Rozważania transferowe (dyskusja)

No skoro wiedzą i my wiemy, że mamy braki to wiadomym jest, że będziemy intensywnie szukać wzmocnienia danej formacji. Co by nie mówił Arne to kazdy wie, że jesteśmy na musiku o ile nie jesteśmy skłonni wejść w sezon z taką kadrą, podejmując podobne, o ile nie większe ryzyko niż w 2020/21.

Poza tym inne kluby naprawde niewiele interesuje co tam menedżer innego zespołu wygaduje na konferencjach. Patrza przede wszystkim na własną kadre i na ile ciezko będzie im się pożegnać z danym zawodnikiem, jak szybko i za ile sa w stanie znaleźć jego następcę, gdzie mają inne braki w składzie i w czym pomoże im kasa zdobyta ze sprzedaży.

Jest multum czynników wpływających na cenę i negocjacje, ale daruj - mówienie, że jest się zadowolonym z kadry i że wcale nie jesteśmy na musiku mając 2 zdrowych ŚO nie jest takim czynnikiem. Jeśli klub macierzysty nie potrzebuje kasy na gwałt (problemy finansowe, potrzeba wzmocnienia innych formacji), gdy zawodnik nie robi fermentu, albo nie chcą go sami wypchnąć z klubu to i tak nie będzie żadnego obniżenia ceny.

Już lepszym naciskiem jest pokazanie, że w innym klubie jest alternatywny cel transferowy i jak się nie dogadamy to zwrócimy się gdzie indziej szukając wzmocnienia