Nowy trener Liverpoolu 2024

Moim zdaniem czeka nas konkretna rewolucja kadrowa. Mamy sporą poduszkę FFP i możemy stworzyć fajne fundamentalne trzy składy, które pomogą w walce o tytuły.

Najważniejsze, że wracamy do normalnego funkcjonowania klubu. Edwardsowi ufam tak jak mało komu, bardziej niż Kloppowi i jego pachołkom Lijndersowi czy Schmadtke.

Mamy w banku do wydania za zeszłe okienko około 100 mln euro, które byliśmy w stanie wydać w zeszłym sezonie za Caicedo.
Strzelam, że z klubem pożegna się Diaz oraz Salah, dzięki którym możemy liczyć na dodatkowy zastrzyk 200 mln euro. Dodatkowo reszta zawodników, która nie została uwzględniona poniżej w skladach (Gravenberch, Curtis Jones, Robertson, Kelleher) to kolejne 120 mln euro zastrzyku gotówki. Klub może z własnej kieszeni dorzucić kolejne 60-80 mln euro.

Przy 450 mln euro możemy zrobić konkretną rewolucję kadrową. Zarówno do pierwszej drużyny jak i do drugiego garnituru, wszystko z zachowaniem zasad FFP. Ważne, aby Edwards zrobił to z głową, on zna się na tym najlepiej.

  • Isak za około 80 mln euro
  • Inacio za około 60 mln euro
  • Guimaraes za 100 mln euro (klauzula)
  • Robinson za 30 mln euro
  • Kudus za 60 mln euro
  • Bijlow za 15 mln euro
  • Hugo Bueno za 10 mln euro
  • Lloyd Kelly za 25 mln euro
  • Semenyo za 15 mln euro
  • Julio Enciso za 15 mln euro
    Łącznie około 410 mln euro.



W tym zespole potrzeba szerokiej kadry i pozwolić im walczyć o skład. Jak dla mnie Enciso, Kudus i Semenyo mogą bez problemu walczyć o pierwszy skład. Arne Slot to prawdziwy taktyk, który potrafi robić zmiany i kontrolować spotkanie ustawieniem zespołu, w przyszłym sezonie nie będziemy liczyć już tylko na pressing. Co najważniejsze, Holender zawsze wystawia zawodników na swoich ulubionych pozycjach, także musimy liczyć się z wystawianiem Trenta w środku pomocy i Gakpo jako LS.

Będzie dobrze, zobaczycie.

To żaden argument, w każdej lidze poza angielską, mozna powiedziec, że są zespoły wiądące ale są i bardzo słabe, ktore głownie dostarczają punkty. Poza tym ranking w ostatnich latach mozna podbic grając nawet w LKE ktorej poziom jest jak znalazl dla klubow naszej ekstraklasy. Chyba nikt rozsądny, nie bedzie kwestionowal zdecydowanej dominacji klubow portugalskich nad holenderskimi.

1 polubienie

1 polubienie

Czyli większe odszkodowanie niż za Amorima. Ciekawe.

1 polubienie

Też chciałbym Enciso, ale on będzie kosztował grube pieniądze, a nie 15M.

Nikt nie brał go na poważnie, bo co? Bo media o nim nie pisały? My tak naprawdę wiemy na pewno tylko jedno, a mianowicie to, że zdecydowanym faworytem do zastąpienia Jürgena Kloppa był Xabi Alonso, zanim nam odmówił.

Cała reszta to są doniesienia o penetrowaniu rynku przez Liverpool i chęci przesłuchania różnych kandydatów w celu uniknięcia błędu w procesie rekrutacji. Owszem, faworytem mediów był Rúben Amorim, ale czy był on też faworytem Michaela Edwardsa? Być może tak, ale czy mamy stuprocentową pewność? Myślę, że nie. Co prawda, podjęliśmy z nim rozmowy po odmowie Alonso, ale dalej nie wiemy czy klub traktował go wówczas jako “tego jedynego”, czy po prostu był on jednym z kilku, których chcieli przesłuchać. To wie tylko Edwards ze swoją ekipą i nikt poza tym.

W końcu coś musiało pójść nie tak, że zakończyliśmy temat z Amorimem i nagle przeszliśmy do tak znaczącej ofensywy rekrutacyjnej ze Slotem. Moim zdaniem, opcje są dwie - albo Amorim faktycznie z czymś przeszarżował, albo Slot okazał się być dla klubu bardziej przekonujący. I mam tutaj na myśli, nie tylko wizję rozwoju drużyny, ale również te cechy osobowościowe, o których już wspominałem wcześniej, czyli otwartość, komunikatywność, pewność siebie etc.

I żeby nie było… ja nie próbuję w żaden sposób racjonalizować tego wyboru, bo mam świadomość, że może okazać się on porażką i “za chwilę” możemy szukać następnego. Próbuję tylko pokazać, że jedną rzeczą są doniesienia medialne, a inną są kulisy rekrutacji, które mogą być zupełnie odmienne, zwłaszcza, że Edwards lubi takie sprawy załatwiać po cichu.

