Premier League 2023/2024

Myślałem, że z Evertonem gramy dopiero dzisiaj, ale chyba coś przegapiłem…

Dodam tylko, że na ostatnie 8 wyjazdów na Tottenham, Arsenal wygrał RAZ, do tego 2 remisy i 5 porażek.

1 polubienie

Dziś oficjalnie odpadliśmy z wyścigu. Teraz wszystko rozegra się między City i Arsenalem. Klopp i zawodnicy są zrezygnowani, część myśli już o nowym klubie, a Klopp o długo oczekiwanym wolnym od piłki. To koniec ery Kloppa, resztę można już grać mlodzikami. Sezon już się zakończył.

Sezon i tak na plus, mimo fatalnej końcówki.

Serio graliśmy dzisiaj rano czy co? Nie rozumiem Cię chłopie :smiley: jak na razie zrezygnowany to jesteś Ty, a nie zawodnicy ani tym bardziej Klopp. Nie wiem jak nazwać gadanie o skończonym sezonie i graniem młodzikami kiedy mamy teoretycznie 2 punkty straty do lidera, ale taka mentalność nie przystoi.

6 polubień

pobrane (15)

3 polubienia

Podsumowanie tego sezonu mogło być słodko-gorzkie, jest co najwyżej gorzkie.

Nie chce już tak mocno szukać kozła ofiarnego u Salaha, bo to cała drużyna dołuje i gra źle, ale mam jednak wrażenie, że znacznie gorsza gra przyszła wraz z jego powrotem. Jeszcze w meczu z City jakoś się zebrał i był wygłodniały, a potem równia pochyła.

Porażka z United, wymęczone Brighton i Shefffield, ale po równie nędznej grze, a potem już tragedia. Nie da się trochę przejść obojętnie obok tego, że i Nunez zaczął grać gorzej kiedy pojawił się z powrotem Salah. Nie wiem czy to błędna korelacja, ale znacznie pogorszyliśmy się w tym co graliśmy.

Mam wrażenie, że te sentymenty Kloppa, które były często jego największym atutem- ostatecznie sporo mu też zabrały.

1 polubienie

przecież całej drużynie brakuje polotu. Z atalanta pierwsza połowa dramat.
NIestety ale raczej głównym kozłem ofiarnym jest chyba Jurgen i jego ogłoszenie odejscia.
Co my gramy ostatnie mecze? podania miedzy obroncami i Alissonem. Nie ma intensywnosci i atakowania, zreszta i tak ostatnio gramy głównie lewą stroną. Prawa wygląda tragicznie, ale też piłka jest tam rzadziej i dalej od bramki. Ogolnie cała drużyna wygląda jakby miała zaciągnięty ręczny.
Cięzko tu znaleźć jednego winnego.

2 polubienia

Wszystko zaczęła się sypać od tego postu:

Nie można szukać jednego winnego czy kozła ofiarnego. Cały zespół gra dno. Pisałem o tym w innym temacie, ale tyle rotacji składu nie może się dobrze układać. Jak ma zespół złapać formę, jak co tydzień masz innego obok siebie ? To wynika w dużej mierze z kontuzji, a kontuzje że złego przygotowania. I tu kółeczko się zamyka, ryba psuje się od głowy.

1 polubienie

To co się stało teraz w końcówce sezonu, to też taka swojego rodzaju lekcja pokory dla użytkowników typu kuczq czy josif, którzy tutaj non stop lekceważyli Arsenal twierdząc, że zesrają się metr przed kiblem. I właśnie Liverpool zrobił to, co większość ludzi na tej stronie, spodziewała się po Arsenalu - zaczęliśmy na finiszu tracić punkty ze średniakami.

9 polubień

Właśnie w prawej stronie upatruje nasz “brak polotu”. Na początku sezonu właśnie prawa strona była naszą mocną stroną, trójka Trent-Szobo-Salah wyglądała super, zwłaszcza dla oka była miła współpraca Trenta i Szobo. Później zobaczyliśmy spadek formy Szobo, ale jakoś te mecz się udawało przepychać, następnie mieliśmy kontuzje Trenta, wskoczył Conor z klasą i zaraz niestety w jego życiu prywatnym wydarzył się dramat. Następnie zobaczyliśmy powroty po kontuzjach raz Arnolda, raz Salaha i wtedy staliśmy się bez zębni.

