Cody Gakpo

Bardzo dobry występ, i super skuteczność :fire:

Zaskoczył in plus. Przez większość pierwszej połowy mało go było widać, już chciałem napisać maloproduktywny. A on pyk brameczka na przerwę. Potem druga, łapie chłopak pewność siebie. Dobry prognostyk.

2 polubienia

Złapał trochę luzu. Generalnie ma takie przebłyski ala Firmino od kilku meczów. Świetny w małym rozegraniu i potrafi znaleźć się w odpowiednim miejscu. Fajny mecz.

Dotarliśmy do punktu ostatniego - 6. Oficjalnie Gakpo piłkarzem Liverpoolu.

6 polubień

Przeglądając Opte trafiłem na ciekawy artykuł na temat Holendra.
Ma on 2 tygodnie to być może był już na stronie głównej, a ja go niestety nie zauważyłem.
Przetłumaczyłem go translatorem i na szybko co mi wpadło w oko poprawiłem, więc mogą być jakieś błędy.

Źródełko: https://theanalyst.com/eu/2023/03/cody-gakpo-false-nine-liverpool/

Cody Gakpo i powrót do systemu fałszywej 9 w Liverpoolu

To miał być sezon zmian dla Liverpoolu.

The Reds rozstali się latem z początkową kwotą 64 milionów funtów, by sprowadzić na Anfield Darwina Núñeza. Nie tylko był to pierwszy raz, kiedy klub z Merseyside wydał ponad 40 milionów funtów na napastnika, ale Darwin był również pierwszym czystym środkowym napastnikiem podpisanym przez Jürgena Kloppa.

Jego przybycie miało oznaczać koniec ery fałszywej dziewiątki na Anfield. W końcu Darwin jest biegunowym przeciwieństwem Roberto Firmino, człowieka, który przewodził atakowi Liverpoolu przez cały czas Kloppa u steru.

Firmino to rozrywkowy zawodnik, który prowadzi grę we własnym tempie. Jest bezinteresowny, przebiegły i hipnotyzujący. Darwin z kolei jest surowy i solidny. Gra tak, jakby to był mecz o zdobycie kolejnego gola.

Istnieje świat, w którym ci dwaj zawodnicy współistnieją w jednej drużynie, ale gdy kontrakt firmino wygasa z końcem sezonu, a doświadczony brazylijczyk ma coraz więcej kontuzji, wszystko wskazywało na to, że darwin zastąpi go w ataku. oczywiście nie stylistycznie.

*Klopp nigdy nie wahał się chwalić człowieka, którego zastępuje Urugwajczyk. *

Po zwycięstwie 5-0 nad Manchesterem United na Old Trafford w zeszłym sezonie, Niemiec powiedział: “Jestem pewien, że ludzie będą pisać książki o tym, jak zinterpretował pozycję fałszywej dziewiątki. Nie powiem, że ją wymyślił, ale sposób, w jaki gra, wygląda na to, że tak!”.

został również zacytowany jako mówiący: “To jak graliśmy w ostatnich latach było możliwe tylko dzięki Bobby’emu”.

Ale wszystko co dobre ma swój koniec. Na najwyższym poziomie piłki nożnej, dostosowujesz się lub giniesz. Liverpool dostosował pewne elementy swojego systemu w ostatnich sezonach z Diogo Jotą przychodzącym będąc używanym centralnie, podczas gdy Luis Díaz grał w roli lewego napastnika inaczej niż Sadio Mané. To była kolejna ewolucja linii frontu na Anfield. Zamiast środkowego napastnika, który schodziłby głęboko, by łączyć grę, to właśnie on szukałby drogi do tyłu, podczas gdy inni przyjmowaliby zmienione role. Na przykład Mohamed Salah miał więcej kreatywnego zadania, gdy the Reds szukali miejsca dla Darwina.

The Reds zmienili swój styl i próbowali czasami iść nieco bardziej bezpośrednio. Im bardziej to wymuszali, tym mniejszą mieli kontrolę w meczach. Środek pola był omijany podczas ofensywnych i defensywnych przejść, więc nie było solidnej podstawy. W ten sposób stracili wiele punktów.

