Przed i po każdym sezonie część kibiców przewiduje, że Liverpool spadnie z ligi i ogólnie będzie marazm.
A co sezon walka o mistrzostwo. To jest niesamowite zjawisko, jak kibice źle oceniają rzeczywistość.
Nawet bez trio i Alisson NIC się nie zmieni. Mamy za mocna kadrę, która nie opiera się na indywidualnościach.
Podobno w roku pańskim 3758 LFC kupi jaki przedstawiciel Wysp X i doprowadzi nasz klub do likwidacji 
Alisson byłby dziś MOTM gdyby nie Mo 
Bardzo bym prosił o słowa, które powiedział bo nie mogę znaleźć.
Mamardashvili powiedział, że powodem dlaczego jeszcze nie gra w Liverpoolu jest … Alison. To sprawia, że w następnym sezonie może nie być ciekawie. Zamiast ustabilizować skład, sprowadzić wzmocnienie tam gdzie trzeba to fsg kupiło czwartego bramkarza, który może tylko namieszać.
Alison wczoraj zrobił to za czym tęskniliśmy. Świetny mecz.
Jakiegoś pecha ma Ali po tej kontuzji. Broni niemal wszystko co trzeba, co jakiś czas wybroni coś ekstra, a rywalom i tak wpadły 4 bramki więcej niż względem modelu xG. Nie kojarzę by coś serio zawalił, a to są 4 gole stracone “za dużo” w 11 spotkaniach.
Jego pech polega na tym, jakich obrońców ma przed sobą. Tracimy bramki tak głupie, że momentami aż trudno w to uwierzyć.
A ja uważam, że przy pierwszym golu dzisiaj powinien był ruszyć 4 litery z linii bramkowej i nie dopuścić do główki Sobo tylko albo złapać bądź wypiąstkować piłkę.
Chociaż 100 % pewności nie mam czy zdążyłby przed Węgrem dojść do futbolówki.
Tam według mnie szobo zawalił, przesłonił bramkarza, co on tam chciał zrobić… Ali miał do niego pretensje
Szboszlai zawalił akcje bo wybił piłkę wprost pod nogi Tielemansa. Spanikował i byle gdzie, a to najgorsze chyba miejsce gdzie mógł wybić piłkę.