3 polubienia

Ale wiesz, że to nie jest FM?
Już widzę jak nasz klub robi transfery do i z klubu za 400 czy 500 baniek wymieniając pół składu jak Chelsea. Całe szczęście, że twój wariant się nie spełni.

1 polubienie

W sumie to sytuacja przypomina taka z zycia: w firmie X szef kadr zatrudnil pana Jozia.
Reszta zalogi nie wiedzac jakimi kierowal sie pobudkami zaczyna spekulowac: to jakis krewny,dobry znajomy, a ja to slyszalem/lam ze pan Henio bylby lepszym kandydatem czyli chu…a wiem ale sie wypowiem :joy:

I tak! wszyscy mozemy naturalnie cos nabazgrac w tym temacie ale ostatecznie to nie wiemy dlaczego Edzio i spolka zatrudnia Zdzisia albo Rysia :grimacing:
Dlatego musimy,moim zdaniem, przyjac ten wybor a czas pokaze czy nowy spelni oczekiwania czy tez nie.
Zalecam wiec spokoj i danie kredytu zaufania przynajmniej w pierwszym sezonie :grinning:

1 polubienie

Ochłonąłem trochę w temacie nowego trenera, przemyślałem sprawę i uważam, że powinniśmy być spokojni. Arne Slot to trener bez nazwiska ale wiele razy powtarzaliśmy i nawet sami w LFC widzieliśmy, że nazwiska nie grają.

Slot będzie miał przed sobą niełatwe zadanie ale wydaje mi się, ze też nie będzie miał na start przesadnie dużych wymagań.

Te wybór ma sens też pod kątem transferów, bo jego sposób na grę nie wymaga rewolucji - a rewolucja kosztuje, czasem naprawdę sporo.

Co do dalszych moich przemyśleń, może kontrowersyjnie, ale uważam, że powinniśmy sprzedać tylko jednego zawodnika z naszej podstawowej, ofensywnej trójki. Ja postawiłbym na Diaza. Dlaczego?

Uważam, że jedno z ważniejszych zadań postawionych przed nowym trenerem będzie DŁUGOTERMINOWE zastapienie Salaha. I łatwiej będzie nam go zastąpić zmieniając docelowo falnkę głównego zagrożenia, bo tam będzie więcej dostępnych na dzień dzsiejszy zawodników. Ponadto nowy LS nie będzie musiał od razu stawać się naszą największą gwiazdą tylko będzie miał 12 miesięcy na wdrożenie się. Po roku można sprzedać Salaha i zastąpić go kimś na wzór lewonożnego Diaza (byle mniej zwalniał grę).

Arne lubi 4-3-3, miejmy nadzieje tylko, że wykorzysta TAA odpowiednio.

Z bólem dodaję tutaj Darwina, ale obawiam się, że będzie ciężko go zastąpić. Rodrygo to marzenie - trzeba po prostu znaleźć kogoś kto dołozy bramek w długim terminie.

Bruno G. to piłkarz, którego niemal od zawsze nam brakuje.

edti.
spójrzy ma tę drużynę pod kątem długiego terminu - wiem, że nazwiska takie jak Gomez czy Robbo na dłuższą metę nie mają sensu ale pozbywanie się wszystkich na raz może być też trudne dla drużny.
Sezon 2024/25 - utrzymać miejsce w top4
Sezon 2025/26 - tutaj należy za wszelka cene zaatakować tytuł Mistrza Anglii - odejdzie Guardiola, a Arteta na pewno zdąży się już trochę “wyszaleć”

1 polubienie

Ja z kolei po ochłonięciu mam inne wnioski. Trener to kluczowa postać każdej drużyny. Musi mieć wszystko od warsztatu, obycia, reputacji. Jurgen nie potrafił przekonać Belinghama, Caicedo i jeszcze paru innych. Kogo przekona Slot do przyjścia? Jaki piłkarz klasy światowej odda swoje najlepsze lata kariery grając u Slota, gdzie będzie miał do wyboru inne topowe kluby. Najlepszy scenariusz to zostanie taką Aston Villą, gdzie będą grali piłkarze niższego kalibru, ale z pełnym zaufaniem do trenera. Niestety ten scenariusz nie gwarantuje żadnych trofeów. Sukces ze Slotem to będzie coś na pograniczu cudu. Musielibyśmy kupować najlepszych piłkarzy tuż przed swoim prime timem, którzy wybuchną formą w odpowiednim momencie, ale to są marzenia.

Rozumiem ten punkt widzenia i go oczywiście szanuję. Zgadzam się z Tobą.

