Premier League starts in 3, 2, 1…
Rozpoczynamy Premier League! Na starcie mecz z Wisienkami. Na szczęście na Anfield, co powinno bardzo pomóc. Czy muszę przypominać, że gramy o 20:00 (UK) / 21:00 (PL)? Mam nadzieję, że nie.
Slot i mecze finałowe… eh!
Wbrew temu co mówi Slot (a mówić tak niestety musi), nie wyglądamy na przygotowanych do sezonu, z pewnością nie we wszystkich kluczowych elementach gry, i zdecydowanie nie na pełne 90 minut. To trochę martwi, ale jednocześnie jest to część procesu zgrania ze sobą drużyny.
Zanim o lidze, to bolesnych wniosków kilka o finałach
Mecz z Palace był trudny, w drugiej połowie Slot utwierdził mnie w przekonaniu, że nie potrafi przygotowywać się na finały, a wymówką wręcz wydało się stwierdzenie o dużej ilości nowych zawodników - nie musiał aż tylu wystawiać wiedząc, że gra toczyła się o puchar (Robbo wciąż u nas gra, a Darwina mogliśmy sprzedać odrobinę później).
Zawód na twarzach zawodników po przegranej mówił wszystko o tym, że Community Shield było dla nich ważne. Tak inteligentny trener, który w poprzednim sezonie niejednokrotnie zaskakiwał rywali zmianami taktycznymi (często po przerwie), co pomagało nam przejmować większą kontrolę i wygrywać mecze, a nagle stracił swoje umiejętności w kluczowych meczach z Newcastle (Carabao Cup) i Palace (Community Shield)? Powątpiewam, i to bardzo mocno!
Nie chcę się nawet cofać do drugiego meczu z PSG, gdzie zabrakło mu odwagi, aby zrobić zmiany pod koniec drugiej połowy, co później znacząco przyczyniło się do (jedynie) dowleczenia się do karnych, gdzie zawaliliśmy na całej linii. A dzisiaj już wiemy, że trener, który wygrał z LFC ligę nie potrafi również przygotować drużyny do tak ważnej rzeczy, jak seria jedenastek. Jest to bardzo, bardzo niepokojące. I my chcemy wygrać Ligę Mistrzów? Może jednak, Panie Slot, zacznijmy się uczyć na wygrywaniu odrobinę mniej prestiżowych finałów.
Jakie cele na sezon może mieć Bournemouth?
Dostajemy bardzo solidnego przeciwnika na start rozgrywek. Wisienki zajęły 9. miejsce w poprzednim sezonie (56 pkt). Zabrakło im 9 pkt do Forest, które załapało się do Ligi Konferencji Europy z 7. miejsca.
Aspircje na walkę o miejsca 6-7 z pewnością są, jednak realistycznie jest to zespół, który może zakończyć sezon w granicach 8-12 miejsca. Tym bardziej jeśli Man Utd i Spurs powrócą do górnej części tabeli po utrzymaniu się w lidze i zajęciu bezpiecznych miejsc tuż nad strefą spadkową.
W lecie stracili trzech kluczowych obrońców, dla których znaleźli poniższe zastępstwa
- Ilya Zabarnyi (odszedł do PSG) > Bafodé Diakité (przyszedł z OSC Lille)
- Dean Hujisen (Real) > Owen Beck (awans z kadry U21)
- Milos Kerkez (LFC) > Adrien Truffert (Stade Rennais)
- Bramkarze: Mark Travers (Everton) i Neto (Botafogo) > Djordje Petrovic (Chelsea)
Liverpool mocniejszy w ofensywie
Zdaje się, że ten mecz może być dla nas idealny na wejście w ligę. AFCB stracili trzech świetnych obrońców i musieli całkowicie przebudować linię defensywy, co z kolei powinno pomóc LFC w grze do przodu i - miejmy nadzieję - wbiciu kilku bramek.
Możliwe, że też coś stracimy, bo w drużynie nie ma jeszcze odpowiedniego balansu pomiędzy ofensywą i defensywą. Spodziewam się, że Liverpool od początku będzie chciał ruszyć do natarcia, aby zatrzeć nie najlepsze wrażenia z ostatniego meczu.
Stawiam optymistycznie na 3-1 dla gospodarzy!
Ankiety
- Tak
- Nie
- Tak
- Nie
- 9 pkt
- 7 pkt
- 6 pkt
- 5 pkt
- 4 pkt
- 3 pkt
- 2 pkt
- 1 pkt
- 0 pkt