Nowy trener Liverpoolu 2024

@everlast Romano mówił kiedyś, że Alonso ma umowę dżentelmeńską z Leverkusen i będzie mógł odejść do swoich byłych klubów

Czyli standard - bańka się napompowała to wiadomo że nie wypali. Prawda jest taka że obojętnie kto przyjdzie tutaj po JK to i tak sobie zniszczy karierę bo nie udźwignie presji.

1 polubienie

W ogóle niezła beka jest, że ludzie chcą Amorima jednocześnie uważając De Zerbiego za mega słabego menadżera w sytuacji, a jestem co do niej przekonany niemal w 100 procentach, że nigdy nie widzieli na oczy meczu Sportingu i pewnie wybiórcze Brighton. No ale jeszcze niedawno czytałem, że Edwards nie odszedł przez Kloppa a FSG to najgorszy właściciel na kuli ziemskiej, więc nie ma co się zbyt wiele spodziewać.

3 polubienia

A to nie wiedziałem, że ta reforma ostatecznie wchodzi i że już od przyszłego sezonu.

Jeżeli Alonso woli bić się o czwarte miejsce w Bundeslidze niż trenować Liverpool to ma coś z głową :wink:

To też mam coś z głową, bo na jego miejscu teraz zostałbym w Bayerze. Taki sezon na przetarcie w jednoczesnym graniu w LM i lidze może być bardzo przydatny na kolejnym etapie kariery, a w Bayerze ma teraz cieplarniane warunki do zdobywania takiego doświadczenia: zna zespół, Bayer to jednak nie jest duża marka i ewentualne słabe wyniki nie położą się cieniem na jego karierze po jego osiągnięciach w obecny sezonie, itd.

A za sezon, dwa, może pomyśleć, bogatszy o doświadczenie, o zmianie klubu. Stawiam, że jego kolejny przystanek to Real - i to jest niestety znacznie ciekawsza opcja niż LFC.

Albo będzie szukał roboty w ekstraklasie. Nigdy nie wiesz jak to się potoczy. Jeżeli odjedzie Wirtz latem to Alonso wyjdzie na frajera, ale to nie nasz problem

Kupić Wirtza do Liverpoolu i zostawić Alonso w Bundeslidze, taki jest plan na lato :slight_smile:

2 polubienia

Tak jak w przypadku piłkarzy, tak samo z trenerami - jeśli ktoś nie chce przyjść do Liverpoolu, to nie chcę takich ludzi tu oglądać. Powtórka z Bellinghamem się z tego zrobiła, czytanie pół roku bzdur, żeby w jeden wieczór Joyce wszystko zdementował. Prawdopodobnie Alonso czeka na Real, dlatego nie ma sensu więcej sobie zawracać nim głowy. Czy to będzie Amorim czy De Zerbi czy jeszcze kto inny, trzeba będzie mu życzyć powodzenia i docenić za samą odwagę wejścia do najsilniejszej ligi świata za taką postać jak Klopp, której Alonso jak widać zabrakło.

Całkiem zrozumiałe podejście jak na obrazonego siedmiolatka.

Xabi dogadany z Perezem. Temu klubowi już odmówić nie może. Kij z tą “legendą”. To była jedyna szansa by tutaj powrócił, ale nie skorzystał. Tyle.

Mówię wam. Posiedzi sobie w Bayerze i w 2026 idzie do Madrytu. Oczywiście będzie się tłumaczył tym, że do Liverpoolu było za wcześnie dla niego, że nie czuł się gotowy :slight_smile:

De Zerbiego to ostatnio nawet amatorski trener z Romy zlał 4-0. Tak na serio jedynym sensownym i długoterminowym rozwiązaniem jest Nagelsmann, który od euro będzie wolny

Nagelsmann też dobry menadżer, ale on chyba się pokłócił w Bayernie, bo mu nie dali na transfery, a potem stracił szatnie. Chyba, że ktoś lepiej zna temat to niech się wypowie

Może serio powinniśmy pójść po Nagelsmanna. Ostatecznie ten Amorim też będzie dobry. Kto tu nie przyjdzie to będzie dobre rozwiązanie, bo Edwards będzie za tym stał.


Skoro Joyce tak mówi to witamy panie Amorim

1 polubienie

No to Ruben najpierw wygraj ze Sportingiem w Portugalii a potem podbijaj Albion z LFC :red_circle::muscle::smiley:

1 polubienie

Dla mnie Xabi Alonso był tak oczywistym i idealnym (po Kloppie) wyborem, że po tym newsie Joyce’a, poczułem się trochę skołowany. Na ten moment nie mam już żadnych oczekiwań. Po prostu liczę na to, że Edwards wybierze mądrze :slight_smile:

Z drugiej strony dobrze, że uniknęliśmy zbędnej sagi, bo im dłużej by ona trwała, to ewentualne niepowodzenie całej akcji zabolałoby niewątpliwie mocniej. W przypadku innych kandydatów, podejrzewam, że nie będzie żadnych przeciągających się ceregieli.

Po prostu, od strzała zatrudnią kogo będą chcieli, bo - nie oszukujmy się - dla każdego z pozostałych praca w Liverpoolu będzie nie do odrzucenia.

Wg mnie wybór nie będzie oczywisty. Xabi odpadł z wyścigu, a De Zerbi czy Amorim to moim zdaniem nie ten kaliber na Liverpool. Edwards czy fsg nas zaskoczy. Kandydat na zastępstwo Jurgena jeszcze się nie ujawnił :face_with_peeking_eye:

A co powiedzie na Zidane? Trener z sukcesami, jak narazie 0 plotek. Obecnie bez klubu, więc mógłby zacząć odrazu. Moim zdaniem to w naszym stylu.

Już pisałem o tym wcześniej, że byłbym za. Nie przepadałem za nim jako piłkarzem ale Francuz broni się wynikami, trenował już Real, pytanie czy Deschamps odejdzie po ME i czy Zidane nie nastawia się na reprezentację Francji.

Druga niewiadoma - czy po prostu nas stać na takiego trenera, nie wiem ile zarabiał w Madrycie.

Ktoś też pisał, że nie wiadomo jak u niego ze znajomością angielskiego. Ale na pewno byłby to wielki autorytet dla piłkarzy i takich ludzi się ceni.

Dyskutujemy o De Zerbim albo Amorim, im dalej tym myślę, że to będzie nieoczywisty wybór i będę zawiedziony.

Po raz kolejny Liverpool został zignorowany przez człowieka myślącego jedynie o Madrycie. Wielka szkoda że trafiło na legendę naszego klubu. Przykre trochę.

A mnie nie dziwi wybór Xabiego. Gość ma szanse odebrać hegemonie Bayernu w Bundeslidze. Czemu miałby po takim czymś odchodzić? Jak JK po zwycięstwie Premier League odszedł to jak byśmy się czuli? A oczekujemy od innych “Bo my jesteśmy więcej niż klub”.
Co do Zizu kiedyś mówił że jest gotów trenować tylko trójkę: Real M, OL Marsylie oraz Francję.

1 polubienie