Rozważania transferowe (dyskusja)

Jeżeli chcieliby grać w LM (pewnie do tego w jakiś sposób będą dążyć) to wtedy musieliby spełniać jakieś zasady FFP. Tylko co z tego jeżeli w ułamku sekundy pewnie znajdą 30 sposób obejścia go.

Jak się z @josif nie zgadzam co do kwestii administracujnych, tak co do zastępstwa Słaba czesciowo się zgodzę.

Nie znajdziemy drugiego takiego samego gracze jeżeli chodzi o charakterystykę oraz klasę. Musimy znaleźć odpowiedniego gracza który uzupełni drużynę i wpasuje się w naszą taktykę. Która się zmienia.

Zarówno TAA i Robbo już nie grają na wahadle. Gdy tak grali zapędzając się co chwila do przodu. Wtedy schodzący do środka Mane i Mo + brak typowej 9 świetnie pasował.

Teraz taktyka się zmienia. Mamy typowa 9. To Darwin ma stać się goleadorem. Diaz też nie ma charakteru Mane. Rzadziej łamie akcje i schodzi do srodka grając lewego napastnika. Podobnie będzie z prawa strona wg. Mnie. Będziemy szukać bardziej skrzydłowego, który będzie dogrywał do Nuneza albo wchodzących z drugiej linii Maca czy Szabo.

1 polubienie

Rosja, kluby z Rosji dostały bana jak zaszła potrzeba. Jeśli czegoś nie wymyśla to za kilka lat Liga Arabska będzie mieć wyższe przychody z transmisji niż Premier League czy La Liga. A wiesz dobrze, że jak szejk w Rijadzie coś ma to szejk z Dohy też chce. Wydaje mi się, że UEFA mogła by wprowadzić zakaz przeprowadzania transakcji z klubami arabskimi, które łamią zasady F.F.P. ale najpierw trzeba to na własnym podwórku zlikwidować. Liverpool ma kontrakt z Nike na kwotę X i nie ma opcji żeby tyle samo dostało Al coś tam bo ich wartość marketingowa jest w porównaniu z Liverpoolem wręcz żadna. I nie biorę pod uwagę wartości etycznych typu łamanie praw człowieka. Na koszulkach takiego Al Nassr jest logo firmy zajmującej się nauką języka arabskiego. To nie jest jakiś potentat, ile osób może tego używać w porównaniu z takim Team Viewer co jest na koszulce MU. Od razu wiadomo, że pieniądze w taki sposób są tam “na lewo” wpompowane przez fundusz. Dużo można zrobić w tej materii tylko potrzeba woli.

Liverpool zarobił 2,7 miliona euro za Grabarę. Będzie na waciki Henry’ego xd

2 polubienia

Po prostu na chwilę jako europejczycy poczujemy się jak Argentyńczycy, Brazylijczycy i cała reszta że przychodzi bogatszy i bierze kogo chce. Jakoś przez lata nikomu to nie przeszkadzało, ale teraz dotknęło to europy to niby zakaz transferów z arabami. Myślisz że przez lata Brazylijczykom nie przeszkadzało że każdego kto tam prosto kopnie piłkę zabierają do Europy ? Lekka hipokryzja

Skoro Newcastle ma tego samego właściciela co kluby arabskie to czemu nie może wydać miliard euro na sezon? Bo ktoś w jakiś sposób to na szczęście jeszcze kontroluje aby kasa na rachunek klubu nie wpływała w niewłaściwy sposób. Kluby w Europie przeszło 100 lat budują swoja markę w dużym stopniu w oparciu o zasady rynku i gdyby nie araby to takich kwot nadal by nie było. Nie doszło by do transferu Neymara czy Mbappe za takie pieniądze. Nie można porównać transakcji pomiędzy Europa a Argentyną a tym co robią kluby arabskie. Liverpool jest wielką marką, pracował na to lata, Al Nassr, Ahly i cała reszta Al to mniej niż średnie kluby, które tylko w im znany sposób są finansowane przez szefunia.

