Fenway Sports Group (FSG)


Ja tam widze więcej pierwszych miejsc niż jakichkolwiek innych. Za FSG mamy 1 mistrzostwo i tak jedyne to jest od 1990 roku .Do tego my już cierpieliśmy przez 2 z 3 ostatnich sezonów. Zapowiada się kolejny sezon cierpienia, więc nie wiem do czego dążysz. Klub sobie zafundował te modernizacje i bazy treningowe(bo w końcu wszystko jest pokrywane z klasy klubowej). Czyżby banita nowe konto założył?

@Clashman patrząc jak zakłamuje rzeczywistośc/historię, to na świeżaka na forum nie wygląda :smiley:

2 polubienia

@Carrard Fajnie, że wyraziłeś swoją opinię, ale, moim zdaniem, za bardzo spłycasz temat. Te liczne dyskusje i ogólna frustracja są wynikiem błędów i zaniechań ze strony FSG, a o tym już nie wspominasz.

Co do inwestycji w infrastrukturę, nie zrobili tego z własnych środków, tylko zaciągnęli w imieniu klubu pożyczki, którymi sfinansowali, zarówno rozbudowę stadionu, jak i budowę ośrodka treningowego. Czy jest w tym coś niezwykłego? Moim zdaniem, nie, tym bardziej, że już średniaki Premier League dokonują podobnych inwestycji. Po prostu, jest to przystosowanie otoczenia do obecnych czasów, więc nikt tu nikomu łaski nie robi.

Z kolei, jeśli “na czysto” (odliczając sprzedaże) wydajemy mniej, niż wiele angielskich średniaków, to znaczy, że mamy w klubie ewidentny problem i tym problemem jest “pijawka” zwana FSG, o czym już wielokrotnie pisaliśmy :wink:
Dobrze, że mamy Kloppa, ponieważ on potrafi wyciskać z piłkarzy 120%. Ile realnie jest wart sportowo Liverpool pod rządami FSG, mogliśmy zaobserwować w latach 2010-2015, a więc przed przyjściem Kloppa, któremu FSG powinno z wdzięczności stopy całować :wink:
W Bostonie kibice Red Sox też mają ich dosyć i najchętniej by ich pogonili, więc śmiem twierdzić, że awersja do tych jankesów to jednak nie jest spisek forumowiczów LFC.pl :smiley:

8 polubień

Wszystkie sukcesy i osiągnięcia jakie zdobyliśmy naprawdę cieszą, tak samo jak rozbudowa stadionu i centrum treningowego

Boli mnie osobiście jednak to jak szybko się to wszystko skończyło. Zostali zawodnicy, został świetny trener - przecież to nie musiało się już po roku od mistrzostwa kończyć. Nasza dominacja mogła trwać jeszcze kilka sezonów. Zgodzę się, że takie trofea smakują lepiej niż u drużyn, które stać na wszystko, ale moim zdaniem Liverpool wcale nie potrzebował petrodolarów żeby pozostać na szczycie z takim trenerem jak Klopp. Wystarczyło co sezon robi te 2/3 transfery, szukać zastępstw, wcale nie najdroższych, dla piłkarzy, którzy są zajeżdżani przez Kloppa i myślę że dzisiaj bylibyśmy w znacznie innym miejscu, bez wydawania petrodolarów i bez okresu przejściowego między jedną świetna drużyna, a druga

1 polubienie

Kolejny reprezentant optymistów jak co roku

Brawo, super text, popieram :slight_smile:
Lemek

Hej dziękuję za tą grafikę. Tu jest widoczne jak na dłoni. Po 3 peakowych latach ktore dały 2 mistrzostwa i jedno 8 miejsce (ile osob dzis zwalniałoby Jurgena po 2 miejscu?) Oraz fa cup. (Plus z tego co pamietam przegrany final cup winners cup) byly miejsca 3, 2, 5, 5, 3 ktore były czasem zmiany pokoleniowej w LFC. Shank z ta odmienioną drużyną zdobyl jeszcze raz ligę, fa cup i chyba puchar uefa. U nas tez van dijk, firmino, hendo, salah, milner, mane, matip zaczeli spadac w podobnym czasie. Klopp z tym tak lżonym FSG zbudował już jedną duża drużynę. Czy dostrzegasz podobieństwo?

