Darwin Núñez

Przede wszystkim nikt nam obecnie nie zapłaci za niego pieniędzy, które chcemy. Coś tam czasami pojawia się o Barcelonie, która jest jak do niedawna włoskie kluby i może co najwyżej zaproponować jakieś płatne wypożyczenie. Patrząc na obecny rynek transferowy, nie ma też specjalnie napastników o podobnej wartości, którzy nie będą wymagali kolejnych sezonów przejściowych. W zasadzie pojawia się podstawowe pytanie: jak chcemy budować kadrę na następne lata? Czy uważamy, że obecna wymaga wymiany kilku elementów i jesteśmy w stanie powalczyć o trofea, czy budujemy znowu na przyszłość.

Darwin może potwornie irytować, ale biorąc pod uwagę jego wiek i atuty, które posiada, to jednak dałbym mu szansę przy nowym menadżerze. Gdyby Klopp został, to by była inna rozmowa. Ciekawe w ogóle jest to, że co do każdego z naszych ofensywnych graczy znajdą się argumenty za pozostaniem lub odstrzałem.

Darwin - szybkość i siła, proste błędy techniczne i beznadziejna skuteczność (spowodowana zazwyczaj właśnie błędami technicznymi).
Diaz - jedyny gracz, który jakkolwiek potrafi dryblować, robi sporo zamieszania, ale zazwyczaj niewiele z tego wynika. Zresztą, jak dla mnie, sprawia wrażenie, że przy lepszej formie i liczbach, zacznie sekundowo wzdychać do Barcelony czy innego Realu.
Gakpo - niezła technika, jak na swoje warunki fizyczne, potrafi dobrze utrzymywać się przy piłce, ale często przepada na 3/4 meczu.
Jota - jedyny obecny gracz z instynktem killera w polu karnym, może nie ma spektakularnego dryblingu, ale i tak potrafi przejść balansem kilku obrońców, pomijając kwestię, że ma świetny refleks. No, ale wiadomo - ciągle kontuzjowany i z wiekiem może być z tym coraz gorzej.
Salah - dalej robi najlepsze liczby, ale już zaczyna powoli tracić wszystkie swoje największe atuty, czyli nie ma szybkości, nie ma dryblingu, pierwszy raz wypadł na dłużej i zaczyna przeginać z gwiazdorzeniem.

Najbliżej mi chyba do sprzedaży Salaha, bo jak zostanie, to raczej na jeden sezon, gdzie ani nie wprowadzimy stopniowo sensownego zastępcy, bo Salah zacznie wojnę z trenerem, ani niewiele nam da jego kolejny sezon, grającego, z wyłączeniem kontuzji, niemal od deski do deski.

1 polubienie

To jest ciekawa sytuacja. Generalnie i tak strzelaliśmy całkiem sporo w tym sezonie a jednak cała formacja rozczarowała. Dwie kluczowe kwestię dla tego sezonu to kontuzje Joty i spadek formy Salaha. To nasi de facto dwaj najlepsi zawodnicy. Sprzedaż jednego czy drugiego może zatem mocno dobić się na zespole. Salah to ostatnia okazja na spory zastrzyk gotówki. Jota… możliwe, że również. Jak zacznie pauzować po jednym meczu rozegranym po kontuzji no to… szybko straci na wartości a sens trzymania go na Anfield będzie taki jak przy Thiago czyli żaden.

Jeden jedyny piłkarz którego absolutnie bym nie tykał to Gakpo. Możliwe, że obecnie najsłabszy z całej 5ki ale konsekwentny, młody i posiadający konkretne atuty.

firmino i aguero sie w 10 lat nie nauczyli, suarez tez ledwo gadal.
to nie ma znaczenia przy dokladaniu nogi do pustaka albo przy dryblingu, poza tym wspolpraca nuneza i salaha od pierwszego meczu wygladala bardzo dobrze i od razu zlapali flow

2 polubienia

Nunez musi zostać, bo bez niego mocno spadnie aktywność na forum. Koniec dyskusji

8 polubień

Z Darwinem to jest taka sprawa,ze gdyby tylko w 25-30 % wykorzystal “big chances” to mialby na koncie w PL ze 20 goli i wtedy jego postrzeganie byloby zupelnie inne.
Lecz jako rzecze moj syn " futbol to nie jest gra w trybie przypuszczajacym" :grimacing:

2 polubienia

Po pierwsze, nie uważam, że on “marnuje sezon na potęgę”, tylko, że jego dorobek mógłby być okazalszy, gdyby poprawił wykończenie. Po drugie, jeśli ktoś wychodzi z takiego założenia, to do innych graczy powinien mieć podobne pretensje, bo tylko Salah ma lepszy ligowy dorobek od Núñeza (po ostatnim meczu o 7 bramek). Pozostali mają gorsze liczby.

