Rozważania transferowe (dyskusja)

Tylko jest po średnim sezonie i właściciel Nicei powoli kupuje United, więc wątpię, żebyśmy z nim interesy robili…

Liverpool , City i Arsenal znajduja się wsród klubów , które rozważają pozyskanie Joshuy Kimmicha.

Sky Sport Germany

Według doniesień, Arne Slot i sztab Liverpoolu doszli do porozumienia w sprawie ,Nico Williams.
Arne Slot i sztab Liverpoolu doszli do porozumienia w sprawie zawodnika, który mógłby być ich pierwszym nabytkiem, co byłoby ekscytującym dodatkiem do rotacji ataku The Reds.

Charlie Wilson

1 polubienie

Przestańcie się łudzić że ktoś przyjdzie do klubu w te okienko bo nikt nie przyjdzie :wink: tylko tracicie czas na przeglądanie X po sto razy dziennie :smiley: nie no dobra nie będę tak negatywnie podchodził :smiley: jak nikt nie przyjdzie do wyjazdu do USA to poczekam z wami do styczniowego okna :smiley: może kupimy kogoś

Na ig nic takiego nie zamieszczał


11 bramek i 8 asyst w serie A w drużynie która zajęła 10 miejsce, tylko Palmer z Chelsea może się pochwalić lepszym wynikiem w klubach z poza ligowego topu. Nie najgorzej jak na one season wonder

3 polubienia

Krąży pogłoska że Salaha też jeszcze niektórzy nazywają one sezon wonderem

6 polubień

Dzięki za pomoc :slight_smile: to mialem na myśli, że nazywanie go One Season Wonderem nie ma sensu. Napoli całkowicie dołuje, a on nadal robi liczby.

1 polubienie

No czyli jak zwykle, obserwujemy i obserwujemy ale w zakontraktowaniu wyprzedzają nas inne kluby XD

1 polubienie

hehe…zapomniałeś dodać #FSGOUT. Ludzie, skąd wy się bierzecie? A teraz na serio. Wymień proszę tych zawodników o których rzekomo przegraliśmy walkę. Tylko nie wyjeżdżaj mi proszę z Bellinghamem i Tchouaméni, gdzie rywalem był Real oraz Caicedo, który był wcześniej dogadany z Chelsea.

2 polubienia

Jeśli klub chce, to na 90 % dostanie piłkarza. Z Kalafiorem nie łączyło nas żadne poważne źródło.

1 polubienie

Lavia, który nie zagrał meczu w Chelsea. Super porażka klubu.

1 polubienie

Dokladnie - to jest słuszna uwaga. Bo niektórzy jeszcze się chyba łudzą. Tak jak PonuryGrabarz zauważył - my już od dłuższego czasu nie walczymy o żadnego piłkarza. Bierzemy gości, których nikt inny nie chce ( w sensie nie walczy o nich) albo jakieś odpady. “Walka” o Bellinghama czy Tchoumeniego to glownie byla w glowach kibicow Liverpoolu zaczytanych w syfiaste plotki z tego tematu. Tam zadnej realnej walki nie bylo, jezeli zglasza sie Real to pilkarz idzie do Realu i tyle.

5 polubień

Przecież my z góry odpuszczamy graczy topowych o których musimy walczyć z innymi klubami, bierzemy tylko tych którymi oprócz ns ię nikt nie interesuje a jeśli już to jakiś słabzy od ns klub. Nie wygraliśmy walki o gracza z żadnym topowym klubem, nie tylko Realem. Co świadczy jkich my zawodników szukamy, bo nie powiesz że o Endo czy Gravena bili się wszyscy. Za szobo też nikt nie chciał oprócz nas wpłacić klauzuli. Kiedy oprócz nas pojawia się inny klub z topu to albo odpuszczamy albo przegrywamy. Przecież jakby Jurgen dostał tych których chciał to byśmy mieli pomoc Mac, Belingham, Tchoumeni i byłby mitrz w poprzednim sezonie.