Tak to jest cierpienie, bo chcesz by do cholery z tym klubem było wszystko okej, ale nie jest. Jedno mistrzostwo na 30 lat, odkąd kibicuje, to było parę drugich miejsc, dwa przegrane o 1 punkt, raz przegrali bo Benitez się zesrał po tym jak SAF go na konferencji prowokował, a raz bo Gerrard się wywalił w meczu który nie musieliśmy wygrać. 4 przegrane finały europejskie na 6. Krwa mać, tak jest to cierpienie, dosłownie. Dodatkowo mamy powtórkę z rozgrywki czyli mamy właścicieli których chcemy się pozbyć. Jeśli kogoś interesuje przeciętniactwo najbardziej utytułowanego klubu w Anglii to może się brandzlować do meczów w lidze europy i do tego, że mamy stadion na 60 tysięcy i nowy ośrodek treningowy. Gdzie bez tego ośrodka osiągnęliśmy największe sukcesy. Przepraszam za język, ale ja nie chcę już powrotów do czasów Hodgsona, Kennego, Brendana i końcowego Beniteza. A tym bardziej nie chcę by Klopp który nam tyle dał jest sprowadzony do tego poziomu przez nieudaczników z Bostonu. Bo KRWA kocham ten klub.

10 polubień

Loku64, pozwolę sobie na drobną uszczypliwość. Shankley był managerem LFC przez 14 lat. W tym czasie 4 razy zajął pierwsze miejsce. Jeśli więc w jego historii widzisz więcej 1 miejsc niż jakichkolwiek innych to albo z Twoim wzrokiem jest zle albo z matematyką na poziomie przedszkolnym.

No to dobrze zapamiętaj te chwile z pucharami, następny taki moment dopiero pod koniec obecnej dekady.

1 polubienie

Tylko, że Liverpool Shankly’ego startował z zupełnie innego pułapu niż Liverpool FSG i Kloppa. Jak sobie spojrzysz w historię to właśnie Shankly przywrócił Liverpool do elity awansując z Second Division i w drugim sezonie po awansie wprowadził nas na szczyt. Liverpool FSG nie musiał przebywać takiej drogi, a i tak osiągnął mniej niż Liverpool wychodzący z drugiego poziomu rozgrywek (w którym spędził 8 długich sezonów). Tak więc żadnej analogii nie widzę

Chyba nie było też rywali z nieograniczonymi budżetami :wink:

Stwórz sobie jeszcze 3 konta i przybijaj sobie lajki, ale mnie w to nie mieszaj. Ja się tu nie będę wypowiadał, jak obiecałem do końca okienka, a nie chce mi się tracić energii, na to prowadzącą do niczego, poza marnowaniem czasu i energii, rozmowę.

2 polubienia

Nie warto, to jest mentalność Boomerskiego PRL’u nie ważna, jest płaca, ważna że jest praca. Tak tutaj. Nieważne są trofea i jakość zespołu, ważne że jest i sobie tam jest co roku w Premier League. Najgorsze że podobną mentalność ma wielu innych i podobną mają mentalność też miejscowi Scouserzy. Ale i też w klubie. Mentalne przeciętniactwo.

1 polubienie

Ma człowiek nadzieję, że po zbanowaniu lucassów radbugów i sebów będzie względny spokój, to przyjdzie taki carrard z subkontami wkurw*ać ludzi, ehh. Troll jak nic, po tym co odwala fsg, a raczej czego nie robi, to nie wierzę że ktoś jest jeszcze za nimi.

5 polubień

+1 Nie ma takiej możliwości, żeby prawdziwy kibic Liverpoolu (to osoba, która dobro klubu stawia na pierwszym miejscu i patrzy na przyszłość, a nie jest zaślepiona przeszłością) po tym wszystkim co robi Boston dalej był za nimi. Takie osoby to kibice FSG FC, nie Liverpoolu FC. To osoby, które nie mają żadnych ambicji i jakby dać im palec za coroczne 4. miejsce w lidze z żadnymi pucharami w gablocie to ujebaliby łapę aż do łokcia.

