Nowy trener Liverpoolu 2024

W związku z tym, że wczoraj wypadł nam główny faworyt do objęcia Liverpoolu w sezonie 2024/2025, to pozwoliłem sobie przygotować taką oto ankietę. Nazwiska nie są przypadkowe. To jest dwudziestu kandydatów z najniższym kursem w zakładach bukmacherskich FORTUNA. Kolejnych nazwisk już nie doklejałem, bo są one wzięte “z kosmosu”. Zapraszam do głosowania :wink:

Kto powinien zastąpić Jürgena Kloppa na stanowisku menedżera Liverpoolu w sezonie 2024/2025?
  • Rúben Amorim
  • Roberto De Zerbi
  • Pepijn Lijnders
  • Julian Nagelsmann
  • Steven Gerrard
  • José Mourinho
  • Unai Emery
  • Zinédine Zidane
  • Luis Enrique
  • Ange Postecoglou
  • Antonio Conte
  • Diego Simeone
  • Thomas Tuchel
  • Xavi
  • Graham Potter
  • Luciano Spalletti
  • Hansi Flick
  • Arne Slot
  • Brendan Rodgers
  • Eddie Howe
0 głosujących

Jedynym wygranym tej całej sagi z Alonso będzie Perez, który za rok będzie miał do wyboru albo Kloppa po rocznej przerwie (co w mojej opinii jest jego priorytetem) albo Xabiego, którego wziął na przeczekanie. Być może już był pierwsze kontakty z Jurgenem, który stanowczo odmówił i dlatego Xabi przeczeka rok w Bayer, tak na wszelki wypadek jakby Klopp nie zmienił zdania.
Druga sprawa, takiego sezonu Alonso raczej nie powtórzy, będzie w topce to raczej pewne ale to już będzie inny sezon niż ten obecny.

Amorim to dla mnie Black box. Możemy trafić na drugiego Mou albo drugiego Boasa… Mou wychodząc z Porto miał w CV asystowanie Robsonowi w FCB. Boas asystował tylko Mou w Porto. Ja się niestety obawiam, że Amorim to case Boasa niestety. Robi wyniki w Sportingu ale to tylko Sporting i tylko Liga portugalska.

Presja mediów a przede wszystkim kibiców jest zupełnie inna. Status graczy w szatni nieporównywalny. Wg mnie powinniśmy sięgnąć po trenera, który dźwiga wielki klub i stawialbym na Flicka. To jest człowiek, który poradził sobie z wielkim klubem i z wielkimi nazwiskami w szatni. DeZerbi, Amorim czy nawet Xabi jeszcze tego nie udowodnili. My w aktualnym miejscu, w którym się znajdujemy nie powinniśmy być kuźnia trenerów. Niech takimi będą Brighton, Bayer czy inne Chelsea czy BVB. Jesteśmy klubem z Topu i takich trenerów powinniśmy ściągać. Niestety niewielu ich jest - może z 10 - a jeszcze mniej dostępnych. Dlatego tak boli odejście Jurgena. Ja jeszcze się zastanawiam jak w LFC poradziłby sobie Bielsa… To jest mistrz taktyki i niesamowicie wielką osobowość i człowiek z kręgosłupem moralnym. Od razu przed oczami mam mecz Leeds z AV w Championship gdzie rozkazał graczom oddać gola, co kosztowało ich bodajże udział w playoffach i potencjalny awans.

Właśnie dziwi mnie kompletny brak informacji na temat potencjalnego objęcia naszego klubu przez Flicka. Dla mnie to znakomity trener i cieszyłbym się chyba nawet bardziej z niego niż z Alonso. Ciekawe czy klub w ogóle rozważa się jego zatrudnienie czy ten temat kompletnie nie wchodzi w grę

Flick miał kilka fenomenalnych miesięcy i to tyle. Już drugi sezon w Bayernie był znacznie gorszy i nikt za nim nie płakał. W reprezentacji się skompromitował, ale to trochę coś innego

4 polubienia

Klopp do poważnej piłki klubowej już raczej nie wróci. Niemcy będą go długo namawiać, żeby objął kadrę i pewnie kiedyś się zgodzi.