Poczekaj jeszcze miesiąc i sam będziesz wywoził Henrego na taczkach.

I tak i nie, akurat za tych dwóch rzeczywiście poszły oferty i rzeczywiście klub ich chciał (na 99%). Jednak z tym Realem ciężko mamy i na boisku i poza nim (mimo tego co niektórzy tu wczoraj napisali że nie mają podjazdu). Chociaż to też nie znaczy że nie warto starać się o zawodników których oni chcą, liga hiszpańska spada jednak w dół

To dosyć ciekawa perspektywa, ale pokazałbyś mi jakiś inny klub, który podejmuje regularnie walkę o jakieś nazwiska, albo zestaw takich klubów?

Bo oczywiście taki Real przychodzi i bierze - nawet jeżeli jakiś piłkarz teoretycznie jest tam gdzieś po słowie z innym, ale byłbyś w stanie pokazać więcej takich klubów i sytuacji?

Ja rozumiem, że porażki z Realem są frustrujące i bolesne, ale nie rozumiem tego przekładania tych emocji na wszystkie kluby.

Bo z tego co piszesz- to mamy całą masę transferów, którymi byliśmy teoretycznie zainteresowani - ale przegrywaliśmy z innymi klubami oraz każdy piłkarz, który do nas przychodzi to literalnie odpad i popłuczyny po reszcie.

Czasami trochę tego narzekania nie rozumiem- że nikt nie chciał wpłacić klauzuli za Szoboszlaia, czyli piłkarz jest przeciętny… a ile klubów stać na zapłacenie 70 mln za zawodnika? Nie wiem czy nawet 10 takich zespołów by się znalazło.

W samej Anglii może z 5, Real, Juventus (sporadycznie), Bayern i PSG. Wyznacznikiem jakości piłkarzy jest wyłącznie to, że pojawia się o nim dużo plotek z innych klubów?

Bo o Haalanda też nikt się nie bił - to znaczy, że jest piłkarzem przeciętnym? Klauzuli nikt nie chciał wpłacić xD?

1 polubienie

Ale w tym.klubie nigdy nie było inaczej. Od zawsze Liverpool stawiał przede wszystkim na tanie transfery. Wyjątki było jak np. Torres czy Caroll bo przy dzisiejszej inflacji byłyby to kwoty na poziomie wydawania obecnego. Typy zaczęli kibicować klubowi, który od zawsze mało wydawał i dziwią się, że nie robimy tak jak Real. Kolesie poszli na operę, gdzie jeden skrzypek jest pijany, drugi ma urwana stronę, a trzeci zaczął się uczyć przedwczoraj tekstu i nagle wielkie oburzenie, że mogą zagrać Mozarta.

Co do odpadów to się nie zgodzę. Ostatnie transfery, które można by w ten sposób określić to Coutinho i Sturridge z tym, że to było 12 lat temu. Nie zgodzę się również tym, że bierzemy tylko zawodników o których nikt nie walczy. Taki Van Dijk, Keita czy Thiago byli rozchwytywani.

Sorry, ale klub nie mógł nic więcej zrobić w temacie Bellinghama i Tchoumeniego. 99,9% piłkarzy wybrałoby Real. Nie udało się z tymi dwoma zawodnikami to ściąga się innych. Sorry, ale jeśli przez kogoś nie zdobyliśmy mistrza to właśnie przez Kloppa. To Niemiec wolał Hendo i Milnera kosztem Bruno G albo ściągnął Gravenbercha do klubu.

No to dawaj przykłady poza zawodnikami, którzy poszli do Realu i Caicedo, który poł roku wcześniej dogadał się z Chelsea.

5 polubień

No niestety, bo jak wierzyć dość dobrym źródłom, to może i byśmy mieli Bellighama bo był pozytywnie nastawiony do naszego transferu, ale sami się wycofaliśmy zanim ta walka się obyła. A co było kolejną kompromitacją klubu na rynku transferowym w okresie post Edwardsowym.

1 polubienie