My nie gramy już właściwie o nic oprócz pieniędzy, pierwsze miejsce w grupie jest wiadome od dawna, świetnie byłoby zakończyć grupę z 18 punktami. Ale nic na siłę, liczę na zmienników, niech zagra ten Kelleher, Minamino, Origi (bramka w spotkaniu z Wilkami, mimo tego uważam, że nadal jest do sprzedania).
Jako, że nie śledzę ligi włoskiej, zapytałem mojego kolegi, kibica Milanu jak wygląda ich gra w tym sezonie. Odpowiedział, że mają za wąską kadrę na walkę na dwóch frontach, zaliczyli falstart w Lidze Mistrzów, choć nie są bez szans na wyjście z grupy. Ostatnio wypadł im Duńczyk Kjaer. Romagnoli przeplata dobre spotkania ze słabymi, brak mu ustabilizowania formy.
We włoskiej drużynie nie zagrają wspomniany już Kjaer, bramkarz Plizzari, obrońca Calabria, napastnicy Castillejo, Giroud (naderwanie włókna mięśniowego), Rebić (zerwanie mięśni uda), Pellegri (uraz przywodzicieli). Mimo to zawsze zostaje Ibrahimović - ile lat by nie miał i grał piach to pod bramką zawsze jest niebezpieczny.
Obecnie Milan zajmuje w swojej lidze 1 miejsce, 38 zgromadzonych punktów, 12 wygranych, 2 remisy, 2 porażki, zdobyte bramki na poziomie czołówki ligi włoskiej (35). Ostatni mecz wygrali w sobotę z Salernitaną 2:0 po bramkach Kessie oraz Saelemaekersa.
Nasze ostatnie spotkanie to wygrana z Wolverhampton na ich terenie 1:0 po bramce Origiego w 94 minucie.
Jak wspomniałem wcześniej, liczę na zmienników, nawet młodych typu Morton.