To nie jest prawdą. Po pierwsze, on nie jest transferowym flopem, tylko ma mniejsze liczby, niżbyśmy tego oczekiwali. Po drugie, on nie jest flopem, bo świetnie współpracuje z Salahem, a liczba asyst nie spadła mu z kosmosu. Po trzecie, on nie jest flopem, bo swoim wejściem na boisko potrafi zmienić przebieg meczu, zmieniając sposób gry i stwarzając nam dodatkowe opcje. Po czwarte, jeśli Núñez jest flopem, to tym bardziej są nimi Díaz i Gakpo. To co ich wszystkich ze sobą łączy, to to, że żaden z nich nie zastąpił w pełni Sadio Mané, dlatego teraz o nich dyskutujemy. Patrząc na warunki i potencjał Núñeza, osobiście dałbym mu szansę na wykazanie się pod okiem nowego trenera, bo jeśli poprawi wykończenie, to będziemy mieć kompletnego napadziora. Uważam, jednak, że Edwards może chcieć przebudować drużynę i w związku z tym, zobaczy w Núñezie dobrą opcję do spieniężenia i pozyskania środków na wzmocnienia.

Owszem, klub musi sprzedawać, żeby pozyskać środki na wzmocnienia. Tak było w poprzednich latach - tak jest i teraz. Jedyna różnica polega na tym, że wtedy kupowano na mniejszą skalę, a teraz, ze względu na lepszą pozycję klubu, mamy większą zdolność do utrzymywania gwiazd i kupowania droższych zawodników. Mimo to, jak najbardziej, sprzedajemy, żeby kupić i o tym przekonamy się po raz kolejny najbliższego lata :slight_smile:
W dalszym ciągu nie będziemy nadwyrężać żadnych limitów, zarówno tych transferowych, jak i płacowych, w wyniku czego, w dalszym ciągu nie będziemy mieć głębokiej kadry, czyli podobnie jak w poprzednich latach na tym polu będziemy odstawać od Manchesteru City. Gadanie, że Liverpool “nie musi sprzedawać” jest zwykłym mitem, który być może lekko podbudowuje ego i własne samopoczucie, ale nijak się ma do rzeczywistości, bo my dalej na czysto (bilans transferów przychodzących i wychodzących) wydajemy mniej, niż niektóre angielskie średniaki.

2 polubienia

2 polubienia

No dlatego napisałem, że raz mu się udaje, a raz mu się nie udaje. Kolejny klub i jest to samo. A potem przyszedł taki Tuchel i gość strzelił 25 goli w samej lidze, gdzie za Kloppa to było 25 goli, ale we wszystkich rozgrywkach. I tutaj może być tak samo.

1 polubienie

No bo rozgoryczenie kibicow i percepcja jest zaburzona. Czesto tak bywa. Jest ktos do wieszania psow kto sie wyroznia (np. Nunez, kiedys byl inny Leiva czy Lovren, mimo, ze w tamtym czasie podobnie zespol mial o wiele wiecej problemow niz 1 czy 2 indywidualne postacie) i git, mozna sie pruć, ze to wina jednostki czy pojedynczej formacji. Przy tym jaka my mamy daremną pomoc to nasz wynik jest nadwyraz dobry. Sam Nunez i Salah urobili 47 bramek dla nas w tym sezonie (pozostała trojka Jota+Diaz+Gakpo 35 G+A). Nie jest to fantastyczny wynik, ale dobry lub bardzo dobry jak na dwoch najbardziej ofensywnych zawodnikow. Gdybysmy w srodku mieli Mac’a, KdB i Rodriego albo Mac’a, KdB i Rice’a to ten dorobek pewnie bylby jeszcze okazalszy o te 4-5 trafien. Byc moze z tylu tez. :slight_smile: Atak, pomimo, ze nie jest idealny to jest nadal nasza najmocniejsza formacja moim zdaniem. Nunez w lidze ma 27 big chances missed, wyglada to komicznie. Aczkolwiek Haaland w tej statystyce ma 32 takie oczka, a polowa forum by sie zabila zeby tutaj przyszedl. U nas w srodku jest tragedia, a na obronie rozpacz. Ofensywnie odstajemy tylko na 7 bramek od lidera, defensywnie o 10 bramek od lidera. Wg. mnie spokojnie obie formacje mozna poprawic budujac sensowny srodek pomocy. Forumowicze jednak uparli sie, ze Salah to stary dziad co ledwo człapie, Nunez to w ogole godny pozalowania typ wiec trzeba ich sprzedac i git (jednoczesnie odbierajac ponad polowe calego dorobku bramkowego zespolu, brzmi jak plan xD).

