Wataru Endō

Endo zapewnia obecność defensywnego pomocnika w składzie którego w ogóle nie mamy w kadrze. Dzięki temu całą drużyna gra lepiej i obrona nie jest tak podatna na ataki. Czy mogliśmy kupić lepszego defensywnego pomocnika? Nie wiem , staraliśmy się o Caicedo ale nic z tego nie wyszło, a musieliśmy mieć dm w składzie dlatego padło na Endo. Zawodnik ma swoje ograniczenia ale dla mnie transfer tymczasowy na plus , coś w stylu Klavana.

1 polubienie

“Idealny” jeżeli wolisz. Po prostu wyobraź sobie sytuację w której Araby nie zgłaszają się po Jordana albo Fabsa i jego nie ma a oni dalej się tu kopią po czołach. Nie jest to zawodnik na miarę mistrza Anglii co sprawdziliśmy empirycznie, natomiast jako zapchajdziura okazał się całkiem przyzwoity. Jak dla mnie lepiej ten gość pokazał się w tym roku w przekroju całego sezonu niż Węgier. Ma sporo wad, ale całkiem dużo potrafi zniwelować doświadczeniem i inteligentnym ustawianiem się na boisku.

To jest nasz jedyny defensywny pomocnik a to jest we współczesnej piłce kluczowa pozycja a w taktyce Kloppa to już zupełnie. Więc fakt że z nim gramy lepiej niż bez niego jest oczywistością, gdyby naszym jedynym bramkarzem był Adrian to też z nim osiągalibyśmy lepsze wyniki niż gdyby go nie było a na bramce musiał stać Virgil albo Gravenberch. Co nie zmienia faktu że powinien być tylko zmiennikiem a na tej kluczowej pozycji grać ktoś kto dawałby nam taki poziom sportowy jaki Alisson daje nam na bramce. Albo Rodri i Rice u naszych konkurentów. Albo Fabinho sprzed kilku sezonów.

1 polubienie

żeby tak jeszcze kosztowal max 8 baniek i mial kontrakt na jeszcze max 2 lata ,to moze i bylby to przyzwoity transfer na zapchajdziure i poszukanie w tym czasie kogoś lepszego. Pewnie sam Jurgen nie spodziewał się, że po przebudowie będziemy tak długo w walce o 4 puchary, to wziął sobie Endo na przeczekanie.

no ostatnie spotkania tego nie pokazują.
To, że zagral 5 dobrych spotkan tez niewiele znaczy.,bo zagral też z Atalanta, CP i WHU. czyli meczach, które zawaliły nam sezon

2 polubienia

Każda porażka zawaliła nam sezon, tyle że z nim w składzie odnieśliśmy ich mniej niż bez.

to są tylko na podstawie obejrzanych wyników a nie spotkan i przebiegu sezonu.
jedna porażka z Totkami - wiadomo w jakich okolicznościach. Remis z city na wyjezdzie- to chyba dobry wynik
i 2 remisy w czasie gdy nie dojeżdzal ze swoją grą, więc nic dziwnego, że nie grał w podstawie.
Zreszta nie o tym w ogole była rozmowa, tylko, że niby zabezpiecza obrone, a my przecież co chwile mamy wylewy w obronie i tracimy głupie bramki.
@down.
jesli do mnie pijesz, że sie czepiam Endo, to chyba nie zrozumiałeś do końca, ja sie czepiam słów, że dzięki niemu obrona nie jest tak podatna na ataki. No a jakos jest. Czy to tylko jego wina, nie. Czy moglby ktos lepszy grac- napewno.
Czy piłkarz na przeczekanie powinien kosztowac 20mln i miec 4 lata kontraktu w wieku 30lat? no też raczej wątpliwe.

Niektórzy to nie wiedzą gdzie uderzyć szukając winnego. Sam wiek Endo jasno daje do zrozumienia, że nie jest to piłkarz, który stanowi rdzeń nowego Liverpoolu i był kupiony na przeczekanie, bo wcześniejsze opcje okazały się zbyt ambitne. Gdzie są te mecze, które ewidentnie nam zawalił i był głównym winowajcą porażki? Część osób zapewniało tutaj, że wiele razy nam zawali mecz. A tymi którzy nam robili pod górkę przez większość sezony byli Nunez, Diaz, Salah, nieobecny Soboslai i Gakpo. Jedynie MacAllister ma podobny stosunek jakości do oczekiwań.

W tym okienku mieliśmy wziąć się za dozbrajanie defensywy, ale musimy zacząć od ataku, bo 3 Salah, Nunez, Diaz nie umie ze sobą grać. Każdy gra swój własny mecz jednocześnie, zamiast grać jak jeden organizm.

2 polubienia

Wspaniały zawodnik nie zapomnę go nigdy.

3 polubienia

Miał takie momenty, w którym wyglądał godnie- ale generalnie to cały jego pobyt można sprowadzić do tego, że regularnie jest spóźniony albo nie w tym miejscu gdzie powinien być- do tego przegrywane pojedynki… z braku laku Liveprool z nim wygląda lepiej niż bez niego, bo to ostatecznie jest DM, ale niestety w wielu meczach jest po prostu za słaby. Te 20 mln to może nie jest finansowa rozpusta, ale czy po prostu nie dało się tych pieniędzy zainwestować lepiej?

