Arsenal - Liverpool

Już za 3 dni, w środę 16.03.2022 r. kolejne spotkanie w ramach rozgrywek Premier League - tym razem spotkanie na Emirates Stadium w Londynie z Arsenalem. Spotkanie odbędzie się o godzinie 21:15.

Po trzech pierwszych kolejkach i skazywaniu Arsenalu na spadek z Premier League, zespół Artety zaczął sukcesywnie piąć się w górę tabeli, obecnie zajmują 4 pozycję z 51 punktami (26 rozegranych spotkań). 16 wygranych, 3 remisy, 7 porażek. Zaległe spotkania z Tottenhamem i Chelsea.
Dużo zawodników jest odpowiedzialnych za zdobywanie bramek - Smith - Rowe (9 + 2 asysty), Saka (8 + 5), Martinelli (5 + 3), Odegaard (5 + 3), Lacazette (4 + 7)

W lidze, w listopadzie pokonaliśmy Arsenal 4:0, strzelcy Mane, Jota, Salah, Minamino. Potem w styczniu był jeszcze półfinał Pucharu Ligi Angielskiej - 0:0 oraz 0:2 (2 x Jota).
Arsenal w ostatniej kolejce pokonał Leicester City 2:0, my w takim samym rozmiarze wygraliśmy z Brighton.

To jest właśnie jeden z tych cięższych meczów które nam pozostały.

Od ostatniej porażki Arsenalu w lidze z City i pucharowych z nami, notują remis i same wygrane. 5 z rzędu, minimalnie zwycięstwa jedną bramką, ale jednak komplet punktów. Rywale co prawda nie z górnej półki, ale dzisiaj z Lisami 2:0. Trochę się obawiam tego meczu, któraś seria bez porażki się skończy, my mamy 8 zwycięstw z rzędu w lidze. Na pewno obie ekipy zagrają o pełną pule, my gonimy, Arsenal utrzymuje przewagę na 4 pozycji. Obyśmy mogli wystawić najmocniejszy skład łącznie z Thiago od początku. Czekam na raport bez kontuzji we wtorek na konferencji.

Oby Thiago I Fabs w środku i będzie dobrze.

Cholernie obawiam się tego meczu. To jest mecz, który przy zwycięstwie pozwoli nam jechac na Etihad z nadziejami, że mozemy coś tam ugrać. My mimo ostatnio 8 winów w lidze z rzędu, forma nie za bardzo grzeszymy, niestety spóściliśmy z tonu. Jednak wiara jest i oby jutro City przegrało to przy naszym winie z Arsenalem wysuwamy się na prowadzenie

Na Arsenal jest tylko jeden sposób gry. Trzeba ich fizycznie stlamsic i wykorzystywać powstałe okazje. Zawsze działa. Jeśli wyjdziemy po trzy punkty to je wywieziemy.

W ostatnich 10 spotkaniach Arsenal zdobył tyle samo punktów co Liverpool i City. Na 10 ostatnich spotkań na Emirates, Arsenal zdobył 3 punkty mniej niż Liverpool na Anfield. Liverpool na ostatnich 10 wyjazdów zdobył 20 punktów (6W, 2R, 2P).

Arsenal jest trzecim zespołem ligi u siebie, zdobył 32 pkt w 14 meczach. Liverpool jest trzecią drużyną ligi na wyjazdach (30 pkt). Arsenal na Emirates stracił tylko 10 goli, tylko Liverpool na Anfield stracił mniej (7), a strzelili 24 (5 wynik w lidze). Liverpool w delegacjach stracił 13 bramek (4 wynik w lidze), za to strzelił 36 goli, co jest absolutnie poza zasięgiem jakiegokolwiek zespołu w PL, drugie Chelsea ma 29, grając jeden mecz więcej.

I teraz chyba najgorsza statystyka - Arsenal nie stracił bramki z rożnego od 113. prób przeciwników. Dobrze bronią stałe fragmenty, czyli jedną z naszych najgroźniejszych broni.

Będzie to bardzo ciężki mecz, Arsenal jest w formie, ale jeśli chcemy wygrać tytuł to musimy zrobić to co City 1 stycznia na Emirates - wygrać za wszelką cenę. Szykuję się konkret meczycho.

1 polubienie

Arsenal w gazie, Mikel robi świetną robotę z zespołem.
Dobrze, że Salah będzie dostępny, ale faktycznie najlepiej jako zmiennik.
Alisson
Trent-VvD-Matip-Andy
Thiago-Fabinho
Firmino
Jota-Mane-Diaz

Jota + DIaz jeszcze ich chyba razem w wyjściowej nie widzieliśmy.
Moze być ciekawie.

Zapowiada się ciekawe spotkanie, Arsenal ostatnio wygląda bardzo dobrze i grają u siebie ale może okazać się to dla nich zgubne. Ostatnia seria spotkań, a także własnie to, że grają przed własną publicznością może spowodować otwarcie się kanonierów (jest to zespół niedoświadczony) i próbę pójścia na wymiane ciosów z nami, co powinno stanowić dla nas wode na młyn. Trzeba wystawić najsilniejszy możliwy skład na to spotkanie:

Alisson - Trent - Matip - Van Dijk - Robbo - Hendo - Fabinho - Thiago - Jota* - Mane - Diaz

*Salah miał dopiero dzisiaj trenować, więc spodziewam się, że zacznie mecz na ławce. Mam nadzieję na dobre spotkanie z szczęśliwym zakończeniem, chociaż ucieszy mnie również zwycięstwo przepchnięte kolanem po niesłusznie podyktowanym karnym. Teraz liczą się tylko punkty! Nie mogę doczekać się pierwszego gwizdka, szkoda że mecz dopiero jutro. Po zwycięstwo!