3 polubienia

Po pierwsze proszę o odrobinę kultury. Po 2 nie wiem kim były osoby ciągle tu wspominane i porównywane do mnie oraz za co były te osoby banowane. Mogę was zapewnić, że ostatni raz zakładałem konto na polskim forum lfc ponad 20 lat temu. Z tej perspektywy podzielę się z wami spostrzeżeniem, że poziom frustracji i cierpienia jest stabilny w polskim fanbase. Pamietam jak wiele osob uwazalo, ze nie bedzie lepiej puki w LFC gra pupilek grubego hiszpanskiego kelnera niejaki Xabi Alonso :wink:

Mam do was 2 pytania:

1Właściciel którego klubu top 10 premier league wolelibyście bardziej niż FSG?

2Dlaczego Klopp chce pracowac z FSG?

  1. Każdego
  2. Bo jest profesjonalistą

Ale prawda taka że gdyby Klopp był nieco większym skurwi*lem to dawno powinien powiedzieć nara i z miejsca dostałby ofertę dużo lepszej i przyjemniejszej pracy. On jest jednym z najlepszych w swojej generacji a marnuje się z Liverpoolem. To samo tyczy się piłkarzy jak Salah czy Alisson.

6 polubień

1.Każdego kto chce wydawać kasę na własny klub od City przez Newcastle itd. W sumie 19 innych właścicieli z PL by było lepszych.

  1. Bo podpisał wielomilionowy kontrakt z zapowiedziami dopłynięcia gotówki na przebudowę :slight_smile: A za zerwanie mogą mu grozić kary pieniężne :slight_smile: Także w skrócie, wyruchali Kloppa, kibiców i piłkarzy. I w przeciwieństwie do naszych właścicieli jemu zależy na klubie.
1 polubienie

Bardzo ciężko odpowiedzieć na to pytanie, bo ile masz klubów w top 10 naszego rozmiaru o takiej rozpoznawalności na całym świecie z tak wyrobioną marką? Na pewno biorę City, Arsenal, United, Newcastle. Jakby dać szefom Brighton, Aston Villi i Brentford takiego giganta do zarządzania z taką kasą to też pewnie ich bym wziął, no ale jak porównać takie kluby do Liverpoolu?

Tu można cały esej napisać i każdy może mieć swoje zdanie, a prawdy i tak nigdy się nie dowiemy, bo nie mamy podsłuchu w domu Kloppa. Według mnie przede wszystkim nie tyle Klopp chce pracować dalej z FSG, a chce pracować w Liverpoolu. To osoba, która z trenerów klubowych chyba najbardziej obecnie przywiązuje się do miejsca pracy. Widać, słychać i czuć, że kocha Liverpool jako miasto, kocha kibiców, kocha ludzi itd. Znakomicie czuje klimat miasta, tak samo publicznie nigdy nie skrytykuje pracodawcy wprost jak i lokalni kibice, którym wszystko pasuje. To po prostu związek idealny pod każdym względem, czy to się komuś podoba czy nie. Dodajmy do tego chyba trzecią najwyższą pensję trenera klubowego, co też ma na pewno duży wpływ. Jurek też nigdy nie miał parcia na trofea jakiegoś dużego, do tej pory przynajmniej nie brał nigdy faworytów do wygrania czegokolwiek, a nie wierzę, że nie miał ostatnio telefonów z Monachium i gwarantowane mistrzostwa Niemiec co rok. Ostatni aspekt, który się łączy z tym brakiem parcia na trofea to brak jakiekolwiek presji w tym klubie. Powtarzam to od 3 lat przynajmniej, gdy pojawia się ten śmieszny wątek odejścia Kloppa w mediach, które gówno wiedzą o klubie - jego nie ma kto zwolnić. Właściciel nic od siebie nie daje na rynku transferowym, Klopp po 8 latach pracy czeka miesiąc na nastolatka z Championship, bo klub targuje właśnie 2 miliony funtów. Nie ma żadnej presji, że dajemy ci 300 milionów, ściągnij kogo chcesz i masz wygrać puchar dla nas. Kibice jak pisałem nie reagują w żaden sposób, czytaj odpowiada im to wszystko co się dzieje. To wszystko są naprawdę dobre powody dla których można tu pracować dłużej z FSG i dopóki nie będzie czegoś grubego ze strony kibiców typu bojkotowanie meczów jak kibice United to robili, czy puste Anfield to nic się nie zmieni i Klopp będzie na tej ciepłej posadce sobie siedział.

1 polubienie

@Flymf, @Ewagim

Gratuluje wam tych odpowiedzi! Świadczą o waszej inteligencji, wiedzy, dojrzałości i wielkiej trosce o klub!