Reprezentacja Polski

Odpowiednie szkolenie od najmłodszych lat i nie posiadanie armii starych, leśnych dziadków we wszystkich związkach. Nieprzypadkowo w Europie Ci nasi polscy geniusze trenerski nie robią jakiejkolwiek kariery w poważnej piłce. Kolejna rzecz, że wielu młodych nie potrafi prowadzić swoich karier i myślą, że w U23 lepszego klubu lepiej się rozwiną niż w słabszym klubie, który może zaproponować dużo więcej minut.

1 polubienie

Problem ten co od dziesiatek lat. Kadra trenerska na mizernym poziomie, mentalnosc wszystkowiedzacych (zarowno trenerow jak i pilkarzy), leśne dziadostwo w absolutnie wszystkich zwiazkach (od sedziow, przez zawodnikow, sztabu, az po wlascicieli i zarzady klubow). To, ze mielismy szczescie i “zlote pokolenie” nam sie trafilo, ktoremu Nawałka starał sie jakos bardzo nie przeszkadzac, to tylko i wylacznie szczesliwy przypadek, a nie efekt ciezkiej i sumiennej pracy. Niestety.

A kiedy mowimy o “rozwoju” infrastruktury czy sztabow szkoleniowych to owszem - jest. Tyle, ze wolniejszy niz wszedzie w okolo.

Jest tu taki jeden Pan kolega twierdzący, że wszystko wie bo liznął jakiejś 3 ligi polskiej (jeśli dobrze pamietam) :rofl::rofl:

Tak a cała ta infrastruktura w większości przypadków zagrodzona. Orliki otwarte po 3 godziny. Boiska na wsiach tylko dla klubów etc. Gdzie 10 lat temu chociaż to było pootwierane.

3 polubienia

Reprezentacja i wszystko wokół niej, w szczególności działania PZPN, dają w gruncie rzeczy wiele radości.
Np. zamieszanie wokół (bardzo trafnego) wpisu jednego z dziennikarzy:

Wpis, co trzeba podkreślić - trafnie komentujący sytuację na najwyższych szczeblach polskiego futbolu - wywołał zaskakujący efekt:

I muszę przyznać, że kibicuję pezetpeenowi w kwestii zlozenia pozwu sądowego, bo byłby z tego niezły ubaw, ciakaw jestem reakcji Sądu, jeśli taka sprawa faktycznie zostałaby założona…

Mam wrażenie, że skoro Prezes juz wielokrotnie robił z siebie idiotę, to nie musi po raz kolejny udowadniać, że funkcja przerosła jego możliwości.

3 polubienia

on już to zrobił w momencie prezentacji przy muzyce Disco Polo. Prawdziwy wieśniak. Boniek to chociaż taki postPRLowski światowiec. Przemądrzały i irytujący ale coś tam jednak w życiu zobaczył.

2 polubienia

Nie dramatyzuj. Litwa, Białoruś, czy Wyspy Owcze są (jeszcze) w naszym zasięgu. :wink:

Jesteśmy kadrowo lepsi od Mołdawii. Tylko jak mamy mentalną zapaść, z której potrzeba miesięcy (i myślącego ambitnie selekcjonera), aby kadrowiczów wyciągnąć, to wyniki tego nie odzwierciedlają i pewnie jeszcze długo nie będą. Niestety. Szykują się chude lata. I najprawdopodobniej odwlekanie wielkiej krytyki, jaka spadnie na reprezentację i trenera po barażach.

Do tego częste zmiany selekcjonerów i konflikty w związku naprawdę nie pomagają, a my jako naród (najpóźniej - i to bardzo optymistyczna wersja) po Euro będziemy zwalniać kolejnego selekcjonera.

Z Luksemburgiem i Azerbejdżanem na wyjazdach obecnie faktycznie mogłoby być pod górkę. A tak w ogóle, to kiedy ten Luksemburg zaczął tak punktować, jak w obecnych eliminacjach?

