Darwin Núñez

Chelsea już ma Nuneza tylko czarnego.

Arne zrobi z niego killera

Rozwój graczy jest również kluczowy dla podejścia Slot. Budżet Feyenoordu jest przyćmiony w porównaniu z budżetem Ajaksu i PSV, a zdolność Feyenoordu do ciągłego uderzania powyżej swojej wagi zależy w dużej mierze od magicznego dotyku ich menadżera. Zdolność Slota do ulepszania graczy najlepiej pokazał Gimenez.

Meksykanin przybył do klubu jako napastnik, który zdobył jednego gola w czterech meczach w Liga MX. W tym sezonie zdobył 21 trafień w zaledwie 29 meczach i przyciąga spojrzenia największych klubów na świecie.

Zesra się. Znowu pompujecie balonik pt Darwizzy killer i znowu 3 sezon z rzędu oczy nam będą krwawić.

Nie ma lepszego trenera pod względem rozwijania piłkarzy od Kloppa. Jak on nie dał sobie rady, to trzeba się pogodzić z tym, że Darwin to kloc i tyle.

Wy jesteście strasznie odklejeni. Nie umiecie prosto kopnąć piłkę, a wypowiadacie się o wykończeniu jakbyście byli specjalistami. Faktem jest, że Nunez jakoś do lutego grał naprawdę solidny sezon. Kilka meczy takich jak z Newcastle czy Nottingham w pojedynkę wygrał. Ciągle ma drugą najlepszą kanadyjkę i nikt nawet nie jest blisko. Od dwóch miesięcy nie ma formy, jest tragiczny i tutaj zgoda. Szkoda tylko, że reszta piłkarzy z ataku nie gra od niego lepiej

3 polubienia

Sadio Mané scored 33 goals in all competitions in his first two seasons at Liverpool.

Darwin Núñez has scored 33 goals in all competitions in his first two seasons at Liverpool.

And he still has 4 games to go

1 polubienie

Raczej to ty jesteś znów odklejony. Wykańczanie akcji to nie jest matematyka kwantowa. Zazwyczaj wygląda to podobnie. Dostajesz piłkę w polu karnym przed tobą tylko bramkarz i bramka, która ma 2,5m wysokości i 7 metrów długości. Nie jest to skomplikowana sprawa. Po prostu Nunez nie ma chłodnej głowy pod bramką, wali te tuczqi na siłę jak Haaland, nie trafi czysto i później to wygląda kompromitująco jak piłka leci w bramkarza. Zamiast technicznie ładnie się złożyć i strzelić wewnętrzną częścią stopy jak najlepsi.

2 polubienia


Według mnie jasny sygnał od klubowych dziennikarzy, klub chętnie wysłucha ofert za Darwina. Ornstein nie jest z Liverpoolu

5 polubień

No i bardzo dobrze. Możliwe, że od stycznia do marca to między innymi dzięki Darwinowi byliśmy w realnej grze o tytuł. Ale potem chłop najadł się kapusty i popił kefirem. Końcówka Kloppa to istna katastrofa za którą w dużej mierzę odpowiada Nunez. Jeśli mamy być moneyballowym klubem znowu (ale takim mam nadzieję z większym budżetem) to nie ma czasu na kiszenie Darwinków i Naby ladów do końca kontraktów.

1 polubienie

Biorąc pod uwagę dyspozycję całej drużyny w ostatnich tygodniach trochę słabo wszystko zwalać na jednego piłkarza moim zdaniem

Jest to natomiast bardzo wygodne i proste

Chyba każdy zawodnik z naszej drużyny poza Alisonem miał w meczach odpowiednie sytuację, żeby wyciągnąć nas na prowadzenie. W Liverpoolu w formie (za ery Kloppa ofc) nigdy za bramki nie odpowiadała wyłącznie jedna osoba, a cały zespół i wszyscy zawodnicy z bloku ofensywy

Darwin ma ostatnio słabe mecze to fakt. Ale czy to konkretnie on sam nam przegrał tytuł?

Nie

To wina całej drużyny i jej dyspozycji

Szczególnie, że podobnym tokiem myślenia można powiedzieć, że dzięki niemu na wiosnę nadal byliśmy w walce o tytuł.

1 polubienie

To sie akurat zgadza lecz ciekawe byloby gdybys mogl przedstawic ile “big chances” potrzebowali obaj w tych 2 pierwszych sezonach aby zdobyc te 33 gole?

1 polubienie

To jest absurdalny argument.
Nie umiem zbudować domu, nie umiem zrobić dobrego Wellingtona, nie umiem upiec dobrego chleba, tak samo jak nie umiem grać na poziomie Nuneza.
Nie przeszkadza mi to jednak w stwierdzeniu, że schody są krzywe, ściana pęka, pieczywo jest spalone, a Wellington wysuszony. Tak samo nie przeszkadza mi to w stwierdzeniu, że Nunez nie umie dobrze wykańczać syutacji.
A dlaczego? A no dlatego, że nie trzeba być samemu specjalistą w danym fachu, żeby stwierdzić, że ktoś coś zjebał. Jak mi facet robił szafę pod wymiar i tak wymierzył, że nie dało się otworzyć szuflady to rozumiem, że skoro sam bym lepiej jej nie zrobił tzn. że nie mogę go za to skrytykować?