Dla nas byłoby super gdyby Alonso przyszedł do Realu Madryt. W Madrycie prawie każdy trener dłużej niż 3 sezony nie przetrwa. Prędzej czy później Alonso wróci do Liverpoolu

A ja napiszę tak: zdroworozsądkowi kibice dadzą kredyt zaufania nowemu trenerowi i to obojętnie kto nim zostanie. Każdy logicznie myślący fan wie, że po erze Jürgena “nowy” zmierzy się z wielkimi oczekiwaniami i dlatego trzeba wykazać się cierpliwością a nie po 2 remisach w pierwszych 5 kolejkach krzyczeć “X nie daje rady, lepszy byłby Y” i tam takie.

U mnie będzie takie podejście : niech się chłop wykaże w debiutanckim sezonie, oceńmy go w maju 2025 roku!
Naturalnie nie będę miał szczęśliwej miny po 5 przegranych z rzędu (Jorguś miał 6 na Anfield :grimacing:) ale liczyć się będzie całokształt, perspektywa, co drużyna pokazuje na murawie.
I oczywiście mam nadzieję, że będą jakieś sukcesy w kampanii startującej w sierpniu ale gdyby nie to ważniejsze będzie przesłanie “z tym trenerem już niedługo znów będziemy podnosić puchary”.

Życzę nam wszystkim wiary, zaufania i cierpliwości w stosunku do mistera X.

Come on LFC :red_circle::muscle::smiley:

1 polubienie


Miałem rację po ogłoszeniu nowego dyrektora z Bournemouth że Howe będzie wysoko na liście kandydatów

Dla mnie jeżeli Xabi do nas nie trafi to liczą się tylko Amorim i De Zerbi. Tego pierwszego trenera zespół mało co widziałem w akcji, więc w sumie polegam na opinii reszty użytkowników forum.

Myślę , że włoski trener do nas pasuję. Gra dosyć ofensywie, lepi z tego co ma bez większych narzekań.
Jak na budżet robi wyniki ponad stan.

Mam obawy, że to taki trochę drugi Rodgers X 2, ale nikt inny sensowniejszy nie przychodzi do głowy.

Myślę, że sam trener zasługuje na szansę w zespole trochę większego kalibru i jak do nas trafi nie będę narzekał.

Nie wiem czemu, miałem na nadzieję na Xabiego, ale z tyłu głowy miałem zawsze, że Liverpool to tak trochę Alternatywa Fc, wcześniej z piłkarzami teraz być może z trenerem.

Ostatnią wiadomość przyjąłem tylko wzruszeniem ramion.

1 polubienie

Dla niektórych to powinna być też nauczka na przyszłość, że rozmawiajmy o czymś co jest już oficjalnie zatwierdzone. Ustalaliście już kogo Xabi wyciągnie z Bayeru, jak to Wirtz fajnie będzie pasował do składu, a teraz jest wielki płacz. Kolejny przykład to chociażby ostatni mecz z United, już po 1 połowie się zastanawialiście z kim będziemy grać w półfinale i co? Wniosek jest taki, że spekulować można ale róbmy to z głową i czekajmy na oficjalne decyzje odnośnie nowego trenera, i pamiętajmy że mecz zawsze trwa 90 minut.

