Myślę że ogólnie krytka na szobo jest zbyt duża i wynika ona z tego że my wszystkich lejemy aż miło, a przy tym wszystkich faktycznie chyba szobo jako jedyny nie miewa większych błysków. Ot zazwyczaj gra solidne zawody. Nie lubię umniejszania wartości biegania, pressowania czy wydolności. Wszystkie te cechy plus dobrą kontrola piłki pozwalają dominować w środku. Szobo w tym wszystkim jest świetny i za to plus i za to u slota ma on pierwszy skład. Napewno jego poczynania pod bramką przeciwnika muszą się poprawić, ale całościowo on nie gra fatalnie jak to tu próbuje się przedstawić.
Wijnaldum miał zupełnie inną rolę której ludzie często nie rozumieli i bezpodstawnie się go czepiali za brak kreatywności. Z szobo jest o tyle inna sytuacja że sam Arne zaznaczył że musi on mieć lepsze liczby na tej pozycji, ale jeśli Węgier dalej nie stracił miejsca w składzie to można zakładać że slot jest z niego dość zadowolony. Każdy widział ostatni mecz Jonesa i był świetny, a mimo to Węgier wczoraj grał (choć osobiście uważam że to albo dlatego że Jones jest szykowany na niedzielę, albo slot sztywno się 3ma tego że Jones to zmiennik macalistera)
Nie rozumiesz taktyki Slota, bo cały masz w głowie to co graliśmy za Kloppa. Szoboszlai nie gra roli atakującego pomocnika. Dodanie do tej mieszanki atakującego pomocnika, który desperacko szuka bramek, wpływa na dynamikę. Napastnicy oddają mniej strzałów i stanowią mniejsze zagrożenie. Drużyna jako całość musi dostosować się do czwartego atakującego zawodnika, co może mieć wpływ na defensywę. Chodzi o równowagę. Chodzi o to, aby napastnicy znaleźli się w niebezpiecznych obszarach. Liverpool ma równowagę, a ich atak kwitnie, więc po co komplikować sprawy?
Właśnie chciałem napisać, czy może gra Szobo nie wygląda w największym stopniu od tego, co sam Arne od niego wymaga, a nie tego jak on może grać. Szobo nie będzie typowym kreatorem na 10tce, ma inne atuty od KdB (dlatego podoba mnie się bardzo Odegaard, który IMO jest połączeniem KdB i Szobo - czyli rozgrywanie i zapierdól po boisku), a Dom wygląda na defensywną 10tkę, tak bym to ujął najlepiej. Więcej od niego z piłką gra nasz podwójny pivot i to wg mnie nie wcale, że nie wychodzi do rozegrania, tylko jakby miał w pierwszej kolejności zabezpieczać całą trójkę z przodu I DODATKOWO próbować coś dać od siebie więcej z przodu. Koniec końców pewnie sam Arne chciałby mieć inny profil zawodnika tutaj, ale gra Szobo, bo musi lepić z tego, co ma. Nie jesteśmy City, by zawodników zmieniać pod trenera, co to to nie
Bez piłki jego gra jest bardzo dobra, dużo biega, przecina linie podań, jest na prawdę aktywny.
Najczęstszym problemem jest to, że jako najwyżej ustawiony pomocnik on z jakiegoś powodu praktycznie nie podejmuje ryzyka i jego straty nie są po próbie stworzenia zagrożenia, a po prostych podaniach w poprzek boiska, albo do kolegi obok, które stwarzają okazję dla przeciwnika.
I to nie jest tak, że on ma zakaz, bo i Macca i Gravenberch próbują zagrań bardziej ryzykownych,a Szobo nawet ostatnio nie próbuje strzelać w dogodnych sytuacjach, co sugeruje, że problem jest w głowie.
Młody chłop, ma talent, na pewno ma jeszcze czas, aczkolwiek czekam z niecierpliwością na Harveya.
Dokładnie tak jest. Jego celność podań spadła o blisko 10% względem poprzedniego sezonu. Celność podań w trzeciej tercji aż o 12%.
A co ja tam będę… tu jest świetny artykuł od Bocsaka wyjaśniający dlaczego jest jak jest.
W sumie jeżeli Jota dostanie kontuzji, a Nunez nie będzie umiał się odnaleźć w swojej roli u Slota to Szoboszlai jako fałszywa 9 mogłoby być mega ciekawą opcją. Opcją, bo nie twierdzę, że tak będzie. Na razie nie ma potrzeby jakiejś gwałtownej zmiany. Ja się mega cieszę, że poza Salahem mamy w składzie zawodników, którzy są tak uniwersalni.