W styczniowym okienku transferowym wielu oczekiwało, że Klopp wzmocni środek pola, a jednak podpisano tylko jeden kontrakt.

Cody Gakpo.

Łączony z Manchesterem United, Leeds i Southampton, 23-latek zaimponował na Mistrzostwach Świata z Holandią. Oczekiwano, że opuści PSV, ale niewielu przewidywało przeprowadzkę na Anfield, mimo że Pep Lijnders, asystent menedżera Liverpoolu, zachwycał się nim w listopadzie. Został on zacytowany jako nazywający swojego rodaka “brakującym ogniwem”, choć odnosił się wtedy do reprezentacji narodowej.

Ruch ten zaskoczył wiele osób. The Reds nie potrzebowali kolejnego lewego napastnika z Díazem, Jotą, Fabio Carvalho i Darwinem zdolnymi do pełnienia tej roli. W swoim pierwszym starcie dla swojej nowej strony, zagrał na lewej stronie przedniej trójki przeciwko Wolves w FA Cup, z Salahem na prawej stronie i Darwinem prowadzącym linię.

Darwin został wtedy wykluczony z powodu kontuzji ścięgna, a to spowodowało, że Gakpo został użyty na środku z powodu urazów Firmino i Joty. Jest tam od tamtej pory, mimo że wszyscy poza Díazem są teraz dostępni do wyboru. Gakpo grał tam okazjonalnie dla PSV, ale większość jego minut w Holandii pochodziła z lewej strony. Niedługo po ogłoszeniu jego podpisania, były napastnik Manchesteru United Robin Van Persie wyraził swoje zdanie na temat młodego napastnika.

“On jest dobrym graczem. (Gakpo) zawsze znajdzie sposób, aby mieć wpływ. Jeśli chodzi o asystę lub zdobycie bramki. On zawsze jest niebezpieczny (ale) nie jest tak naprawdę out-and-out napastnikiem. Może grać jako nr 10, na (lewym) skrzydle, jako fałszywy napastnik lub na prawym skrzydle. Ma dobrą budowę ciała. Jest silny, szybki i potrafi dryblować. Wszechstronny gracz.”

W tamtym czasie cały system był zbudowany wokół tego, by środkowy napastnik dla Liverpoolu był dobrze obsłużony.

*Jest to bez wątpienia jeden z powodów, dla których Darwin był tak wpływowy w tym sezonie. *
Fakt, że Van Persie podkreślił, że Gakpo nie jest out-and-out napastnikiem był trafny, ale był też mylący. Kłóciło się to ze stylem Liverpoolu. Tym, do którego dążyli przez cały sezon. Dlaczego więc był używany jako główny punkt?

Kloppowi i jego sztabowi trenerskiemu dość wyraźnie przyszło do głowy, że to nowe podejście wymaga wybuchu z przeszłości.

Liverpool działał z czwórką z przodu, kiedy był w posiadaniu piłki. Szeroki napastnik utrzymywał szerokość, Darwin zajmował obu środkowych obrońców, a następnie plan zakładał, że jeden z dwóch skrzydłowych pomocników będzie naciskał i wypełniał przestrzeń pomiędzy środkowym napastnikiem a szerokim napastnikiem. Drugi z nich siedziałby i tworzyłby podwójny pivot z defensywnym pomocnikiem. Jednak było to dość płynne i biorąc pod uwagę, że zawodnicy nie byli jeszcze dobrze obeznani z tym kształtem - nie mieli jeszcze przygotowanych powtórek - powodowało to wiele problemów i tworzyło luki, które były regularnie wykorzystywane.

Jak wyszczególniono w poprzednim felietonie, to ustawienie było kluczową przyczyną słabych liczb defensywnych Liverpoolu.

Podmuch z przeszłości był fałszywą dziewiątką.

Mało kto przewidywał, że Gakpo będzie pełnił tę rolę, ale w praktyce ma to sens. Holender jest mieszanką Firmino i Darwina w tym sensie, że jest świetny technicznie, postępowy i jest kompetentnym postępowcem piłki, ale jest również bardzo bezpośredni w swoim procesie myślowym. 6-foot-4 napastnik może otrzymać piłkę do stóp z plecami do bramki. Chętnie łączy się ze środkiem pola, ale ma również zdolność do obracania się i atakowania przestrzeni.

Jak wyszczególniono w poprzednim felietonie, to ustawienie było kluczową przyczyną słabych liczb defensywnych Liverpoolu.

Podmuch z przeszłości był fałszywą dziewiątką.

Mało kto przewidywał, że Gakpo będzie pełnił tę rolę, ale w praktyce ma to sens. Holender jest mieszanką Firmino i Darwina w tym sensie, że jest świetny technicznie, postępowy i jest kompetentnym postępowcem piłki, ale jest również bardzo bezpośredni w swoim procesie myślowym. 193 centymetrowy napastnik może otrzymać piłkę do stóp z plecami do bramki. Chętnie łączy się ze środkiem pola, ale ma również zdolność do obracania się i atakowania przestrzeni.

Liverpool zachował podejście przedniej czwórki, kiedy jest w posiadaniu piłki, ale zostało ono zmienione. Środkowy napastnik cofa się teraz głęboko, by stworzyć drugorzędną dwójkę z prawym pomocnikiem za dwoma szerokimi napastnikami. Jednak zamiast utrzymywać swoją szerokość, są oni wąscy i zajmują wszystkich czterech obrońców. Możesz zobaczyć ten kształt w akcji na przykładzie poniżej.

Taktyka teraz dla Liverpoolu polega na tym, by szukać odbioru drugich piłek z Gakpo mającym znaczącą rolę w tym podejściu.

Może on zaatakować przestrzeń przed nim, gdzie środkowi obrońcy niechętnie podchodzą, by go naciskać ze względu na zagrożenie ze strony Darwina i Salaha z tyłu.

23-latek jest dość wpływowy, odkąd przybył na Merseyside. Od czasu swojego pierwszego występu w klubie, absolwent akademii PSV faktycznie zajmuje wspólne trzecie miejsce pod względem zaangażowania w sekwencji ataku za Salahem i Trentem Alexandrem-Arnoldem. I obaj gracze mają na swoim koncie więcej minut. Jest to jeszcze bardziej imponujące, jeśli weźmiemy pod uwagę, że wciąż uczy się on na Anfield i gra w nowej roli.

Gakpo odniósł się do tego w wywiadzie po niedawnym zwycięstwie 7-0 nad Manchesterem United.

“Oczywiście zagrałem kilka meczów w centrum i bardziej jak fałszywa dziewiątka, aby być zaangażowanym w budowanie, a stamtąd iść do przodu. To inna rola, do której jestem przyzwyczajony, ale to dobre dla mnie, aby poprawić pozycję i kontynuować pracę.”

Szokująca porażka 1-0 z Bournemouth zakończyła pięciomeczową niepokonaną passę Liverpoolu w Premier League. Jednak podczas tego biegu, the Reds zachowali pięć czystych kartek, strzelili 13 bramek i zgarnęli 13 punktów. Ta passa obejmowała podstępne mecze z Newcastle United i Manchesterem United. Liverpool wygrał oba mecze. Gakpo wystąpił w obu meczach jako fałszywa dziewiątka.

14-krotny reprezentant Holandii strzelił drugą bramkę w meczu z Newcastle, który zakończył się sukcesem już po 17 minutach. Następnie strzelił dwa razy w historycznym zwycięstwie nad Czerwonymi Diabłami. Oba były wykończeniami na najwyższym poziomie, ale to co naprawdę przykuło uwagę to to, jak wiecznie znajdował i tworzył przestrzeń przeciwko United. To bardzo przypominało Firmino w jego szczytowym momencie. Pokazał swoją inteligencję i świadomość, aby dryfować do niezajętej lewej flanki wiedząc, że pomocnicy nie będą chcieli tam wyjść, zanim pojawi się w centralnych obszarach, aby odebrać piłkę w przestrzeni między linią obrony a linią środkową.

Ten nowy kształt pozwala Salahowi i Darwinowi dostać się do niebezpiecznych obszarów, jednocześnie zapewniając im wsparcie. Daje również Liverpoolowi solidną podstawę, ponieważ wielu graczy nie ma już zadania zajmowania podwójnych ról. The Reds mają podwójny pivot chroniący linię tylną, a następnie mają dodatkowe dwa ciała wspierające pressing, jeśli początkowy zawiedzie.