Jeśli Salah na ławce, to kto w jego miejsce? Chyba tylko Mane się nadaje, bo Jota na pewno na szpicy, a Diaz zajmie miejsce Mane.

Na 100% Mane. Przed przyjściem Salaha grał na prawym skrzydłe, zresztą w swoim debiucie strzelił piękną bramkę, schodząc do środka z prawej strony boiska, właśnie w meczu przeciwko Arsenalowi

1 polubienie

piękna to była bramka, nie zapomnę jej nigdy. Może dziś zrobi coś podobnego.

1 polubienie

I od razu wskoczył na barana do Jurgena. Świetne wpasowanie się do zespołu. Dzisiaj czas na powtórkę. Ostatnio prezenty od City nie zawsze udawało nam się wykorzystać, ale dzisiaj jestem pełen nadziei i wiary w zwycięstwo. Czy minimalne czy zdecydowane nieważne, uda nam się.

Pamiętam urywki z tego meczu, więc chętnie obejrzałem sobie obszerniejszy skrót. Mignolet wtedy obronił karnego w 29 min, żebyśmy niecałą minutę później stracili bramkę po szybkim przejęciu piłki na naszej połowie i kontrze Arsenalu.

Moim zdaniem lepsza od bramki Mane była sama reakcja Kloppa na tego gola oraz perfekcyjna bramka z wolnego by Coutinho. Do tego w tamtym meczu OX nam strzelił gola grając w barwach Arsenalu. Eh, żeby teraz tak potrafił przyspieszyć, minąć trzech obrońców, wpakować piłkę do siatki, czy po prostu wnieść cokolwiek do gry. Jedyne, co mu pozostało to mocne uderzenie z dystansu, ale z ławki przecież nie będzie strzelał. :wink:

Dobra, czekam spokojnie na dzisiejszy mecz i liczę na to, że Klopp nie będzie ryzykował zdrowiem Salaha, co biorąc pod uwagę bardzo napięty terminarz w kwietniu może nam się wcale nie opłacić. Nie będzie dramatu, jeśli zremisujemy z Arsenalem - biorę taki scenariusz pod uwagę. Wówczas będziemy w dokładnie takiej samej sytuacji, jak przed meczem CP vs City, ale bardzo nam to skomplikuje sytuację, bo nie można żyć liczeniem na kolejne potknięcia City i zakładaniem, że w międzyczasie my wszystkich klepniemy i zdobędziemy maksymalną ilość punktów w pozostałych meczach, co nie jest niemożliwe.

Może i nadzwyczajną formą nie grzeszymy, ale osiągamy oczekiwane wyniki, do tego wiemy jak to robić, więc nie można się zbytnio obawiać Arsenalu, który swoją serię zwycięstw oparł na wygranych z zespołami od 7 miejsca w dół. My co prawda mamy podobnie, bo wygraliśmy z trochę mocnieszym od Wolves WHU, więc dzisiaj czeka nas ogromny test, który trzeba zaliczyć.

Stawiam na skromne 0-1 dla LFC. Oby tylko wygrać, przepchnąć tą piłkę do bramki i wysłać sygnał do Manchesteru, że ‘we’re coming for ya!’. :slight_smile:

Jakich to prezentow od City nie wykorzystalismy?
Przeciez po ich remisie z Saints wygralismy.
Mozna tez powiedziec,ze te porazke ze Spurs jak i 0:0 z CP rowniez przekulismy w nasz sukces choc chronologia wystepow byla naturalnie inna-ale jednak nasze mecze konczyly sie zwyciestwami wywolujac presje.

No chodzi mi o takie bezpośrednio po sobie następujące mecze. Pamiętam jak City straciło punkty, a my graliśmy po nich i wtedy był remis z jakimś średniakiem. Były wtedy żale na forum. Nie pamiętam z kim. Potknięcia rywali trzeba wykorzystywać i dzisiaj to zrobimy :slight_smile:

Tylko raz w tym sezonie daliśmy dupy w kolejce w której City straciło punkty i był to mecz z BHA. W każdej innej kolejce wygrywaliśmy.

1 polubienie

Skoro Salah jest dostępny na mecz, to należy uwzględnić go w podstawowym składzie. Wczoraj już podobno trenował, więc nie ma sensu aby zaczynał na ławce. Pozostaje pytanie jaka dwójka obok niego? Ja bym postawił na pewno na Diaza, bo jego dzikość, szybkość, nieszablonowość może dać nam dużo…Nie wiem tylko czy Mane czy Jota. Spory ból głowy ma Klopp, a jeszcze jest Firmino. Choć on zacznie w Pucharze Anglii w podstawie dopiero.

Napewno po lewej stronie musi grać wiatrak, ja również wole Diaza, Tomiyasu kontuzjowany wiec będzie grał na Cedrica, gość do wkręcenia w murawę i dlatego liczę na Kolumbijczyka który zaczyna rozwalać system

1 polubienie