25.08.2024 Liverpool - Brentford

Dokładnie, po meczu Jota z uśmiechem podszedł do Trenta, a ten pełna powaga jakby stała się tragedia. To może być ciekawy sezon w Liverpoolu :sunglasses: Tu powinien się wtrącić nawet sam Virgil. Im szybciej się to poukłada tym lepiej dla wszystkich.

Co się dziwić Trentowi, chłopak chce jak najwięcej pograć w ostatnim sezonie w swoim ukochanym klubie - każdy by tak zareagował.

2 polubienia

Cofnięcie Alexisa na „szóstkę” to moim zdaniem zmarnowanie jego potencjału. Jeśli chodzi o Ryana, mam wrażenie, że krytykujesz go za grę z czasów Kloppa. Czy naprawdę jesteś w stanie wskazać, co zrobił dzisiaj źle? Czy popełnił jakikolwiek krytyczny błąd, który przyczyniłby się do stworzenia stuprocentowej sytuacji dla rywali?

Dla przykładu, dzisiaj Ryan miał 72 udane podania na 77 prób, co daje 94% skuteczności – najwięcej wśród pomocników. A jeśli chodzi o mijanie rywali, to ma on w sobie coś naturalnego, co pozwala mu jednym ruchem minąć przeciwnika na kilka metrów, co zresztą udowodnił w obu spotkaniach.

Wstrzymałbym się z oceną jego gry na „szóstce” do końca meczu z United. Jak dla mnie, zarówno dzisiejszy występ, jak i ten przeciwko Ipswich, były poprawne i solidne.

4 polubienia

Dokładnie, nie wiem z kąd pomysł, że to miała by być reprymenda. Trent ma ostatni rok kontraktu w zasadzie nic nie musi bo za parę miesięcy może legitnie konstruować sobie kontrakt u kogoś innego z jebitną premią za podpis, prędzej spodziewałbym się tego, że Arne na szybko poleciał mu tłumaczyć jak bardzo jest mu potrzebny za tydzień w meczu z MU i nie chciał ryzykować kontuzji a zarazem zaoszczędzić mu sił na walkę z innym łysolem. W innym przypadku gdzie Idzie mu mówić rzeczy typu ja decyduje ja szef ty się nie dąsaj bo ja tu teraz rządzę sprawiły by, że Slot zostałby uznany za debila bardziej odklejonego od ten Haga a tego byśmy wszyscy nie chcieli.

1 polubienie

Chodziło mi, że na te ostatnie 20-30 minut nie, całe spotkanie. Co do Ryana to brakowało mi właśnie pociągnięcia z piłką, czy właśnie zagrań nietuzinkowych. Praktycznie wszystko szło dziś do tyłu, lub najbliższego stąd tak wysoka celność. W obronie też poza niezłym w fazie przejścia przeciwników ustawianiem i parę razy niezłym pressingiem to w sumie tyle. Wielokrotnie dreptał sobie obok przeciwników, jak już podchodzili pod naszą 16tke.

@Szpilu97 niny tak ma grać u Slota.
Ty wyskakujesz z tym, jest od ciekawych zagrań, parę osób pisało tu, ze nie jest od obronienia? To od czego jest?

Dokładnie, to ma tylko u nas Szoboszlai, kiedyś miał Gerrard, że widzi lukę w linii pomocy i po prostu wbiega w nią co nadaje akcji bardzo dużego przyspieszenia.

DM NIE JEST od podań nietuzinkowych, a szczególnie teraz gdy uczy się nowej roli na boisku.

Ależ żałuje, że to nie była bramka, przypomniały mi się niektóre piękne bramki kombinacyjne Arsenalu za Wengera.

Świetnie się ogląda takie wymiany.

20 polubień

Pff, gdzie tam jakieś leszcze z Londynu :crazy_face:

@PyrkaLFC moj post był bardziej w żartobliwym tonie :upside_down_face: co do Arsenalu no był moment, że grali ładnie piłka jedną bramkę pamiętam, że wymienili koło 40 podań w jej przygotowaniu. Jednak co z tego, jak nic nie wygrali poważnego od 2004 roku i zaliczyli ostatni finał i jedyny LM w 2006.

1 polubienie

Nie no bez przesady, co tam czasami Ozil z Ramseyem potrafili ugotować z przodu, to nawet Wilshare wyglądał jak Pan Piłkarz. IMO ten Arsenal sprzed kryzysu Wengera to po Barcelonie była najlepsza ekipa jeśli chodzi o konstruowanie akcji wymieniając podania na małej przestrzeni. Zresztą tam zawsze był magik w środku, Cazorla, Fabregas. Tego mi najbardziej brakowało zawsze u Kloppa, zwłaszcza pod koniec po odejściu Firmino

Może jestem po prostu staroświecki, ale osobiście lubie myśleć o futbolu również w kontekście stylu gry, a nie tylko trofeów. Zwłaszcza w kontekście historycznym. W czasach kiedy szejki sobie w praktyce kupują te dzbanki trzeba sobie jakoś radzić :stuck_out_tongue:

6 polubień

Arsenal to najbardziej przereklamowana drużyna w całej lidze. Nawet w kontekście tamtych lat. Ich niepokonani nie są nawet w top3 najlepszych drużyn w historii ligi. W europie nie znaczą za wiele. Taka drużyna do Youtube’a piękne bramki, ale kompilacja z porażkami by była jeszcze piękniejsza. I jak dobrze zaznaczyłeś po Kloppie XD nie mamy się czego wstydzić jeśli chodzi o wizualny styl. Bo ten “Nadal” pięknie grający Arsenal w większości meczów demolowaliśmy i to grając dobrze.

1 polubienie

Ciekawym dla mnie pozostaje jak Brentford chciał choćby zremisować to spotkanie. Może nie twierdzę, że zdominowaliśmy drugą połowę ale nie widziałem w zawodnikach ich zespołu jakiejś determinacji i chęci strzelenia bramki, zupełnie bez pomysłu.

1 polubienie

Zgadzam się z przodu grali jakby z zaciągniętym ręcznym, jedynie ten Lewis-Potter coś tam szarpał, próbował.

Tak, dlatego ja dam sobie jeszcze trochę czasu na ocenę np. występu Gravenbercha na pozycji nr 6. Co do Brentford - pewnie liczyli na kontre po jakimś wylewie w obronie, albo stały fragment gry…