Być może Klopp próbował odejść od taktyki false-nine trochę zbyt gwałtownie. Od czasu powrotu do niej, Liverpool wyglądał o wiele bardziej funkcjonalnie jako jednostka. Wynik z Bournemouth tego nie zmienia.

SAM MCGUIRE/ AUTOR,

Dlugo nie trzeba bylo czekac by odpalil. Dosyc regularnie punktuje i pilka go szuka. Bardzo ladna bramka dzis w dodatku.

Poki co transfer mega. Diaz robil podobne wrazenie gdy przyszedl.

3 polubienia

Gapcio😊 ma ciąg na bramkę, dobre uderzenie z dystansu, wspaniale utrzymuje się przy piłce kiedy rywal “wisi mu na plecach”, jest świetnie wyszkolony technicznie - po prostu znakomity transfer!

14 polubień

na dzień dzisiejszy Gakpo jest znacznie lepszym transferem niż Nunez, a przecież dopiero się uczy nowej roli i gry w środku pola. Klopp dostrzegł jego potencjał na fałszywą 9 i wydaje się być naturalnym następcą Firmino. To nigdy nie był pełnokrwisty skrzydłowy, brakuje mu szybkości i odejścia, ale w środku pola może wykorzystać swoje atuty.

4 polubienia

Zgadzam się z tobą. Gakpo zdecydowanie wydaje się lepszym transferem od Darwina na dzień dzisiejszy. Oczywiście głównie z powodu kwoty transferu ale i również dlatego, że pozwala nam wrócić to pewnej odmiany starej, sprawdzonej taktyki. Jako jedyny z ofensywnej 5ki posiada soczyte, regularne (chaotyczne strzały Nuneza wyglądają czasem jak cięzkie do powtórzenia :smiley: ) uderzenie z dystansu. Jest to prawdopodobne, że razem z Jotą i Salahem będą stanowić wybór nr. 1 w naszej ofensywie.

Generalnie obecnie mamy sytuację bez precedensu. Przez lata nasza ofensywa wyglądała następująco. Był nieziemski Salah, potem niesamowity Mane, delikatnie ustępujący im Firmino, dłuugo dłuugo nic i w zależności od okresu wyniszczony wrak Sturridge, średni Origi, przeciętniak Minamino albo co najwyżej solidniak z przebłyskami, trapiony kontuzjami Shaqiri. Przyjście Joty a potem Diaza sprawiło, że mieliśmy ponad rok temu pierwszy raz sytuacje, gdzie posiadaliśmy 5 wyrównanych napastników. Teraz doszła podmianka prawie dziadzia Mane na Nuneza oferującego inne cechy i dokupienie Gakpo. Potencjalnie więc zaistniała sytuacja posiadania aż 6 wyrównanych graczy z tym, że w międzyczasie Firo już zauważalnie osłabł wchodząc niejako w role schyłkowego Stu (nie przesadziłem?)

Z 3ch wyrównanych graczy przez lata weszliśmy w sytuacje gdy takich mamy aż 5ciu. A co zaskakujące, pojawiają się głosy po co nam ten czy tamten zawodnik. W przeciągu ostatnich 2 miesięcy najróżniejsi użytkownicy kwestionowali zasadność sprowadzenia Gakpo właśnie, Nuneza, propagowano konieczność sprzedaży Joty a nawet Luisa Diaza. O Salahu nawet nie będę wspominał bo gość strzelił prawie 30 bramek a i tak znaleźli by się tacy co z pocałowaniem ręki powiedzieliby mu w lato bye bye bo stary (tu sam sypie głowę popiołem, bo byłem w tej grupie przez jakiś czas chyba przed mundialem). To utwierdza mnie w przekonaniu, że wszystkim nigdy nie idzie dogodzić. Zwłaszcza kiedy sprawy nie toczą się tak jak powinny na boisku…
Niech sprowadzą dwóch klasowych nowych pomocników i wtedy zobaczymy jak to będzie żarło. A jak narazie pozostaje się cieszyć, że na papierze mamy ofensywę na lata. (w idealnym świecie w buty Mo wejdzie Doak/Elliott/Carvalho/Gordon kiedy wiek faktycznie zrobi różnice)

3 polubienia

Nie wyobrażam sobie być piłkarzem pokroju Gakpo i w takiej sytuacji, którą miał w 99. minucie, wrzucać piłkę prawą nogą. Na tym poziomie oczekuję, że zawodnik w zależności od okoliczności jest w stanie użyć również swojej gorszej nogi.