Co do samego Alonso, to pamiętajmy że mimo że ma fantastyczny sezon to czy to byłaby dla nas najlepsza opcja? Bundesliga to nie Premier League, będziemy mieć mecze co 3 dni, presja jest zdecydowanie większa i tutaj 2-3 słabsze mecze i leci taka krytyka że nie każdy ją wytrzyma. Prawda jest taka, że ktokolwiek by nie przyszedł to będzie mu ULTRA ciężko podtrzymać wyniki Kloppa. Alonso dopiero przyszły sezon jak zostanie w Bayerze to będzie dla niego mega testem, i wtedy zobaczymy jak będzie się prezentował. Dojdzie Liga Mistrzów, presja na wynik będzie dużo większa, Bayern Monachium już chyba też nie będzie tak słąbe jak w tym sezonie, kto wie może drużyny pokroju BVB czy Lipska też będą śmiało walczyć o trofeum, być może ktoś mu wyciągnie kogoś z podstawowego składu i już taki Alonso może nie być w ogóle łakomym kąskiem. Ja tam mimo wszystko wierzę w FSG i nowego trenera będę darzył dużym kredytem zaufania, bo na pewno będzie miał tu bardzo ciężko ale trzeba komuś dać czas i wierzę że ‘‘życie’’ po Kloppie jest nadal możliwe i będziemy dalej walczyć o wszystkie możliwe trofea.

3 polubienia

Xabi dziś na konferencji poinformował, że zostaje na BayArena.
@Kolumbjajo no ja też tak właśnie zacząłem myśleć, że DeZerbi i Howe mogą być wysoko. Howe może być na wylocie z NUFC, więc będzie argument, że tani.

Ja nadal sądzę, że my potrzebujemy managera z doświadczeniem, który grał i wygrywał finały. Nie stać nas na zaprzepaszczenie tego co Klop zbudował przez nieopierzonego trenera, który nie dźwignie odpowiedzialności… Zobaczymy kogo Mr. Edwards wyczaruje. Chciał CEO to ma. Teraz nie będzie wymówek.

3 polubienia

Serio rozważamy do LFC kogoś, kogo wywalają z Newcastle bo nie potrafi sprostać oczekiwaniom?

1 polubienie

Howe to dobra opcja pod scenariusz z Alonso w 2025 roku.

No nie wiem, nie pracuje w LFC :joy: Mam nadzieję, że nie.

.

Kurde, wystarczyło żeby Brendan Rodgers zmienił nazwisko i znowu wszyscy się na niego nabierają?

De Zerbi 1,62 punktów na mecz w Brighton
Howe 1,68 w Newcastle. 1,43 w Bournemouth, różnica taka sobie bym powiedział. Niech już dają oficjalkę tego Amorima

Jestem ciekaw, czy Xabi wybrał pozostanie w Bayerze z poczucia lojalności, przywiązania i chęci kontynuowania tego krótkiego dotąd projektu, czy ma nagraną pracę w Realu za rok. Tak jak mówiłem w kontekście jego ewentualnego odejścia do Bayernu, Xabi ma w Bayerze jeszcze możliwości. Obrona mistrzostwa i gra w LM to naprawdę ciekawe wyzwanie. Klopp nie odszedł z Dortmundu po pierwszym mistrzostwie, nie odszedł po drugim mistrzostwie, nie odszedł po finale LM, mimo że za każdym razem z pewnością miał mnóstwo ofert. On czuł, że może jeszcze w Dortmundzie przeżyć fajną przygodę i Xabi ma szansę zrobić to samo w Leverkusen. Z jednej strony jako kibic Liverpoolu jestem rozczarowany, że do nas nie przejdzie. Ale jako fan futbolu cieszę się, że zostanie jeszcze na rok w Bayerze.

Co do De Zerbiego nie jest prawdą, że ten sezon negatywnie go zweryfikował. Rok temu zajął szóste miejsce w lidze, a w tym roku jest ósmy. Tylko ten sezon jest dla niego dużo bardziej wymagający - stracił Mac Allistera i Caicedo, a klub nie sprowadził odpowiednich zastępców. Doszła Liga Europy, gdzie miał całkiem wymagającą grupę, a na dodatek trafił na odmienioną Rome. Do tego wszystkiego trzeba dodać sporo kontuzji, które ich dręczą - w tym sezonie w Premier League rozegrali 28 meczów.
Enciso zagrał w 5, March 7, Fati w 15, Estupinian w 16, Mitoma w 19.