Aha, no i Mane był schodzącym napastnikiem, a nie środkowym, który większość sezonu stoi na szpicy.

11 polubień

Zgadzam się to skrajnie głupie winić jednego gościa za wyłożenie sie na ostatniej prostej w walce o tytuł. Natomiast mam nadzieje że przydatność Darwina do drużyny zostanie poddana analizie i ktoś wyciągnie właściwe wnioski. W mojej opinii nie spełnia oczekiwań i nie dostarcza rozwiązań na boisku. Nie zmienia to faktu że to dobry piłkarz i może prezentować się znacznie lepiej w innym otoczeniu.

2 polubienia

Nie wypowiadaj się o odklejaniu kogokolwiek. Nie jesteś psychiatrą, a wypowiadasz się jakbyś był specjalistą

Liczby obu w w trakcie dwóch pierwszych sezonów w samej lidze:
Mane zrobił ogólnie rzecz biorąc wynik ponad stan (strzelił 2 gole więcej niż powinien). Raz był dużo skuteczniejszy niż powienien, a raz trochę mniej skuteczny niż powinien. Łącznie jednak wynik na plus.

Za to pan Darwin to jest impotent strzelecki drugi sezon z rzędu. Na poziomie nieosiągalnym dla innych.

2 polubienia

Z tym że Mane grał na skrzydle, a Darwin wiekszość meczy przez te 2 sezony grał na szpicy. Stąd takie porównanie jest delikatnie nietrafione.

2 polubienia

Jesteś urologiem ?
Miecz jest obusieczny :slight_smile:

Swego czasu chelsea go chciała oni lubią płacić, albo jakaś wymianka za Ishaka. Jak dla mnie Darwin to jest wyjątkowy prosty chłop, taki kopacz, jest piłka trzeba kopnąć no to walimy i padają takie gole jak ze spartą albe newcastle, albo pudła sezonu jak z crystal palace itd. Swoja drogą jeśli chłop przez 2 lata nie potrafi zdania po angielsku skleić to mówi samo za siebie. Nie chce chłopa obrażać ale inteligencja zerowa i to się już nie zmieni pytanie czy to lfc akceptuje czy nie.

3 polubienia

Nunez wcale w 1/3 meczy sezonu nie grał na lewym skrzydle :joy:

1/3 < 2/3
1/3 gry na skrzydle jest mniejszym okresem czasu niż 2/3 gry na szpicy ergo Nunez większość sezonu stoi na szpicy.

Dziękuję, że potwierdziłeś moje słowa :slight_smile:

1 polubienie

Sam nie ale jest jednym z głównych winowajców wespół z Salahem i Diazem. Czy można mieć chociażby pretensje do MacAllistera? Do Joty (no chyba, że jego winą jest chu**we zdrowie)? Do TAA? Nawet cieniujący szobo, nieraz nie dwa tym swoim zwodem na dwa tępa super wyprowadzał Urugwajczyka na pozycję a on robił to co umie najlepiej. Marnował setkę. Sorry ale on jest głównym winowajcą wespół z Salahem imo. To tak jakbyś próbował bronić Kariusa za dwa babole i tłumaczył, że może i puścił 2 szmaty ale koledzy z drużyny mogli strzelić 4 bramki prawda?

Edit. w połowie sezonu pisałem, że jestem na tamten moment bardzo zadowolony z Nuneza. Ale zaznaczałem, że na tamten moment. Miał wtedy chyba 15 bramek, sporo asyst i ostatni genialny mecz przed sobą (ze Spartą). Uważałem wtedy, że w końcu pokazuję swoją wartość i prawdopodobnie spełni oczekiwania. Ostateczny werdykt zostawiałem sobie na koniec sezonu. Koniec sezonu jest taki, ze między innymi dzięki jego indolencji wygramy wielkie gówno w tym sezonie. Klopp w sezonie “wielkiego wskrzeszenia Liverpoolu 2.0” wyga dokładnie tyle co kompletna porażka trenerska Ten Hag, który nomen omen ciągle ma szanse na FA Cup :smiley:

Tak więc czego tutaj bronić? Nawet podejrzewam kiedy Darwinek znowu stracił pewność siebie. A obstawiam pudło ze Spartą gdzie miał okazję na hatttrika

A to nie winny jest menager, że go wystawia i ślepo w niego wierzy ?
Przecież Darwin sam sobie nie wymyślił transferu do Liverpoolu.
Zapominacie o najważniejszym, skład ustalał Klopp a w jego temacie cisza, bo zawsze winien Darwin.