@Loku64: 5 w Liverpoolu. Reprezentacja mnie nie interesuje. Druga sprawa, Szobo czy Mac Allister mają o połowę mniej prób niż Salah. Tu nawet nie ma co porównywać. Niech najpierw podejdą do tylu karnych, co Mo i wtedy można ich porównywać.
miałem na myśli, że poprzednich klubach mogli zrobić statystki karnych. W Liverpoolu ich nie zrobią, bo Mo nadal będzie 1, a oni którymś tam z rzędu wykonawcą. Pewnie nawet będą za Fabhnio w kolejce.
Popieram, u Salaha najczęściej jest wariant siłowy, który jest bardzo ryzykowny. Pamiętam jak kiedyś w jednym meczu Egiptu nie trafił dwóch karnych pod rząd.
Dla porównania karne Gerrarda czy Milnera to była czysta precyzja, jak podchodził Milner do karnego zawsze czułem spokój, jak podchodzi Salah, zawsze mam obawy.
Nie każdy światowej klasy napastnik jest świetnym wykonawcą karnych. Messi jako genialny piłkarz w karnych jest fatalny.
Niestety nie ma co liczyć że Salah komukolwiek odda wykonywanie “11” , myślę że dopiero 3-4 pudła z rzędu mogą doprowadzić do zmiany, co jest dość prawdopodobne biorąc pod uwagę jak źle Mo strzela karne…
Karne - pewnie zostanie Salah, bo to mu podbija pewność siebie (wiem, że nietrafiony mocno odbił się na nim i potem z kolejnym miał problem, ale… to jest nasz główny strzelec - wątpię w jakieś zmiany, chociaż mając i Węgra i Argentyńczyka, to czemu nie?)
Wolne - pewnie dyskusyjnie co do strzałów będzie razem z Trentem i znowu… AMC, ale dośrodkowania to na pewno musi być w obrębie pola karnego, bo trzeba taki wzrost próbować wykorzystać.
Rożne - jw.
Oj dawno nie czułem takiej radości z transferu, magik z Węgier zdominuje tą ligę - zobaczycie. Gość jest niemożliwy, tak się składa że ostatni sezon widziałem około 20/25 spotkań Red Bulla i muszę przyznać, że Szlobo jest kimś wyjątkowym - nie jest to box to box jak Jude ale raczej jest z galaktyki Coutinho (w najlepszej formie).
Nasz nowy nr 8 przypomina mi też Stevena z najmłodszych lat - szybki, odważny i kradnie show swoimy fenomenalnymi strzałami z dystansu
To co mnie zastanawia to to, czy gdyby Jude nie dał nam kosza dla Realu, to przyszedł by Szobo. To byłby duet z innej galaktyki. Typowa 8ka i typowa 10ka obok siebie. MacAllister i Mount wydaje mi się byli alternatywami typowo za Bellinghama. Szobo pewnie został wzięty z grona piłkarzy grających bardziej po prawej stronie pomocy jak Valverde (myśle, że faktycznie badaliśmy możliwości ściągnięcia go) czy Barella. Thuram, Lavia, Kone czy Gravenberch to pewnie koszyczek trzeci.