Andy był młodszy i to nie moje widzimisię ale statystyki i to nie chodzi o pojedyncze mecze ale całość. Nie chodzi o to, że każda ma taką bronić, ale od topowego bramkarza wymaga się umiejętności obrony trudnych strzałów od czasu do czasu. W tym sezonie ma staty Mama fatalne i fikołki żadne tego nie zmienią.
Tylko to trzeba mieć trochę szerszy osąd sytuacji, niż o to było ciężko wyjac.
Dotychczas miał przez 3 sezony ponad 70% strzałów wybronionych, w tym ma na ten moment 59,3%
a wynik z 365 dni
ma go w 17 tylko precentylu , a teraz jest znacznie gorzej
do tego wpuszczal dotychczas pare bramek mniej niż powinien, to teraz puścił sporo więcej
Ale już udowodniłeś nie raz, że za duzo od Ciebie wymagać nie wolno…
zajmuje ostatnie miejsce w lidze pod wzgledem % obnronionych strzałów, to nie jest wina tylko obrony, ale nie no ja sie przyp… i nie znam on jest spoko. Statystyki też pewnie kłamią.
PRzeciez gdzie Edward z Richardem by sie pomylili. Chiesa to też fenomenalny transfer przeciez tak go zachwalales…
Ale co ma Edwards do tego?
Taka argumentacja ma sens i tu widać że obniżył loty względem poprzednich sezonów.
Twoja argumentacja z wczesniejszym meczem była błędna.
I co z tego? Ludzie różnie rozwijają swoje potencjał, po za tym właściwie po 3 miesiącach Andy od razu wszedł na świetne obroty.
Wijnaldum też spadł z ligi, był starszy niż mama i radził sobie bardzo dobrze (choć trzeba przyznać że w Newcastle miał świetny sezon)
Tak szczerze to on ma chyba u nas dobrze bronić!! I osobiście nie wierzę w odejście aliego po tym sezonie więc mama dostanie co najmniej 1 sezon na adaptację
Po prostu ogladam już któryś raz mecz, czy skrót Valencii i widzę sytuacje, które można wybronić, a on wszystko puszcza, przypomina się Brad Jones u nas normlanie. Co leci w bramkę, a nie w bramkarza to pada, może trochę wyolbrzymiam, ale kurde najgorszy wynik w lidze nie bierze się z niczego. Do tego ma często problemy z prostymi strzałami. Coś jest z nim mocno nie tak w tym sezonie. Może po prostu brak koncetracji przez transfer. A może ogólnie coś się posypało, gorzej się prowadzi, mniej mu się chce.
no niby żadna, ale też nie były to rzeczy niemożliwe, szczególnie ta druga bramka. A wiadomo od bramkarza się wymaga, żeby czasem wyciągnąć coś ekstra. Mama tego nie daje w tym sezonie, zobaczymy co będzie u nas.
No ale z całym szacunkiem, akurat w tym meczu żadna bramką na jego konto.
Jego forma jest niepokojąca, ale to nie zmienia tego że w momencie jego zakupu był na tej pozycji najciekawszą opcja( obok costy z Porto, ale ten nie został najlepszym bramkarzem euro). Bayern też mocno się przejawiał w jego kontekście
Myślę że u nas będzie top i będziemy mieć z niego sporo pociechy
Nie wiem co z Alissonem i jak długo u nas zostanie - kupienie Gruzina sugeruje że niedługo. W takiej sytuacji zrobiłbym wszystko żeby zatrzymać w klubie Kellehera i po odejściu Brazylijczyka dał mu konkurować o pierwsze miejsce w bramce z Mamardaszwilim. Bo jak obaj odejdą a Mama okaże sie flopem to jesteśmy w głębokiej…
Polecam obejrzeć to zza pleców strzelca, piłka dziwnie odkręcała się w kierunku słupka i w sumie nie miał ostatecznie za dużo do powiedzenia, tak samo jak przy reszcie bramek.
Sam się drapałem po głowie, jak zobaczyłem tą akcję z tej strony, ale inny kąt mi to trochę rozjaśnił.
Dodatkowo cała Valencia to dramat w tym sezonie, więc nie przejmowałbym się tym co tam się teraz dzieje.
Zapewniam was, że Alisson miałby tam podobne statystyki mając przed sobą takich wiruozów piłki jacy tam obecnie w obronie grają
Nie? Ali ma dopiero 31lat! Kelleher jest za słaby na pierwszego bramkarza liv. Jeśli Gruzin nie dowiezie to kupimykogoś innego
@Loku64 nie uważam że 2 gol b do wyjęcia. Stal na krótkim bo akcja tam była wrzutka niska szybka, on się przesuwał i dostał po długim w boczną siatkę z okolicy 18 metra po Koźle. Moim zdaniem nie ma szans. Może gdyby z początku akcji zachował się źle i nie był na krótkim, ale wtedy oczekujemy od bramkarza przewidywania przyszłości.
Kelleher pierwszym bramkarzem nie będzie, to raczej wiadome.
Co będzie z Alissonem, tego nie wiemy. Nie chcę wierzyć, że przyjdzie Gruzin i będzie od strzała pierwszym bramkarzem. Podział liga-puchary? To wg mnie najlepsza opcja.
Póki co jak pisałem, w Valencii obrona pozwala na nazbyt wiele, ale no coraz bardziej przekonuje się, że po prostu jest mocno pod formą Giorgi i oby u Nas zaczął nagle bronić lepiej, bo nie wiem co to będzie jeśli wejdzie durny pomysł ze spalonym gdy całym ciałem wychodzimy poza obrys obrońcy (wtedy sytuacji 1:1 będzie kilkukrotnie więcej, a tu Ali i Caomin zjadają na ten moment Gruzina IMO).