Trochę to upraszczasz. Zawodnicy z Ameryki Południowej w zdecydowanej większości zarabiają grosze. Ok, ci najlepsi może trochę lepiej. Przechodząc do Europy mają szansę ustawić życie swoje i rodziny. Nawet w średnim klubie europejskim. Pomijając kwestię pieniędzy, to poziom rozgrywek, np. Ligi Mistrzów do Copa Libertadores to jak niebo do ziemi. Przepaść. A to co się dzieje u arabów to jest trochę co innego. Biorą zawodników, którzy już zarabiają dobrze lub bardzo dobrze i dają im absurdalne kontrakty. Poza tym idą do ligi której poziom, delikatnie mówiąc jest żaden. Ok, podniesie się jak zaczną przychodzić następni. Ale w azjatyckiej Lidze mistrzów to będzie jak gra z przedszkolami. Żadne wyzwanie.

Poza tym. Skoro przywołujesz przykład podkupowania zawodników z Ameryki Południowej to dlaczego w Europie mamy nie uczyć się na ich błędach i szukać rozwiązania, które pozwoli zatrzymać ten kabaret

Podepne się pod twój post i dodam , że nie rozumiem też dziennikarzy czy telewizyjnych prezenterów ( jak Nevile czy Carragher) którzy często podkreślają, że araby złe bo wydają duże pieniądze, że trzeba być może ukrócić taką politykę transferową itp.

Fajnie tylko , że to właśnie robiła premier league przez jakieś ostatnie 10/15 lat :joy:.

Wtedy problemu nie było.
Jak Abramowicz został właścicielem i pchał w pl ruble, później City czy teraz Newcastle to nie było problemu.

Ba właściciele City czy Newcastle to przecież te złe araby…

Dopóki pieniądze zostawały na wyspach to mieli w to pupce, a teraz wielkie halo.

Zapominają, że podobnie czują się inne kluby z Europy w stosunku do Anglii.

Mieszkając w Niemczech i rozmawiając często z Niemcami ( nie turasami) to dla nich Araby czy Premier League to jedno i to samo w sensie finansowym.

Nie ma już w Anglii w porównaniu do Niemiec klubów gdzie ultrasi są częściowymi właścicielami klubów itd.

Tu i tu są zarobieni właściciele którzy pompują prywatne pieniądze.

Dla mnie Araby niech sobie tworzą swoją ligę jak chcą i niech płacą ile chcą, football i tak jest już zepsuty i tej maszyny nic już nie zatrzyma.

Jedynie z ostatnich doniesień nie podoba mi się pomysł jakiś dzikich kart do ligi mistrzów.

Niech sobie araby będą mocarzami, ale na swoim podwórku.

3 polubienia

Hm, wydawało mi się, że tak właśnie działa futbol. FIFA i UEFA narzucają swoją wolę (jeśli chcą, bo to nie jest oczywiste) i albo się podporządkowujesz, albo działasz poza oficjalnymi strukturami i wtedy nikogo takie rogrywki nie interesują. Dlaczego nie powstała Superliga? Idąc Twoim tokiem rozumowania, UEFA mogła powiedzieć: “albo się obrazimy” i wszyscy organizatorzy w śmiech. :slight_smile:
Narzędzie do takiego działania są, tylko woli zwykle brak. Z oczywistych względów.

A po co mają wydawać miliard na sezon? Zacznijmy od tego że jest to idiotyczny proceder. Tam chcą mądrze budować zespół, ale wystarczy że ściągają jakościowych zawodników. Z Tonalim i Szobo mieliby bardzo mocną pomoc, ale na szczęście Szobo wybrał nas. Jeśli chodzi o kadrę to i tak stać ich na top 4, a po co mieliby ściągać 20 zawodników jak Chelsea jeśli budowa takiego misz-maszu będzie trwała może i kilka sezonów? Wyrzucanie pieniędzy w błoto. Połowa zawodników w tej Chelsea których kupili pójdzie na zmarnowanie bo nie będzie dla nich miejsca. Zostawią tylko tych co najbardziej się wybili i wyróżnili, a resztę spieniężą. Tak się robi galacticos. Przetrwają tylko najsilniejsi.

