Caoimhín Kelleher

Posiadanie takiego rezerwowego bramkarza to skarb. Pozwolę sobie nawet powiedzieć, że pomijając grę nogami, chłopak jest aktualnie na poziomie Alissona. Miał swoje gorsze momenty, ale oceniając aktualną jego formę, nie widzę różnicy. On z powodzeniem może pełnić rolę numeru jeden w wielu klubach samej Premier League, że o top5 lig nie wspomnę. Mając na względzie, że Kelleherowi zostaje 2 lata kontraktu, a on sam wie, że stać go na więcej niż bycie rezerwowym, to będzie dobry moment - za rok będzie ostatni gwizdek - by wysłuchać ofert i spieniężyć go za naprawdę dobrą gotówkę.

Edit: Chyba że nowy trenejro będzie miał wizję rotowania bramkarzami częściej niż Klopp albo z jakiegoś powodu Alisson straci formę i to Brazylijczyk częściej będzie rezerwowym, to wtedy można myśleć o Kelleherze długofalowo. Ale to dość mało prawdopodobne.

1 polubienie

oby to sie nigdy nie wydarzyło i Alisson będzie jeszcze wiele lat w formie.

To dlaczego jak Kelleher ma piłkę przy nodze, to rozgrywa ją z zimną krwią i wszyscy są spokojni, a Alisson juz wiele bramek nam tym elementem zawalił?

Kelleher jest świetny i może grać jeszcze z 10 lat. Co ma ogromne znaczenie przy planowaniu długoterminowym.

1 polubienie

Przy Kelleherze wszyscy są spokojni, bo jeszcze nie odwalił niczego. Jeszcze. Tu wyznacznikiem postrzegania gry nogami w głowach kibiców jest doświadczenie związane z wpadkami.

A przyczyna tych wpadek u Alissona może być różna. Począwszy od przesadnego zaufania kolegów do Alissona i podawania piłki w sytuacjach, w których obrońca powinien wybijać piłkę, aż po zuchwałość samego Brazylijczyka. Oba te kryteria sprowadzają się do przekonania o świetnych umiejętnościach Alissona, które pewnie widać na treningach. Można nawet powiedzieć, że do Alissona często adresowane są podania, które normalnie od kolegów do Kellehera by nie trafiały. A to również wpływa na prawdopodobieństwo wpadki.

2 polubienia

Wymuszona teza - wielokrotnie Virgil sprawdzał już refleks Irlandczyka podając mu mocno z główki prosto w ręce z bliskiej odległości, bądź do nogi podczas pressingu.

Nasza gra nie zmieniła się zupełnie jeśli chodzi o rozprowadzenie piłki od bramki, jak trzeba to podajemy do tyłu, jak nie trzeba do rozciągamy grę.

4 polubienia

Kelleher był chyba w początkach kariery napastnikiem? Jeśli tak, to jego umiejętności gry nogami nie powinny budzić obaw, zresztą nie kojarzę ani jednej jego wtopy w tym zakresie.

2 polubienia

Miejmy nadzieję, że u Edwardsa z całym szacunkiem do Caoimhina nie będzie już w naszej kadrze takich przeciętniaków.

A masz jakieś pomysły na konkretny nr na bramce ?

Nie płacą mi za to milionów, ale nie wierzę, że nie ma nikogo lepszego na nr. 2

Najlepszy numer 2 w lidze. Nie ma o czym tu nawet dyskutować. Jeden zawiniony gol z Atalantą, gdzie cały zespół grał piach w żadnym stopniu tego nie zmienia.

10 polubień

Nie żebym się czepiał bo uważam że stanął na wysokości zadania podczas nieobecności Alissona ale trzecia bramka też trochę na jego konto, nie był to mocny strzał i zamiast złapać lub ewentualnie sparować mocno do boku to wrzucił napastnikowi idealnie pod nogi - mógł się zachować zdecydowanie lepiej w tej sytuacji.

2 polubienia

Podobnie jak obrońcy :wink: W tym meczu zawiódł każdy.

Zawiódł każdy, ale Kelleher zawinił i to poważnie i przy pierwszej i przy trzeciej bramce. Nie jestem pewny, ale moim zdaniem dośrodkowanie przy drugiej też powinno paść łupem bramkarza. Mecz do zapomnienia i katastrofalny w wykonaniu każdego z piłkarzy jak i kibiców, ale trochę mi to przypomina rewanż z Atletico, gdzie Adrian przepuścił 2 farfocle Llorente i wyrzucił nas z LM.

Również mówienie o tym że to najlepsza “2” w lidze jest mocno na wyrost, nie uważam żeby był lepszy od Ramsdale’a czy Ortegi. Jako zmiennik na nasze warunki daje radę, ale jego wycena wczoraj nieco spadła.