Endo jest spoko, ale na słabszych rywali. Z topem niestety znikał, był spóźniony, popełniał błędy. Villa powiedzmy szczerze nie robi większych problemów w środku pola.

1 polubienie

W zasadzie to się nie zgodzę, bo z Chelsea w Carabo, czy z City zagrał świetne mecze.

Tylko to jest naprawdę niewiele w gąszczu przeciętnych czy złych meczów. Dzisiaj kolejny z kategorii kiepskich. W sumie ostatnio cała taka passa- może poza Tottkami, ale to też był specyficzny mecz.

On nie nadąża za tym co się dzieje i ma jakieś problemy z analizą wydarzeń boiskowych. Czasem fajnie skróci czy wyprzedzi, ale najczęściej przeciwnicy go przy kontrach omijają- jak na DM to ma wzrost bardzo przeciętny i to też widać w walce o piłkę.

Taki DM numer 2 będzie pewnie jak znalazł. Odciąży w pucharach, zagra w końcówkach, ale wątpię, se obskoczy to na stałe po prostu.

2 polubienia

Moim zdaniem to był niezły transfer za małe pieniądze. Nikt nie widział w nim kogoś pokroju Rodriego czy Caicedo, ale swoje zrobił. Coś tam spieprzył, ale to przecież zawodnik średni, od którego wymagano, żeby zrekompensował nam brak DMa z prawdziwego zdarzenia. Moim zdaniem to był całkiem niezły transfer i nie pogniewam się jeżeli zostanie na kolejny sezon.

6 polubień

Jak mecz z AV jest “o nic”, to powinien grać Bajcetic na DM.

Wcale się nie zdziwię jeśli przez tego Endo Klopp odchodzi. Miarka się przebrała. wiemy jak właściciele lubią moneyball. Zakup starych dziadów przepłaconych się w to nie wpisuje. Jak Klopp nie był odpowiedzialny za transfery, to jakoś to było. Ale bez Edwardsa z samym Jurgenem byśmy daleko nie zajechali.

No jest tak średni, że jak po raz kolejny schodzi boiska to tracimy bramkę za bramką.

Chłop się świetnie ustawia i jest bardzo agresywny, w tym momencie bez tego jesteśmy w rozsypce.

9 polubień

To, że mecz już bez wpływu na naszą pozycję w lidze nie oznacza, że na starcie mamy oddać go walkowerem i grać w 10. Bajcetic na ten moment nie nadaje się do gry, co pokazał poprzedni mecz. Chłopak potrzebuje okresu przygotowawczego i kilku sparingów, żeby w ogóle zacząć czuc grę i być moze wrócić na swój poziom sprzed kontuzji.

A co do Edno to widać było co się stało jak go zabrakło. Środek pola przestał istnieć. Akurat ten transfer Kloppa można obronić.

Co ten argument ma udowadniać, że drużyna z DM niezależnie jaki by nie był- gra lepiej niż bez? Zwłaszcza kiedy wprowadziliśmy 4 nowych zawodników i graliśmy z Maciem na 6?

A te argument, że świetnie się ustawia to jakiś kosmos- on regularnie zostawia miejsce dla drużyny przeciwnej pod naszym polem karnym - dzisiaj przy golu, czy przy strzale Zaniolo - a to jeden mecz zaledwie- z którego lepsza drużyna zrobiłaby 2 bramki. On albo wbiega na 3 metr - albo stoi gdzieś na 5 czy 6 - ani nie kryje rywali wchodzących ani nie zabezpiecza światła bramki przed podaniem przeszywającym.

Do tego regularnie próbuje grać na raz, a ze względu na jakieś swoje braki szybkowościowe- często się spóźnia.

Tutaj gol:

Tutaj ze strzału Carlosa do pustej- gdzie teoretycznie ma Pau Torresa, ale go kompletnie zostawia- trucha i patrzy co się dzieje - jak będzie już pełny skrót meczu to jeszcze wrzucę ze strzału Zaniolo bo wyglądał identycznie.

Doceniam jego zaangażowanie czy agresję, ale z drugiej strony to jest często efekt jego spóźnienia. Warto czasem podostrzyć grę, ale nie możesz bazować na tym zbyt często- bo zamykasz sobie drogę do czystego odbioru i potencjalnego kontrataku.

1 polubienie

W obu tych sytuacjach cała nasza defensywa to żart, który trwa już z resztą od kliku miesięcy, gdzie nasz cały zespół po prostu źle broni, przez co tracimy masę bramek.

Z Endo zazywczaj wygląda to o wiele lepiej niż jak go nie ma, i to tez napisałem.

Podejrzewam, że z takimi problemami taktycznymi w obronie nawet Kante w swoim prime by nie pomógł, bo leżymy w podstawach i do tego mamy tendencje do oddawania piłek za darmo przed polem karnym.

