Nowy trener Liverpoolu 2024

I to jest właśnie to. To jest główna obawa co do nowego trenera. Co innego prowadzić klub, który może coś wygrać, a prowadzić klub w którym kibice itp oczekują zwycięstw… Dlatego tak bardzo chciałem aby Inzaghi nas objął. Z drugiej jednak strony, jeżeli trener ma ten mental zwycięzcy to własnie te słabsze kluby prowadzi do sukcesów i potem idzie dalej. Może własnie lepszymi piłkarzami jego styl gry bedzie mógł ewoluować? Zostało nam już tylko czekać na rozwój wydarzeń. Praktycznie wiemy kto nas obejmie. Osobiście nie słucham tych gadań o tym jaki to z niego przywódca itp bo to czas zweryfikuje, a nie miałem możliwości go oglądać w meczach aby wyrobić własne zdanie. Nie łatwe zadanie go czeka. A nam zostaje wierzyć, że Klopp jednak nie miał aż tak wielkiego wpływu na grę i nowy trener odciśnie również swoje piętno… Zastąpić wydaje się niezastąpionego… Zobaczymy.

ciekawe ilu trenerów oni znają i na kogo by tak nie powiedzieli?

tak Allen i Borini, potężne transfery.

tu bardziej chodzi o zachowanie formacji, żeby nie trzeba bylo robic przebudowy pod trenera, mam nadzieje, że jednak będziemy grać inaczej ,a nie bazować na wybieganiu.
W Hiszpani i Włoszech nie boją się dać dużych klubów byłym piłkarzom bez doświadczenia. Podejrzewam, że jakby Pep był Anglikiem to by podzielil los Pottera. A jakby przejmował Liverpool ( zakladając, że to porownujemy do czasu jak przejmował Barce) to juz widze co by tutaj za gównoburza była, że bierzemy trenera młodzieżówki.
Edwards podchodzi analitycznie do różnych spraw, więc coś musialo wyjsc z tabelek, że Slot ma potencjał na rozwój naszej drużyny. Niech Slot sie zajmie trenowaniem, Edwards transferami i powinno być dobrze.

hmm byl takie Ranieri, pobił całe big 6 drużyną, ktora sezon wczesniej była juz skazana na spade, tylko mieli na koniec sezonu fantastyczną serię. Mieli atrakcyjny styl, co było potem każdy wie . w trzech klubach nie ugrał nawet po 20 meczy zanim wyleciał.
Więc Xabi może bedzie tym nowym topem ( fajnie jakby mu się to udało) albo będzie one season wonderem i nawet jak pójdzie do topowego klubu to się odbije.

Xabi już dziś jest topem, a kto tego nie widzi, ten jest ślepy. To jest ten sam poziom odklejenia, co notoryczne porównywanie Kloppa przez pierwsze dwa lata jego pracy na Anfield i krytykowanie Niemca, że nie jest lepiej niż było, bo punktuje tak samo jak Rodgers w swoich pierwszych dwóch latach. Szkoda że starego forum już nie ma, bo ci ludzie zasługują, żeby wytykać ich palcami za to, że męczyli ludzi takimi komentarzami.

3 polubienia

Dlaczego?
Gość w pierwszym pełnym sezonie pracy robi mistrzostwo Niemiec, pierwsze w historii klubu. Pozostaje w walce o dwa puchary nie przegrywając ani jednego meczu we wszystkich rozgrywkach. Przecież to jest fenomenalny wynik praktycznie nie do powtórzenia, a co dopiero dla gościa, który zaczął trenować.

Słaba niemiecka liga ciekawe, a jak kiedyś porównywałem Kloppa do Guardioli to wszyscy wymieniali mistrzostwo Niemiec jako największy argument za wielkością Niemca nad Hiszpanem, a teraz jak Alonso robi to samo to nie jest nic warte? :joy:

Nie wspominając już o tym, że połowa pozostałych drużyn w lidze mistrzów jest z Niemiec, a Bayer jest głównym kandydatem do wygrania Ligi Europy.

2 polubienia

:joy:

10 polubień

Wiadomo, że Alonso już teraz osiągnął poziom, który można określić mianem “topu”. Wielu trenerów, tego co w ciągu ostatniego roku osiągnął Alonso, nie potrafi osiągnąć przez całą swoją karierę. Ponadto, mając na względzie, że ma dopiero 42 lata, wspaniałą, pełną sukcesów, karierę piłkarską za sobą, w trakcie której nabierał szlifów pod okiem Beniteza, Mourinho, Ancelottiego i Guardioli, powiedzmy sobie szczerze - on jest skazany na sukces :slight_smile:

Nawet jego byli koledzy z boiska wypowiadają się o nim w samych superlatywach, że już jako zawodnik, Xabi myślał jak trener. Zresztą nie ma się co dziwić, bo na pozycji, na której grał, mogą radzić sobie z powodzeniem tylko piłkarze najlepsi i najbardziej inteligentni - Xabi takim niewątpliwie jest.