Gruzja to Kvaratatskhelia, ale mamy selekcjonera, który wygląda na bardziej żywego, niż Santos i zdaje się, że ma jakąś wizję i plan, więc - koniec końców - nie dając mu nawet odrobiny czasu będziemy zataczać kolejne błędne koło. Nie daje to wielkich nadziei, a na horyzoncie nie ma innej alternatywy.


Skupiając się na jakich pozytywach meczu z Czechami - mi na przykład podobało się, że Probierz nie zostawił Lewego osamotnionego na szpicy. Co prawda niewiele to dało, ale jest to sygnał, że nie będzie katowani długimi piłkami z obrony do ataku z zupełnym pominięciem linii pomocy. Czyli jest plan, żebyśmy coś tam próbowali grać.

Piotrowski na środku pomocy zrobił na mnie pozytywne wrażenie w porównaniu do forsowania Krychowiaka przez Santosa, czy wcześniej przez Michniewicza. Jednak to są bardzo małe światełka w ciemnym tunelu.

Z Czechami zagraliśmy dobry mecz. Czy nie tak się Probierz wypowiadał?

To, że było widać determinację i zaangażowanie, które finalnie nie przełożyły się na zwycięstwo nie znaczy, że selekcjoner nie powinien być nieco bardziej krytyczny (lub przynajmniej stonowany) w odniesieniu do tego, co zaprezentowaliśmy. Bo na przestrzeni całego spotkania taktycznie było bardzo przeciętnie, a w ofensywie dalej jesteśmy słabiutcy.

Rozgrywanie akcji kuleje. Jeden z najważniejszych elementów, który może pomóc w uzyskaniu dobrego wyniku. Z kontry nie ma za bardzo kim grać (brak szybkich i inteligentnych skrzydłowych po obu stronach boiska), a operowanie piłką (a tego z powodzeniem uczył ich Souza) i tworzenie akcji przy ataku pozycyjnym to dla nas abstrakcja.

No i ta strata bramki zaraz na początku drugiej połowy. Kur…, Czesław przynajmniej by ich nastawił w pierwszej kolejności na bronienie wyniku będąc w stanie odpowiednio oszacować mocne i słabe strony grającej na boisku jedenastki - bo co do tego miał pojęcie. Nie wiem natomiast czym się kieruje Probierz i na jakich fundamentach chce budować swój zespół.

Moją obawą jest to, że skoro u selekcjonera nie widać wielkich ambicji, to jak ma je zaszczepić u piłkarzy?

Jednak przyznam szczerze, że od dawna już nie oglądałem meczu, którego nie wyłączyłbym przed upływem 90 min i w którym (pomimo rozczarowania z wyniku) widać było, że ten zlepek piłkarzy (bo to jeszcze nie w pełni zgrana i poukładana kadra) dał z siebie tyle ile mógł. Także nie mam przesadnych pretensji.

Obecna sytuacja kadry jest lawiną wielu wcześniej popełnionych błędów i nie należy o tym zapominać. W ogóle trudno o tych błędach zapomnieć, jak ten śmieszny PZPN co jakiś czas wraca z kolejną bombą, która ich kompromituje. Teraz dla odmiany chcą się sądzić z jakimś dziennikarzem. Parodia.

Zastanawiam się, czy tu nie ma miejsca jakaś zakrojona na szerszą skalę dywersja ze strony Kuleszy. Inteligentnie zaplanowana na długoterminowy efekt, aby odciągnąć opinię publiczną od prawdziwych problemów sportowych i problemów w związku, które odbijaja się mocno na naszej reprezentacji, celem skupienia uwagi mediów na opisywaniu wszelkich absurdów, które mają miejsce z PZPN w roli głównej.

Jak wiadomo, media chcą przede wszystkim sensacji. Mało który dziennikarz, lub publicznie wypowiadające się osoby, mają istotnie na celu dobro reprezentacji i gdzie się nie popatrzy, to jest więcej promowania ludzi plujących jadem, niż tych przedstawiających konstruktywną krytykę. A jeszcze mniej jest osób, które są w stanie zaproponować i wdrożyć jakieś sensowne rozwiązania, bo na przeszkodzie staje sam PZPN z prezesem na czele. Zapora na chwilę obecną nie do przejścia.

