W środę 22.12 zmierzymy się prawdopodobnie z Leicester w ćwierćfinale Carabao Cup. Mecz odbędzie się na Anfield.
Jeszcze kilka tygodni temu uważałem, że mamy spore szanse na przejście Lisów, ale przy wszystkich absencjach covidowych już taki pewien nie jestem. Znająć wagę tych rozgrywek i fakt zbliżania się chorego terminarza (gramy mecz 26.12 o 13:30 i 28.12 o 21) spodziewam się bardzo dużej rotacji i sporej szansy dla chłopaków z drużyn młodzieżowych. W normalnych okolicznościach widziałbym coś takiego:
Kelleher - Bradley - Gomez - Konate - Beck - Milner - Morton - Ox - Gordon - Taki - Neco
W środku pola dołożyłbym kogoś z juniorów ale szczerze nie wiem kto móglby to być. Ox uważam, że powinien dostać trochę czasu, biorąc pod uwagę ,że nie grał z Totkami. Boki obrony, dałbym młodym szanse, chyba że Origi będzie dostępny to wtedy Neco na prawej obronie, zamiast na skrzydle. Tsimikas dostanie teraz co najmniej 2 najbliższe mecze w Pl, więc jego bym oszczędził w meczu pucharowym.
Jako, że sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie, niewiadomo czy Leicester będzie w stanie rozegrać to spotkanie, ostatnie ich rozegrane spotkanie to mecz z Newcastle (12.12.21r.) wygrany 4:0 . Dwa ostatnie spotkania mieli jednak przełożone. Być może bedą zmuszenie do wystawienia zespołu u-23, co jeszcze bardziej ukaże “prestiż” tych rozgrywek.
Aston Villa też z nami dzieciakami grała, co nie zmienia faktu, że ciężko brac takie rozgrywki na poważnie i mało ma to wspólnego z sportowa rywalizacją.
Aston Villa nie zagrała dzieciakami. Może był w składzie jeden czy dwóch. Zagrała drugim garniturem - fakt, ale nie dzieciakami. W premier League czy Championship każdy drugi garnitur będzie lepszy od drużyny U17.
Dla nas lepiej żeby mecz się odbył. I tak byśmy grali rezerwami a przynajmniej w obecnej sytuacji Lisy też będą musiały wystawić osłabiony skład co zwiększa nasze szanse.
Ja tam lubię oglądać takie mecze gdzie jest dużo młodzieży . Zawsze któryś może zabłysnąć i można budować na takich zawodnikach przyszłość plus dawać im szansę w lidze.
Ciekawy mnie bardzo sklad na ten mecz. Na plus że lisy też muszą zagrać drugim składem, no nie ma bata.
Szkoda ze Robertson musi pauzować, to oznacza że kostas tylko ławka.
Może Minamino na MOTM…
Orientujecie się czy będzie gdzieś transmisja? Sprawdzałem program na stronie Eleven ale nie było info o transmisji na żywo, tylko jaka powtórka o 23. Skoro beda puszczać powtórkę to zakładam, że gdzieś na żywo też będzie u nich leciał.
Nie wiem czy obejrzę, bo nie mam eleven, ale szczerze to odpuścmy sobie wyjście pierwsza jedenasta. Mamy pracowity terminarz. Jeśli drużyna poniesie porażkę, nie będę płakał. Do boju!
Wygląda na to że jest jedynie Arsenal dzisiaj i Spurs jutro na żywo na Eleven 2. Nasz mecz jest tylko z odtworzenia o 23:00.
Niestety, w tym samym czasie są rozgrywane mecze La Liga i Serie A więc na wszystkie mecze pucharu nie starczyło miejsca. I tak mamy lepiej niż Chelsea, której nie puszczają nawet z odtworzenia.
Zostaje szukanie streamów albo czekanie do 23.
Wychodzi na to ze masz racje poniewaz w porze rozgrywania naszego spotkania graja Milan,Napoli oraz Real.
Pozostawal wiec tylko jeden wolny kanal na Eleven i zamiast nas wybrano derby Spurs-WHU co raczej nie powinno dziwic.
Pozostaje wiec albo odseparowac sie od swiata do 23:00 badz jak piszesz jakis stream.
Leicester nie jest w tym sezonie jakimś wybitnym zespołem, gra w kratkę, na pewno stać ich na więcej, odpadli z LE w dość słabej grupie (w której była też Legia). Na pewno nie wykorzystują swojego potencjału. Na ten mecz też pewnie wystawią rezerwowy skład, już pomijając zawirowania z koronawirusem, to każdy trener raczej tak robi w tym pucharze.
Fajnie byłoby wygrać coś w tym sezonie ale nie jest to dla mnie wiodący puchar, nic za wszelką cenę. Choć liczę na zwycięstwo, jak zawsze, niech zagrają zmiennicy, młodzież i będzie dobrze.
Leicester ma taki sam natłok meczów jak my, więc też nie wystawią w Carabao pierwszego składu, chyba, że Brendan postawi na krajowe puchary kosztem ligi, w co jednak ciężko uwierzyć.
Fajnie gdyby Jurek dał szansę Musiałkowskiemu. Kto wie może akurat strzeliłby ze 2 bramki i kariera poszłaby do przodu . Byle nie jak w przypadku Woodburna.