabraknie chyba żadnej mocnej, prestiżowej ekipy na turnieju.

1 polubienie

Ja chcę tylko przypomnieć, że awansowaliśmy na Euro nie dlatego że zasłużyliśmy, tylko ze względu na głupie zasady, które premiowały do baraży drużyny wg Ligi Narodów, czyli de facto doszliśmy do baraży dzięki naszej grze w okolicach lat 2020-2021. W tych eliminacjach nie zrobiliśmy NIC, żeby zagrać na tym Euro, więc analogia moim zdaniem nie na miejscu.

Myślę że polska kadra jest idealnym przykładem na to, że duża kasa nie zawsze idzie w parze z dobrą reprezentacją. Uważam że dobrze by naszej federacji zrobiło, gdyby ograniczyła nieco ten rozpasany styl funkcjonowania i skupiła się na podstawach, czyli budowaniu reprezentacji, którą trzeba zbudować od nowa.

Może źle się wyraziłem, nie chodziło o ogrywanie młodych, tylko wprowadzanie młodych. To zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem, które selekcjonerzy niechętnie podejmują w obliczu ważnych spotkań turniejowych.

Zasłużyliśmy czy nie to pojęcie względne. Ty napiszesz że nie , ktoś inny napisze że zasłużyliśmy. I co najlepsze obydwoje możecie mieć rację :slight_smile: , dlatego w piłce nożnej nie ma punktów za styl. Awansowaliśmy bo mieliśmy taką możliwość dzięki nowym przepisom, inni (w tym Walia) też mogli, nikt im nie bronił.

Może źle się wyraziłem, nie chodziło o ogrywanie młodych, tylko wprowadzanie młodych. To zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem, które selekcjonerzy niechętnie podejmują w obliczu ważnych spotkań turniejowych.

Dokładnie, selekcjonerzy nie chcą podejmować ryzyka , ponieważ każdy mecz turniejowy/eliminacyjny reprezentacji jest o coś . Selekcjoner ma 2-3 treningi przed meczem , nie ma czasu na rozwijanie młodych, potrzebuje zawodników w aktualnie najwyżej formie , gotowych i przygotowanych do meczu. Do eksperymentów ewentualnie mogą posłużyć mecze towarzyskie, ale nawet te mecze są potrzebne do zgrania zawodników z "pierwszej 11 ".

Nikt nie jest aż tak szalony, żeby stwierdzić że zasłużyliśmy na ten awans.

No nie masz racji moim zdaniem. Właśnie ze względu na to, że selekcjoner ma mało czasu na treningi, korzystny byłby okres, w którym spokojnie mógłby skupić się na testowaniu ustawień, wariantów, nowych zawodników. A najlepiej to robić w meczach towarzyskich, gdzie nie ma żadnego ryzyka, a jednocześnie jest to skuteczniejsze niż trening.

Spójrz na Danię - nie awansowali do Euro 2016 i wykorzystali ten czas na budowanie reprezentacji praktycznie od zera, czego efektem był półfinał Euro 2020. Przecież oni tam też wirtuozów nie mieli. Stali się drużyną grającą nowocześnie, płynnie żonglującą formacjami i schematami gry w trakcie meczu. Co na to pozwoliło? Żmudna praca przez dłuższy czas niż od eliminacji do turnieju i z powrotem.