1 polubienie

Widzieliście może ostatni wywiad Kiwiora przed meczem z Łotwa? To polecam zobaczyć. Gość gra w Anglii i nie rozumiem angielskiego na poziomie szkoły podstawowej. To są podstawy podstaw angielskiego… Pytanie zadane powoli, wyraźnie,… On nawet po polsku nie potrafił sie wypowiedzieć. Dramat. Wróci za kilka lat i będzie kopał w ekstraklasie , nie bez powodu panuje powszechnie znana opinia na temat inteligencji piłkarzy.

4 polubienia

Wywiad przed meczem po angielsku? Czyżby BBC miała relację z meczu naszej kadry?

Zanim o kimś coś napiszesz, to przeczytaj jaki jest regulamin UEFA w czasie meczów towarzyskich. Piłkarze muszą odpowiadać w swoim ojczystym języku, a szerzej skomentowałem to gdzieś Mateusz Borek i wyjaśnił całą tą sytuację. Więc nie wypowiadaj się na temat, na który nie masz zielonego pojęcia.

A co ma regulamin do tego ze on nie zrozumiał ani słowa a potem nawet w ojczystym języku miał problem skleić zdanie?

4 polubienia

Estonia 1 pkt zdobyła w eliminacjach… Trzy raz gorszy wynik od Łotwy. Znowu dostaliśmy praktycznie darmowy finał baraży. To jest chore jak los nam sprzyja w tych drabinkach

Masz, znalazłem Ci: https://youtu.be/HusilOQSzP8?t=432

Obejrzyj to, potem przeczytaj komentarz na który odpowiadałeś i się zastanów nad sobą. Kolejny raz zachowujesz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy i mówisz komuś żeby się nie wypowiadał czy tam gdzieś poszedł. Ogarnij się gościu.

2 polubienia

To są wgl jaja, że w barażach gra taka drużyna jak Estonia xDD Przecież nagrodą za wygranie dywizji D Ligi Narodów… powinien być awans do dywizji C :face_with_head_bandage: :face_with_head_bandage: :exploding_head:

To ja przy logice tego rozwiązania w obecności współkibiców wnoszę o to aby zwycięscy grup w Lidze Konferencji trafiali do fazy pucharowej Ligi Mistrzów xD

3 polubienia

Tak na logikę to w barażach powinny grać zespoły z trzecich miejsc w grupach, miałoby to więcej sensu.
Wowczas moglibyśmy trafić na Luksemburg, wtedy byłoby bardzo ciężko.

5 polubień

Nie zgadzam się. Wtedy liga narodów nie miałaby żadnego sensu dla większości reprezentacji. Tak przynajmniej jest o co walczyć.

Dla tego Ligi Narodów nie powinno być, już było lepiej jak byly same mecze towarzyskie i Eliminacje. Była wieksza rotacja zawodników, teraz Elimancje, po niej Liga Narodów + Euro. Wszyscy grają pierszym skladem, a rezerwowi dostają jakieś ochłapy, ostatnie 10 min.

Punkty do rankingu i miejsce w koszyku podczas losowania grup eliminacyjnych.

Liga narodów to taki puchar sołtysa. Sztuczne i niepotrzebne rozgrywki, którym na siłę chce się nadać ważności dając miejsce w barażach euro.

3 polubienia

Dobrze że słabsze teoretycznie zespoły mają miejsce gdzie mogą rozgrywać między sobą mecze o stawkę. Nie wiem czy fakt że sporo kopciuszków urywało potentatom punkty w eliminacjach nie jest efektem Ligi Narodów gdzie mogli przećwiczyć coś innego niż murowanie własnej bramki a każde zwycięstwo za 3 punkty podnosiło ich morale.

My to mamy farta. Wcześniej w barażach walkower z Rosją i finał ze Szwecją, teraz mamy do ogrania Estonię a potem Walia/Finlandia. Zmotywują się, dadzą z siebie całe 40% i zagrają w tym Euro, tylko po co?