Nigdy nie rozumiem jak można tak uparcie wspierać w utrzymaniu tych rzeźników. To, że dziś nam nikogo nie połamali możemy zawdzięczać temu że mieli korzystny wynik, a jak tylko nie idzie coś po ich myśli to zaczyna się gra w kości. Szybko zapomniałeś co zrobił Pickford Van DIjkowi, Holgate jak wepchnął z premedytacją na pełnej szybkości Firmino w trybuny, A zresztą, szkoda gadać…
Kibice Evertonu śpiewali na koniec z dedykacją dla @ynwa19 You lost the league at Goodison Park lalala, You lost the league at Goodison Park lalala,You lost the league at Goodison Park lalala,"
Najważniejsze, żeby były derby. Co Ty nie rozumiesz?!
Dobrze dla miasta się wydarzyło, że Liverpool przegrał ligę z inną drużyną z Liverpoolu. @ynwa19 potwierdza
Ynwa19 cały poprzedni sezon pisał, że na pewno wejdziemy do TOP4 i CH*j.
W tym pisał, że na pewno wygramy mistrza i CH*j.
Pozdrawiam
Dobraaaa teraz trzymamy kciuki za Tottenham i wygrywamy ligę, zaraz potknie się Arsenal. Jesteśmy mentalnymi potworami spokojnie klepniemy wszystkich. Wcale nie zesralismy się przed kiblem #znaki
W sobotę miękko West Ham po hat tricku nowego ataku.
I nie obrażajmy się na Everton, że z nami wygrał i bardzo dobrze, że śpiewali. Jesteśmy pośmiewiskiem w tej chwili i trzeba się z tym pogodzić
Od sezonu 2000/01 od kiedy kibicuje LFC:
- drużyną, która najczęściej traciła tytuł w EPL o włos (uznaje <6pkt) - LFC
- drużyną, która najczęściej przegrała finał Europejskich rozgrywek - LFC
W pucharach angielskich jest to Chelsea.
Nie zmienia to faktu, że jesteśmy najbardziej “pechowa” drużyną. Sam już nie wiem, czy lepiej było mi kibicować drużynie która walczyła o miejsca 3-6 a włączanie się o walkę o tytuł czy też finał to była niespodzianka i człowiek nie robił sobie nadziejo czy teraz, gdy oczekiwania były wysokie…
Pierdola - tytuł przejechaliśmy na Anfield z Pałace a nie dzisiaj. Taka prawda.
Podobnie jak za Brendana tytuł przegraliśmy w meczu z Chelsea a nie Palace.
Bardziej dwa tygle temu z Manchesterem. Pojedynek tytanowych przegrywów na remis
100% prawdy, w takich meczach jak ten dzisiaj, godzę się po prostu z tym, że to co dzieje się czasami w piłce jest niewytłumaczalne, nielogiczne, absurdalne, ale przecież tak jest od lat. W normalnym świecie trener zdjąłby dzisiaj Mo, a chłop człapał po murawie przez 101 minut. Ja się poddaję i nie mam siły o tym myśleć. Miałem nawet myśl po meczu, że mogłem serio lepiej wykorzystać dzisiejszy wieczór i zrobić coś kreatywnego. A doprawdy rzadko tak mam.
apropos taktyki to wchodzi taki Quansah w 62 min i ma prawie tyle kontaktow co Mo przez 90min. To przepraszam, ale co my gralismy, na utrzymanie wyniku?
To nie wina taktyki, a tego kto ją wykonuje
Salah mający problem z przyjęciem piłki nie utrzyma futbolówki, ani nie rozegra z partnerem- więc i kontaktów nie zaliczy za wiele.
ale jak najwięcej kontaktow maja srodkowi obroncy to o czym to świadczy? Że klepiemy sobie z tyłu czy, że atakujemy?
Swoją droga to kolejny sezon, gdzie walczymy o mistrza i nie potrafimy ograć Evertonu ,a potem nam brakuje punktu
o własnie KUPUJĘ to jest słowo klucz, dlaczego przez tyle lat nie kupilismy nikogo kto mógłby zagrac z prawej strony. Znaczy kupilismy 16 letniego Gordona, Doaka, Elliotta- raczej żaden nie zostanie naszym prawym napastnikiem.
Klopp ładnie się żegna ze swoimi chłopakami. Zrobił z nimi dużo. Dał naprawdę piękne chwile. Tylko ostatecznie nie wiem czy w momencie, w którym była jeszcze jakaś opcja na wygranie mistrzostwa- należało kierować się takim sentymentem.
Everlast przywołał Doaka sadzającego już Salaha jako kontrargument do wystawiania kogokolwiek innego, ale ja tego nie kupuję. Salah w tej dyspozycji jest ciężarem- to nawet nie jest kwestia jego braku pozytywnego wpływu. On nie biega, nie pressuje, nie odbiera piłki- ta druga bramka dla Evertonu to kuriozum i zaprzeczenie całej idei gry Kloppa.
Nie wierzę, że ktokolwiek by nie dawał nam tam więcej- nawet już nie pod względem czysto piłkarskim, ale intensywności.
Nunez zagrał zły mecz, ale rzuciło mi się w oczy to jak skoczył kilka razy do pressingu, a za nim była pustka. Salah nie był w stanie wykrzesać z siebie nawet kilku sprintów.
@everlast trudno znaleźć zastępcę dla gościa, który nie chce schodzić ani nigdy nie byłby realnym zmiennikiem. Mógłby tam nawet być sam Mbappe, a w chwilach trwogi i tak wyszedłby Salah. Taki jest po prostu Jurek.
