Nowy trener Liverpoolu 2024

Niemieckie media rozpisuja sie dzisiaj na temat zainteresowania przez Bayern De Zerbim.
Ja tam nie mam nic przeciwko aby go zatrudnili :joy:

Nie doszedł do finału, odpadli chyba w 1/4 finału.

Co do reszty zgoda - Gerrard odszedł z Liverpoolu przed przyjściem Kloppa, potem jak wrócił trenował młodzież w LFC, nie wiadomo, czy Klopp był zainteresowany Gerrardem w sztabie, skoro miał swoich ludzi.
Odejście Steviego do Rangersów było dobrym ruchem, odbudował zespół, wygrał tytuł mistrzowski, mógł się stać ikoną Rangersów.
Wg mnie błędem Gerrarda było odejście w trakcie sezonu z Glasgow do AV - raz, że trudne zadanie dla początkującego trenera, dwa, że zachował się bardzo nieładnie w stosunku do Rangersów - typowe wypięcie się na klub. Na forum pojawiają się często negatywne komentarze względem Coutinho czy Torresa, a tak naprawdę Steven zachował się względem GR jeszcze gorzej.

Niezależnie od wszystkiego moim zdaniem Gerrard wypisał się z wielkiej piłki jako trener. Dobrze, że zweryfikowała go AV, a nie Liverpool.

3 polubienia

Do finału LE z Rangersami doszedł, ale van Bronckhorst, a nie Gerro. Co prawda, gdy rozpoczynała się tamta kampania, to Steven był trenerem, ale odszedł w listopadzie.

Najlepszy wynik Gerrarda w LE to 1/8 rok wcześniej, odpadł z Slavia Praga.

Czy ja wiem. Nikt od Gerrarda nie wymagał wielkich sukcesów w AV, a wyłącznie solidności i porządnej gry- nie dał ani tego, ani tego.

Przygodą Gerrarda to na tamtym etapie wybitny pokaz braku umiejętności wyciągnięcia czegoś więcej z piłkarzy, taktycznego przygotowania, umiejętności ataku pozycyjnego itd.

AV za jego czasów grała albo nędznie albo żenująco. On był w czołówce klubów, które zdobyły najmniej punktów- a skład do najsłabszych nie należy.

Jeżeli chce ratować karierę to zwrot do jakiegoś faktycznego średnia i budowa marki na nowo. :v

Ja jestem pewny, że prędzej czy pozniej Gerrard skończy jako tymczasowy trener lfc i jeżeli wygra kilka spotkań to dostanie jakiś kontrakt. Tak było z Lampardem w Chelsea, Ole Gunnarem w United

Obaj mieli coś czego nie miał Gerrard niestety. Pozytywnej weryfikacji na wysokim poziomie.

Lampard trafił z solidnego grania w Championship, a Ole z solidnego grania w Norwegii albo z jakiegoś innego skandynawskiego kraju (nie jestem pewien, z którego :slight_smile: )

Potem obaj mieli niezłe poczatku w swoich klubach z wysokiej półki. Chelsea z banem transferowym - grająca dzieciakami - notowała wyniki ponad stan, United solidnie punktowało- wyrzucało największe marki z LM, wicemistrz kraju- potrafili wszystkim się postawić.

Po prostu brakowało im umiejętności, żeby wskoczyć wyżej, a takiemu Ole- wsparcia klubu. Wygrał Ronaldo i Pogba.

Gerrard natomiast trafił do AV i zaliczył srogą kompromitację.

W piłce pewnie nie można być niczego pewien- ale Gerrard w LFC nawet na tymczasowego to opcja możliwa wyłącznie wtedy- kiedy znowu wpadniemy w jakieś ala Hodgsonowe czasy czy późnego Benitez.

Nie chcę mi się wierzyć, że ktoś zaryzykuje- jeżeli utrzymamy się w topie, a przynajmniej nie teraz.