Jeśli on swoje dotychczasowe doświadczenie w pełni przeniesie na trenerkę, a jestem przekonany, że tak będzie (w dużej mierze już tak jest), to w niedalekiej przyszłości będziemy o nim mówić jako o najlepszym trenerze na świecie.

Pytanie tylko brzmi, czemu cały czas jest w tym wątku przywoływany, skoro nam odmówił? :thinking:
To jest oczywiste, że możemy żałować, że nie będzie następcą Kloppa, ale tak abstrahując od sympatii klubowych, z perspektywy swojej kariery, dobrze zrobił, że został w Leverkusen.

My, z kolei, z pozostałych dostępnych opcji, wybraliśmy Arne Slota i naprawdę nie ma większego sensu drążyć tutaj tematu Alonso czy też pozostałych kandydatów, których sami odrzuciliśmy. Bądźmy poważni, bo tu się naprawdę zaczyna robić jakaś dziecinada…

3 polubienia

Tak w ramach ciekawoski, zawodnik Feyenoordu Lutsharel Geertruida był dzisiaj obecny na trybunach meczu West Ham - Liverpool, może coś jest na rzeczy i Holender coś więcej wie :smiley:

Może Gertruda będzie nowym piłkarzem Liverpoolu, a tym samym Trent na stałe do środka?

1 polubienie

Imo Trent to na pewno pójdzie do środka, no chyba że Pan Slot jest romantykiem jak Klopp i zakochał się w Trencie na PO.


Alisson
Bradley/Geertruida* - nowy stoper/Quansah - Van Dijk/Konate - Robertson/Tsimikas
Nowy DM/Endo - Trent/Mac Allister/ Szobo/ Grevenberch/Jones
Mac Allister/Szobo/Elliott/Fabio/Gakpo (pozycja nr 10)
Nowy PS*/Doak - Jota/Nunez* - Diaz*/Gakpo/Jota

*:
Wpisałem Geertruida, bo był dziś wspominany, że niby był na trybunach.
Nowy PS, o ile odejdzie Salah.
Nunez - najlepiej byłoby sprowadzić nowego napadziora, typu Isak czy Openda, ale pewnie Nunez dostanie jeszcze jeden sezon.
Diaz - o ile nie zostanie sprzedany. Jak zostanie, to nowy LS.

Tak imo powinien wyglądać nasz skład na przyszły sezon pod tym Slotem. Pogrubioną czcionką pierwszy wybór, wg mnie ofc.

Był na trybunach West Hamu, co równie dobrze może oznaczać, że jako, że ma rok do końca kontraktu przesniesie się do Londynu w przyszłym sezonie :wink:

Sturridge, Coutinho, Firmino, Milner, Origi pewnie byli tak słabi, że szkoda było Ci ich wspomnieć.

ale to byly transfery w polowie i po sezonie. W pierwsze okienko albo nikt nie chciał przyjsc, albo nie mielismy kompletnie pomysły kto ma przyjść. Stawiam na to pierwsze.

Moim zdaniem nasz nowy łysy trener nie będzie przeprowadzał rewolucji kadrowej. Pewnie mocny skauting i obserwację całej drużyny robi pomiędzy meczami Feyenordu i w głowie już sobie układa plan taktyczny na nową kampanię, jednak najważniejsze będzie zapoznanie się ze wszystkimi zawodnikami w drużynie. Pewnie odbędzie poważne rozmowy z zawodnikami młodymi jak i tymi, którzy powoli będą zmierzać ku końcowi kariery w tej drużynie. Salah pewnie będzie jednym z tych, na których w letnim oknie transferowym poświęcimy wiele czasu ale jak dla mnie Slot będzie go chciał zostawić, obiecać jeden sezon na nowy Liverpool, odświeżyć jego formę i zbadać czy sam faraon będzie skłonny odnaleźć się w nowej wizji klubu. Powrót do Ligi Mistrzów będzie pewnie dużym atutem.

Nunez jest o tyle ciekawszym przypadkiem, że nadal ma dobry wiek, nadal jest ambitny i tak samo Slot może uznać, że okej, Urus masz jeden sezon albo przynajmniej czas do zimy na pokazie się i dla Darwina będzie to sytuacja być albo nie być w klubie. Slot zna ligę holenderską, ciekawi mnie czy postawi na kogoś ze swoich czy może wykorzysta wiedzę i poszerzy holenderską kolonię w the Reds. Po prawdzie, to kluczowe będzie chyba pierwsze 10 kolejek nowego sezonu lub czas właśnie do zimowego okienka transferowego, gdzie już na pewno będzie wiedział na kogo może liczyć a kogo może z czystym sumieniem odstrzelić. Na pewno nie sprzedawałbym nikogo z zawodników nabytych w zeszłe lato. Nawet Endo czy nie będący w rewelacyjnej formie Gravenberch będą mieli wiele do odegrania i czas pokaże czy ogarną czy nie.

Jedynie czego bym tak naprawdę chciał, to żebyśmy skończyli z zajeżdżaniem zawodników w okresie przygotowawczym, żeby tournee było w jakimś normalnym kraju bez różnic temperatur, wysokości czy zmian czasu. Okres przygotowawczy będzie jednym z najważniejszych w ostatnich latach i nic tylko przejść go dobrze, w spokoju, bez urazów. Nowy sztab też będzie musiał wszystkich zawodników poznać i pewnie wielu z lekarzy/medycznego pionu po prostu zostanie w klubie. Udany okres przed sezonem pewnie da trochę pewności siebie i będzie pierwszym etapem Slota w drużynie. Potem najważniejsze to dobrze wejść w sezon.

Trenta dać do środka pola, mieć go w odwodzie na PO ale Bradley zasługuje na szansę w pierwszym składzie. Skoro Slot potrafi wyciągać formę z młodych zawodników, u nas będzie miał ku temu sytuacje. Nic tylko czekać na pierwsze mecze i transfery. Transfery, których moim zdaniem wielu nie będzie. Trzy, cztery w lecie i może kilka odejść. Później zima i podobna sytuacja. Oby były pieniądze, oby Arabowie chcieli zapłacić znowu miliony żeby “podnieść” poziom swojej ligi i oby Edwards z Hughes żyli w zgodzie i w harmonii. Wtedy Slot może mieć idealne warunku do pracy. Potem jak zepsuje, to będzie już wyłącznie jego wina.

Pamiętaj jeszcze o ME w Niemczech, zawodnicy znów nie odpoczną

Na pewno będzie jakieś tournee po Azji/Ameryce, to niemożliwe aby go nie było.

Copa America także jest w tym roku.

Flashscore pokazuje mecze towarzyskie w USA, 1 sierpnia Arsenal i 3 sierpnia MU.

Kontrakt Arne Slota na 2-3 lata.

https://twitter.com/AnfieldEdition/status/1784348880525541456

@Krigaflo gdyby nie FSG i ich decyzje, między innymi zatrudnienie Kloppa, to Liverpool byłby dalej kopciuszkiem ligi. Napisałeś taki stek bzdur pod błędną tezę. Wytrzeźwiej zanim coś napiszesz.

Tego całego Slota Peter Bosz z PSV zjadł w swoim pierwszym sezonie po powrocie do Eredivisie. wrócił bo bardzo średnio sobie radził, kolejno w lidze Niemieckiej i Francuskiej. Pasuje Edwardsowi wiadomo dlaczego ( bo jego taktyka idealnie pasuje do eksponowania danego zawodnika ofensywnego, za którego będzie można później zgarnąć wielkie kwoty) pamiętam jak była gra ustawiona pod ekspozycje Coutinho, tak że faktycznie można było pomyśleć że ciągnie drużyne swoimi przebojowymi zagraniami. i 180 mln włala. Wszystko obliczone na zysk. Okres z Kloppem akurat był potrzebny żeby podnieść giełdową wartość klubu, do niebotycznej wręcz spekulacyjnej sumy żeby pozyskać natępne kluby do tej piramidy finansowej. Teraz obawiam się że w tym finansowym projekcie przyjdzie czas na zarabianie pieniedzy na model Dortmundzki lub ten w Porto. Otworzył się odpowiedni rymek zbytu(Arabia Saudyjska). Właściciele wielokrotnie powtarzali że Liverpool jest średniej wielkości klubem, pamietam że dokładnie to samo powiedział Klopp gdy tu przyszedł. A przejeli nie sredni klub, tylko zdecydowanie jeden z największych na świecie pod względem ilości sympatyków i rozpoznawalności, skoro Manchester United oraz Liverpool Fc to od zawsze największe kluby w tej lidze. To co w ich opinii znaczy wielki klub? Z tymi właścicielami zawsze bedziemy za plecami innych. Klub osiąga największe zyski w Anglii. Wydaje mniej na transfery od połowy stawki jeśli chodzi o saldo kupno sprzedaż. Co chwile mydli sie nam oczy. A co poważniejsza osoba która ma ambicje do zdobywania pucharów nam odmawia. Koszulki Realu od lat głownie sprzedają się głównie za sprawą wielkich Nazwisk na plecach. Nasze głownie dzięki herbowi i to ta różnica.

Wiem, zapętlam się, ale ile można znosić ten brak szacunku do fanów i wielkości Liverpool Fc uprawianych przez właścicieli. Nie ma drugiego takiego klubu na świecie dla którego w jednym miejscu potrafi się pojawić prawie milion sympatyków.
A najbardziej boli mnie to że z tych wielkich klubów nie ma drugiego takiego w którym piłkarze dostają tak wielkie wsparcie od fanów jednocześnie będąc tak uprzedmiotowionych przez właścicieli.

3 polubienia

Może warto byłoby wrzucic na stronę?