Ja o poranku miałem pewne przemyślenie - a może warto by wcisnąć przycisk “RESET”?
Mam w głowie tabelkę, którą ktoś wrzucał z wynagrodzeniami - jesteśmy w czubie tabeli. Mamy stare, wysokoopłacane “gwiazdy” z długimi kontraktami. Mam wrażenie, że już z tego nic nie wyciśniemy.
Oprócz piłki nożnej oglądam NBA i tam nikt się nie patyczkuje. Gdy widać, że jakiś setup roostera nie wypalił, wyprzedaje sie nawet gwiazdy. Przykłady z tego sezonu Utah czy Nets…
Może w tym szaleństwie jest metoda? Pozbycie się gwiazd uwolni nam sallary i będziemy mogli oferować dobre pieniądze młodym perspektywicznym graczom. I w ten sposób zbudować kolejną dobrą drużynę.
Oznacza to znów popadnięcie w przeciętność na pare lat ale może potem zbów kilka w absolutnym topie?
Oczywiście mamy masę szrotu (Ox, Keita, Gomez, Philips, Curtis) oraz dziadków (Milli, Hendo) ale też sporo graczy już tylko - w mojej ocenie - odcina kupony i chce dojechac jak najdłużej na fajnym kontrakcie (Fabs, Thiago, VVD). Może trzeba spieniężyć podstarzałe gwiazdy wtedy gdy ktoś chce ich kupić za porządne pieniądze.
Patrząc przez pryzmat tego sezonu - oprócz młodych (Fabio, Bajcetic, Eliot) nowych (Nunez, Gakpo, Diaz, Jota, Konate) i powiedzmy takich, którym dałbym szansę bo są absolutnym topem (Salah, Alli, TAA, Robbo) - wszyscy są na sprzedaż jeżeli pojawi się dobra oferta. A i nad Salahem bym się zastanowil w tym sezonie a Alim i TAA (jeżeli nie przypomni sobie jak grać w ofensywie lub nauczy bronić) po następnym.
Obawiam się, że nawet dodanie tu kilku nowych graczy niewiele zmieni. Flaco, VVD, Hendo to są twarze miniionej epoki i tłuste koty. W szczególności VVD.
Wiem, że Arsenal guzik jeszcze zdobył - i może nie zdobędzie - ale oni mają mega młodą i zbalansowaną drużynę. Nawet jak w tym roku przegrają to mają doświadczenie. Przypominają sie nasze przegrane finały LE i LM oraz przegrane Mistrzostwo o pare centymetrów. To nas wzmocniło i ukształtowało.