Bo to wypisz wymaluj sytuacja z przygodą w Rangersach. Z tym, że no Gerrarda osiągniecie faktycznie dodatkowo przyćmił trochę ten finał Van Brockhorsta

On zrobił tak jak wspomniano wcześniej absolutnie fatalny krok z Aston Villą. Chociaż początek też miał niezły. Mam wrażenie, że siadł trochę po tym kolejnym poślizgu odbierającym nam mistrzostwo.
A już wyprawa do Arabii… no sorry ale tak robią emeryci albo wypaleńcy.

Też uważam, że Gerard idąc do Arabii już wypisał się z futbolu, mógł zostać w Rangersach, objąć klub z Championship, jakikolwiek inny, AV to chyba był za wysoki pułap. Poza tym czy miał jakiś posłuch w szatni i szacunek, ciężko mi to ocenić.

Gerrard przez lata pokazywał że ma olbrzymi charakter i charyzmę do tego jest uwielbiany w Liverpoolu. To oczywiste że żaden trener nie chciałby go na asystenta. Praca jaką wykonał w Rangersach zasługuje na szacunek. Natomiast wsadził się na minę praca w Aston Villi. Tam się pokazał jako trener uparty trzymający się jednego systemu, mało elastyczny. Dodatkowo ma zła tendencje do otaczania się “swoimi”. O ile w GR wygrywał było ok, natomiast w Villi taki Coutinho strasznie zawiódł. Dodatkowo ściągnął go mają już na tej pozycji lepszego buendie. Teraz w Arabii Jordan też się ostro na niego wypiął. W Arabii również ma przeciętne/słabe wyniki. Jednak jeśli ktoś orientuje się w tej lidze liczą się tylko 3vzespoly reszta mało kogo obchodzi. Osobiście uważam że Steven po prostu nie nadaje się na topowego managera. Podobnie jak frank czy wspomniany tu OGS, Pirlo, Fillipo inzaghi, Rooney i wielu innych. To naprawdę szereg cech i ewidentnie takowe posiada XA

Z tej grupy najlepszym trenerem okazał się chyba OGS. Pamiętam natomiast jak do trenerskiego świata wchodził Pirlo. Wieszczono, że to będzie trenerski geniusz a okazał się absolutną klapą.

Wgl nie rozumiałem ówczesnego Juve. Zainwestowali poważne pieniądze w Ronaldo po czym… sprowadzali do klubu trenerski wynalazek i przehajpowanego palacza.

2 polubienia

Podobno Hughes chciał De Zerbiego już w Bournemouth. Co myślicie o takim manageru.

Myślę że Hughes ma łeb na karku podobnie jak Edwards. Taki De Zerbi pasuje wyśmienicie do Wisienek - zapewni solidne wyniki i wypromuje raz na jakiś czas jednego czy drugiego piłkarza którego będzie można sprzedać z zyskiem.

Jednak optyka zmienia się wraz z miejscem pracy i taki manager już nie koniecznie pasuje do Liverpoolu. De Zerbi pewnie jest na ich liscie ale pewnie na miejscu 3 lub dalszym.

1 polubienie

Według mnie, gdyby tylko poprawił defensywę, to byłby niezły wybór. Ale rozumiem, że musimy mieć menagera, który umie jednocześnie ustawić atak, pomoc i obronę.

To prawda. Chyba chęć znalezienia swojego Guardioli przysłania niektórym trzeźwe myślenie. Zadziwiające jest natomiast jak bardzo słabo radzili sobie tacy Pirlo czy Rooney

Co do tego że Hughes chciał wcześniej se zerbiego to powiem miejsce widzenia zależy od miejsca siedzenia. RDZ to dalej bardzo dobry trener i jest na naszej liście, ale osobiście uważam że dopiero na 3/4 miejscu. W zeszłym roku miał bardzo mocna kartę w ręku. Odmienił zespół mew od ręki osiągając świetny wyniki i grając widowiskowo. Pomógł rozwinąć kilku zawodników. Jego wcześniejszą praca również była dobra choć nie spektakularna. Ten sezon trochę spuści powietrza. Widać że nie jest cudotwórca i tracąc 2 świetnych zawodników nie poszerzając kadry nie da się grać na 2 frontach. A taki Carlos Baleba który był mokrym snem wielu z naszych kolegow w letnim okienku, kompletnie się nie sprawdza

Nie do końca rozumiem Twoje rozumowanie oraz kilku innych przedmówców.