A to nie jest tak, że Fifa jest od reprezentacji, natomiast uefa to twór zrzeszający kluby Europejskie? Więc co ma fifa do rozgrywek w lidze w ktorej graja kluby arabskie? I tak samo uefa? To tak jakby uefa narzucała co maja robić kluby amerykańskie.

1 polubienie

Myślę, że odpowiednia liczba zer załatwi temat równie skutecznie w fifa, jak i w uefa.
Poza tym w uefa zrzeszone są reprezentacje krajów spoza Europy, w Copa America goscinnie grały reprezentacje spoza Ameryki Południowej, kluby z Hiszpanii grają turniej o superpuchar na bliskim wschodzie, kwestia czasu i $ żeby kluby z AS zapukały do rozgrywek klubowych w Europie.

Transfer Salaha chyba odłożony w czasie, mam nadzieję że w Liverpoolu praca nad następcami Mo trwa.

Hm, to chyba zle Ci sie wydawalo. Jaki niby wplyw ma UEFA, ktora jest europejską organizacja na SPL? Otóż żaden, bo kluby SPL (przynajmniej na razie) nie biorą udziału w europejskich rozgrywkach. Dlaczego niby kluby SPL miałyby słuchać UEFA? Ty myślisz, że jakby CONCACAF narzucil salary cap dla europejskich klubów to nasze zespoły by posłuchały co tam gadają jacyś odklejeńcy z innego kontynentu? Bo to jest mniej więcej sytuacja jaką próbujesz nakreslić. Tzn., że organ z kontynentu X narzuca prawa lidze z kontynentu Y. Niby na jakiej podstawie? Niektórzy chyba zapomnieli, że UEFA to nie jest pępek świata, a chwała i władza są zazwyczaj tymczasowe. Zwłaszcza w tak skorumpowanej organizacji.

Dlaczego nie powstała Superliga? Z tego względu, że kluby musiałyby podjąć ogromne ryzyko. Ot takiej Barcelonie grożono ponownie wywaleniem z PD - dlatego, że UEFA może wywierać naciski na władze poszczególnych lig w EUROPIE różnymi środkami. Tobie sie wydaje, że jak jakiś lamus z UEFA, który na codzień przyjmuje łapówki, pojedzie do księcia Mohammeda bin Salman Al Sauda i co mu powie? Każe mu wyrzucić jakieś tam Al-ittihad czy inne Al-Ahli z ligi bo on tak chce? xD Do gościa, który dysponuje niemal nieograniczoną kasą?

Superliga nie powstała bo UEFA straciłaby kase więc wywierała naciski na jej zniszczenie, najwyraźniej kluby popełniły kluczowy błąd - w swoim Excelu nie umiescili osobnej kolumny dla Skorumpowanych Władz UEFA i niewystarczająco tam posmarowali więc piłkarska mafia się obraziła. Tutaj sytuacja jest zupełnie inna bo jeżeli ktoś wpadłby na głupi pomysł przeciwstawienia się transferom do SPL to Pan Sheikh by po prostu posmarował gdzie trzeba i kupił sobie odpowiednich ludzi, tak jak Katar kupił sobie mistrzostwa świata. Pazerność Europejczyków jest już tak duża i tak ohydna, że wręcz zdrowo by było żeby w końcu się przewrócili i sobie głupi ryj rozwalili.

No, ale może się mylę więc zadam pytanie - jakie narzędzia ma UEFA jako organizacja zrzeszająca związki piłki nożnej z Europy na kluby i władze SPL, która należy do AFC? Już pomijając to, że nawet gdyby miała to książe Salman Al Sauda kupiłby sobie odpowiednich ludzi by je zablokować. Ale ciekawy jestem jakie są faktycznie, fizyczne możliwości narzucenia Salary Cap na SPL.

