Derby Xabiego Alonso czas zacząć! Bez zbędnego rozpisywania się, LFC przystępuje do meczu w - moim zdaniem - roli zdecydowanego faworyta. Bayer nie gra tragicznie, ale zbyt często remisuje.
Czy Liverpool po ostatnich spotkaniach, w których jako pierwszy tracił bramkę wróci do kontrolowania meczu od samego początku bez konieczności odrabiania strat?
Czy Slot wystawi najsilniejszą jedenastkę, aby za wszelką cenę grać o pełną pulę i w praktyce zapewnić sobie wyjście z fazy grupowej na wczesnym etapie rozgrywek?
Czy uda się zachować czyste konto? W ostatnich pięciu meczach Liverpoolowi udało się to tylko raz.
Stawiam na taki składzik:
Kelleher
TAA - Konate - VVD - Tsimikas
Gravenberch - Mac
Salah - Jones - Gakpo
Nunez
To dla mnie jasne jak słońce. Mecz będzie piekielnie trudny bo Bayer to drużyna która nie będzie nam leżeć, jestem o tym przekonany. Spodziewam się wymiany ciosów i bramek w obie strony. Oby udało się przepchnąć ten mecz, ale nasza sytuacja w LM jest tak dobra że nawet remis nie będzie złym wynikiem, choć wiadomo, że brak zwycięstwa na Anfield zawsze pozostawia niesmak.
Co do składu to wydaje mi się że wyjdziemy tak:
Kelleher
TAA - Konate - VVD - Robbo
Gravenberch - Mac
Salah - Szobo - Diaz
Nunez
Kelleher
Trent-Gomez-van Dijk-Robbo
Graven-jones
Szobo
Salah-Nunez-Diaz
Za gravena w 60min Endo. Konate i Mac na ławce żółta kartka grozi zawieszeniem w meczu z Realem
Zdecydowane nie ! przeciwko takiemu mysleniu poniewaz:
powinnismy dazyc w kazdym meczu do zwyciestwa na przyklad nie znosze tekstu " remis biore w ciemno"
w przypadku LM trzeba wlasnie myslec “na zas” ze wzgledu na terminy co wyjasnie.Z duza doza prawdopobienstwa pokonamy Saints w Carabao i awansujemy do polfinalu a tam rewanz jest zaplanowany na 4-5 luty.
A play-off w Lidze Mistrzow sa 11-12 oraz 18-19 wlasnie luty wiec po kiego nam taka zbitka terminow?
A przeciez moze sie tak zdarzyc,ze przegrywajac z Bayerem a potem Realem (taka dywagacja naturalnie) te minimum 8 miejsce bedzie zagrozone a wiec
Nie sądzę, żeby Slot uznał mecz z Realem za ważniejszy niż ten z Bayerem. Oba są równie ważne, dlatego dzisiaj wyjdzie najsilniejszy możliwy skład bez patrzenia na zawieszenia. To tylko my kibice wolelibyśmy wygrać z Realem niż z Leverkusen, bo Królewscy są nam solą w oku i wiadomo czym wiadomo gdzie.
Myślę, że Gomez zasłużył na wyjście od początku. Jones na chwilę obecną nie jest wiele gorszy od Maca więc może też grać od razu. Konate wiadomo, że gotowy, ale może warto dać mu wolne i nagrodzić Joe.
Ani teraz, ani wtedy. Alonso nigdy nie był moim faworytem na objęcie sterów w tym klubie. Rozegrał genialny sezon w czasie kryzysu Bayernu i to w zasadzie cały jego dorobek trenerski. Ten sezon pokazuje, że nadal ma braki w rzemiośle, a Liverpool nie może sobie pozwolić na eksperymenty i zmianę trenerów co sezon. Slot jest o co najmniej półeczkę wyżej i dziś to pokaże.
Drugi mecz wypada w tygodniu gdzie jest City. Dlatego warto grać o pełną pulę i być w 8. Dzięki temu między meczem z Wilkami a City będzie tydzień przerwy.
Alonso nas nie olał tylko wykonał kapitalna pracę w Leverkusen i chce ją kontynuować i za to brawo.
Może Alonso uznał że potrzebuje jeszcze nauczyć się trenerki zanim ruszy wyżej? Natomiast nic bym nie wymieniał bo Arne ma wręcz wymarzony start a dobrego mega pozytywne wrażenie robi jego szczerość i prostota z jaką potrafi tłumaczyć grę.
Kell
Taa konate vvd Gomez
Graven
Jones szobo
Salah nunez Diaz
Po 3 pkt. U siebie i mamy talerzyk do końca grupowych rozgrywek
A ja stawiam na 3:0 dla nas. Kibice dali popis w meczu z Brighton, dzisiaj spodziewam się mocnego dopingu od 1 min meczu. Tłum na Andield sprawi, ze zawodnicy Bayeru zastygnął
ja się zastanawiam czy my w ogole próbowalismy. Przeciez my nie mamy składu pod 3 obrońców. a jak widać jakie super transfery zrobilismy, to ciekawe jak mielibysmy niby grać. jakos nie widzę Gomeza albo Quansaha w podstawie co mecz.
Było tylko wstepne zapytanie, od razu Alonso zaznaczył, że zostaje jeszcze conajmniej rok w Leverkusen i do żadnych zaawansowanych rozmów nawet nie doszło. Ja go szanuje, za to jak prowadzi swoją karierę trenerską, wręcz wzorcowo, step by step. Po sezonie pewnie weźmie Wirtza i pójdzie do Realu. Ale wiecznie tam siedzieć nie będzie, tak jak i u nas Slot, nie mam wątpliwości, że w swojej karierze zdązy jeszcze obskoczyć i LFC i Bayern, bo to młody trener.
Próby na pewno były, to wynikało z wypowiedzi Alonso. Chłop chce podążyć drogą Pepa i nie można mieć mu tego za złe. Jedni wolą robić tytaniczą pracę inni przychodzić na gotowe. Finalnie i tak większy jest ten, kto wygrał więcej, nie ten, który miał mniejszy budżet i trudną drogę.
Wszystko oczywiście przy założeniu, ze pogłoski o pójściu do Realu po sezonie się potwierdzą.
Nie dyskredytowałbym tak Bayeru, to że teraz nie roznoszą Bundesligi w pył, już nie wygrywają zawsze w końcówkach ale trzon zespołu został zachowany. Wystarczą dwa gongi od Wierzą czy Andricha i zrobi się nieciekawie.
Oby wygrać i to będzie najważniejsze