Moim zdaniem De Zerbi radzi sobie bardzo dobrze, ma odpowiednią osobowość, by poradzić sobie w większym klubie, preferuje odpowiedni styl gry dla dużych klubów i Liverpool może grać pod jego wodzą pięknie i skutecznie.

Co do Amorima nie mam aż tak dużej wiedzy, ale pamiętam, że kiedyś mówił, że bardziej przemawia do niego szkoła Mourinho niż Guardioli. Dla mnie to minus, ale wyniki ma świetne, statystyki również, strzelają dużo bramek, a posiadanie piłki mają na poziomie Porto i Benfiki.

6 kwietnia o 21:30 trzeba będzie obejrzeć mecz Sporting v Benfica. 1 kwietnia też zagrają ze sobą w jakimś pucharze, ale chyba nikt w Polsce nie ma do niego praw.

1 polubienie

ale Ty widziales ile oni kontuzji maja przez caly sezon? i jakim składem musial grac? ciekawe co bys powiedzial jakby u nas Clark grał pół sezonu w podstawie.

Wybór odpowiedniego kandydata zależy od strategii długofalowej jaką nasz klub przyjmie. Zależnie od tego różny kandydat będzie lepszy. Opcje tak naprawdę są 3 i zależą od wielu czynników, gdzie Xabi Alonso wbrew pozorom, nadal gra kluczową rolę.

  1. Częściowo odpuszczamy Xabiego. Nadal jest on kandydatem do zostania naszym trenerem w dalekiej przyszłości, wiemy, że musimy na niego poczekać 1-2 sezony, ale nowy trener też dostanie szansę Tu najlepszym kandydatem jest Amorim. Trener, który może być strzałem w dziesiątkę lub kompletnym niewypałem. Totalna zmiana ligi i stylu gry. Wymagania będą znacznie większe. Jeżeli pokaże przebłyski dobrego stylu i gry, zajmie miejsca w top 4 w dwóch pierwszych sezonach, powinien zostać na dłużej i walczyć o wyższe cele.Jeżeli nie - po 2 latach powinniśmy zrobić wszystko by przekonać do siebie Xabiego

  2. Temat Xabiego jest zamknięty, szukamy od razu alternatywy na dłużej. Tutaj najrozsądniejszym wyborem jest De Zerbi. Zna ligę, ze średnim zespołem osiąga wyniki znacznie ponad stan. Pomimo ogromnych osłabień zespołu latem, radzi sobie dobrze i utrzymuje Brighton w górnej połowie tabeli (więc nie miałby problemu z kontuzjami, które co roku trapią nasz zespół i trzeba szukać zastepstw). Ponadto gra ofensywnie, miło dla oka, momentami bardzo podobnie do stylu Liverpoolu ery Kloppa. No i z Jurgenem jeszcze nie przegrał.

  3. Xabi nadal jest naszym pierwszym wyborem, nowy trener będzie jedynie rozwiązaniem tymczasowym i niemal na pewno pożegnamy się z nim gdy Hiszpan będzie dostępny. Ta opcja jest najmniej prawdopodobna. Przede wszystkim dlatego, ze potrzebujemy dobrego trenera na już, a żaden szanujący się trener nie będzie chciał przyjść do nas, ze świadomością, że robi to tylko na rok. Tutaj opcji jest wiele, typu Howe, Gerrard czy nawet Lijnders. osoby dla których sama praca w Liverpoolu to marzenie, ale które nie mają jeszcze sukcesów w menedżerce i odpowiednich kompetencji aby zaufać im na dłużej.

Moim osobistym faworytem, ze względu na styl i doświadczenie z Premier League jest De Zerbi.

2 polubienia

To dziwne bo sporting gra bardzo odważnie i ofensywnie. Ich najlepszy napastnik ze Szwecji ma chyba najwięcej goli w Europie. Do tego są liderami, a że sportingiem to spory wyczyn. Po X krążą wieści ze byłyby zachwycony praca u nas ale określił ojca diaza jako szkodnika. Niestety nie mogę zweryfikowac źródła, ale po jego ostatnich wypowiedziach nie brzmi to jak science fiction