Odpowiem zbiorowo😊
To nie ynwa19 kibice Evertonu śpiewali o przegraniu ligi tylko wszystkim nam fanom LFC.
I kogoś ich radość dziwi?
Załóżmy, że gralibyśmy z nimi na Anfield w 37 kolejce i byłoby 2:0 dla nas co spowodowałoby ich spadek-to przecież The Kop wraz z całym stadionem intonowałoby “wypier… śmy was do 2 ligi”
Tak to jest w takich rywalizacjach, naprawdę ktoś tego nie kuma
Miasto Liverpool ma dwa kluby a nie jeden jak co niektórzy chyba myślą. Oba mają wiernych kibiców, którzy na codzień żyją razem w rodzinach, kochają się itd
I dla tego miasta to świetna sprawa, że mogą grać w PL i są te DERBY
Mają takowe w Manchesterze czy powielokroć w Londynie to i nad rzeką Mersey fajnie mieć te starcia-Liverpool nie jest gorszy od nich.
I nie! nie zapomnialem o faulu Pickforda czy odjazdach pacana Richarlisona ale taki to już klimat tych meczów-żadne inne DERBY nie mają tyłu czerwonych kartek i nie! nie tylko gracze w niebieskich koszulkach je dostawali.
Jeden z użytkownikich cieszy się, że ynwa19 nie miał racji z top4 czy teraz z tytułem mistrza Anglii( matematycznie jeszcze możliwym ) - to oznacza dla mnie, że źle życzy… LFC bo moja pomyłka to równocześnie przegrana naszego ukochanego klubu więc coś jest nie teges.
I na koniec: bardzo lubię mieć własne zdanie nawet jeżeli nie pokrywa się ono z opinią większości i jest niepopularne. Od nikogo nie wymagam by się ze mną zgadzał, nie przeszkadza mi to że ktoś ma z tym problem bo to… nie mój problem
Nie piszę tutaj dla poklasku tylko dlatego, że to portal drużyny w której się zakochałem 5 dekad temu.
I to tyle.
Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku ponieważ Czerwoni mimo wszelakich różnic powinni się trzymać razem
Come on LFC zakończę tradycyjnie
PS jestem z Bytomia więc od dziecka miałem taką rywalizację na codzień czyli Poloncia kontra Szombry stąd może inne spojrzenie na ten temat
Pewnie, że to nie wina taktyki, bo w LFC Kloppa nie ma czegoś takiego jak taktyka. Klopp świetnie zarządza ludźmi, motywuje itd, ale nie jest i nigdy nie był taktykiem.
Wampir z Bytomia akurat wiek się zgadza
Bez względu na to, jaki może mieć to wpływ na przebieg meczu - Szobo i Salah nie mają prawa wyjść w pierwszym składzie na West Ham. W innym wypadku będzie to po prostu naplucie kibicom w twarz.
Szczerze mówiąc, to nie chcę ich widzieć na boisku w weekend. Niech szansę dostaną młodzi z Akademii.
Elliott do pomocy lub nawet Clarke/Gravenberch, jeśli Klopp uważa, że Harvey nie jest wystarczająco dobry (przy takiej konkurencji jak Ci dwaj to szok ), aby zacząć od początku.
W ogóle niepojęte jest to, że Szobo na siłę jest wpychany do składu, kiedy nawet mowa jego ciała dosadnie świadczy o tym, że jest w fatalnej formie. Brak pewności siebie u niego i Mo jest aż nazbyt widoczny.
Jurgen po części zawalił nam ten mecz swoimi decyzjami dotyczącymi doboru składu. Brak zmiany taktyki pomimo tego, że jesteśmy pod formą również nie pomaga. Nie ma w nim już tego ognia przy linii bocznej, co kiedyś, więc i piłkarze tego nie czują.
W następnym meczu widzę skład zbliżony do tego:
Alisson
Gomez - Quansah - VVD - Tsimikas
TAA - Gravenberch - MacAllister
Elliott - Gakpo - Díaz
Alisson MOTM. Dzisiaj poziom prezentował tylko on i Díaz. Na resztę szkoda słów, bo poleciałyby jakieś inwektywy.
Gen frajerstwa ponownie się uaktywnił.
Dobre! W takim razie szkoda, że nie zagraliśmy tak dobrze, jak ten nędzny Everton. Zależało im na tym meczu, jakby grali o mistrzostwo… taktycznie, rozegrali to bdb.
Strzelili bramkę, pod koniec pierwszej połowy stracili kontrolę, ale przetrwali nasz chwilowy zryw. Druga połowa, wyczekać na dobry moment, w międzyczasie solidnie bronić utrzymując prowadzenie, strzelić na 2-0, i poźniej już tylko bronić wyniku do końca.
Generalnie, tak się powinno grać w końcówce sezonu walcząc o mistrza i będąc pod formą. Proste schematy, nieskomplikowana ich realizacja.
Jednak jak manager nie ma żadnego planu B w takiej sytuacji, to każdy przeciwnik jak tylko się zmobilizuje i pociśnie nas od początku jest w stanie wygrać mecz.
Przynajmniej Top4 mamy zapewnione i będzie LM z nowym managerem w następnym sezonie.
Z szacunku do Kloppa nie będę mu miał za złe tej końcówki sezonu, bo obecny skład nawet nie jest zbliżony do tego, którym graliśmy najlepsze sezony bijąc się do końca o tytuł.
Ale to byla padaka… Zastanawia mnie tylko dlaczego Jurgen nie dal Dannsa w 55/60 minucie widzac co odwala nasza ofensywa on byl by napewno bardziej skuteczny