Fenway Sports Group (FSG)

Jezus Maria, co wy za gówno fejki wrzucacie.

2 polubienia

https://twitter.com/AnfieldEdition/status/1614745763988242433?t=3cJVL-VMtqmv_bJEI4zXcw&s=19

:qatar: ,czyli dołączamy do City i Psg :grimacing:

Czy to na pewno ten sam inwestor co ma PSG, czyli QSI? Możliwe, ze się znudzili liga francuska i teraz zmienia priorytety na podbój ligi angielskiej.

Hmmm… romantyzm mowi NIE! dla szejkow a pragmatyzm TAK!.
Cos jak moja pisemna matura z jezyka polskiego i porownanie postawy romantycznej do pozytywistycznej na podstawie wybranych przykladow :rofl:
Jakos fanem Wokulskiego nie zostalem :grimacing:

Z jednej strony obawa, bo nie wiadomo jak nowy właściciel będzie prowadził klub, bo co by nie mówić o FSG zapewniali stabilność i dobre zarządzanie, a z drugiej strony cieszę się, że przyjdzie ktoś z konkretnym budżetem, który pozwoli na równorzędną walkę z City i Newcastle. Niestety, ale dzisiejsza piłka taka jest i bez ultra bogatego właściciela nie utrzymasz się na topie. FSG zrobiło naprawdę kawał dobrej roboty, ale czas na pożegnanie.

2 polubienia

Sukcesami, a nie stabilnością podbija się serca, a piłka nożna to emocje. Czas FSG przeminął.

8 polubień

Ehhh, tak bardzo nie chciałbym dostawać 0:3 od Brighton

Ja bym to nazwał minimalizm. Niewielkie środki, duże sukcesy, zawodnicy wyciśnięci jak cytryny. Jurgen gra tym co ma i nic więcej. Na dłuższą metę nie wróży to wielu sukcesów, może nowy właściciel da więcej pola do manewru Niemcowi. Lepiej żeby miał ból głowy kogo wystawić mając dostępny cały skład.

4 polubienia

W latach 2017-2018 FSG zainwestowało w przebudowę składu - przyszli Salah, van Dijk, Alisson, Fabihno , Keita i Ox (akurat ci dwaj ostatni nie bardzo wypalili). Ale chodzi o to , że każdy z tych 4 pierwszych zawodników został liderem formacji w której gra. To nam dało szansę zdobywania pucharów. Dzisiaj znowu potrzeba dużych inwestycji w skład. Amerykanie nie są w stanie (czy też nie chcą) zainwestować w skład dużych pieniędzy które by pozwoliły wrócić nam do walki o trofea

Było wałkowane kilka razy, van Dijk i Alison przyszli z pieniążków za Cou. Salah za drobne z Romy, Keita i Ox przecenieni. FSG dawało minimalistycznie, Edwards robił robotę. Spieniężył kilku grajków za mocne sumy jak np. Ibe i mógł dalej inwestować. Ale żeby FSG dało ot tak na transfer kiedy jest konieczny to nie przypominam sobie.

9 polubień

To se nie chciej, nic mi do tego

Ja też bym nie chciał przegrywac 3:0 ale nie wiem czy kosztem włodarzy z kataru, raczej nie

Jak ktoś nie chce Katarczyków zawsze moze kibicować na naszym krajowym podwórku. Skończcie te wywody bo to smieszne. Romantyzm itp. Po co to do piłki mieszać. To jest prosta gra. Sport. Nie potrzeba polityki w tym. Liverpool potrzebuje wrócić na swoje pieprzone miejsce. Jest na to szansa. Czekam z niecierpliwością na kogokolwiek. Może być i Katar.

6 polubień

Nie wiem ale wiele sie zmienilo po odejsciu Edwardsa. Nie szukamy wgl dobrych okazji na tanie wzmocnienie. Taki Fabian Ruiz nie raz sie tutaj przewijal, gral swietnie w Napoli co tu duzo mowic i wgl sie nim nie zainteresowalismy nawet za cene 20 milionow euro.

Jedno zdanie, który w zasadzie podsumowuje temat. Dla FSG ta są tylko i wyłącznie tabelki w excelu. W sam raz na klub z górnej części tabeli, który czasami wystrzeli. Za mało dla klubu z ambicjami by być topowym.

Część kibiców nie chce szejków jako właścicieli. A w czym są lepsi amerykanie? Tak jak napisał kolega wyżej: my jesteśmy dla nich tylko tabelkami w excellu. Lepiej będziecie się czuli jak staniemy się średniakiem pod sterami amerykanów niż na topie mając szejków jako właścicieli?

2 polubienia

Bo widać niektórzy cenią tu Liverpool jako ten “biedny” klub co walczy z krezusami. Ja tam wolę mieć klub sponsorowany przez Katarczyków nie żałujących na wydatki, niż klub zapychający kieszenie amerykańskim biznesmenom.

@Anthermil tylko Real i Bayern to wyśrodkowują. Mimo, że nie wydają niewiadomo ile, to wciąż potrafią sypnąc sporym groszem zarówno na zawodników jak i zawodnikom, w przypadku Bayernu choćby- De Light, Sane Upemacano
Real to jest pełno przykładów- ostatnie Tchouameni Camavinga.

My nie kupowaliśmy , mimo że musieliśmy i to jest największa wina FSG i doprowadza nas do stagnacji. Dlatego już nie mogę patrzeć na to jak się klub stacza. Wystarczy popatrzeć, na średnią wieku naszych zawodników środka pola. Wszystko przez opieszałość właścicieli. A zaraz pojawią się problemy ze stoperami i z bocznymi obrońcami, a przynajmniej ich zmiennikami.

8 polubień

Chyba sam przyznasz, że to akurat było fajne być kibicem klubu top 5 na świecie, który swoją pozycję zawdzięcza wynikom sportowym i świetnemu zarządzaniu (tak jak np. Bayern czy Real), a nie funduszom jakiegoś naftowego oligarchy czy innego arabskiego księcia?

Niemniej, ten format w realiach obecnej PL traci powoli rację bytu, przynajmniej w kontekście ciągłego utrzymywania się na topie, a nie jakiegoś wyskoku raz na kilka lat.

10 polubień

Nie, niektórym chodzi o to, że nie chcą aby ich klubem wycierano sobie krew z dłoni. Ot co. Inwestorzy pokroju Saudów, Katarczyków czy innych narodów z tamtych rejonów świata wykorzystują sport (nie tylko piłke nożną) do ociplenia swojego wizerunku. Nie zmienia to jednak faktu, że są to kraje autorytarne, które nie szanują praw człowieka. Wystarczy powiedzieć, że następca tronu saudyjskiego zlecał polityczne mordy…

Tak więc jak kto woli, Ja wysidam z autobusy z petrodolarami ale każdy ma prawo do własnej decyzji,

2 polubienia