Abstrahując już od tej pierdoły, to mam wrażenie, że Gakpo rusza się strasznie ospale i ma wolne reakcje. Wolno startuje do pressingu, często długo mu zajmuje, żeby po jakiejś przebitce zorientować się w sytuacji i ruszyć do piłki. Sam pressing w jego wykonaniu też mizerny.

Takie widzę pole do poprawy u Holendra, natomiast patrząc z perspektywy całej rundy to transfer bardzo dobry i oby chłopak dalej się rozwijał :slight_smile: jego utrzymywanie się przy piłce to poziom wyżej od Mane, który również był świetny w tym elemencie - po prostu poezja.

Równiez nie rozumiem dlaczego Salah używa tylko i wyłącznie lewej nogi. Zamiast przekładać pilke na lepszą nogę, która jest bardziej precyzyjna powinien dośrodkowywać prawą nogą, która jest mniej precyzyjna.

1 polubienie

Mam pytanie do osób, które oglądały sparing. Cody grał dzisiaj za plecami napastnika, jako 10 czy jeszcze głębiej? Trochę mnie zdziwiło, że Klopp wcisnął go w pomoc, gdzie Holender się niespecjalnie odnajduje.

Grał standardowo na środku pomocy, siłą rzeczy w pierwszej połowie byliśmy sporo przy piłcę, więc grał pod polem karnym, ale w fazie defensywnej 8.

Jurgen na pewno sprawdza możliwości gry zawodnikami na różnych pozycjach, żeby wiedzieć na co sobie może pozwolić w momentach, gdy podczas sezonu np. będziemy musieli gonić wynik.

Wtedy np warto będzie ściągnąć Gakpo ze szpicy i wpuścić Nuneza na atak, w zależności oczywiście od tego jak będzie wyglądała sytuacja. Trenujemy różne warianty gry.

4 polubienia

Ogólnie nie grał źle. Jak był przy piłce to robił różnicę mądrze przyjmując, gubiąc rywala, czy zagrywając piłkę do przodu.

2 polubienia

Cody świetny zawodnik, ale wydaje mi się, że Klopp robi mu krzywdę wystawiając go w pomocy. Chyba, że jest to chwilowy, celowy zabieg, podyktowany obecną sytuacją w pomocy i w dalszej perspektywie to doświadczenie jeszcze bardziej dostosuje to do roli fałszywej dziewiątki.

1 polubienie

Myśle że jak Thiago, Bajcetic i Jones będą w 100% gotowi na kolejne spotkania nie zobaczymu już Gapcia w środku. Fakt nie prezentuje się tam najlepiej ale myśle że na mecz z Newcastle ponownie wyjdziemy z nim w środku gdyż zwyczajnie brakuje nam graczy w środku pola

1 polubienie

moze chce z niego zrobic naszego Joelintona, były takie głosy zaraz po transferze, że docelowo ma grać własnie w pomocy.

Oby nie. W obydwóch meczach był jednym z najgorszych. Nie winię go, bo to nie jego pomysł, że musi tam grać przez brak zawodników na poziomie do pomocy. Najlepsze jego mecze to były gdzie grał na skrzydle i często wymieniał się z środkowym napastnikiem. Rola Firmino także mu wychodziła i jego miejsce jest po prostu z przodu.
Tak jak kolega wyżej wspomniał z Newcastle pewnie jeszcze go w tej pomocy zobaczymy, bo nie mamy kim tam grać.

Boże mniej nas w opiece jak Thiago czy Bajcetic się nie wykurują, bo z pomocą Endo, Sobo, Gakpo z Srokami może być na serio ciężko.

1 polubienie

Tez uwazam, że Cody to napastnik, nie pomocnik. Oby grał wyżej, optymalnie jako cofnięty środkowy napastnik.
Thiago powinien być gotowy na sroki, skoro od kilku dni trenuje z drużyną.