Arsenal - Liverpool

Składy, ustawienie 4-3-3:
Allison - TAA, Matip, Van Dijk, Robertson - Fabinho, Henderson, Thiago - Mane, Diaz, Jota
Ławka:
Kelleher, Konate, Keita, Firmino, Salah, Gomez, OX, Jones, Minamino

Arsenal ustawienie 4-2-3-1:
Ramsdale - Soares, White, Gabriel, Tierney - Partey, Xhaka - Saka, Odegaard, Martinelli - Lacazette

Ławka:
Leno, Holding, Tavares, Swanson, Lokonga, Elneny, Pepe, Smith - Rowe, Nketiah

Tak, jak podejrzewałem Klopp nie będzie ryzykował zdrowiem Salaha wystawiając go od początku. Bardzo mądry wybór. A pogoda w Anglii dzisiaj nie rozpieszcza, więc w Londynie pewnie też wietrznie i deszczowo.

Dawać już ten mecz, bo człowiek siedzi i czeka. :wink:

1 polubienie

Trzeba wierzyć, ale łatwo na pewno nie będzie. Coś czuje że bedzie remis, ale obym sie mylił. Bardzo ważny mecz, który może wiele zmienić nie tylko pod względem sytuacji w tabeli, ale chyba bardziej jeśli chodzi o sfere mentalną.

Arsenal w obronie gra głębiej niż WBA w 2010.

Ty chyba inny mecz oglądasz.

Zdjac Mane. Gosc niczego nie daje. Spowalnia akcje i partaczy.

Z taką grą to w meczu z City nie będzie czego szukać. Trochę trzeba chłopakami potrzasnac w szatni bo wygląda to słabo.

Przy naszym powolnym ataku pozycyjnym Laca gra na 35 metrze. Wydaje mi się że dobry mecz oglądam.

Arsenal gra mądrze w obronie nie odkrywając się za bardzo, a ich kontrataki i tak są bardzo groźne. Martellini - nie można go nawet na chwilę spuścić z oka. U nas z kolej Dyson czyści aż miło. Na pewno miał wymienione filtry przed meczem, bo zbiera i blokuje co się da.

Remis do przerwy to max na co nas stać. Ani jednego strzału na bramkę z gry. Będzie ciężko. Tym bardziej, że nie możemy się za bardzo otworzyć, bo tego meczu absolutnie nie można przegrać.

Nie wiedziałem, że na bramce Arsenalu gra Mignolet xD

1 polubienie

Klasyczny Jota. Im bardziej nieobecny tym wieksza szansa ze strzeli bramke!

Mane dziś zupełnie bezużyteczny. Cieszą 2 gole po dość ciężkiej 1 połowie. Liverpool dziś jak mistrz bokserski - wyczekał, wybadał rywala i 2 szybkie gongi na twarz.

Trochę się takiego meczu spodziewałem. Naprawdę solidny jest ten Arsenal, nie zdziwię się jak za 2-3 lata Arteta powalczy z tym zespołem o mistrzostwo. Troszkę szczęścia dopisało, ale koniec końców zasłużone i ważne 3 pkt.

Musi wzmocnić atak, żeby marzyć o sukcesach. Odegard, Saka, Martinelli OK, ale brakuje dobrych zmiennikow i kogoś strzelającego gole. Nie dziwię się, że polowali na Dusana, a teraz pewnie m.in. na Nuneza.

Dla takich piłek został kupiony Thiago! Dwa kluczowe podania dla obydwu zespołów! :smiley:

Arsenal ma mocne fundamenty teraz by sukcesywnie przeć do przodu i sie rozwijać. Mocna kadra która potrzebuje dodatkowych szlifów.

Jeśli Arsenal chce się liczyć musi zatrzymać Sake i Martinellego. Ok, Anglik dzisiaj nie błyszczał, ale ogólnie jest bardzo dobry, a Brazylijczyk wkręcał Arnolda nieźle. Szkoda, że lewoskrzydłowy, bo u nas by się przydał.

Co z tego, że Brazylijczyk wkręcał TAA skoro potem wszystko psuł. imo Jeździec bez głowy.

Ach ten Martinelli. Klopp zawsze po meczach z Arsenalem gada jaki to kocur jest i ma rację. Nie oglądam za bardzo Armatek, ale jestem ciekaw jak on sobie radzi z grą przeciwko bardziej defensywnym bocznym obrońcom niż Arnold.

Nie kupimy go mając Diaza, ale Saka za Salaha wydaje się realne. Co do anglika to nic nie pokazał, bo Robbo zagrał genialny mecz