10.12.2024 Girona - Liverpool

Na pozycji bramkarza faktycznie jest rotacja :joy:

1 polubienie

Slot jak porotuje to nie ma ch we wsi xD
Zadziwia mnie jego opór przy zmianach, ale póki są wyniki to nie ma co narzekać :sweat_smile:

Klopp też nikomu prezentów nie robił, nawet gdy graliśmy teoretycznie o nic. Często prowadziło to do niepotrzebnej kontuzji, ale przynajmniej w klubie cieszyli się z dodatkowej premii za zwycięstwo w LM. Mocno mnie wkurza, że nawet w takim meczu,ciągle musi grać trójka Salah, Graven i Dijk. Mogliby w końcu kiedyś odpocząć. A Slot nimi tyra co 3dni. Więcej spodziewałem się po trenerze z Feyenoordu w kwestii szkolenia czyli wprowadzania młodych graczy do składu.

Jest 10 grudzień a dalej pod mega znakiem zapytania jest Elliott (tak wiem kontuzja) jednak do kontuzji tylko 8 minut na murawie, mecze z Ipswich i bezbarwnym United bez minut.
Po kontuzji też bez szału nie wszedł np. z Soton.
Dzisiejszy mecz powinien dać nam dużo odpowiedzi.

Nic dziwnego, że Blind nie trafił w piłkę w pierwszej dogodnej okazji bramkowej Girony.

Nazwisko zobowiązuje.

2 polubienia

Jak broniłem Nuneza od samego początku tak w dzisiejszym meczu pzechodzi sam siebie…sprzedać za grosze i zapomnieć

5 polubień

Mam nadzieję że jest to efekt jakiś wyliczeń medyczno-sportowych (np że zawodnicy najlepiej utrzymują formę fizyczną jeśli grają średnio co 4-5 dni i z racji odwołania derbów nie trzeba rotować) niż działania z meczu na mecz bo może nam to sprawić problem w późniejszej fazie sezonu. Na ten moment ufam slotowi, ale przyznam że dizs liczyłem na kilka drobnych korekt (głównie W, Endo i Harvey)

1 polubienie

Powinni dawać strzelać karne Nunezowi. Może by sobie przypomniał jak to jest strzelić gola.

Jak on parę minut zagrał po kontuzji to co miał zrobić rajd a’la Messi czy Maradona :sweat_smile:?
Już nie będę pisał po raz kolejny co myślę o rotowaniu Slota.
Powiedzmy, że jestem mocno nieukontentowany tym aspektem :joy:

Meczymy bułę z drużyną, co łapie od każdego lanie w Europie i to jeszcze pierwszym garniturem🤷‍♂️

Znakomity mecz Alisona. Bardzo dobrze wszedł do meczu po długiej przerwie. Nunez na swoim poziomie, czyli nie podnoś się z ławki. Kiedy razem są na boisku Diaz i Gakpo powinni zamienić się miejscami. Diaz na skrzydle to hamulec. Szobo zasuwa do końca meczu w presingu, ale przy kontrach musi zachować się lepiej. Jones dzisiaj słabiutko. Obrona bardzo dobrze. Takie szybkie wnioski po meczu. Cieszy czyste konto, dobrze dysponowany Alison, zgranie w obronie. Na minus Nunez, Nunez i Nunez.

3 polubienia

Ciężko się nie zgodzić co do Nuneza, broniłem go i liczyłem na to że jeszcze coś z niego będzie ale po ostatnich 2 meczach straciłem wszelką nadzieję.
Mam natomiast odmienne zdanie co do naszej obrony dzisiaj. Girona oddała 13 strzałów z czego 5 celnych, czyli niemal tyle samo co my i tylko Alissonowi zawdzięczamy czyste konto. Z lepszą drużyną byłoby ze 3 w plecy.

3 polubienia

Z lepszą drużyną nie będziemy grać na 50% możliwości w dodatku na stojaka, przekładanie tego na wynik innego mecz nie ma jakiegokolwiek sensu.

4 polubienia

Nie wiem czy boisko było mniejsze, czy tak dobrze Girona je zageszczała. W takim przypadku nie mamy szans by przejść przeciwnika gdy jest głęboko cofnięty. Nikt nie potrafi przedryblować a i podań z klepki brak. Tradycyjnie naszą szansą były kontry. Lewandowski w kadrze narzekał na brak sytuacji, ciekawe co jest wymówką Nuneza gdy tych sytuacji ma sporo. Danjuma który był w kręgu zainteresowań wygląda lepiej niż Diaz i Gakpo. Jones mający jakiekolwiek zadania defensywne znika a to za mało by grać w topowym klubie.

