Powiem szczerze, że byłem trochę poirytowany grą w pierwszej połowie. Na szczęście pod koniec Fabinho ją trochę osłodził. Świetna bramka i w jakże ważnym momencie. DM, CMF, jak trzeba to AMF i CF w jednym! Zdecydowany MotM! Obecnie obok Virgila i Matipa, to jeden z filarów podstawowej 11-stki i do tego jedyny filar w pomocy, więc jego obecność w składze jest przerażająco znacząca. Uwielbiam tego gościa!
Zadanie wykonane, są 3 punkty. Nadzieja, z umiarkowanym optymizmem, podtrzymana. Spodziewałem się większego bicia głową w mur, więc nie chcę przesadnie narzekać, bo z wyniku jestem bardzo zadowolony. Do tego widoczna była znacząca poprawa w drugiej połowie i w miarę komfortowa kontrola gry. To jeszcze nie nasza najlepsza forma, ale przy nieobecnościach Mo, Mane, Naby’ego i Thiago było naprawdę nieźle. Nie pozwoliliśmy Brentford rozwinąć skrzydeł. No i nie daliśmy sobie wbić bramki po jakimś farfoclu!
Asysta Robertsona przy bramce OXa - świetna. Natomiast coraz bardziej ostatnio jestem poirytowany koszmarnym wykonywaniem rożnych przez Andy’ego. Co się z nim stało? Nie chodzi mi tylko o ten mecz, ale o co najmniej kilka (jak nie więcej) do tyłu. Powinien zostać odsunięty od tej roli. Przynajmniej na jakiś czas i w międzyczasie wrócić do podstaw, czyli szlifowania tej umiejętności na treningach. Nie zwróciłem uwagi za bardzo na to w jakich okolicznościach był rożny przy bramce Fabinho i dlaczego dla odmiany podszedł do niego TAA, ale gdyby to Robbo go wykonywał, to piłka zapewne wylądowałaby na głowie pierwszego obrońcy i do przerwy byłby remis. Powtarzalność takich rożnych jest zbyt duża. Jego podkręcane dośrodkowania są najgroźniejsze, jak posyła je będąc (często) w biegu i mając lekko wypuszczoną do przodu piłkę, ale rożne to obecnie dramat.
Fajnie, że OX również wpisał się na listę strzelców. Obyśmy dostali pozytywne info, że nie spotkała go jakaś dłuższa kontuzja, bo opcje w pomocy nam się kończą i to jest bardzo zły moment na stratę kolejnego zawodnika.
Minamino też dał dobrą zmianę. Kibicuję temu chłopakowi, bo uważam, że nie dostaje wystarczająco dużo zaufania od Kloppa, jeśli chodzi o możliwość gry od pierwszych minut, złapanie większej pewności siebie i progresywne wchodzenie w mecz. A mimo wszystko i tak strzela bramki i po wejściu potrafi zrobić różnicę! Ile razy będzie musiał grać same ogony, w których dostaje max 20 lub 25 min, a często dużo mniej? Na bank nie byłby gorszy niż OX w pierwszej połowie na prawym skrzydle. Klopp, jak widać, ma swoje preferencje i nic (poza kontuzjami) go od nich nie odsunie. Nie mam złudzeń.
No i jeszcze parę słów na temat Jones’a. Generalnie lubię chłopaka, ale uważam, że za dużo próbuje się kiwać. Nie zawsze potrafi rozróżnić sytuacje, w których lepiej podać do partnera i przyspieszyć tempo rozgrywanej akcji. Opóźnia tym samym podanie do kolegi próbując w większości na siłę przejść przeciwnika. Zbyt dużo takich sytuacji było dzisiaj. Okay, ma drybling, jest w tym lepszy od Hendersona, ale jakimś wirtuozem poruszania się na małych przestrzeniach (w stylu Coutinho czy obecnie Salaha) to on jeszcze nie jest i daleko mu do tego. Czy on ma jakieś polecenia od Kloppa, aby w każdej akcji wykorzystywał swój drybling? W końcu Jurgen tak często o tym askepcie jego gry wspomina, że zaczynam się zastanawiać.
Dobra, to tyle uwag z mojej strony. A teraz na Emirates pokazać Arsenalowi, że finał na Wembley to jeszcze nie ich miejsce. YNWA!