Dlaczego przejście z Rangersów do Aston Villi miałoby być złym ruchem? Tutaj uważam, że jest inaczej. Miał sezon przetarcia z Liverpoolem U18, później ponad trzy lata pracy w Rangersach. Następny krok, czyli średniak Premier League z potencjałem na więcej to bardzo rozsądny ruch. Nie uważam, by ponad trzy lata pracy w dorosłym futbolu było za krótkim okresem, by spróbować swoich sił w Premier League albo by przeskok z ligi szkockiej do PL był za dużym wyzwaniem, Ange Postecoglu pracował w Australii, następnie dwa lata w Celticu i radzi sobie co najmniej dobrze. Ogółem jest wiele przykładów, gdzie managerowie rzucani są na głęboką wodę i radzą sobie dobrze. A jak ktoś zaczyna i radzi sobie słabo, to już raczej jako manager się nie podniesie - po prostu nie ma wymaganych umiejętności.

Kolejna kwestia to możliwość zostania asystentem Kloppa - czy w ogóle istniała? Klopp mógł zwyczajnie go nie potrzebować, a jeśli nawet wydałby zgodę pomimo niechęci, to dla Gerrarda byłoby też słabą opcją dołączenie do jego sztabu tylko dlatego, że jest legendą tego klubu. Myślę, że taka asystentura pomogłaby rozwinąć jego umiejętności, tylko pytanie na ile? Ile czasu chciałby być tylko członkiem sztabu? Czy gdyby od początku pracował jako asystent Kloppa, byłby brany dzisiaj pod uwagę? Przy takich alternatywach jak Alonso, De Zerbi, Amorim czy Nagelsmann uważam, że nie.

Najważniejsza kwestia, która tutaj umknęła to osoba Michale’a Beale’a, który był jego asystentem w Rangersach i Aston Villi do końca pierwszego sezonu. Wg Gerrarda to świetny fachowiec i oddaje mu prowadzenie treningów, ponieważ zna się na tym lepiej. Co nie świadczy zbyt dobrze o samych umiejętnościach Gerrarda. W Rangersach szło mu bardzo dobrze dzięki Beale’owi oraz dzięki temu, że miał naprawdę dobrą i szeroką kadrę. W Aston Villi też mu szło przyzwoicie do czasu współpracy z Beale’em. Gdy Beale odszedł, było fatalnie - tylko 9 pkt w 12 meczach i zwolnienie.

Odejście do Arabii Saudyjskiej było pójściem na łatwiznę i chyba zasygnalizowaniem, że do trenerki specjalnie się nie nadaje, dlatego wybrał egzotyczny kierunek z furą pieniędzy. Po prostu spasował i ja go rozumiem. Skład ma tam całkiem niezły - Gray, Dembele, Toto Ekambi, Wijnaldum, Hendersona zastąpił Sekou Fofana, jest Hendry, który gra w kadrze Szkocji i jakiś Brazylijczyk w bramce. Tymczasem w drużynie, która jest nad nimi, nie ma żadnego znanego zawodnika. Raczej słabo sobie tam radzi.

Czy Gerrard wróci kiedyś do Liverpoolu jako strażak, jak ktoś powyżej powiedział? Nie sądzę. Dlaczego miałby do tego dojść? Jesteśmy teraz bardzo dobrze zorganizowanym klubem, a Gerrard po prostu został zweryfikowany jako słaby trener.

