to ciekawe co mają powiedziec Joelington, Isak i Longstaff. Tak jak mówisz, taki zawód, że musisz być na to gotowy.
Nic jeszcze nie pisalem na temat Slota, bo wolałem się wstrzymać, mamy już jednak dostępną jakąś próbkę i można coś zauważyć.
Naczytałem się o tzw. Slotballu i mam wrażenie, że najlepsze momenty mamy, gdy po prostu stosujemy bardziej Klopową, bezpośrednią piłkę, wtedy zdobywamy gole, tworzymy najgroźniejsze sytuacje. Widać chociażby po golach które strzelamy, są to na ogól szybkie akcje, często długie podania, dzisiaj np. Konate zrobil nam 2 akcje bramkowe. Do tego wiele goli wynika często z wybitnych indywidualnych umiejetnosci m.in Trenta. Klopp zbudował świetne fundamenty, kapitalną ekipę. A Slot delikatnie zaciągnął hamulec i to przynosi świetne efekty. Nasza gra jest teraz bardziej stonowana, pragmatyczna. Nie ma szalonego pressingu, ataku na hurra, ekstremalnie wysoko ustawionej linii obrony, dzięki czemu nie tracimy frajerskich bramek.
Ciągle jednak mocno kuleje u nas atak pozycyjny, niby mamy wtedy piłkę, ale to jest często bezproduktywna wymiana. Slot chcialby bardziej kontrolować grę piłką, ale niestety nie mamy pilkarzy o takim profilu jak City, Szobo jest bardzo dobrą 8, ale bardzo przeciętną 10. Diaz czy Nunez nie będą grać kombinacyjnej pilki. Dalej najlepiej wyglądamy gdy jest więcej miejsca na boisku. Dużo łatwiej grać, gdy nie tracimy bramki na początku meczu i nie trzeba gonić. Gdy uda się już strzelić gola, robi się wiecej miejsca i w to nam graj. No i wielkie chapeau bas dla Slota, za to jak ulepił na nowo Gravenbercha.
Wydaje mi się, że to wynika z pressingu rywala. Ostanie mecze pokazują, że przeciwnik szybko do nas doskakuje i albo robimy długie podania albo cofamy piłkę do obrony i pomoc nie ma jak rozegrać. Dzisiaj kilka razy jak poszła piłka do środka to Graven świetnie się zastanawiał i pruł do przodu napędzając atak. Niestety kilka razy ktoś za późno podawał lub za lekko. Salah dzisiaj sporo takich słabych podań czy strzałów miał. Ale tak właśnie wygląda atak pozycyjny, nie mamy jak się utrzymać przy piłce w środku pola i nad nim zapanować w pełni. Mac i Szobo muszą dać coś ekstra.
Nie wiem, czy macie podobne wrażenia, ale z większości wypowiedzi naszych graczy wypływa bardzo wysoka ocena pracy Slota, pochwała jego metod pracy i podejscia do zawodników.
Wydaje mi się, że między wierszami przebija radość, że to Arne jest teraz trenerem, jakby drużyna była zadolona że zmiany sztabu szkoleniowego.
Oczywiście to początek sezonu i nie ma co wyciągać za daleko idących wniosków, ale możliwe, że zmiana Kloppa na Slota daje drużynie bardzo pozytywny impuls.
Zgadzam się ze spostrzeżeniem kolegi. Ja mam dodatkowo wrażenie, że w zespole jest wysokie morale. Może tego odświeżenia potrzebował zespół? Póki co jestem bardzo zadowolony z wyboru Slota.
Ja bym się wstrzymał z ocenami w jedną albo drugą stronę. Nie graliśmy jeszcze z żadnym zespołem z TOP7 poprzedniego sezonu. Zobaczymy jak Arne sobie poradzi z najlepszymi i z zarządzaniem nieuniknionymi kryzysami jak kontuzje, spadki formy czy przegrane i konflikty w zespole bo na razie to taki miesiąc miodowy i nowa miotła.
A co mają mówić? Mają go krytykować? Przecież to bilet do klubu kokosa . Ja szczerze mówiąc nie przypominam sobie krytykowania aktualnego managera LFC przez aktualnego piłkarza LFC.
Ostatnie co pamiętam to krytyka Kloppo przez Fabio Carvalho gdy ten był na wypożyczeniu…
Arne póki co dobrze się odnajduje i tego co Jurgen zbudował nie spier…olił. I zapewne też w te tony uderzają piłkarze - przynajmniej tak to odczytuję.
