20.09.2025 Liverpool FC - Everton

Sobota, 13:30 :poland: / 12:30 :united_kingdom: / 08:30 :brazil:

Na Anfield będzie gorąco, kiedy od pierwszych minut mocnym pressingiem przywitamy Everton. Czy wyjdziemy na szybkie prowadzenie, podobnie jak z Atletico, aby na koniec - bez względu na okoliczności - dokończyć dzieła w ostatnim kwadransie?

Czy Liverpool wygra 6-ty mecz z rzędu w ostatnich 10 minutach?
Coś jest zdecydowanie na rzeczy. Tworzymy historię ustanawiając nowy rekord w Premier League. Niektórych ligowych rywali to frustruje. Managerowie rywali doceniają siłę, która się za tym kryje. Eksperci twierdzą, że to pokaz mentalności zwycięzców i mocy tego wciąż zgrywającego się ze sobą składu, który - nie zapominajmy - wciąż jest daleki od swojej najlepszej gry. Everton ma się czego obawiać przyjeżdżając na Anfield!

W jakiej formie tak naprawdę jest Mo Salah?
Niby tak na niego czasem narzekamy, ale jak przychodzi co do czego, to strzela karnego na wagę 3 pkt w ostatniej minucie meczu z Burnley. I nawet jeśli częściowo przypadkowo i bardzo szczęśliwie (patrz bramka Robertsona), to przyczynił się znacząco do komfortowego prowadzenia 2-0, które wypracowaliśmy z Atleti w zaledwie 6 minut. Czy podobny wkład w bramki Salah powtórzy w sobotę? Biorąc pod uwagę częstotliwość z jaką tracimy gole, byłoby to bardzo pomocne.

Salah ma średnią 0.50 goli i asyst w tym sezonie (nie licząc rzutów karnych). Jest to zaledwie połowa ze średniej 1.01 z poprzedniego sezonu 2024/25. Jest to też wynik znacząco poniżej średniej z całej kariery Salaha w LFC, która jest na poziomie 0.88 gola/asysty na mecz (nie licząc strzelonych karnych).

Częściowo może być to spowodowane tym, że Mo istotnie jest mniej zaangażowany w grę LFC w obecnym sezonie, niż miało to miejsce w poprzednich latach. Ma to odzwierciedlenie w statystykach - dla przykładu, Mo osiąga obecnie 42.9 kontaktów z piłką na 90 minut, czyli co najmniej o 4 kontakty mniej, niż w w każdym poprzednich sezonów z The Reds!

Jeśli powyższe nie wydaje się nikomu znaczącym spadkiem, to warto również zauważyć, że średnia ilość kontaktów z piłką wynikająca z otwartej gry spadła u Salaha z 10.1 (zeszły sezon) do zaledwie 6.0 w obecnym sezonie.

A średnia liczba kontaktów Mo (również z otwartej gry) w samym polu karnym spadła o 4.1 kontaktu w stosunku do zeszłego sezonu. :chart_decreasing: To naprawdę znaczące zmiany. (patrz wykres poniżej).

Proporcja kontaktów z piłką w strefie przeciwnika spadła u Salaha z 21% (zeszły sezon) do 13.5% w obecnym sezonie. Bardzo możliwe, że finalnie będzie miało to odzwierciedlenie w liczbie bramek, jaką Mo może mieć na koniec sezonu ligowego.

Źródło statystyk i analizy gry Mo Salaha: theanalyst.com

Jednak mając na uwadze konieczność powolnego uniezależniania się od goli Mo, nie powinniśmy się o to tak bardzo martwić. Dokładnie po to sprowadziliśmy Wirtza, Isaka oraz Ekitike, aby strzelanie i kreowanie bramek było bardziej rozłożone na większą liczbę klasowych piłkarzy.

Z czasem będzie z tego więcej korzyści dla LFC, niż krótkowzroczność kibiców jest sobie w stanie dzisiaj to wyobrazić. Być może doświadczymy tego już w styczniu, kiedy nieobecność Mo nie będzie przekładać się na słabą bramkostrzelność Liverpoolu, ponieważ na wysokości zadania staną inni piłkarze, którzy będą wygrywać nam mecze.

