03.12.2023 Liverpool - Fulham

Wiesz, gdyby Kelleher nie puścił dwóch baboli to by ten mecz zupełnie inaczej wyglądał. Niestety - sami daliśmy Fulham wiarę w to że mogą powalczyć o dobry wynik

Obawiam się, że sprawa jest nieco bardziej złożona, niż: “Kelleher jest gówniany”.

Bramka nr 1: Czy Mac Allister mógł coś tam zrobić więcej czy nie mógł?

Te dwa kadry różnią 2 sekundy. Był przed nim - jest za nim. Nie poszedł do końca (przypominam, że to jest nasz DM i to było jego zadanie).

Kelleher mógł się zachować lepiej - fakt. Ale nie jedyny ponosi winę tu.

Bramka nr 2:

Dlaczego Raúl Jiménez nie był pokryty? Piłka frunie (dość wolno) z rzutu rożnego, a do główki dochodzi zawodnik na 7-8 metrze (!) i nawet nie ma nikogo, by presję wywołać? Nikogo to nie interesuje?

Po czym Jiménez odgrywa do niekrytego Tete, na linii wznowienia od bramki (!) i wszyscy są zdziwieni! To jest komedia.

Sam Kelleher oczywiście również mógł się zachować lepiej - też fakt.

Bramka nr 3: Dlaczego Konate dał się tak znaczenie wyprzedzić na tak małej przestrzeni i pozwolił na dośrodkowanie? Jeden rzut oka na tempo, w jakim wbiega napastnik w pole karne, powinno go nakierować (w jaki sposób sytuacja się potoczy), a on jest tym kompletnie zaskoczony.

W momencie samego dośrodkowania, mamy dwóch naszych zawodników kryjących, na dwóch nabiegających przeciwników. Powinni to wykasować. Byli idealnie ustawieni.

Ja to wszystko rozumiem, że dzięki Alissonowi, niektórzy mają błędne przekonanie o naszej grze z tyłu. Ale sorry. Obrona w tym meczu była słaba. Jak zawsze zresztą. Nie wypaczajmy realiów.

Nie można jedynie Kelleherem tłumaczyć, straconych bramek. Bo to jest kpina.

Quansah na boisko.

4 polubienia

Zgadzam się, że obrona gra przeciętnie. Dlatego wychwalam Alissona i uważam, że jest niedoceniany. Jako że to bramkarz to trudno ocenić ale uważam, że to najlepszy nasz zawodnik, ważniejszy nawet od Salaha. I od początku uważam, że gigantycznym problemem jest brak klasowego DM. Endo, mimo pięknej bramki dzisiaj - to zupełnie nie ten poziom. A Mac Allister to nie zawodnik na pozycję nr 6. Dobra, odszedłem od tematu. To wszystko nie zmienia faktu, że Irlandczyk dzisiaj zagrał słabo. Błędy obrony oczywiście były ale bramkarz jest od tego żeby je naprawiać. A zadania trudnego nie miał - dwa pierwsze gole to strzały które leciały prosto w niego… Już nie mówię o Alissonie ale nawet średni bramkarz powinien to obronić

Przecież wszyscy na tej stronie uważają go za najlepszego bramkarza na świecie.

2 polubienia