Pytanie jaki mamy cel na te Mistrzostwa. Fajnie by było jakby Probierz to sprecyzował przed wyjazdem żebyśmy nie rozminęli się w oczekiwaniach :smiley:

Będzie dobrze jak skończymy chociażby z jednym punktem

1 polubienie

Chcialo mi sie i uwazam ponizsze za interesujaca statystyke czyli ilosc wystepow poszczegolnych reprezentacji na MS i ME w tym tysiacleciu:

  • Hiszpania 6+6=12 i analogicznie Francja,Portugalia i NIemcy
  • Anglia 6+5=11
  • Wlochy oraz Chorwacja zgodnie po 4+6=10
  • Polska :smiley: Holandia a takze Szwajcaria to samo czyli 4+5=9
  • swolocz :rage: 3+5=8 rowniez Dania 4+4=8 i Szwecja 3+5=8
  • Belgia 4+3=7
  • Czechy 1+5=6
  • Turcja 1+4=5 ponadto Serbia(za pierwszym razem z Czarnogora) 4+1=5 jak i Ukraina 1+4=5 i Grecja 2+3=5
  • Slowacja1+3=4 i do tego Austria 0+4=4
  • Walia 1+2=3 oraz Irlandia 1+2=3 i Slowenia 2+1=3 razem z Rumunia i Wegrami tozsamo 0+3=3
  • Islandia 1+1=2 z Szkocja i Albania po 0+2=2
  • i na koniec tylko uczestnictwo w ME dla Bosnii-Hercegowiny,Bulgarii,Lotwy,Gruzji,Macedonii,Polnonej Irlandii oraz Finlandii w jednostkowym wypadku

Plasujemy sie wiec w pierwszej 10,gramy niejako w koncercie wielkich lecz tylko pod wzgledem ilosci bo o jakosci…milczenie jest w tym przypadku absolutnie zlotem :grimacing:

2 polubienia

Nie oglądałem nawet spotkania więc nie jest z Tobą tak źle :wink: już tutaj pisałem w którymś temacie, że polska reprezentacja złamała mi serce bodaj w 1999, gdy byłem młodym chłopakiem, przegrała ze Szwecją 0:2 (mecz chyba w Sztokholmie), chyba el. ME 2000. W meczu na Euro z Grecją byłem pobiegać.

Myślę, że jakby mnie ktoś z reprezentacji minął na ulicy, w sklepie to bym go nie poznał (poza Bednarkiem, Lewandowskim, Piątkiem czy Szczęsnym). Totalnie nie wiem jak wygląda Zalewski, Frankowski, Szymańscy.

Czy nasz awans coś zmieni, nie sądzę, w PZPN jest beton nad betony, nic nie ulegnie zmianie, ani system szkolenia ani lepsza piłka kobieca, futsalowa itp.

4 polubienia

Może jestem idealistą ale wydaje mi się, że jak ten beton zostanie zamieniony za 10/15 lat na Lewandowskiego, Zielińskiego etc to zaczniemy działać jak nowoczesna federacja. Prawda jest taka, że trochę tragedią naszego złotego pokolenia Górskiego oraz nienajgorszych jego następców, które obecnie steruje Polską piłką, to w większości takie discopolowe chłopki roztropki co to pomimo sporych umiejętności piłkarskich w dupie byli i gówno widzieli. Do tego spora ich część to alkoholicy i tego rodzaju elita. Nie wiele lepsze pod tym względem jest pokolenie następne kojarzone z olimpiadą i Jerzym Engelem. Też pijacy w większości i co najwyżej zawodnicy średnich europejskich zespołów. Boniek jakim jest każdy widzi. Ale czuć w nim tę namiastkę ‘światowości’ której brak chociażby u takiego Kuleszy czy Lato.

2 polubienia

Wydaje mi się, że od czasu sukcesu Lewego i tak jest lepiej. Wiadomo, góra beton, ale teraz chociaż mamy piłkarzy, którzy grają w Europie. 20 lat temu to Żurawski, Wichniarek, Dudek czy Krzynówek to był nasz maks w Europie.

Potencjalnie zerowe oczekiwania co do turnieju mogą sprawić, że postawa drużyny jak i sam turniej będzie milszy dla polskiego kibicowskiego oka.
Bo w zasadzie co złego może się stać, wszyscy wiemy że nasz maks na tym turnieju to 1 punkt z Austrią, wszystko co powyżej to będzie duża niespodzianka na plus.

1 polubienie