Premier League 2023/2024

Arsenal miał autostradę do tytułu bez oglądania się na nikogo i wtedy się wywrócili z Aston VIllą, na kilka kolejek przed końcem sezonu. Teraz muszą w każdym meczu zaciskać kciuki żeby City straciło punkty.
Jedyny plus z ich ewentualnego mistrzostwa, to że Arsenalofile z tej strony przeniosą się w końcu na k.com

Cudowny :heart_eyes::heart_eyes::heart_eyes: znaki

2 polubienia

Ale to dalej nie jest zesranie się metr przed kiblem.

To co odwalił Arsenal w kwietniu zeszłego roku od remisu 2:2 z Liverpoolem to jest zesranie się metr przed kiblem. Prawie co kolejkę wtedy tracili punkty, nawet ze słabymi ekipami. Chyba Southampton nawet im punkty odebrało.

Jeśli City wygra dwa zaległe mecze to i tak już tego punktu przewagi raczej nie odda. My już to znamy.

@AquerdationLFC

Nie chce już tak mocno szukać kozła ofiarnego u Salaha, bo to cała drużyna dołuje i gra źle, ale mam jednak wrażenie, że znacznie gorsza gra przyszła wraz z jego powrotem. Jeszcze w meczu z City jakoś się zebrał i był wygłodniały, a potem równia pochyła.

Standard u Salaha. On od lat gra “połówki”. Pierwsza część sezonu na złotą piłkę, a druga to zwykłe dziadostwo, a nawet przeszkadzanie. Casus Bernardo Silvy. Raczej z tego prostego powodu powinniśmy mu podziękować. Nie dlatego że jest za słaby, bo dalej dawałby nam szalone liczby (chociaż przez pierwszą część sezonu) ale przez to że on byłby nie do ruszenia, a przede wszystkim właśnie wtedy gdy grałby do dupy, oburzałby się za zdjęcie z boiska 10 minut przed końcem, nie można stawiać na zmiennika, a przez to traci cały team. Ja bym na przykład odstrzelił go na kilka kolejek z pierwszego składu dopóki się nie ogarnie, ale no jak? Salaha?

Ktoś wspominał tutaj Arnolda i jego brak pokory. Wraz z brakiem pokory powinien iść odpowiedni mental. My w szczególności powinniśmy być pokorni bo za każdym razem jak śnimy mocno o wielkich sukcesach to spektakularnie się wywracamy. W tym sezonie, tymi trzema magicznymi tygodniami przebiliśmy nawet Arsenal z zeszłego sezonu. Niesamowite co nasz team zgotował sobie i swoim fanom. Zamiast fety i ostatniego triumfalnego marszu ku czci Kloppa, będzie feta przegranych i słodko-gorzkie pożegnanie.

Obecnie LFC i Arsenal są w zupełnie innym miejscu rozwoju ekip i porównywanie jest bezsensowne. Obecny Arsenal patrzać na cykl życia ekipy jest zespołem w swoim prime. Ten pik potrwa pewnie jeszcze 2-3 sezony i to własnie teraz lub w najbliższej przyszłosci Arteta powinien zbierać owoce swojej dobrej pracy. My kibice LFC wciąż żyjemy drużyną z sezonów 2019-2021 bo wtedy był pik LFC. Klopp przedłużył życie tej ekipy zgoda ale równocześnie nie udało nam dokonać równie trafionych transferów. Nie zastąpiliśmy Mane, Giniego, Fabinho, Firmino czy Matipa. Straciliśmy liderów w osobach Hendo czy Milner. A czas zrobił swoje i widać to po choćby Robbo czy Salahu. Jednym słowem żeby być w tym miejscu gdzie obecnie jest Arsenal trzeba wykonać dużo pracy z nowym trenerem i przedewszystkim znowu trafiać z transferami. Stawiam że potrzebujemy 2-3 lata. Wyniki obecnego sezonu obiektywnie osiągamy ponad stan posiadania.

3 polubienia

Dzięki za pocieszenie :smiley:

2 polubienia

Po pierwsze wpuszczenie Konate tak szybko po kontuzji… zawaliło nam sezon. Bramka na 1:0 z CP + wczorajszy wylew. Oczywiście młody zawalił bramke z Mułami, jednak pewniej wygląda w obronie od Francuza…

Po drugie wygrywamy z Młotami, Arsenal przegrywa z Kogutami, gra zaczyna się od nowa :slight_smile:

Po trzecie City jest poza zasięgiem, ale póki nie rozegra wszystkich meczy do końca nie warto im dopisywać pkt.

Po czwarte Arsenal gryzie trawę mierząc w 2 miejsce, które może oznaczać Mistrzostwo Anglii :slight_smile: przecież w końcu City zostanie osądzone… Także my też mamy o co walczyć!

Po piąte dopóki piłka w grze, nie traćmy nadziei!

Po szóste YNWA!

Pozdro!

Ja się przyznam, że nie cisnąłem Arsenalu, ale wątpiłem, że to zespół który może wygrać ligę.

Jeżeli do końca się poślizgną i przegrają ligę o parę punktów to jednak udało im się zmienić moje zdanie o nich jako zespole potrafiącym walczyć o najwyższe cele.

W tym roku widać po prostu, że zrobili krok na przód .

Długie zwycięskie serie.
Wykreowali swój styl kiedy po szybkiej bramce mocno się cofają i czekają na błąd przeciwnika.

Dobrze rozłożyli siły na sezon. Nic tylko im pogratulować.

Myślę, że jakby w lato kupili dobrego napastnika, a nie Jesusa to nie musieliby jak my wcześniej liczyć na potknięcie City.

1 polubienie

Po wczorajszym naszym popisie.

1 polubienie

KDB strzela lepiej główką niż Nunez nogą :wink:

1 polubienie

Polecial jak Van Persie :slight_smile:

1 polubienie

City dwa strzaly na bramke i 2 gole. Przegraliśmy Mistrzostwo niestety skutecznością.

Dajcie spokój z tym Brighton. Takiej patologii dawno nie widziałem, kopanina we własnym polu karnym, 18% posiadania piłki a niektórym marzy się tutaj ten De Zerbi.

Miałem włączyć sobie spotkanie ale już widzę, że nie mam po co, potem obejrzę sobie skrót. W sumie to spodziewałem się jakiegoś 1-5 albo 0-5.

To się nazywa skuteczność … 3 strzały 3 bramki i mecz zamknięty w pierwszej połowie …

Dzieki Bogu, ze ten De Zerbi do nas nie trafi (najprawdopodobniej), w piłce jednak chodzi o to aby strzelac gole, mozesz przetrasportowac pilke pod pole karne rywala bezpiecznie, bardziej bezposrednio. Ale mozesz tez wymieniając najpierw 100 podań na wlasnej połowie, na ogromnym ryzyku, gdzie każdy błąd moze kosztowac gola, vide 3 bramka city dzisiaj. Jak dla mnie to sztuka dla sztuki, głupota, zboczenie, tym bardziej jesli uparcie stosujesz to samo nawet graĵąc z takimi rywalami jak City. Ciekaw jestem statystyki, ile Brighton stracilo juz goli po nieudanym wyprowadzeniu pilki. Jeszcze pól biedy jak masz w skladzie jakichs wybitnych technicznie, najlepszych obronców, ale jak są tak tam średni technicznie zawodnicy, to jest to kręcenie bicza na wlasne dupsko.

4 polubienia

De Zerbi nie mając wykonawców za wszelką cenę chce stosować swoją wizję. Więc takie bramki jak 3 dla City idą na jego konto. Nie potrafi dostosować taktyki do zasobów jakie posiada, takie zabawy w polu karnym to skrajna głupota, tym bardziej przeciwko City.

Jakbyśmy kupili dobrego napastnika to też byśmy mieli mistrzostwo. 29 letni Kane za 100 mln to była promocja.

2 polubienia

To City Express wlaczyl 6 bieg niestety.
Chyba to oni przelamia “klatwe” 4 wygranej z rzedu w lidze angielskiej :pensive:

W utopijnym swiecie wypier…o by ich do League One i odebrano wszystkie tytuly za ich machlojki ale to sie nigdy nie stanie :rage:

1 polubienie

niestety ale przepisy/zasady nie sa dla wszystkich, sa rowni i rowniejsi