Manchester United - Liverpool

Jak znowu coś odpie*dolą, to powinniśmy dostać z marszu 3 punkty i po temacie. Założę się, że jak nam przez nich odwołają mecz, FA wciśnie go nam, w najgorszym możliwym terminie. Gdzieś pomiędzy ligą, pucharami, a PNA, jak będziemy bez najważniejszych zawodników. Już z AV się popisali, przy okazji KMŚ

Nigdy nie patrzmy na innych, patrzmy tylko na siebie. Zwycięstwo z United.

1 polubienie

Po zwycięstwo, bez kalkulowania co z OGS w przypadku takiego czy innego wyniku.
Fabinho wyjdzie w pierwszym składzie, jego absencja z AM wynikała z przerwy w treningach z zespołem, po przerwie Jurgen skorygował skład.
Obrona i atak jak z Atletico, pomoc Fabinho, Hendo I Keita lub Jones.

Dziwne myślenie, dziwne pytanie, jak pisali przedmówcy - nie nasz problem co się stanie z Norwegiem, kiedy, w jaki sposób i dlaczego. Gra się po to żeby wygrać, jeszcze z Manchesterem, który nie oszukujmy się, nie czaruje jak np. City.

1 polubienie

Jak zwykle tego nie robię, tak mnie wzięło na zerknięcie na pewne ciekawe statystyki.

Nasz bilans bramkowy w ostatnich 9 meczach to 30:10, więc stawiam, że wygramy 3:1 na OT. Minimum 3 bramki do przodu są bardzo realne. Szczególnie po meczu z Atleti, gdzie pewnie nikt się tego nie spodziewał. Do tego w ostatnich 13 meczach, czyli wszystkich od począstku sezonu, aż w 10 z nich strzeliliśmy minimum 3 bramki. Imponujące - jakby patrzeć tylko na statystyki.

We wszystkich meczach tego sezonu, w których strzelaliśmy minimum 3 bramki mamy przewagę czystych kont 5-4. Tym samym stwierdzam, że są spore szanse, że United grając u siebie i przy naszej często nieogarniętej obronie zmagającej się z niepokojącymi przerwami dostaw prądu coś jednak może ustrzelić.

Miejmy nadzieję, że wejdziemy w nich tak, jak w Atleti. Dwa szybkie ruchy i rozdziewiczymy te mierzące w mistrzostwo zuchy. :stuck_out_tongue:
Z pozdrowieniami dla naszego marzyciela Ole Gunaara Solskjaera! :upside_down_face:

Nasi fani powinni skandować głośno ‘‘ollleee’’ przy bramkach Liverpoolu. Dziwne, że na trybunach jeszcze nikt na to nie wpadł.

Łatwo na pewno nie będzie. Te spotkania zawsze rządzą się swoimi prawami, niezależnie od miejsca w lidze, aktualnej dyspozycji, formy, czy pogody w zachodniej Anglii :slight_smile: Dobrze, że United wygrali w środku tygodnia z tą Atalantą, bo by jeszcze sympatycznego Norwega pogonili :stuck_out_tongue: Niech ich trenuje do końca sezonu i partyzantkę dzielnie uskutecznia :wink:

Bardzo dobrze, że Jones wrócił do treningów z pełnym obciążeniem. Widzę go w niedzielę w pierwszym składzie. Jak Keita ma grać tak w pressingu i obronie, jak przeciwko Atletico, to niech zasiądzie sobie na ławce i się szykuje na występ w środku tygodnia z Preston w Pucharze Ligi.

Powtórka z poprzedniego sezonu z meczu na Old Trafford mile widziana. Mam nadzieję, że zobaczymy sporo bramek, no i że Czerwonym uda się strzelić jedną sztukę więcej, aniżeli Diabłom.

Alisson - TAA, Matip, VVD, Robbo - Hendo, Fabinho, Jones - Salah, Mane, Firmino

Man United 2:3 Liverpool FC

Jak przed każdym meczem z United jestem dosyć mocno sceptyczny. Pamietam, że nawet jak byliśmy w niesamowitym gazie te 2 czy 3 lata temu, to mecze z United były ciężkie i finalnie nie wygrywaliśmy. Przypominam chociażby wymęczony remis dzięki Lallanie.

Obecnie United jest dużo mocniejsze indywidualnie, ten skład nawet mając takiego OGS jest bardzo silny, a że te mecze rządzą się własnymi prawami to stawiałbym raczej na remis, a może nawet delikatną przewagę ManU. Miejmy nadzieje, że się mylę.

