Liverpool - Newcastle

Może być nawet 12-11 - każe 3 punkty są na wagę złota :wink:

1 polubienie

Dużo mnie ten mecz kosztował nerwów, czasu i pieniędzy. Wylosowałem bilety w letnim losowaniu, fajnie, kupuję przelot i hotel. Pierwszy zonk to zmiana daty meczu - hotel zmieniłem ale biletów na samolot oddać się już nie dało. Potem obostrzenia covidowe, ciągłe zmiany przepisów, jakieś liczne ankiety i testy - ogółem 3, przed wylotem, na miejscu żeby zwolnić z kwarantanny i trzeci przed powrotem mnie czeka jutro, a tanie to nie jest (szczególnie PCR day 2). Jeszcze stres czy mecz w ogóle się odbędzie. A na koniec jeszcze ta bramka po babolu Thiago.
Ale wszystko dobrze się skończyło, jeszcze kilka piwek w pubie z localsami i humor zajebisty. Jednak gdybym wiedział w tym sierpniu jak to będzie wyglądało to nie wiem czy bym się zdecydował.
Zazdroszczę tym co w UK mieszkają że mogą sobie po prostu przyjść i mecz obejrzeć.
MOTM dla mnie Konate, godnie zastąpił Virgila, ten chłopak ma wielką przyszłość przed sobą, oby w naszym klubie jak najdłużej.

3 polubienia

Zwycięstwo nie przyszło łatwo, przegrywaliśmy na początku spotkania ale potem wyszło tak jak ma być. Wspaniała bramka Trenta, na pewno też podniesie jego morale niż same asysty :wink: Można skupić się na następnym spotkaniu, o ile odbędzie się (Tottenham w niedzielę).