No Panie Slot jeszcze na rozgrzewkę Bologna i Palace, potem przerwa na reprezentację i koniec miesiąca miodowego, zaczynamy prawdziwą jazdę bez trzymanki, a więc od 20.10 Chelsea, Lipsk, Arsenal, Brighton 2x, Leverkusen, Aston Villa, Soton, Real M, City, Newcastle i 07.12 rzeźnia na Goodison z Evertonem średnio ok co 4 dni mecz.
Mieliśmy niby łatwy terminarz jak do tej pory, ale z drugiej strony nie deprecjonowałbym znaczenia tych wszystkich zwycięstw. Dobre wejście w sezon może wiele znaczyć, wystarczy sobie przypomnieć nasz początek w sezonie mistrzowskim - po 10 spotkaniach na koncie było chyba 28 punktów i było to kluczowe w osiągnięciu późniejszego sukcesu. Też czasami mecze wyglądały nie za ciekawie, były przepychane kolanem, ale teraz nikt o tym nie pamięta, a jedynie o zdobytym tytule.
Nie twierdzę w żadnym wypadku, że Liverpool zdobędzie w tym sezonie mistrzostwo, ale wejście w sezon przez Slota pokazuje, że nie jest on gościem z przypadku i można śmiało zakładać, że zagości tutaj na dłużej. Najgorsze co mogłoby się wydarzyć, to wypadnięcie z TOP4 i kolejne zamieszanie ze zmianą trenera. Widać to na przykładzie innych drużyn, że coś takiego kończy się później wieloletnimi kryzysami, a tak to Slot z Edwardsem i spółką mogą bez stresu myśleć o dalszej przyszłości, budować drużynę w okół Andre i nie będą zmuszani do panicznych ruchów.
Zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądała po meczu z Arsenalem na Emirates. Wydaje mi się, że te spotkanie pokaże czy idziemy po mistrzostwo czy bijemy się o 3 miejsce.
Ja uważam, że generalnie sporo punktów jeszcze potracimy. Mieliśmy naprawdę łatwy terminarz i teraz dopiero okaże się co się wydarzy.
Takie mecze jak z NF będą się nam zdarzyły, a realnie też nie graliśmy z nikim mocniejszym- więc ciężko określić jak to będzie wyglądać.
Imo w grudniu będziemy się pewnie kręcić w okolicach czołówki, ale raczej bliżej miejsc 3-4, aniżeli 1-2.
Arne Slot: “Wszyscy mi mówią, że drużynę z czołówki tabeli Premier League trudniej pokonać niż tę z dołu tabeli, ale jeszcze z taką się nie mierzyliśmy.”
United
Pięknie wbita szpilka United♥️
No nie wiem, czy to jest wbita szpila. Prawdę powiedział, a w zasadzie to stwierdził fakt.
United to już od dawna nie jest czołówka tabeli, jednak zawsze jest to niewygodny rywal derbowy na wyjeździe. Podobnie jak Everton, z tym że mecze z MU na OT to przeważnie o poziom trudności wyżej.
W wątku meczowym zarzucany jest Slotowi brak rotacji wynika to jednak z innego podejścia Slota do tego zagadnienia. Ponoć treningi realizowane są na mniejszej intensywności niż to było za Kloppa i stąd granie ciągle taką samą 11 z drobnymi rotacjami. Po przerwie reprezentacyjnej spodziewam się delikatnie większej rotacji ale chyba trzeba się przyzwyczaić do tego jak sytuacja wygląda.
A ja stwierdzę w tym przypadku bardzo krótko : Arne wie po prostu lepiej!
Na pewno ma swój długoterminowy plan i sposób w jaki gospodaruje siłami zawodników.
To przecież nie jest Pan Józio z pod budki z piwem
coś może być na rzeczy, w sumie nigdzie nie widziałem ich wspólnego zdjęcia.
Wszystko by się udało gdyby nie ten wścibski czerwony Bartek
Za nami pierwsze 10 spotkań pod wodzą Arne, 9 wygranych, stracone jedynie 4 bramki. Niezły początek nieprawdaż? Natomiast sezon jest długi, kontuzji będzie więcej, brakuje trochę głębi w środku pola, Mac Allister i Graven potrzebują zmienników, Szobo bez formy, mimo to jest niezwykle ciekawie .
Po obecnej przerwie na reprezentacje, przyjdzie odpowiedź na pytanie w jakim miejscu znajduje się klub. Chelsea, Arsenal czy Bayer Leverkusen to mecze które ostatecznie zweryfikują naszą jakość pod kontem walki o najwyższe cele.
No właśnie. O pomoc obawiam się najbardziej. Brak jakościowych zmienników. Przy tak napiętym terminarzu to się niestety musi odbić z czasem na wynikach