Tak jak napisał @Aldor - dopóki AFC nie wprowadzi w azjatyckich strukturach podobnych mechanizmów kontroli wydatków przez kluby, tak jak zrobiła to w Europie UEFA to nie ma żadnej możliwości kontroli i karania działań podejmowanych przez kluby z bliskiego wschodu. Kluby z Arabii czy Kataru nie podlegaja pod struktury europejskie, więc UEFA nie ma żadnych jurysdykcji. Jedyna karą mniej lub bardziej dotkliwą dla klubów z tamtego rejonu świata byłoby nie przyznawanie Dzikiej Karty na starty w europejskich rozgrywkach, gdyby w tym kierunku poszło LM i LE (a raczej żaden rozsądnie myślący europejczyk nie będzie zwolennikiem przyjmowania klubów spoza Europy do tych rozgrywek)

Można powiedzieć, że taka ofensywę w futbolu jaka robią Araby zakończy uszczelnienie przepisów w AFC (co nie jest wykluczone, gdyby bliski wschód zdominował azjatycjką LM) lub gdy szejki same odpuszcza piłkę nożną i przerzucą się na inny sport/branżę

1 polubienie

Pisząc UEFA i FIFA, miałem na myśli futbol na poziomie kontynntalnym i światowym. To skrót myślowy. Powinienem był wymienić wszystkie organizacje kontynentalne, ale nie pomyślałem, że ktoś będzie uważał, że ja myślę, iż UEFA decyduje o piłce w Tajlandii, Kenii czy Chile. No nie myślę, bo wiem czym jest UEFA (trochę zaufania Aldor do kogoś, kto pisze na forum piłkarskim, że ma pojęcie o czym pisze).
No dobrze to jeszcze raz. Bez skrótów myślowych. “FIFA oraz UEFA, AFC, CAF, CONMEBOL, CONCACAF, OFC na swoim terenie narzucają swoją wolę (jeśli chcą, bo to nie jest oczywiste) i albo się podporządkowujesz, albo działasz poza oficjalnymi strukturami i wtedy nikogo takie rozgrywki nie interesują”.
Przy okazji:

Zgadza się, FIFA “jest od reprezentacji”, ale jednocześnie jest nadrzędną organizacją wobec federacji regionalnych, tak więc nie jest tak, że każdy kontynent może sobie organizować futbol całkowicie jak chce.

Natomiast co do reszty wszyscy się zgadzamy: teoria sobie, praktyka sobie. Nikt nie kiwnie palcem, aby regulować kwestie finansowe np. w Arabii Saudyjskiej, głównie ze względu na korupcję i politykę (władze FIFA wybierane są przez dziesiątki małych federacji bez znaczenia w piłce, ale mających znaczenie w polityce organizacji, jednoczesnie siedząc w kieszeniach władz swoich federacji regionalnych).
Podsumowując, można by wprowadzic salary cap na całym świecie - ale raczej nikomu nie będzie na tym zależało. Ale ja bym jeszcze nie ogłaszał pogrzebu europejskiej piłki. Zobaczmy najpierw co wyniknie z projektu Arabii Saudyjskiej pod nazwą SPL o populacji mniejszej niż Polska. Ktoś na te mecze musi chodzić (i nie chodzi o rachunek finansowy, ale o widowisko, na które składają się też kibice).

1 polubienie

Największy problem jest z Afryka z Karaibami gdzie delegatów najłatwiej korumpować i to za śmieszne pieniądze. Był dokument na ten temat, nie przypomnę sobie tytułu ale ze śledztwa wynikało, że były to kwoty około 40 tys dolarów za głos. Ci ludzie pozostają i tak bezkarni nawet po udowodnieniu im winy ponieważ kraje z których pochodzą nie mają umów ekstradycyjnych. Jakim wydatkiem jest dla Arabi czy Kataru zdobycie przychylności? Godzina pompowania ropy z jednego pola.

1 polubienie

Trochę niewłaściwy wątek wybraliście na te dyskusje.

Zaczęło się od ewentualnego transferu Salaha do SPL. :A potem popłynęło. Jak zwykle. :slight_smile:
Ja juz skończyłem. :slight_smile:

Ciekawy wątek a do stycznia i tak nie ma co gadać o transferach

1 polubienie