Jak dla mnie to najbardziej przykre,napawajace smutkiem jest to niewykorzystanie szans jakie byly w tym sezonie.
W sumie mozna powiedziec,ze wszedzie odpadlismy na poziomie cwiercfinalu (poza Carabao naturalnie).
W LE i FA Cup faktycznie a w PL na 4 kolejki przed koncem to tez jakby taka 1/4.
I to boli bardzo zwazywszy na to jak toczy sie w tej kampanii rywalizacja. City juz nie takie mocne,Arsenal ze slabszymi momentami i przede wszystkim liczba potrzebnych punktow do wywalczenia tytulu to nie bedzie znaczaco ponad 90.

Naprawde moglismy a nawet pokusze sie o stwierdzenie POWINNISMY wyciagnac wiecej z tego pozegnalnego tanca Jürgena.
Ciagle jestem jeszcze po wczorajszym taki przygaszony,zaluje straconej szansy :disappointed_relieved:

Spoko, derby Merseyside nadal będą :face_with_peeking_eye:. Bo gdybyśmy wygrali wczoraj to znacznie utrudniłoby to utrzymanie sie Evertonu, gdzie musieliby się jeszcze spiąć na koniec sezonu. A tak są już raczej pewni utrzymania.
Walka teraz będzie się toczyć tylko między City i City. Tylko oni sami mogą się teraz wykluczyć.

2 polubienia

Everton zagral dla …Evertonu a winnymi porazki z nimi jestesmy my sami.
Gdybysmy wczoraj wygrali to moim zdaniem The Toffees i tak pozostaliby w lidze i DERBY MERSEYSIDE bylyby kontynuowane :joy:

Arsenal moze zrobic tylko jedno jezeli chce zostac mistrzem: wygrac pozostale 4 spotkania.
A czy to wystarczy do :trophy: to o tym jak slusznie piszesz zadecyduje City.
Szanse oceniam tak na 10:90 na korzysc druzyny Pepa.

1 polubienie

image
Ale przecież się zesrali, więc o co chodzi? W LM zrobili to samo, gdzie odpadli z najsłabszym Bayernem od lat, będąc najlepszym Arsenalem od lat.

2 polubienia

Szkoda tego mistrzostwa, szkoda też Ligi Europy. Era Kloppa kończy się w dobrym momencie.
Powalczyliśmy o mistrza, ale niestety nie potrafiliśmy utrzymać formy. Przegrywanie w ten sposób mistrzostwa to tylko i wyłącznie nasza wina. Przyda sie nowy trener, myślę że średniakiem się nie staniemy, ale niestety po sezonie mistrzowskim nie można stwierdzić, żebyśmy w którymkolwiek następnym byli najlepsi w Anglii lub w Europie…
#YNWA

Nie sądzę, że porażka z drużyną walczaca o TOP4 jest zesraniem się metr przed kiblem. Prędzej porażka z 14 i 16 drużyną ligi zasługuje na takie miano. Ostatni raz kiedy Arsenal uległ drużynie znacznie niżej położonej w tabeli to sylwestrowa porażka z Fulham

4 polubienia

Dokładnie. Arsenal w żadnym stopniu póki co nie zesrał się metr przed kiblem w walce o mistrza xD
Na ten moment grają najlepszą piłkę w lidze.

1 polubienie

Oczywiście, że jest. Mieli wszystko w swoich rękach, byli na pierwszym miejscu w tabeli, wystarczyło wygrać mecze do końca i mieli by mistrza. A tak muszą liczyć na potknięcie City
Mówimy tutaj o Arsenalu, najlepszym od lat, dla nich to mistrzostwo to obowiązek

W ostatnich 10 meczach mają 25pkt i 29-4 w bramkach, a City 24pkt i 22-7.
“Wystarczyło”
No tak, najbardziej konkurencyjna liga świata, mecz z 4 drużyną ligi i przecież easy.
Jak Ty pewnie chłopie nawet jajek nie umiesz ugotować, a się mądrzysz xD

3 polubienia

Jest jeden plus wczorajsze porażki. Prawdopodobnie nie przegramy ligi punktem czy tam dwoma tylko zauważalnie. I nie będziemy musieli żyć faktem, że tytuł przegraliśmy przez nieudolnego sędziego w meczu z Tottenhamem czy tam Arsenalem.

3 polubienia