Mecz pokroju tego z Lipskiem. Rywale też mieli kilka okazji do strzelenia bramki, nie udało im się, wygrywamy, 3 punkty zapisujemy i dziękuje bardzo. To przecież nawet i piłkarze wiedzą że mają świetną sytuację w tabeli, to na pewno będą pruć na 120% swoich umiejętności wiedząc że za kilka dni czeka ich kolejny trudny mecz ligowy. Podoba mi się u Slota to że, dobrze dysponujemy siłami zawodników. Za Jurgena wydaje mi się że byśmy cisneli ich dalej, może by się udało strzelić ze 2-3 bramki więcej ale koniec końców to nic by nie dalo, a piłkarze są dużo ‘wypoczęci’ po takim meczu. Mecz bez historii, bez kontuzji - przygotowujemy się na Fulham.

2 polubienia

W porównaniu do fatalnej pierwszej połowy z Newcastle, ta z Gironą była stosunkowo zła. Tyle akcji i strzałów, co Girona zmarnowała to głowa mała. Brawa dla Alissona, bezdyskusyjnie MOTM. :clap:

Slot chyba kazał naszym piłkarzom pozwolić przetestować sprawność i refleks Aliego po powrocie, bo innego racjonalnego wytłumaczenia na to co się działo nie znajduję.

Dla mnie osobiście jest to pewnego rodzaju ostrzeżenie przed meczem z Fulham. Niby mieliśmy dużo więcej czasu na odpoczynek, a i tak przeczłapaliśmy znaczną część meczu grając w ataku pozycjnym.

Co do ataku, to zatrważające jest to, że Slot nie miał żadnego planu B - nawet po przerwie. Fuksnął nam się karny i ustawił pozostałe 30 min (choć komentator zauważył, że już po godz gry do wejścia przygotowywał się Elliott, więc może jakiś pomysł na rozruszanie ofensywy był).

Szczęście, że piłkarz Girony przypadkowo nadepnął Díaza, bo inaczej moglibyśmy dalej szukać luki w najbardziej centralnej części pola karnego, która celowo była tak mocno zagęszczana przez rywali. Mieli na nas dobry plan w defensywie + szybkie kontry.

A nam do głowy nie przyszło, żeby choć trochę przyspieszyć tempo i rozszerzyć grę. Tylko non stop podania do boku przed polem karnym przeciwnika.

W każdym razie robota wykonana, 3 pkt, czyste konto, zero kontuzji, i jedziemy dalej - więc jest też trochę plusów. :slight_smile:

1 polubienie

myślę że mało kto zakładał że po 6 meczach w lm, z relatywnie trudnymi rywalami, stracimy tylko jedną bramkę. szaleństwo

4 polubienia

Tu niestety widzę winę hamulca w postaci Diaza. Bardzo często holuje piłkę, spowalnia akcje zamiast podać, wszystko spóźnione. Nawet jak ścina do środka to nie oddaje strzału. Podobnie z resztą Gakpo gra na skrzydle, mało kombinacji. Ale z dwojga złego wolę Holendra na boku, a Luisa na środku.

1 polubienie

Bardzo źle się oglądało ten mecz, raz że stypa jak na sparingu w 4 lidze a dwa, że poziom gry bardzo niski. Można się pastwić nad Darwinem ale tak na prawdę z pola to poza Szobo wszyscy zagrali słabo, poniżej swojego poziomu. Trochę jestem zmartwiony przed Fulham bo u nas widać jakiś dołek w formie albo zmęczenie materiału a nasi rywale podbudowali ostatnim remisem z burakami, będzie bardzo ciężki mecz.

Malowanie jeżeli tak to nie przestanę tego robić😊 dla mnie każdy mecz w tej lidze wydaje się cholernie ciężki. Spotkanie z Southampton wydawało się dla nas trudniejsze niż to z City a po pokonaniu Realu i Obywateli przejechanie Newcastle wydawało się już formalnością a wyszło jak wyszło. Wolę żeby po każdym meczu wszyscy mi wypominali że niepotrzebnie sieję ferment niż wieścić rozgrom który skończy się głupim remisem.

2 polubienia

Myślę że patrząc na tempo z jakim nasi grali to było to coś pomiędzy sparingiem a meczem kurakao kup. Dlatego ja nie będę większych wniosków wyciągał. Napewno cieszy Ali który dziś top. Robbo ostatnio też wygląda lepiej. Niestety negatywnie tylko Darwin. Z takich akcji trzeba wyciągnac więcej. Nic byle w zdrowiu na fulham, s tam bd zupełnie inne tempo

1 polubienie

Ty przed każdym meczem straszysz, że będzie ciężko a przeważnie jest odwrotnie.