W tym sezonie lubimy remisować z zespołami z czołówki. Początki meczów zawsze mamy fajne, ciśniemy i czasem strzelamy nawet kilka goli jak np. z Atletico, ale potem dopada nas jakaś zadyszka i przeciwnicy przejmują inicjatywę, nawet jeśli są od nas o wiele słabsi jak np. taki Brentford.

Mecz się nie zaczął, a ja już oczami wyobraźni widzę Arnolda, który zbyt wysoko jest ustawiony, nie kontroluje Rashforda i Bruno posyłającego idealną prostopadłą piłkę na skrzydło do Rashforda, który wybiega praktycznie sam na sam i uderza po ziemi w dalszy słupek bramki Alissona. Idę o zakład, że taka akcja będzie miała miejsce. United gra bardzo prosty futbol

O ile Rashford zagra :wink:

Ja od siebie może nic odkrywczego nie dodam ale jestem pewny, że nie ma co porównywać aktualnej formy obydwu zespołów, od paru lat przewyższamy ich poziomem piłkarskim a wygraliśmy w tamtym sezonie gdzie byliśmy spisani na straty. Na OT zawsze gra nam się ciężko, nasi zwykle grają tam ze związanymi jajami. W te pierdoły o absencji Fernandesa i Rashforda nawet na chwile nie uwierzyłem, Ole gada tak bo nie wie, że to wyszło z mody 10 lat temu. Salaha pewnie będzie pilnować z 3 zawodników cały czas. A u nas oczywiście będzie trzeba asekurować TAA bo 90% ataków United będzie szło naszą prawą flanką. Punkty by nam się bardzo przydały bo pewnie pogubimy ich pare jak będzie Afrykański Puchar, ale to 3 oczka na OT będzie na pewno strasznie ciężko.

Bez wątpienia nie będzie to łatwe spotkanie. To z utd mamy najgorszy odsetek zwycięstw odkąd Klopp nas prowadzi. The reds muszą zagrać na maksa i nie tracić koncentracji jak z Athletico. Manchester ma świetną kadrę i nawet z tym parodysta na ławce są bardzo niebezpieczni. Trochę obawiam się tego meczu i nawet minimalne zwycięstwo biorę w ciemno.

Już nie mogę doczekać się pierwszego gwizdka. Według mnie wyjdziemy następująco:
Alisson - Trent - Matip - Van Dijk - Robbo - Hendo - Fabinho - Keita - Salah - Firmino - Mane
Mam nadzieję, że Keita z zabezpieczającym go z tyłu Fabinho będzie wyglądał lepiej niż w meczu z Atletico. Liczę na emocjonujący mecz z happy endem dla nas.

Manchester United 1 - 3 Liverpool FC

1 polubienie

Śmierdzi remisem na kilometr.

Bardziej ty śmierdzisz kibicem United. Co do składu, moim zdaniem w środku Fabs, Hendo i Milner, w ataku Firmino. Reszta znana.

Po prostu jestem pesymistą.

Bruno i Rashford mają grać, za to nie grać ma … Fred. Spore wzmocnienie United…

Fred jest elektryczny, ale umie dobrze presować. W meczu z Leicester Brazylijczyk też nie grał i w tym meczu pressing United nie istniał.

Jeśli z Atletico było tak dobrze a to bardzo dobrze zorganizowany zespół taktycznie, jestem dobrej myśli. Ronaldo to też zawodnik mniej w obronie i pressingu. Musimy tylko uważać na ich prostopadle piłki do napastników a to będzie możliwe jeśli nie wyjdziemy zbyt wysoko linią obrony i koniecznie z Fabinho w środku. Lubię Solskjeara, ale to jego sufit, czas pokazać im o co walczą w lidze.

Cześć! Szykuje się nam prawdziwe meczycho, natomiast co do składu, sprawdzajcie zawsze stronkę EPL Lineups | RotoWire Soccer , bo tam już na parę godzin przed meczem podają składy, które z reguły się sprawdzają. Na dzisiejszy mecz podali takie zestawienia - zobaczymy potem czy się sprawdzą:

Kelleher - Robertson, van Dijk, Matip, Alexander-Arnold - Fabinho, Milner, Henderson(c) - Mane, Salah, Jota

Z kolei, ManU wybiegnie tak:

de Gea - Shaw, Maguire(c), Lindelof, Wan-Bissaka - McTominay, Pogba - Sancho, Fernandez, Greenwood - Ronaldo

Co do meczu, typuję odważnie, bo 4-0 dla Liverpoolu :slight_smile: