Rozważania i spekulacje transferowe

BRzmi całkiem spoko, będzie bardziej dla tych co rzadziej wchodzą i szukają ciekawszych informacji/plotek. Tutaj potem będzie sie powielać najwyżej i komentować. Tam same suche newsy.

Zadaniem redakcji powinno być usuwanie jakiś tam komentarzy z tego tematu. Albo nie usuwanie tylko przekierowywanie go do tego tematu. Żeby to troszkę uporządkować, bo szczerze to ja wchodzę tutaj żeby przeczytać sobie jakiegoś newsa, a nie czytać waszych kłotni o naszych właścicielach, albo o tym że robimy słabe transfery itd.

2 polubienia

Czyli to samo, co napisałem tylko na odwrót. :slight_smile: Różnica jest taka, że w tej drugiej grupie żadnego racjonalizmu nie ma (w każdym razie ja go nie dostrzegam). Bo co mamy do wyboru: a. FSG to idioci, nie widzą oczywistych potrzeb transferowych, albo b. FSG to sknery, które tylko chcą sobie nabić kabzę. To nazywasz racjonalnością? :slight_smile:
Mnie FSG ani ziębi, ani grzeje. Zrobili trochę dobrego, trochę złego. Jedne decyzje były lepsze, inne gorsze. Tak właśnie wygląda życie. Gdzieś przekalkulowali, gdzieś się pomylili, gdzieś coś nie poszło po ich myśli. Robienie z nich jakichś diabłów wcielonych jest właśnie irracjonalne.
i to ciągłe mielenie tego samego tylko pogłębia frustrację, a niczego nie załatwia. Naprawdę tak trudno to dostrzec? No chyba, że dla kogoś to rodzaj odreagowania.

I po co ją uprawiano? Żeby uniknąć rewolucji na ulicach Liverpoolu, żeby kibice nie spalili Anfield? Naprawdę? Czyli założenie jest takie: FSG od początku wiedziało, że nie kupią Bellinghama, ale plan był taki, żeby mydlić oczy kibicom tak długo, jak się da, bo jak nie, to… No właśnie, to co?
Stawiam pytania nie dlatego, żeby prowokować zamieszki na forum, ale żeby poznać inny sposób myślenia. Bo może nie rozumiem - i mam szansę zrozumieć.

1 polubienie

Mi się wydaje, że plany kupna Bellinghama były dopóki się nie okazało , że będzie kosztować ponad 100mln a nie 60-70, jak zapewne zakładaliśmy na początku sezonu.

Do tego doszedł brak LM(infomracja o odpuszczeniu pojawiła się, jak już było niemal pewne, że nie zagramy w LM). Do tego wyszło na to, że nikogo nie przedłużamy(bo się nie nadają pomocnicy nasi do przedłużenia). Arthur też się okazał jedną wielką katastrofą. Do tego dochodzi tragiczna postawa Hendo i Fabsa, a na domiar złego połamany wiecznie Thiago. W ten oto sposób zostajemy bez środka pola praktycznie( tylko młodzież + wraki), więc nagle okazuje się, że potrzebujemy nie jednego transferu( o dziwo przez 4 lata w końcu jednego pomocnika kupiliśmy), tylko potrzebujemy co najmniej 2-3 pomocników na dziś.
FSG próbowało zdobyć fundusze, ale coś się nie udało. Stąd myślę, że wyskrobią jak zwykle te 50 mln, może przez inflacje i dobry wynik z zeszłego roku uzbierają 100 mln. To może starczyć na 2 transfery, lub na Jude i właśnie poszliśmy w stronę tych 2 transferów plus może bonusy ze sprzedaży, a nie w stronę Jude i dozbierania na cokolwiek.

Cała ta saga LFC z Bellinghamem to kompromitacja tego klubu. Zbierali ponad rok czasu na niego, cel transferowy number one i szybka rezygnacja gdy już doszlo do ostatecznej propozycji. Jeżeli FSG jest takim Januszem to nie dziwmy się potem że zawsze nam brakuje do City czy Realu i musimy grać Hendersonem z braku łaku.

Cały obraz FSG:
download

@firo9

Taka przebudowa wszechczasów może być nazywana w LFC. W każdym innym klubie to zwyczajne okienko…

14 polubień

Oszczędzać na Bellinghama > zdziwić się, ze cena wyższa niż Minamino > kupić kogoś za 50mln € > szczycić się i mówić o przebudowie wszechczasow xD

11 polubień

Ale nie może tak być, że powstał temat do tylko istotnych informacji transferowych, a wrzucane są tam linki z jakichś randomowych źródeł.

Tu się zgadzam i to właśnie powoduje więcej roboty…

No specjalnie xD

Bo co mamy do wyboru: a. FSG to idioci, nie widzą oczywistych potrzeb transferowych, albo b. FSG to sknery, które tylko chcą sobie nabić kabzę. To nazywasz racjonalnością? :slight_smile:

FSG to biznesmeni, dla których LFC to inwestycja, a skoro różnica między 1 miejscem, a 4 to jakieś ~8 mln funtów zysku, to po co pakować fortunę w transfery? Tylko co mnie obchodzi, czy FSG zyska na LFC 100 mln czy tylko 10? Jestem kibicem i dla mnie najważniejsze są sukcesy sportowe, oczywiście przy finansowej stabilności klubu i jednocześnie zastrzegam, że nie oczekuje transferów jakie robi City czy PSG.

I po co ją uprawiano?

Ty mi powiedz dlaczego po fiasku transferu van Dijka transfery były robione po cichu, a nagle dziennikarze chodzący na klubowym pasku rozpisywali się aż do marca br., że Bellingham i LFC są dla siebie stworzeni, LFC jest na pole position itd. itp. Dlaczego to się stało akurat w tak słabym okresie dla klubu? Niespecjalnie widzę w tym inny cel niż propaganda.

Czyli założenie jest takie: FSG od początku wiedziało, że nie kupią Bellinghama,

Nie, ja tak z góry nie zakładam. Jesteś historykiem, więc pewnie bdb wiesz, że często ludzie się zwyczajnie mylą, przeszacowują swoje siły, zakładają z góry, że coś potoczy się po ich myśli itd. itp.

Niezależnie od fiaska transferu Bellinghama, że trąbienie o transferze przez tak długi czas, żeby obwieścić, że jednak nie to totalna kompromitacja xD

1 polubienie

To też prawda. To może ustalimy zasadę, że bierzemy info tylko od tieru 1 w górę? Jak np. ma to miejsce na Anfield Edition czy LFC Transfer Room.

Ja po prostu zakładam, że „nasi” dziennikarze gowno wiedzą i nadinterpretują pewne zdarzenia.

Od dłuższego czasu przecież wybitnie pokazują braki w informacjach nawet z podstawowego zakresu; vide Gakpo i newsy o tym transferze, albo raczej ich braku.

W sensie nie twierdzę, że zakusów na Jude nie było. Po prostu priorytetyzacja mogła być kompetentnie inna.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że dało się wszystkiego uniknąć, wystarczyło działać, a nie upajać się blaskiem własnej zajebistości do oślepnięcia.

Brak transferów po finale ligi mistrzów kiedy mimo że mieliśmy mocny skład to powinniśmy się wzmocnić, potem przyszła pandemia. Po tym sezonie powinno się sprzedać już Giniego, zanim pozwoliło mu się odejść za darmo, próbować sprzedaż Ox’a. I kupić kogoś legitnego za Lovrena, ale woleliśmy spieprzyć kolejny sezon, potem mamy następny i co prawda jest transfer Konate i Diaza, ale wtedy powinniśmy próbować sprzedać Firmino który zaliczył straszny zjazd, a do była dosłownie ostatnia szansa by na nim zarobić dobre pieniądze. I cyk znowu przespane, powinno się też wtedy pozbyć Keity, Milner w ogóle nie powinien dostać przedłużenia kontraktu do tego sezonu. Powinien odejść wraz z Lallaną i było by git. A tak nie dość, że mieliśmy nie przydatnych piłkarzy na liście płac albo dołujących, a teraz cała czwórka odchodzi za darmo, a my dosłownie gorsza nie dostaliśmy za piłkarzy którzy coś u nas grali oprócz Mane.

Polityka oddawania piłkarzy za darmo musi się też skończyć i trzymania piłkarzy do ich ostateczności. Nasz zarząd dał dupy straciliśmy pieniądze na kontraktach, na braku sprzedaży i to narosło. Spiętrzyło się. A dodatkiem jest letnie okno transferowe bo sobie Klopp z FSG uwalili że uzbierają na Bellinghama gdzie już wtedy cena była rzucana po 100 milionów, a my skończyliśmy z Arthurem XDDDDDDD i nie wiem kto w klubie ma wielki mózg czas, ale kto mógł pomyśleć, że po mundialu będzie lepiej. Liverpool się skompromitował w tym sezonie na boisku, poza nim i jeśli spierdolimy to okno, czyt. Nie znajdziemy piłkarzy na już do środka pola to możemy odpalać skróty meczów z przedziału lat 2010 – 2015 bo dystans do czołówki nie zostanie nadrobiony, a piłkarze się starzeją, nie obchodzi mnie czy będą kosztować 100 czy 10 milionów, ale za jakość się płaci. I kolejne kompromitacje nie wchodzą w grę, bo tracimy nie tylko piłkarsko, ale i wizerunkowo. A taki klub jak Liverpool powinien o to dbać.

Wylało mi się, ale jak widzę, że cena za Bellighama jest niższa, a nas łączą z jakimś typem z Southampton, kiedy w tym sezonie Milner miał po 40 meczów, a na Keitę i Thiago nie można było liczyć, to mnie szlag trafia. I tylko idiota będzie udawał, że pada deszcz kiedy na niego się pluje.

Ja widzę, jest to powrót do walki o Jude’a. Nawet jeśli to przegrać z Realem to tylko w takim wypadku można wyjść z twarzą. Ale jeszcze byśmy wygrali i wtedy by nie wiedzieli co zrobić.

4 polubienia

Nie przekonuje mnie to. Wątpię, żeby klub im pozwolił pisać o tym tak jednoznacznie i tak długo; bo ile to w sumie trwało - 7-9 miesięcy? To była cała kampania reklamowa, a nie jakieś pojedyncze newsy w stylu de Jonga, które pojawiły się pod koniec ostatniego letniego okienka.

Z drugiej strony nawet, jeśli było tak jak piszesz, to tylko źle świadczy o tym, jaką kontrolę ma klub nad swoim wizerunkiem.

Nie widzę opcji, w której klub wychodzi z twarzą z tej sytuacji i to nawet jeśli mieli dobre intencje a sam Bellingham wyrażał zainteresowanie.

AquerdationLFC

Wg mnie na tych, którzy żyją z pisania o LFC w stylu np. Joyca mają wpływ. Wystarczy spojrzeć, jak było opisywane przez nich sagi transferowe przed i po fiasku z van Dijkiem latem 2017 r. Tak samo na osoby mocniej związane z klubem np. Carraghera itd. również. Na postronnych dziennikarzy i inne osoby - pewnie nie. Tyle, że w całą tę kampanię nie byli zaangażowani wyłącznie postronni dziennikarze/eksperci itd. I to był wg mnie problem.

4 polubienia

Moim zdaniem zwyczajnie trzeba pogodzić się z tym kogo mamy u sterów i tego nie zmienimy, już dawno przestałem się łudzić, że wylewanie tu żalów coś da fakty są takie że mac i jeszcze jeden pomocnik to już będzie dobre okno i być może Ron Zieler, jakiś grajek za darmo [najlepiej młody] na ławeczkę pożegnajmy paru zawodników wymieniajmy na nowe zróbmy co się da mimo chu=ów na górze i swobodnie walczmy o ligę europy w przyszłym sezonie.A swoją drogą pare osób już cieszy się ,że zdobyliśmy ligę europy XD to fajne rozgrywki do ćwierćfinałów od nich trzeba tam się nieźle napocić by wygrać to trofeum.

1 polubienie

Ale w sumie jaką ma klub nad tym kontrole i co może z tym zrobić? Większość z nich to dziennikarze różnych mediów (dużych i małych). Wyobrażacie sobie kwik w kontekście ich próby hmm cenzurowania (- nie znalazłem lepszego słowa). Klub mógłby wyjść i powiedzieć w oficjalnym komunikacie; że wcale nie chcemy Jude :)?

Kliki o Jude był niewyobrażalnie klikalne- wystarczy spojrzeć na Twittera i zasięgi, które osiągały losowe gównowpisy na jego temat.

Ja powiem tak: ja uwazam, że Jude był realny targetem numer 1 dla klubu, ale nie w takim stopniu, w jakim wykreowały to kolejne setki wpisów i artykułów.

Bellinghama nie chcemy z jakiegoś powodu ; ekonomiczny, sportowy, zdrowotny. Nie ten to ktoś inny , polowa forum na nowy sezon będzie się cieszyła lub smuciła i tak co roku

W pełni popieram. Można pisać eseje na temat tego czy jest się za FSG, czy też nie ale prawda jest, jaka jest i musimy się z tym pogodzić. Nie będziemy bić się o gorące nazwiska i najlepszych grajków, bo nas po prostu na to nie stać (albo stać i właściciel nie chce dać nieważne w sumie, jaka wersja jest prawdziwa, bo my jako kibice nic i tak z tym nie zrobimy).

1 polubienie

Wszystko się układa pod odejście Salaha. Wczoraj post Mo, że jest załamany z powodu braku awansu (choć Klopp i kilku innych zawodników już miesiąc temu się wypowiadało, że nikt nie wierzy w ligę mistrzów). Dzisiaj taka wypowiedz Kloppa. W PSG zwolni się wakat na prawej stronie, bo Messi na 99% idzie do Barcelony. To się naprawdę dzieje. Kto teraz będzie nam strzelał bramki?

Ja nie wierze w odejście Salaha, tym bardziej że ma kontrakt. I sam nie wydaje się żeby chciał tu odjeść. a jego wypowiedź to nic innego to przejaw ambicji. A Klopp rzucił populizem którym często rzuca.

Pearce też nieźle manipuluje pod kliki, pełna wypowiedź była " Klopp on if he’s concerned about Salah being unhappy with no UCL:

“Mo loves being here. It’s all fine. If a player ever came to me & told me that we didn’t qualify so I have to leave, I would drive him to the other club.”
"

Z naciskiem, że Salahowi dobrze w LFC.

4 polubienia