Skoro w innym temacie zahaczono o tenis to warto tutaj napisać o Idze
Jak dotychczas świetny Wimbledon w jej wykonaniu i ogromna szansa na finał bo Bencic jest do ogrania.
Niestety nie obejrzę bo jest zajęty czytaj zabawa z wnukiem
Gdyby Iga wygrała cały turniej to po pierwsze zaprzeczyłaby “mitowi”, że nie umie grać na trawie i też sobie udowodniła że potrafi a po drugie to do kolekcji zwycięstw na imprezach wielkoszlemowych pozostałoby już tylko Australian Open.
Czasem nie wiem czy z Sabalenka nie byłby łatwiejszy finał niż z Anisimovą. Życiowa szansa dla Igi, widać że gra zdecydowanie lepiej, przede wszystkim głowa się odblokowała bo umiejętności są. Liczę że wygra Wimbledon, i przypomni o sobie, żeby jej jeszcze nie skreślać!
żal się robi patrząc na anisimovą, wygląda przy każdym odbiciu jak nunez podchodzący do karnego z psg. zostaje się cieszyć że iga już tego raczej nie wypuści
Pierwszy set finału Świątek-Anisimova 6-0. Na razie mecz do jednej bramki.
Jeśli Amerykanka nie obudzi się w drugim secie to może być najbardziej jednostronny finał w historii. @Ralf088 bardziej się obawiałem Sabalenki i nie piszę tego z perspektywy trwającego finału, jest ona silniejsza i przede wszystkim nieporównywalnie bardziej doświadczona od Amandy.
Pogrom niesamowity, aż żal mi się zrobiło Amandy, ale oczywiście cieszę się z kolejnego sukcesu Igi z takich jednostronnych finałów to pamiętam Serenę z Errani w Paryżu, ale tam Errani gema urwała.
Przepiękne zwycięstwo w 57 minut, absolutna dominacja. Iga rozsmarowała rywalkę. Wprawdzie Amerykankę przygniotła mieszanka rangi meczu oraz nastawienia Świątek, ale tym większe brawa dla Igi, że wykorzystała to bezwzględnie. No i wynik 6:0, 6:0, to jest coś, czego prawdopodobnie nie powtórzy nikt przez następne dekady.
Iga jest w panteonie najlepszych tenisistek świata mając zaledwie 24 lat. To jest niepojęte aby ograć sobie kogoś 2x 6-0 w finale Wimbledonie… ta dziewczyna zagrala w 6 finałach wielkiego szlema i wygrała 6 razy. Można mówić o umiejętnościach, ale jaki trzeba mieć mental aby wygrać w takim wieku 6 największych imperez i do tego dołożyć brąz na igrzyskach w takim wieku? Dodając do tego, że ona pisze historie polskiego sportu w tenisie, mając taką presję na sobie… Ona już w tej chwili jest jednym z najbardziej utalentowanych sportowców w historii…W finałach wchodzi na poziom nieosiągalny dla innych. Niby finały się wygrywa, ale ona w finałach gromi rywali, jest bezwzględna. Żyjemy w czasach gdzie polska tenisistka jest maszyną do wygrywania… Ciekawe jaki sufit ona ma na przyszłość…
No sorki ale w tenisie to nic nadzwyczajnego. Zreszta teraz jakby ten wiek sie przesunal. Bo kiedys wlasnie wygrywaly mlodsze, tylko taka np Seles miala pecha spotkac świra, a Hingis nie miala zdrowia.
Iga jest na dobrej drodze, zeby byc porownywana do najwiekszych.
Tylko pytanie czy utrzyma forme, bo jak pisalem wiele w wieku ponad 25 lat przestalo juz wygrywax szlemy. Nawet Stefi po 27 roku juz tylko raz wygrała i raz w finale była.