Podobnie może być w nadchodzącym meczu z Evertonem, kiedy podwójne, czy potrójne krycie Salaha powinno stworzyć więcej miejsca dla innych graczy. Paradoskem jest, że piszę o tym akurat teraz wiedząc jednocześnie, że spośród wszystkich piłkarzy LFC tylko Stevie Gerrard strzelił Evertonowi więcej bramek (9), niż Salah (8).

Slot vs Klopp w sobotnich meczach o 12:30 (UK)

Jak wiadomo, Jurgen był zagorzałym przeciwnikiem rozgrywania sobotnich meczów w godzinie popołudniowej, szczególnie po środowych meczach Ligi Mistrzów. Nie gryzł się w język, kiedy trzeba było skrytykować władze ligi za tak niekorzystny terminarz.

Pomiędzy sierpniem 2022 roku, a kwietniem 2023 roku za Kloppa zremisowaliśmy trzy i przegraliśmy trzy z takich meczów w PL (łącznie aż sześć meczów w których straciliśmy punkty).

Arne jak narazie miał tylko dwa mecze rozegrane w sobotę o godz 12:30. Mecz otwarcia sezonu z Ipswich (wygraliśmy 2-0) i październikowy mecz z Crystal Palace (wygrany 1-0). Oby dobra passa trwała i miała również przełożenie na mecz z Evertonem, jak również na inne mecze ligowe rozgrywane po środowych meczach LM.

David Moyes i zmora gry na Anfield

Lubię Moyesa. To naprawdę bardzo w porządku manager, który zawsze z szacunkiem wypowiadał się o LFC. Jego osiągnięcia na Anfield również sprawiają, że nie da się go nie lubić.

Nie wygrał na Anfield w ostatnich 20 meczach ligowych. Uzbierał zaledwie 6 pkt z 60 możliwych. To największa liczba meczów Premier League rozegranych przez jakiegokolwiek managera na Anfield bez zwycięstwa (co ciekawe, taki sam rekord 20 meczów Moyes ma na Stamford Bridge).

Long may it continue! :clapper_board:

Czerwone kartwi w derbach Merseyside

Jedną z rażących przyczyn braku powodzenia Evertonu na Anfield pod rządami Moyesa były czerwone kartki. A może to prostu brak dyscypliny w szeregach rywali?

11 czerwonych kartek dla piłkarzy Evertonu w 25 derbach Merseyside za kadencji Moyesa to nie lada wyczyn!

Jaki skład powinien wystawić Slot?

Odpowiedź jest prosta. Najsilniejszy z możliwych. Na rotację przyjdzie czas w meczu pucharowym z Southampton. Everton dobrze wszedł w sezon, do tego nie przegrał w ostatnich 3 meczach Premier League, więc musimy to uszanować poprzez wystawienie bardzo mocnej XI.

Jeśli Isak jest wystarczająco sprawny, to warto byłoby dać mu 45 minut w wyjściowym składzie (choć osobiście spodziewam się go na ławce).

------------------------- Alisson
– Szobo/Frimpong - Konate - VVD - Robbo/Kerkez
-------------- Gravenberch - Mac Allister / Szobo
-------------------------- Wirtz
Salah ---------------- Ekitike ---------------- Gakpo

Ankiety

Czy Salah wyrówna rekord Gerrarda i strzeli Evertonowi 9 bramkę w karierze?
  • Tak
  • Nie
0 głosujących
Czy Liverpool zdobędzie 3 pkt i zachowa czyste konto?
  • Tak! Wygramy + będzie czyste konto
  • Wygramy, ale nie bez straty bramki
  • Nie będzie 3 punktów… przegramy lub zremisujemy ten mecz
0 głosujących
Czy mecz zakończy się bez czerwonej kartki po obu stronach?
  • Tak
  • Nie
0 głosujących
3 polubienia

Martwi mnie krótki czas od ostatniego meczu na wypracowanie taktyki na bardziej dramatyczną bramkę w końcówce niż tą, którą strzelił Origi. To trzeba setek symulacji, aby siadło. Chociaż ostatnio nam żre, więc może wystarczy kilka prób.:wink:

2 polubienia

W tej akcji zawsze mnie rozwalała reakcja Van Dijka :smiley:

5 polubień

Wiem, że temat był wałkowany mnóstwo razy oraz, że nie jest to idealne rozwiązanie na stałe ale chyba na dziś postawiułbym na większy “beton” w pomocy. Wirtz jako kreatywny LS. Będzie dużo kopania i kolosalne tempo meczu.

Na co bym postawił?

Alisson
Bradley-Konate-VVD-Robbo
Graven-Macca-Szobo
Salah-Isak-Wirtz

mecz walki ale potem na podmęczonych z ławki Frimpong i Kerkez :slight_smile:

2 polubienia

Ja po ostatnim popisie Bradleya w życiu bym go nie wystawił na derby. Frimpong albo Szoboszlai musi grać bo rozchulał sie na tej stronie Jacek G

6 polubień

Ja bym poszedł jeszcze dalej i wystawił Jonesa.

Tylko proszę, żebym się nie denerwował w tym meczu jak z Burnley z minuty na minute

Żadnego Bradleya w podstawie nie będzie. Na jakiej niby podstawie Slot miałby go wystawić? Dał koszmarną zmianę z Atletico.

W tej chwili zarówno Szobo jak i Frimpong są wyżej w hierarchii na prawej obronie.

Chłop był kontuzjowany przez jakiś czas, a biorąc pod uwagę, że grając na 6 w większosci spotkań w systemie Slota grał źle, wolałbym, żeby Slot nie ryzykował dziury w środku pola w derbach z Evertonem, który ostatnio gra nieźle.

Są już sklady:

A więc jednak Bradley na PO

Szobo wygryzł Wirtza :d

1 polubienie

No to oby Bradley dowiózł, ale wielkich oczekiwań tu nie mam. Niech mnie po prostu zaskoczy. Nie zdziwię się wejściem Wirtza potem za niego i przejściem Szobo na PO lub po prostu 1:1 Frimpong.

1 polubienie

dobrze że wirtz nie gra na tych troglodytów od pierwszej minuty, szobo da więcej fizyczności

1 polubienie

Gdzie jest Chiesa? Dziwne

Skąd ty się urwałeś? kapiszony.pl?

1 polubienie

no to kolego troche nie pykło.

znając jego zdrowie, to może Slot boi sie go wystawic tutaj :slight_smile:

1 polubienie

Ława za 300 milionów, godnie :slight_smile:

2 polubienia

Oby Conor dał radę. Ławka wygląda mocarnie

Tak z innej beczki - Mykolenko trzeci mecz z rzędu przed nami ma niby kontuzje, a finalnie i tak wychodzi w pierwszym składzie :joy:

1 polubienie

No nie pykło. Zastanawiające jest dlaczego Slot daje Bradleyowi szansę od początku i to po tym jak dał naprawdę złą zmianę z Atletico.

Oczywiście, życzę mu dobrego występu. Choć uważam, że Frimpong by lepiej zagrał i wprowadził większy spokój do naszej gry.

Być może plan Slota jest taki, żeby dać sobie szansę zastąpienia Bradleya Frimpongiem, jeśli ten nie wejdzie dobrze w mecz, skoro wystawiamy Szobo w pomocy. Jedna z jego pozytywnych cech, która powinna być dzisiaj przydatna to fakt, że Bradley to walczak, więc z pewnością nie odstawi nogi w defensywie. Bardzo możliwe, że wyłapie też jakieś żółtko w tym meczu, kiedy będzie musiał zespół ratować faulem (to akurat w jego stylu).

Zmęczyć Everton do 60 minuty wpuścić duże działa i strzelić 2 gole w końcówce.

Salwa radości i płacz armatek o szczęściu.
Tak to widzę.

2 polubienia