11.05.2025 Liverpool FC - Arsenal

W niedzielę o godz 16:30 (UK) / 17:30 (PL) obecni mistrzowie Premier League, Liverpool FC :red_circle:, podejmują Arsenal na Anfield.

Arsenal w walce o utrzymanie drugiego miejsca! :fire:
Arsenal może zakończyć ligę, jako runners-up (lub Gunners-up, jak kto woli), jeśli utrzymają drugie miejsce, co wcale nie jest takie pewne bo City i Newcastle są kolejno 3 i 4 punkty za nimi. Na dzień dzisiejszy Arsenal potrzebuje zaledwie 3 pkt, żeby być w 100% pewnym gry w Champions League w następnym sezonie.

Czy mistrzowie drugiego miejsca (tak mi się dzisiaj the Gunners kojarzą) wywalczą punkty na Anfield?

Czy może jednak Liverpool wykaże się większą motywacja i chęcią do gry, niż w meczu z Chelsea i zawiesi gościom wysoko poprzeczkę?

Cóż, mistrzowi nie przystoi przegrać na własnym stadionie z niedoszłym pretendentem do tytułu. Liczę zatem na bdb mecz w naszym wykonaniu i wbicie kolejnego gwoździa do trumny Artety.

Bez względu na końcowy wynik, już dzisiaj wiemy, że dla Arsenalu będzie to gorzka (a w przypadku porażki z LFC nawet i bardzo gorzka) niedziela. Dopiero co odpadli z półfinału LM z PSG. Paryżanie nie pozostawili złudzeń, który zespół był taktycznie lepiej przygotowany na wypracowanie awansu do finału. Wynik 0-3 w dwumeczu mówi sam za siebie.

20 tytuł Premier League na koncie Liverpoolu również potwierdza, że w lidze czerwony pociąg pospieszny dawno odjechał Artecie ze stacji. Ten fakt potwierdza również brak odwagi managera Arsenalu, który w mediach w kuriozalny sposób próbował uratować swój wizerunek twierdząc, że aby wygrać ligę trzeba być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, argumentujac, że z taką ilością punktów co LFC w obecnym sezonie Kanonierzy mieliby tytuł już dwukrotnie w dwóch ostatnich latach.

Wieloletnim kibicom Arsenalu, którzy pamiętają czasy Wengera można współczuć, że muszą słuchać takich wywodów w mediach. W mojej opinii bynajmniej nie wróży to świetlnej przyszłości Arsenalowi, ale na szczęście to nie problem kibiców LFC.

Nie da się ukryć, że nasz przeciwnik przechodzi teraz trudny okres. Wygrali tylko jedno z ostatnich 5 spotkań Premier League (na wyjeździe 0-4 z Ipswich), zremisowali trzy (1-1 z Evertonem i Brentford, 2-2 vs Palace) i przegrali ostatni mecz z Bournemouth 1-2 na Emirates. Do tego polegli w dwumeczu z PSG, a ich reakcja w meczu na Anfield sprawi, że mogą być na świeczniku bardziej, niżby tego chcieli.

Jak do meczu podejdzie Liverpool?
Uważam, że Slot powinien wystawić najmocniejszy skład i nie bawić się w żadne eksperymenty. Na dawanie szansy zmiennikom od początku będa lepsze okazje w ostatnich dwóch meczach sezonu. Natomiast my w weekend skupmy się na pokonaniu Arsenalu i powiększeniu przewagi do 18 pkt.

Szlaper dla Mistrzów! :trophy: :clap:
Piłkarze Chelsea miny mieli nietęgie robiąc szpaler dla mistrzów na Stamford Bridge. Wyobraźcie sobie, jak się będą czuć zawodnicy Arsenalu. Osobiście, przyjemnością będzie zobaczyć minę Artety, który ewidentnie nie radzi sobie dobrze z przegrywaniem.