6 polubień

Atak jest odpowiedzialny za strzelenie 66 procent goli w tym sezonie w premier league. Pozostałe 34 procent to pomoc i obrona. W innych sezonach bylo to nawet 80-20 dla ataku, gdzie pomoc praktycznie nie strzelała goli. To może byc na rzeczy ze gre przestalismy opierac tylko na wybitnym ataku a za strzelanie goli jest odpowiedzialny teraz calt zespol.

Goat musi zostać, może tego nie widać przy strzałach ale to bardzo dobry napastnik według mnie powinien udać się do jakiegoś psychologa czy osobistego trenera z Urugwaju i pokazać kto jest najlepszą 9 na świecie pozdrawiam wesołych świąt

5 polubień

Ja Cię, sam Kendrick stanął w obronie Darwina.

Cóż za niesamowity dzień by być użytkownikiem forum lfc.pl

1 polubienie

Sam piszesz, ze nie spełnia oczekiwań. W klubie tez to mam nadzieje widza. Pisanie, ze klub go sprzeda, żeby pokryć koszty nowego napastnika to trochę robienie pani lekkich obyczajów z logiki. Tzn. gdyby był dobry i by w niego wierzono - wówczas poświeciliby kogoś innego. To nie jest tak, ze my go musimy sprzedać. Sprzedamy mam nadzieje najsłabsze ogniwo w ataku. Mogę się zgodzić, że w teorii ma potencjał. Co z tego, skoro zawodzi u niego głowa po całości?

Powtórzę się, jeżeli w klubie uznali, że trzeba się go pozbyć to znaczy, że chcą kupić kogoś lepszego. W Liverpoolu powinni grać najlepsi napastnicy, a nie kasztan który zmarnował w tym sezonie ze 30 setek. A percepcja kibiców z czegoś się wzięła i podobnie jak w przypadku Lovrena czy Kariusa - robi rzeczy niewytłumaczalne. Kiedy leci sam na sam to już nawet nie mam nadziei, ze to będzie bramka.

3 polubienia

Całe to pisanie o jego sprzedaży i to jeszcze, o zgrozo, za 40 mln jest nic nie warte. Klub go nie sprzeda z oczywistych powodów. Czy Nunez nie potrafi przystawić nogi do pustej bramki? Nie potrafi. Czy w ogóle myśli na boisku? Rzadko. Czy wie co to jest spalony? Nie.
Ale mimo to nikt go nie sprzeda, bo to będzie strata kilkudziesięciu milionów, a sam Nunez coś tam jednak strzela i choć gry na nim opierać nie można to ma swoje atuty jak szybkość i może być świetnym jokerem.
Zresztą co, sprzedamy Nunez, wywalimy na kogoś innego z 60mln, a kto będzie zmiennikiem tego kogoś? Wiecznie kontuzjowany Jota? Czy Gakpo, który nie nadaje się na napastnika?
Nunez nigdzie nie odejdzie, bo kosztował za dużo i jest potrzebny jako rezerwowy - nawet pomimo tego, że trzyma się cały czas zasad podwórkowych i gry bez spalonych.

4 polubienia

Do Barcelony?

Zgadzam się w pełni. Druga sprawa to kogo kupimy za niego? Ile jest dostępnych opcji za rozsądne pieniądze? Jeśli ktoś wierzy, że kupimy Osenheima to żyje marzeniami. A kto inny jest dostępny? Większość czołowych klubów zmaga się z problemem kupna dobrego napastnika. Real był tak zdesperowany że postanowili przez cały sezon grać bez napastnika czekając na Mbappe.

Nunez robi bardzo głupie rzeczy… Nawet jak są jeszcze jacyś zwolennicy jego pobytu w Liverpoolu to robiąc to co robi w social media sprawia, że nawet oni się od niego odwrócą.

1 polubienie

image

2 polubienia

Nunez jest zaszczuty w tym klubie. Gdyby nie ludzie identyfikujący się jako fani chociaż moim zdaniem to oni fanami nie są to Nunez trafiałby częściej do siatki. Raczej pokazuje, że głowa nie dojechała, bo ma duża presję ze strony sztabu i fanklubu.

1 polubienie