To może niech Adrian zakończy karierę i zostanie zatrudniony do sztabu. Inaczej nie widzę sensu trzymac hiszpańskiego Peszkina. Juz rok temu jak padł news, że klub przedstawi mu nowy kontrakt to część z użytkowników była pewna, że będzie wiazało się to z obniżeniem gaży, a tu guzik. Wszystkie portale podają, że przedłużył na tych samych warunkach i ogór co nawet pewnie nie zaliczy występu w tym sezonie inkasuje przeszło 3 mln rocznie. Nawet City i United nie płacą tyle trzecim bramkarzom co my i co jeszcze istotne nie trzymają na takiej pozycji bramkarza bez statusu HG.
@Redzik90 zgadzam się. Kelleher miał szczęscie, że wybronił kilka karnych (choć te w finałowych meczach w pucharach były słabe w jego wykonaniu - nie obronił chyba żadnego) + dołożył przez całą karierę kilka fajnych interwencji i wyrósł mit najlepszego bramkarza rezerwowego na świecie, a prawda dla Irlandczyka jest dośc brutalna. Póki nie odejdzie do klubu gdzie będzie pierwszym bramkarzem to na pewno pozostanie na poziomie przeciętniaka, któremu zdarzają się klopsy prawie co mecz. Przy częstotliwości występów w Liverpoolu po prostu nie jest w stanie rozwijać swoich umiejętności (o ile coś jeszcze potencjału mu zostało)
Przeczytajcie post everlasta z 26 października 2023 roku w tym temacie, fajnie podsumował wypowiedzi ludzi jak można się pomylić co do zawodnika.
Mam nadzieję, że na finał Klopp nie przedłoży satysfakcji z zagrania meczu jednego zawodnika nad dobro całego klubu i kibiców
Przeciez Jürgen oswiadczyl juz,ze Carabao to rozgrywki Caju i nie bedzie niczego w tym temacie zmienial a chyba wszyscy wiemy o upartosci naszego trenera.
Mnie bardziej interesuje aby ofensywa przelamala swoja niemoc w potyczkach z Chelsea najpierw juz w srode a potem 25 lutego(moze laska z Viaplay przeczyta powyzsze i na przyszlosc bedzie wiedziec kiedy jest final ) i “zapakowala” im tak po 3 gole w obu spotkaniach.
No super, ale świat nie jest idealny i w takim świecie słabsi pracują na lepszych, Kelleher bronił do tej pory i chwała mu za to a teraz czas oddać pałeczkę lepszemu na ten ostatni, decydujący i kluczowy moment.
Jestem zdania, że finał to finał i powinien zagrać najmocniejszy możliwy skład a jeśli nie, to grajmy dalej półrezerwowym składem, dlaczego Clark, Bradley, Gravenberch czy Quansah mają być pokrzywdzeni i ustąpić miejsca lepszym, gdy Kelleher tego nie zrobi.
Ale Ty wiesz,ze bramkarz to specyficzna pozycja tak?
Poza tym masz racje,ze powinien grac ten lepszy czyli Ali ale LFC nie bedzie pierwsza druzyna w historii Pucharu Ligi,ktora w finale wystawi rezerwowego “tormana” poniewaz ten bronil we wszystkich dotychczasowych meczach.
Ale napisz petycje do Jürgena,moze cos zdzialasz…taki zarcik
W spotkaniach w których gra Kelleher, gdy piłka jest w okolicach pola karnego to zawsze mam szybsze bicie serca, jest słaby na przedpolu, kiedyś może i bronił super ale teraz to naprawdę słabo mu wychodzą niektóre spotkania, powiedziałbym, że nie był pewnym punktem drużyny. Wiem, że drugi i trzeci bramkarz to niewdzięczna rola ale ktoś nim musi być.
Z jednej strony widać u niego to, że jak zaczyna więcej grać to łapie trochę więcej luzu na bramce- częściej wychodzi do dośrodkowań, aktywnie gra w polu karnym itd.
Niemniej- na ostatnie kilka strzałów, po których padły gole- większość z nich to był piłki, które leciały wprost w niego.
To nie wróży dobrze. Już abstrahując od sporej niepewności przy dośrodkowaniach, czy graniu na przedpolu- to on przede wszystkim- nie ma żadnego refleksu, bo jak inaczej nazwać sytuację, w której wszystkie gole Fulham leciały w to samo miejsce, w którym on stał- a mimo tego- padły z tego gole.
Z tą pozycją drugiego bramkarza, to jest bardzo ciężka sprawa. Kływin jest za słaby i kiedy stoi w bramce, to mam pewność, że coś odwali, nawet jak przez chwilę broni dobrze (jak wczoraj pierwsza połowa dobra, druga 2 wielbłądy, na szczęście bez konsekwencji). Lepszy nie będzie, lata lecą i jak ma gdzieś regularnie bronić, to musi odejść. Adrian to w ogóle ogórek jakich mało, a te wszystkie Pitalugi i Mrozki to się nadają może do Ekstraklapy. Z drugiej strony nikt nie przyjdzie do rywalizacji z Alim, bo nikt nie ma z nim szans, poza tym klub i tak nikogo nie kupi, jak Arsenal Raye, mimo że mają dobrego Ramsdalea. Niestety, Ali w sezonie łapie jakieś kontuzje, które go wykluczają na pewien czas i wtedy jest strach o naszą bramkę. Jedyna opcja, to musiałby przyjść ktoś doświadczony, na solidnym ligowym poziomie, który by się godził na rolę dwójki. Tylko kto?
Na niego to zawsze albo przesadzony hejt, albo za duży hype.
Dzisiaj w sumie dwie dobre interwencje, poza tym niewiele miał roboty. Nich łapie rytm przed finałem, ważny czas dla niego, od którego może zależeć jego przyszłość w klubie.
dobrze, że obronil ostatnio 2x sam na sam, dzis 2 obronił ladnie ( chociaz z jednej i tak padła bramke- ale tu akurat nie jego wina, a myślalem, że juz ten pierwszy wpuści). Ale jak kolega wyzej napisal, poza tymi sytuacjami to 2 mecze nie miał nic do roboty, więc nie bardzo jak miał się pomylić.
Niech mu szczęscie sprzyja, ale po sezonie to za 15 baniek ja bym go spienieżył, pozbył się Adriana i wziął kogos z HG jako drugiego bramkarza.
Chłop jest absolutnym fenomenem. Jak przychodzi mu zagrać w lidze, to często jest niepewny i tracimy głupie gole tak jak ostatnio z Luton. Jak wychodzi w pucharach, to odpala mu się tryb terminatora. Coś jak Origi, jak przychodziło mu grać w arcyważnych meczach, to strzelał bramki na wagę 3 punktów/zwycięstwa/pucharu. To było kilka kluczowych interwencji, gdzie nie ma pewności, że Alisson by to wszystko wyciągnął, a co dopiero Kelleher. Genialny dzisiaj.