3 polubienia

Za trzeciego gola dość ciężko obwiniać bramkarza. Oczywiście mógł lepiej obronić, dalej do boku sparowac piłkę, ale pamiętajmy że zawodnik Atalanty wychodził na pozycję 1 vs 1 i strzelając z 11 metra mogł w zasadzie pytac golkipera w który róg mu posłac futbolówkę. Zawaliła przede wszystkim obrona, która przepuściła słabiutkie podanie - Konate i Mac nie wywarli presji (typowe krycie na radar), słabiutkie podanie przeszło przez nich. Gomez z Szobo patrzyli sobie w bok i odpuścili dwóch zawodników Atalanty, którzy im uciekli, a VvD po drugiej stronie sobie dreptał

Weź może zobacz tego gola. Kelleher musiałby chyba w tyłek rakiete wsadzić albo opanować sztukę teleportacji, żeby wyłapać taka piłkę

2 polubienia

Strzał był tak samo słaby jak i podanie, więc skoro obwiniasz obrońców to i można obwiniać bramkarza.

A ty myślisz że na zdjęciach go widziałem czy co? Powiedziałem że nie jestem pewny, dla mnie topowy bramkarz mógłby nie być przyspawanym do linii i przewidzieć takie zagranie, ale nie przesądzam. To jest jedna z tych sytuacji w których wygląda jak malutki minionek stojący w wielkiej bramce.

Nawet na skrócie widać, że strzał był szybszy niż podanie. poza tym w dalszej cześci piszesz o minionku w wielkiej bramce a tu mamy sytuację sam na sam. Mógłby spokojnie wpuscić pierwszy strzał napastnika i nikt by się nie przyczepił o to do bramkarza (wyjęcie w takiej sytuacji to jest coś ekstra), a tu jakies herezje tworzysz. Błąd popełniła defensywa stwarzając rywalowi okazję 1 vs 1.

Piłka był odchodząca od bramkarza, napastnik rywala w pełnym ruchu w kierunku bramki, a Kelleher w momencie podania był nawet w trakcie ruchu w stronę swojej bramki. Absolutnie żaden bramkarz nie miałby szans dojśc do takiej pilki przed napastnikiem. Poza tym nie stał na linii, tylko na piątym metrze. Jeśli kogoś winić za utratę drugiej bramki to Konate, który złamał linię spalonego

1 polubienie

Nikt tego nie neguje, ale równie dobrze każdy błąd bramkarza możesz w ten sposób wybielić. Zawsze to obrona dopuszcza do groźnej sytuacji albo oddania strzału. Mam tylko nadzieję że w klubie mają wyższe standardy, bo tak myśląc to równamy do poziomu z czasów Spearinga i Konchesky’ego.

Ty tak serio piszesz? Nie da sie wszystkich bledow bramkarza wybielić co pokazuje jednoznaczne wskazanie Kellehera jako winnego utraty pierwszej bramki.

Tak samo ta głupia gadka z Koncheskym i Spearingiem. Ciekawe kogo proponujesz na drugiego bramkarza, bo zaden bardzo dobry nie zadowoli sie taka pozycja w drużynie. Poza tym mowimy tu o irracjonalnym obciazaniu danego pilkarza o bledy, ktorych nje popełnił. Kelleher jest przecietny i co do tego nie ma watpliwosci, ale stawianie mu takich zarzutow jest niepoważne

1 polubienie

Ok, załóżmy, że dostaniemy za Kellehera 30 mln funtów. Myślę, że to i tak max jaki można dostać za rezerwowego bramkarza w niezłej formie. I co potem? Lepszy od Irlandczyka bramkarz z wolnego transferu? Który zgodzi się na pozycję nr 2? Masz jakieś propozycje i konkretne nazwiska? Wydać kasę na rezerwowego bramkarza? Który bramkarz z gotówkowego transferu zgodzi się na pozycję nr 2, będzie lepszy od Kellehera i nie zje większości z tych 30 mln (bo wtedy bez sensu zamieniać siekierki na kijek)? Jedyna opcja to jakiś młody obiecujący, którego za kilka lat będzie można spieniężyć. Ale to i tak zawsze kot w worku bo młodzi zawodnicy maja wahania formy.

W tej sytuacji pozostanie Irlandczyka u nas to idealna opcja. Wiemy na co go stać. To porządny i solidny zmiennik, który momentami potrafi wybronić 1 na 1 tak jak Alisson, ale co chyba jasne, nie jest tak dobry jak Brazylijczyk (dlatego jest numerem 2) i czasem popełni większy lub mniejszy błąd. Pytanie czy on się na to zgodzi, bo w tym wieku powinien grać jako nr 1 w średnim europejskim klubie. Nadal to jest TOP 3 rezerwowych bramkarzy w Premier League.

3 polubienia

Niesamowite jak dopowiadacie sobie teorie żeby potem je obalać. Przecież chodziło mi tylko o podejście - tutaj wybiela się swoich pupilków nawet jeśli w sposób oczywisty zawinią. Mam nadzieję że w klubie np. trener bramkarzy dobrze wie, że to były błędy Kellehera i wyciągną z tego wnioski. Po prostu oceniajmy obiektywnie za dany mecz nawet jeśli ogólnie rzecz biorąc sezon ma udany, niektórzy tutaj są tak wrażliwi że jedno wytknięcie błędu traktują jak skreślenie zawodnika. Tutaj masz dowód że uważam go za dobrą opcję nr 2 u nas (o wycenie pisałem, bo wiele osób wcześniej pisało o sprzedaży latem do klubu gdzie będzie nr 1).