Alonso jednak nam odmówił więc kogo mamy wziąć? Dajmy Arne czas, może wypali, jesli nie to i tak będziemy już mieli za sobą częściowe odmłodzenie składu. :slight_smile:

450 mln na transfery. Tego jeszcze tu nie grali :smiley:

3 polubienia

Zapomniałeś dodać na początku że w fifie odpaliłeś bogatego inwestora i grasz na niskim poziomie trudności. Nie wiem skąd przeświadczenie, że Klub ma ± 100 mln na transfery obecnie. To że był klub gotów wydać latem 2023 nie znaczy że wyrzuci to w 2024 jeśli je ma. Do tego klub pozbędzie się 2 wychowanków klubu i do tego kolejny wyszkolony w krajach WB. Więc tracimy 3 graczy w LM. Poza tym sprzedamy gościa którego ledwo kupiliśmy (Gravenberch)? Do tego wyceny graczy w większości o połowę za nisko (Biljow, Bueno, Kelly,Semenyo, Enciso), do tego gracze których po prostu inne kluby nie sprzedadzą nam bo poprosimy (Isak,Inacio,Kudus). Poza tym, ty chcesz żeby klub aspirował do walki o miejsca 4-6 tymi transferami?

3 polubienia

Dokładnie trafiłeś w sedno, żeby nie było tak jak za Rodgersa kiedy to używał Gerrarda do ściągania piłkarzy. Jak widać z marnym skutkiem.

1 polubienie

jakby Slot poszedł do Barcelony, Realu czy City to by wszyscy tam chcieli grać u niego, wina FSG że jesteśmy tak mało interesującym klubem, przespali erę Jurgena, jesteśmy klubem który nie płaci, nie wygrywa trofeów, większość składu nie rokuje, skoro pod Kloppem zawodzi to co dopiero pod Slotem.

Solskjaer potrafił ściągnąć Bruno Fernandesa, Sancho i Varane’a.

Za Hodgsona dogadaliśmy się z Luisem Suarezem, zaś sam transfer był sfinalizowany za Dalglisha.

Nie mówcie, że się nie da zbudować wielkiej drużyny, jak trener nie ma (jeszcze) światowej renomy.

Potrafił, bo United płaci wielkie tygodniówki.

Suarez przed Liverpoolem to był dopiero wschodząca gwiazdą, niesprawdzoną w najlepszych ligach.

1 polubienie

I Suarez był zawieszony za ugryzienie XD i dopiero na debiut w LFC mu się kończyło. Między innymi Totteham z tego powodu go odpuścił.

A jaki jest dziś piłkarz klasy światowej? Pytam serio. Bellingham i Mbappe nie przyszli do Kloppa, to i do Slota by nie przyszli. Piłka się zmieniła, ceny powariowały, masz jeden dobry sezon w ligach poza TOP4 i chcą za Ciebie 100mln. Chelsea ile wydała w zeszłym sezonie każdy widział, czy piłkarze szli tam dla Pocha? Czy Enzo Fernandez poszedł tam dla Grahama Pottera? Zresztą, nie jestem pewien, czy takie określenie jak “piłkarz klasy światowej” ma jeszcze prawo bytu w dzisiejszych czasach - przynajmniej w takim rozumieniu, w jakim funkcjonowało dotychczas. Jest wielu solidnych piłkarzy, a niewielu geniuszy futbolu moim zdaniem i na tych solidnych trzeba budować, licząć, że któryś z nich wystrzeli formą jak Suarez czy Salah.

Przyszedł Edwards, będziemy wracali do kierunku sprzed zrobienia z Kloppa pierwszego po Bogu w klubie. Będziemy starali się pozyskać takiego Enzo zanim dołączy do Benfici, Isaaka zanim dołączy do NUFC. Czy takich piłkarzy będzie interesowało nazwisko trenera? Moim zdaniem nie. Inna sprawa jest taka, ilu tak naprawde zostało tych trenerów do których ciągną zawodnicy? Jeśli Klopp zrobi pauze, to moim zdaniem z takich osób zostaje tylko Guardiola i Ancelotti. Reszta nazwisk ma najwyżej papiery na bycie top trenerem. Ostatnie lata pokazały, że praktycznie nie ma pewniaków jeśli chodzi o prowadzenie zespołu. Z City i Realem i tak nie jesteśmy w stanie rywalizować o piłkarzy, a poza tym wszyscy zawodnicy świata nagle nie trafią do tych dwóch klubów.

Ja się cieszę, najlepsze transfery robiliśmy kiedy Edwards zajmował się swoją robotą, a Klopp swoją - chętnie ponownie zobaczę taki podział ról

17 polubień

My tu gadu gadu o pewnym holendrze, a nadal bez pracy pozostaje Hansi Flick, którego nazwisko widniej w ankiecie. Wspominam o tym dlatego, ponieważ swój kontrakt przedłużył Xavi, a dużo mówiło się o tym, że to właśnie Flick go zastąpi po zakończonym sezonie. Pamiętając jego kozacki Bayern, który rozjeżdżał rywali w LM, to właśnie on dla mnie najlepiej pasuje do naszego zespołu, chyba że właściciele mają w planach zmianę filozofii naszej gry. Gegenpressing, świetne przygotowanie fizyczne zawodników, rozwijanie piłkarzy ; Davies, Kimmich, Goretzka to m.in za jego kadencji ci zawodnicy potrafili wejść na kosmiczny poziom.
Można znaleźć mnóstwo argumentów, które wykazałyby, że to właśnie Hansi byłby idealnym kandydatem, który mógłby zastąpić swojego rodaka. Przynajmniej liczba Niemców by się zgadzała w klubie, bez względu na skutek. :wink: