27.09.2023 Liverpool - Leicester City

Był faul i spalony, tragiczna decyzja sędziego. No i brak karnego po faulu na Doaku, brak varu to absurd.

1 polubienie

Co do spalonego to nie jestem pewny, za to karny bezdyskusyjny.

2 polubienia

Żeby było pole do popisu do robienia wałków :upside_down_face:

Sędziowanie dramat, ale to jak marnujemy 100% sytuacje w tym meczu na pewno nam nie pomaga.

1 polubienie

To wcale nie cud, że prowadzą. My jak zwykle zaczęliśmy mecz chaotycznym i nieprzemyślanym pressingiem, a Leicester wykorzystało błąd Tsimikasa i wyprowadzili zabójczą kontrę. Czy ktoś jest zdziwiony?

A to, że później dało nam to argument do zmasowanego naparzania na bramkę Leicester to inna sprawa. Oni naturalnie cofnęli się do obrony.

Ważniejsze pytanie, jakie trzeba sobie zadać to dlaczego po raz kolejny w takich okolicznościach tracimy głupio bramkę, żeby później musieć gonić wynik? Irytujące są takie wejścia w mecze.

Doak wygląda naprawdę dobrze na skrzydle, ale brakuje mu boiskowej inteligencji. Z czasem nauczy się, że nie musi za każdym razem wdawać się w drybling i stosować tego samego zwodu. Dzisiaj razem z Gakpo całkiem nieźle się ich ogląda w pierwszej linii. Jota trochę gorzej, więc w drugiej połowie z tej trójki pewnie pierwszy zejdzie.

to że dostał w łydkę/achillesa kopa jest jego błędem? czy to, że po takim kopnięciu się przewrócił?

5 polubień

Może niech Bajceticia wpuści, bo gdzie on ma łapać minuty jak nie w kukuryku cup

Bozeswietyjakatorpeda

1 polubienie

Ale ten Quansah gra mecz.

1 polubienie

Od 0:1 do 3:1? Nowe, nie znałem.

1 polubienie

W tym meczu to powinno być z 7:1 co najmniej. Szkoda że musieliśmy męczyć graczy podstawowego składu. Lisy dziś nic nie pokazały. Bramka po naszym błędzie. YNWA

Po błędzie sędziego, ile razy można powatarzać

1 polubienie

Pewnie masz rację. Nie widziałem jeszcze powtórki, ale faktycznie po starciu Tsimikas wyglądał, jakby tam był faul, więc musiał być jakiś kontakt.

Co nie zmienia faktu, że *ujowo weszliśmy w mecz i głównie z tego powodu frustracja mi się wylała. Niby chcieliśmy ich zaskoczyć mocnym pressingiem i na dużej intensywności, ale nie pierwszy raz zbyt nonszalancko i ze słabą asekuracją.

Czasem mam wrażenie, że Klopp powinien wdrażać osobną taktykę na pierwsze 15-20 minut nastawioną na to, jak grać odważnie i nie tracić przy tym bramki.

Wystarczy popatrzeć w których minutach dotychczas traciliśmy gole w tym sezonie: 37, 3, 25, 7, 14, 42, 3, czyli 5 na 7 goli wpadło w pierwszych 25 minutach. To nie przypadek, bo do tej pory w 5 na 8 meczów pierwsi traciliśmy bramkę. My po prostu beznadziejnie wchodzimy w mecze. To główny aspekt do poprawy.

Na duży plus to, jak odpowiedzieliśmy na stratę gola i szybka bramka w drugiej połowie. Widowiskowo mecz był bardzo dobry i kwestią czasu było aż ich dojedziemy, ale to nie powinno przysłaniać nam problemu z traceniem bramek w pierwszych połowach, który wciąż nie został ogarnięty.

1 polubienie

Po meczu z Leicester można pokusić się o skład na Spurs:
Allison
Andy - VvD - Matip - Gomez (TAA jeśli gotowy)
Mac Allister - Szoboszlai - ?
Salah - Nunez - Diaz

Zastanawia jedynie trzeci pomocnik do składu - Jones, Elliott, Endo grali cały lub prawie cały mecz z Lisami, Ryan wyszedł w podstawie na ponad godzinę, więc raczej Klopp żadnego z nich nie wystawi, czyżby szykował Stefana?

A ten Andy na prawej i TAA na lewej to zamierzona taktyka?
:sweat_smile::sweat_smile:

1 polubienie

Żaden Stefan. Prawdopodobnie wyjdzie Jones.

2 polubienia

A gdzie napisałem, że Andy na prawej? To raczej oczywiste gdzie Andy, a gdzie Trent.

Myślę, że Jones. Wyjazd na ciężki teren, więc raczej Klopp postawi na sprawdzonych żołnierzy.

To twój skład.

To jego dokładne odbicie lustrzane.

Chyba , że patrzymy od dołu to Andy jest na lewej, ale to już wtedy ten Nunez na bramce naprawdę zaskakujący.

1 polubienie

Fajnie, że znalazłeś sobie zajęcie, bardzo ciekawa analiza👍

2 polubienia