Jeszcze poboczna kwestia, czy u boku Kloppa trenerzy się kształcą? Przy Guardioli tak, co pokazują osoby Artety, Mareski, Kompanego. U Kloppa z piłkarzy nie wiem, czy ktoś robi karierę jako trener, znam tylko przykład Bo Svenssona, który w tym sezonie został zwolniony z Mainz. Lijnders odbił się od Nijmegen po 2,5 roku pracy z Kloppem (130 meczów). Gerrard ma też tego pecha, że jako piłkarz nie mógł się specjalnie nauczyć tego fachu od trenerów. Houllier to już stare dzieje i futbol dziś wygląda zupełnie inaczej. Od Beniteza coś tam mógłby podpatrzeć, ale większość jego metod z pewnością już się przeterminowała. Hodgson czy Dalglish wiadomo. Od Rodgersa mógł coś podpatrzeć, choć jakoś specjalnie dużo pewnie nie. Tymczasem taki Alonso mógł codziennie podpatrywać Guardiolę czy Ancelottiego.

3 polubienia

tylko, że Beale sie nie sprawdzil jako trener, żeby nie zaczął tak tragicznie obecnej kampani to Rangersi mieliby otwartą drogę do mistrzostwa. W sunderlandzie wylecial szybciej niż zaczął.

W związku z tym, że póki co, nie ma o czym pisać w tym temacie, jestem ciekaw Waszych nastrojów. Mam świadomość, że to, o czym za chwilę napiszę w kontekście Kloppa raczej się nie wydarzy, ale ciekaw jestem, którą z opcji, jako fani Liverpoolu, byście wybrali, gdyby bieg wydarzeń miał zależeć konkretnie od Was :slight_smile:

  • Latem 2024 roku przychodzi do nas Xabi Alonso.
  • Latem 2024 roku przychodzi do nas Rúben Amorim.
  • Jürgen Klopp bierze roczny urlop, po którym wraca do nas latem 2025 roku, natomiast w sezonie 2024/2025 tymczasowo poprowadzi nas Pepijn Lijnders.
0 głosujących

Nikt nie ma ochoty na rozmowę to może ja. Jaki jest sens wstawiania do ankiety Kloppa jak wiadomo, że nigdy więcej już po tym sezonie nie będzie menadżerem Liverpoolu?

Klopp powiedział, że nie będzie trenował innego niż Liverpool klubu w Anglii. Teoretycznie zatem jego powrót do LFC nie jest wykluczony, chociaż mało prawdopodobny.
Wariant Pep + reaktywacja Kloppa z różnych względów jest wątpliwy, przede wszystkim ten jeden sezon pod Pepem może wiele kosztować.

Ja uważam, że uwzględnienie w ankiecie Pepina jest ok ale ten rok urlopu… chyba nie wszyscy rozumieją dlaczego Jurek odchodzi :smiley: przecież taki “urlop” na żądanie w praktyce wyglądałby tak, że chłop i tak by już planował w głowie jakieś posunięcia a w razie W wskoczyłby za nieopierzonego współpracownika. Ja wiem, że podobny manewr był chyba z Oli Thomsonem ale noo… Gerard Houllier był wtedy ciężko chory a nie potrzebował odpoczynku per se. On z tego co zrozumiałem potrzebuję się wyzerować, odpocząć, głęboko zastanowić nad przyszłością i dopiero wtedy EWENTUALNIE wrócić do trenerskiego rzemiosła.

Czy wróci jeszcze do Liverpoolu? Nie sądzę a jeśli już to nie wcześniej niż za 2/3 lata. Ja tam widzę Jurka jeszcze tylko jako selekcjonera Niemiec albo trenera Realu/Barcelony/Atletico (poczuć się w końcu jak Pan wszechmocy na rynku / odbudować Katalońską potęgę jeśli jeszcze nie będzie odbudowana / znowu rzucić wyzwanie możnym w roli underdoga )