Fakty są takie, że w 2 meczach z rzędu po zejściu Japończyka tracimy 2 bramki w krótkim odstępie czasu, z Tottenhamem na szczęście strzeliliśmy 4 bramki wcześniej, więc się udało dowieźć, ale tutaj już tak pięknie nie było.

Ale ja się zgadzam z generalnym przesłaniem dotyczącym tego, że Liverpool wygląda lepiej z Endo niż bez niego, ale nie widzę tego w kontekście argumentu za jakością Japończyka, a raczej brakiem jakiejkolwiek innej opcji. Mac jest okrutnie elektryczny i słaby na 6, ale to nie tłumaczy tego, że Endo popełnia masę błędów w ustawieniu.

Ten gol Villi jest związany ze słaba gra obronną, ale… to Endo z jakiegoś powodu jako DM nie asekuruje piłkarzy z drugiej linii - on naprawdę ustawia się bardzo dziwnie w momencie kiedy bronimy głęboko oraz ma tendencje do nie obserwowania tego co się dzieje kiedy bronimy po kontrach

Tracimy gole, bo źle bronimy całościowo- ale obecność Japończyka jakoś diametralnie nie zmienia tego obrazu. Villa do momentu zejścia Endo miała ponad 2.0 xG - to nie są normalne wartości dla czołowej drużyny.

To jest trochę jak w poprzednim sezonie- środek nie funkcjonuje dobrze to i obrona ma problemy, a tutaj niestety jednym ze składowych pomocy jest Endo. Błędy reszty zespołu nie mogą tłumaczyć tego, że sam Endo nie wie często co się dzieje.

Zejście Endo zbiega się ze stratą goli, bo i wymieniamy wtedy z reguły połowę składu- plus albo graliśmy Bajceticem, co piłki nie dotykał przez rok albo Maciem

1 polubienie

U nas kuleje defensywa przede wszystkim dlatego moim zdaniem,ze nam brakuje doskoku do rywala a zamiast tego jest obserwacja co czyni przeciwnik.A ten ma czas przyjac pilke,rozejrzec sie a nasi robia za eskorte zamiast blokowac,naciskac,przeszkadzac.
Czesto wyglada to tak jak za czasow…Skrtela,ktory tez czesto przypatrywal sie poczynaniom przeciwnika,jeszcze tylko brakuje jego machania lapami ale za to jest “przekrzywiony” Virgil.

I w to wszystko wpisuje sie Wataru ale przychylam sie do powyzszego stwierdzenia,ze tutaj nawet i Kante by nie pomogl!
Nowy trener (Arne?) musi zupelnie na nowo pukladac te klocki czyli koniec z kryciem na radar,eskortowaniem graczy druzyny przeciwnej,byc moze cofnac tez lekko cala linie obronna w kierunku wlasnej bramki i nie grac tak wysoko.Do tego wieksza agresywnosc i lepsza komunikacja na boisku bo ta w moim odczuciu tez czesto szwankuje.
Ogolnie jest nad czym pracowac!

Czyli wniosek jest prosty, gramy lepiej jak Endo jest w składzie ale w dalszym ciągu nie na tyle dobrze żeby zachować czyste konto albo po prostu dobrze bronić. Jeżeli mamy mieć jakieś aspiracje w przyszłym sezonie to zakup jakiegoś kozackiego DMa lub wychodowanie Bajsetica to obowiązek.
Mac na 6 to nie jest dobre rozwiązanie tym bardziej cofanie go w trakcie meczu. On w trakcie sezonu potrzebował paru spotkań żeby się przystosować do grania jako 6 a wycofywanie go w trakcie meczu sprawia, że wygląda jak dziecko we mgle.
Możemy narzekać na Salaha czy Nuneza, sprzedawać Gakpo i Diaza ale trzeba przyznać, że pomimo tragicznej skuteczności wszystkich tych jegomości to cośtam postrzelali jakieś liczby dowieźli ale jeżeli chodzi o obronę to już jest temat do budowania od 0 i to też tyczy się Endo lub kogoś kto będzie grał jako podstawowy DM. Blok defensywny to jest jedna wielka tragedia, nie umiemy bronić, nie mam pojęcia kiedy my ostatnio zaliczyliśmy mecz bez straty gola, a jak chcesz być w topie to nie możesz tak bronić.

Co do Endo to w mojej subiektywnej opinii, transfer się wybronił. Pieniądze nie jakieś małe ale na pewno nie duże, nie można mu odmówić waleczności, czy zaangażowania. To, że od czasu do czasu nie nadążał za akcjami czy też czegoś nie przewidział no cóż nieczego bardziej się nie spodziewałem niż tego, że 30 letni Japończyk w pierwszym sezonie w EPL od czasu do czasu gdzieś się zgapi. Ale i tak wg mnie dał więcej dobrego niż złego.
Innymi słowy odszczekuję swoje wcześniejsze słowa nt Wataru bo trochę tu jechałem po jego transferze a okazał się całkiem solidny.

4 polubienia