09.02.2025 Plymouth Argyle - Liverpool

Gdzie jest Chiesa?

Słabo to wygląda. Pachnie karnymi.

Podasz jakis link do meczu?

Taki trochę ekstraklasowy vibe póki co, Puchacz chyba najlepszy na boisku​:joy::joy:

Nuda. Diaz kręci się w kółko, nawet jeśli jest potrajany, Elliottowi chyba nie chce się za bardzo biegać, młodzi jakby trochę przestraszeni grają bardzo bezpiecznie i rzadko pokazują się do gry w odpowiednich miejsach.

Nunez i Jones na boisko do 60 minuty to mus.

Prawie zasnąłem, wpuszczać Darwina to nawet jak odpadniemy to przynajmniej będzie ciekawie i śmiesznie

Elliott drugi raz w podstawie i drugi raz nic nie gra. Nie ma opcji, zeby on przeskoczyl w tym sezonie granie z lawki po 20-30 min.

1 polubienie

Poziom żałosny nie ma co udawać. Jest jeden pozytyw i nazywa się quansah. On jedyny wygląda dziś jakby grał 2 ligi wyżej. Super że po słabym początku ostatnie mecze ma bardzo dobre.

Minusy
Eliott - chęci odmówic mu nie można ale generuje mnóstwo strat. Niestety w poukładanej taktyce słota nie ma na to miejsca i na ten moment Harvey chyba stracił najwięcej na zmianie managera. Sezonu zaraz wejdzie w 3/4 a Anglika na ten moment nie ma. Curtis i szobo odjechali.
Chiesa - mniej słaby niż Harvey bo nie notował tyle strat, ale w pierwszej połowie po prostu anonimowy. Za wolno podejmuje decyzję

Jota- mam takie wrażenie w ostatnim czasie jakby grał za kare. Nie ma on oszałamiającej liczby bramek w tym sezonie(wiem że głównie przez urazy) i rywalizując z diazem i nunezem na pozycji 9 to tylko po nim nie widze tego że chce być w składzie za wszelka cenę.

Słabe i nudne 45 minut. Plymouth trzeba docenić, bo dobrze się bronią i zagęszczają środek boiska na całej długości, szczególnie na własnej połowie.

Znacząco nam to utrudnia grę i zmusza do gry skrzydłami (przeważnie po stronie Díaza). Prawa strona, gdzie są Chiesa i Elliott bezproduktywna.

Coś czuję, że ciężko będzie napocząć tę konserwę. :canned_food:

Proszę, linki do meczu znajdziesz w kolumnie “Channel” na Footybite.to

1 polubienie

Spojrzałem na statystyki Diogo z pierwszej połowy:
0/4 w pojedynkach powietrznych
1/5 w pojedynkach na ziemi
1/5 celnych podań

No ciężko było zagrać gorzej, ale Chiesa wcale dużo lepiej nie zagrał.

Jeszcze karnego dla nich zrobił… xD

Z taką grą to się pożegnamy z walką o puchar.

No to teraz będzie ciekawie

Zasłużone 1-0 Plymouth. To co grają dzisiaj nasi rezerwowi to jest kryminał!!!

Eliott chyba usłyszał kto na ławkę z trybun i dlatego tak wyciągnął obie lapy

O ku*wa! Co ten Elliott odwalił. :scream: Myślał, że jest Kelleherem.

To chyba najgłupszy karny, jakiego przeciwko nam podyktowali. I w dodatku w pełni zasłużony.

No to quadruple my ass…

Chyba trzeba wpuścić urugwajską bestię

Tu nie chodzi o bestię, tylko o podejście. Gramy dziś jak ostatnie lenie

Wgl taki mecz to najlepsze możliwe miejsce, żeby po prostu ograć zaangażowaniem przeciwnika, a tutaj jest jakieś stanie w miejscu i czekanie, że przeciwnik sam se wbije bramkę.

Chiesa i Diaz słabo, albo nawet bardzo słabo - podwajani czy potrajani i nie są w stanie za dużo zrobić. Zresztą rzadko kiedy my piłkę mamy w ich sektorach. Jota to wygląda jak 45 letni piłkarz oldboyów.

Cała pomoc za to nijak nie pomaga, nie są w stanie nawet swobodnie wymieniać piłki.

Teraz jest akcja w środku - Jota traci, ale od razu próbuje pressować - jakby Elliott się ruszył to by to zgarnął, a on stoi i się patrzy xD - jakby nie rozumiem czego on się spodziewał?

Ledwo słyszałem, że mamy przecież bardzo mocny i równy skład. Tymczasem drugi skład ma problem by poradzić sobie z ostatnią drużyną Championship, my nie mieliśmy ani jednej okazji, ani jednej. Dla Elliota już motoryka i fizyczność jest sporą barierą, by zostać graczem światowej klasy. Ale po dzisiejszym spotkaniu to tam jeszcze brakuje paru innych rzeczy, które nie wynikają z tego, że jest mikry i niezbyt szybko biega.

Gdyby ktoś pytał dlaczego Chiesa czy Eliot nie łapią się do składu to niech odpali sobie to spotkanie.