Tak, tak. Jeżeli sytuacja będzie ku temu sprzyjać. Teraz nie sprzyja, bo tak jak napisałeś nie ma kto juz teraz grać w pomocy. Ale w kolejnych sezonach to się pewnie zmieni.
Nie próbuje strzelać bo nie potrafi dojść do sytuacji strzeleckiej, piłka odskakuje mu od nogi jak od drewna, a przy prostych zagranich z klepki na kilka metrów gubi się i podaje niedokładnie.
To są problemy techniczne które uwidacznia szybkie tempo premier league, niestety to już nie jest niemiecka czy austriacka liga farmerów gdzie obrońcy dają ci mnóstwo miejsca na oddanie strzału. Może na innej pozycji miałby łatwiej, ale żeby grać skutecznie na ‘10’ w premier league trzeba być na prawde dobrze wyszkolonym technicznie zeby sie odnalezc
Nie ma co oszukiwać że z 1 składu w tym sezonie nie zawodzi nas nikt świadczy o tym 12/13 zwycięstw.
Natomiast jeśli szukać już na siłę do kogo można się przyczepić to jest 2 graczy. Szobo i robbo.
Podoba mi się koledzy czytając kilkanaście ostatnich postów że wreszcie można przeczytać konstruktywna krytykę, a nie zwykle nawalanie jak w tarczę.
Głównym problemem szobo w tym sezonie są jego takie drobne błędy techniczne czy to w podaniu czy przyjęciu. Wydaje się to bardziej brakiem koncentracji czy pewności siebie a niżeli technicznym bo parokrotnie Węgier pokazał że ma technikę świetna.
Coś co kulało już w zeszłym sezonie to brak czegoś extra pod bramką rywala. Oczywiście ludzie z podaniem takim jak kdb nie rodzą się za płotem, ale każdy widzi że można od szobo oczekiwać więcej w tmt kreacji. Napewno też powinien sobie lepiej znajdować miejsce do strzału z dystansu.
Co trzeba jednak dominicowi oddać to jego pracowitości jest 10/10. Do tego słychać o jego świetnym charakterze (kapitan Węgier najmłodszy w hist) to sprawia że jestem spokojny o jego rozwój bo on nastąpi. I wiem że kilku z was powie że ma już 24 lata, ale w tym wieku iniesta dopiero przebijał się do pierwszego składu Barcy, xaviegi chcieli oddać do Milanu a modric ciągle był w tottenhamie.
Szobo ma obecnie zła prasę, ale trzeba uczciwie przyznać, że dziś jego wejście na duży plus. Slot niepotrzebnie kombinował z Jonesem w tym meczu, bo z Węgrem od początku byłoby lepiej i mecz się inaczej by się ułożył. Dobrze, że w porę ogarnął swój błąd i wprowadził Doma.
Nie wydaje Wam się, że krytykujemy Szobo ale bez niego nasza gra w destrukcji leży?
Typ jest po prostu wszedzie. Za równo jeśli chodzi o rozbijanie ataków przeciwnika jak i wychodzenie spod pressingu.
Myślę, że patrząc na Węgra należy odrzucić oczekiwania ofensywne wobec niego, wówczas ocena jego gry może być pozytywna. Dużo pracuje, biega, gra bez piłki, największym jego mankamentem jest to, że nie daje liczb.
Na pozycji zbliżonej do Szobo w klubach big six są tacy piłkarze jak Odegaard, de Bruyne, Maddison, Palmer, którzy mają ogromny wpływ na grę ofensywną. Szobo więcej pracuje na rzecz zespołu, ograniczając wymierne efekty mierzone golami i asystami.
Trochę nie ogarniam, że Hendo który robił to so Szobo teraz tylko o wiele lepiej dostawał po uszach jaki to z niego ogór, bo biegać to każdy może, plus Hendo jednak lepiej grał w grze defensywnej i czasami rzucał naprawdę bardzo dobre piły.
A pomocnik za rekordową ilość pieniędzy dla Liverpoolu jest głaskany po głowie, mimo, że co chwilę robi głupie straty czy jakieś podanio/strzały farfocle.
Gdzie są hejterzy Nuneza ?
Przecież w tym wątku mogłaby być niezła jazda bez trzymanki, bo argumentów żeby bronić Doma na ten moment nie ma.
@everlast Hendo był jechany nie za 2 ostatnie sezony( Nota bene właśnie to był poziom obecnego Szobo) , a całą karierę
Hendo w formie, gdy dawał w defensywie o czym piszesz, to był tutaj jednym z najbardziej chwalonych zawodników. No ale jak się pamięta tyle, co tydzień do tyłu, to się mogą pojebać okresy jego świetnej gry x lat wcześniej aniżeli to, o czym piszesz z komentarzami nt jego gry pod koniec kariery w Liverpoolu.