W zasadzie to nawet nie mam nic do Artety i nawet trochę mi go szkoda, bo przecież cały świat piłkarski (lub przynajmniej wszyscy, którrzy interesują się ligą angielską) patrzy i widzi jego ostatnimi czasy niezbyt wnikliwe wypowiedzi, które niekoniecznie dobrze świadczą o jego “mocnej” psychice, co niekiedy w życiu bardzo się przydaje (wystarczy przypomnieć sobie “we’ll go again” i pełny wywiad Kloppa po sezonie 2017/18 - pamiętając, że słowa managera po “przegranym” sezonie ligowym pozostają z kibicami na zawsze; dzisiaj tworząc część niezapomnianej historii po emocjonującej przejażdżce, jaką klub zaserwował nam w tamtym sezonie).

A co dostali kibice Arsenalu od swojego managera? Czy doceniamy tym, kim dla Liverpoolu był Jurgen Klopp, a kim dla Arsenalu może nigdy nie okazać się Arteta?

Nawet Slot wszedł i z buta zdobył tytuł składem zbudowanym przez Kloppa, wykorzystując przy tym momenty słabości rywali. Jedni powiedzą, że to dlatego, że znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, ale inni dostrzegą, że należy też wnieść do gry zespołu dużo managerskiej inteligencji potrafiąc w kluczowych momentach sezonu dostosować taktykę do możliwości piłkarzy oraz zniwelować mocne strony rywala. Slot do tych aspektów bardzo często miał nosa i został za to nagrodzony (no, może poza końcówką drugiej połowy rewanżowego meczu z PSG, w którym zabrakło odwagi, aby dokonać zmian celem strzelenia gola i uniknięcia bezjajecznej i pozbawionej energii dogrywki).

Ale zboczyłem nieco z tematu zapowiedzi…

Moi drodzy, Życzę Wam wszystkim satysfakcjonującej niedzieli. Niech ten przedostatni mecz na Anfield będzie solidnym potwierdzeniem naszej dominacji w lidze.

Pozdrowienia ze słonecznego i ciepłego Liverpoolu. :sun_behind_small_cloud:

Ankiety

Jak zakończy się mecz z Arsenalem?
  • Wygraną LFC
  • Remisem
  • Wygraną Arsenalu
0 głosujących
Czy TAA powinien zagrać w pierwszym składzie?
  • Tak
  • Nie
  • Tak, jednak wolę, aby więcej minut dostał Bradley skoro Trent odchodzi…
  • Nie mam zdania
0 głosujących
Ile punktów uzbiera LFC na koniec sezonu?
  • 91 pkt (3 wygrane)
  • 89 pkt (2 wygrane, 1 remis)
  • 88 pkt (2 wygrane, 1 przegrana)
  • 87 pkt (1 wygrana, 2 remisy)
  • 86 pkt (1 wygrana, 1 remis, 1 przegrana)
  • 85 pkt (1 wygrana, 2 przegrane lub 3 remisy)
  • Mniej, niż 85 pkt…
0 głosujących
1 polubienie

Ale zapowiedź, aż zapachniało Bananem (w sensie zapowiedziami meczów na stronie Realu Madryt, które czytam dla przyjemności, ponieważ są specyficzne)

1 polubienie

Liczę że chłopaki zbiorą ostatni raz w sobie ambicje i pokażą tym aroganta “zero tituli” jaka jest między nimi różnica. Wiadomo my już nic nie musimy, ale jestem pewien że Arsenal zalazł im za skórę swoją arogancja i jutro odpala protokół jazda z nimi.

Z Chelsea dla nas porażka zła nie była. Chyba każdy woli w lm Chelsea niż city, albo Newcastle bo jeśli ci nie awansują szansa na isaka dla nas jest znacznie znacznie większą.
Od razu zaznaczam nie sugeruje podłożenia, ale był to idealny moment na sprawdzenie wojsk

A ja sądzę , że nadal Slot da pograć rezerwowym chłopakom.
To, że kiedyś jakiś jamnik podgryzał za nogawkę nie warto ryzykować kontuzjami.

