Podjęcie złej decyzji ma sprawić że będziemy mniej narzekać na sędziego, który po prostu nie powinien pracować w tym zawodzie i ma percepcję gry jak moja Mama kiedy raz na 2 lata usiądzie ze mną do meczu (przewrócił się = faul)? Mamy szczęście że nie było karnego, ale Guehi ma za swoje - nasymulował się w pierwszej połowie i karma wróciła.
Najgorsza z tego wszystkiego jest kontuzja Alissona. Jak my w ten absurdalny maraton trudnych spotkań wejdziemy bez niego, to będzie ciężko.
Szczerze to nie kumam tego gadania o karnym, zrozumiałbym gdyby ten zawodnik miałby mieć jakikolwiek dostęp do piłki ale strzał był oddany i poleciał w bramkę.
W polu karnym przy stałych fragmentach gry jest mnóstwo takich przepychanek i fauli - wszystko zgodne z duchem gry, dopóki nie zatrzymuje się zawodnika, który bezpośrednio dochodzi do piłki.
Powiem tak, lepiej brzydko wygrać niż grać pięknie i zremisować albo przegrać. Liczą się tylko punkty, i póki co jest dobrze, ale prawdziwe granie dopiero się zacznie. Mega ciężki terminarz przed nami, oby urazy Beckera i Alexisa nie były aż tak poważne i szybko do nas wrócą. Całe szczęście ze teraz czas na reprezentacje, to zawsze te 2 tygodnie nam odpadają.