Chciałbym zobaczyć przede wszystkim Bradleya na pełne 90, to samo Elliot i jakieś minuty Chiesy.
Reszta składu mnie nie interere.

Jakby Nunez miał zostać to też dałbym mu już do końca same 90, ale widać , że jest już na sprzedaż i nie ma co ryzykować kontuzji która mogłaby zostawić go na następny rok.

Myślę, że Slot trochę porotuje składem, zagra Allison, Van Dijk, pewnie Salah ale reszta to już może być Tsimikas, Endo, może jakaś młodzież?

Na Arsenal nie wyjdziemy rezerwami, raczej najsilniejszy skład.

2 polubienia

Trzeba ich dziś pyknąć. Arsenal za tydzień gra z Newcastle. W tabeli MEGA scisk i Istnieje cięń szansy, że mogą nawet LM nie mieć, przynajmniej grać o życie i obsrani z Southamaton. Przyznam, że chętnie bym to zobaczył

Szkoda, że City wczoraj nie wykorzystali sytuacji, więc my musimy dziś wygrać i utrudnić Arsenalowi życie. Ich wicemistrzostwo wisi na włosku.

Czuję, że zdecydowanie nie wygramy tego meczu, jak nie wyjdziemy najmocniejszym składem. Chyba, że Arteta by mocno porotował, na co nie liczę.

Slot już zapowiedział Bradleya na prawej obronie w każdym z trzech ostatnich meczów, więc TAA idzie w odstawkę i co najwyżej zaliczy jakieś minuty w drugich połowach.

Reszta składu powinna wyglądać następująco:

--------------- Jota
Díaz ------ Szobo ------- Salah
------- Macca - Graven
Robbo - VVD - Ibou - Bradley
-------------- Alisson

1 polubienie

Dziś przewiduje 4/5 goli :sweat_smile: rojkoster będzie :grin:

1 polubienie

Najciekawszy w tym meczu będzie chyba występ Bradleya, czy się chłopak nie połamie i zaprezentuje z dobrej strony. PO to niby nie jest kluczowa pozycja w drużynie, ale ze względu na historię TAA oczekiwania będą spore. (Oczywiście wiem, że to nie jest jego debiut w tej roli.) :smiley:

1 polubienie

Kolejny mecz przygotowawczy przed sezonem :grinning: wynik nieistotny to miech trener trochę posprawdza warianty :wink:

Alisson
Bradley - Konate - Van Dijk - Robbo
Gravenberch - Mac Allister
Szoboszlai
Salah - Chiesa - Diaz


Chiesa poza składem :sweat_smile:
W sumie nic dziwnego ostatnio zagrał więcej niż przez poprzednie 5 ,czy ile tam kolejek razem wziętych :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Chiesa poza składem kosztem Trenta to po prostu niepojęte…

Ed.
Dla mnie niepojęte i powinno być odwrotnie.

1 polubienie

Dlaczego niepojęte, prawdopodobnie obydwoje odchodzą. Trent jest jedynym poza Bradleyem PO w składzie, a napastników mamy kilku na ławie.
Dodatkowo Trent jest zasłużonym piłkarzem, a Chiesy kariera u nas to bardziej materiał na mem.

Nunez ostatnio grał jak za karę, ale przecież musi być na ławce, żeby wnieść zupełnie nic do gry w 2 połowie.

Do tego Jones na 6, który nie zagrał tam jeszcze dobrego meczu w tym sezonie. Slot jest uparty w tym aspekcie, nie wiem dlaczego. Na pozycji Szobo grywał dobre mecze, i zrozumiałbym takie ustawienie, ale zapowiada się znowu na wieczne spowalnianie gry.

Trent wybuczany podczas wyczytania

9 polubień

MO King zagra wspaniale, złotą piłkę dla Salacha :slightly_smiling_face:

Fajne te wolne i rozne ma Arsenal. Szkoda, ze u nas nie ma takiwgo speca