Ano wiedzą.
OX przed wejściem Kolarova, to był pan Piłkarz przez duże P. Szkoda, że tak drastycznie zakończył mu karierę, bo był odpowiednikiem dzisiejszego Szobo, wybiegana 8/10 z niezłą techniką i strzałem. Co do Keity… u niego to akurat były tylko momenty. Tutaj ciężej mi bronić zakupu, zwłaszcza że to zawodnik droższy, bez HG.
To najmądrzejszy post ostatnim czasem tutaj. Skoro klub go ściągnął za wczasu, to znaczy że go obserwował wystarczająco długo i ma na niego plan. Jego dodatkowo nauka angielskiego i już poszukiwanie lokum, by w lato szybko się zacząć adaptować do życia w Anglii tylko pokazuje, że zaangażowania u niego nie będzie brakować. Wie, gdzie idzie i co od niego klub i my, kibice będą wymagać.
Tak ponadto ciekaw jestem co planują z Jarosem. Jeśli odejdzie Ali i Kelleher, to nie widzę opcji, by się bawić w jakieś wynalazki, tylko dać mu grać w pucharach, bo po świetnym wypożyczeniu zapodział się u Nas nie wiadomo po co… uratował jeden mecz i to tyle szans, które dostał - i to wymuszoną (oh wait, przeprzaszam - zagrał JEDEN mecz w EFL).
Ja tam byłbym ostrożny z takimi zamianami. Alisson to klasa światowa. Miewa problemy z urazami ale nigdy przecież nie wypadł na wiele miesięcy jak choćby Courtois czy ter Stegen ostatnio. Gruzin to dla mnie trochę kot w worku. Wielu bramkarzy wyróżniało się w klubach słabszych a w mocnych sobie nie radzili. Dopóki Brazylijczyk jest stosunkowo młody i w formie to wymiana bramkarza jest po prostu hazardem.
A jednak kupiliśmy Gruzina, gdyby Alisson miał zostać dłużej to ruch raczej bez sensu. Być może nie chcemy podpisywać nowych kontraktów z zawodnikami po 30, analogicznie jak z Salahem i Virgilem. Albo Ali sam nie chce przedłużać bo ma inne plany?
Przecież Ali ma jeszcze kontrakt do 2027 roku. Nikt go z klubu siłowo nie wypchnie i tylko on sam może zechcieć odejść. Osobiście nie sądzę, że cokolwiek stanie z Brazylijczykiem w najbliższe lato. Co innego lato 2026.
Mama dostanie krajowe puchary + nieobecności Alissona, a Ali ligę i ligę mistrzów. Jaros jako trzeci na wypadek(lub wypożyczenie). Kelleher out.
Stawiam na to, że Mamardaszwili będzie zmiennikiem Alisona i obleci krajowe puchary, czyli wejdzie w buty Kellehera. Z perspektywą zostania następcą Alego, gdy ten zdecyduje się odejść i oczywiście jeśli okaże się topowym bramkarzem, a nie Sanchezem#2.
Kelleher nie będzie dłużej chciał siedzieć na ławce i słusznie, spokojnie powinien znaleźć niezły klub w ktorym będzie regularnie grał.
A co do obecnej formy Gruzina - to jak obecnie gra w Valencji nie ma żadnego wpływu na jego postawę w Liverpoolu w najbliższym sezonie. Czy gdyby obecnie był najlepszym bramkarzem LL mielibyśmy cokolwiek z tego?
Teraz już by nie był do kupienia. Taki bramkarz był łakomym kąskiem na rynku patrząc jakich pajaców w bramce mają nawet topowe ekipy.
Na rynku bramkarzy posucha i każdy wyróżniający się, a takim jest Mama, jest na celowniku każdego dużego klubu. Liverpool chwycił okazję w odpowiednim momencie.
A co wyjdzie z tego małżeństwa gruzińsko-angielskiego, to się okaże w przyszłym sezonie.
Hmmm xd szkoda że takie geniusze jak ty nie pracują w realu bo już dawno by wypchnęli Belga.
Ciekawe co na to Bayern?aaa i oczywiście Barca też już na lotnisko wysłała swojego Niemca?
Przestań pisać swoje opinie w sposób jakby to był pewnik.
Na ten moment nikt z nas nie wie jaka jest rola Gruzina po przyjściu tu. Może ma być na puchary i tyle. A po roku 2 sprzedany za gruby hajs.
No i jak można takie bzdury pisać?
Jak jesteś w stanie ocenić wpływ kontraktu lfc z gruzniem na jego aktualna formę? Czy gdyby był dalej graczem Valencia nie mógł by grać lepiej starając się angaż do klubu na miarę jego talentu?
Jaka masz pewność czy po takim sezonie nie zgłosiło by się po niego więcej ekip (my np uprzedzilismy rzekomo Bayern który mocno chciał Gruzina) co automatycznie zwiększylo by jego cenę? Pisanie że byłby tańszy bo zagrał słaby sezon jest nieprawda bo taki mount został sprzedany po fatalnym sezonie za 60m bo united uwierzyło że to przejściowe problemy. A my nawet nie mamy pewności że gdyby nie transfer to on grał y słabiej
Często na tym forum jest argument że działamy za późno kiedy już mamy brak na danej pozycji. Teraz rok przed odejściem Kellehera kupiliśmy jego zastępstwo. No to też nie pasuje xd.
I to że ktoś może mieć pretensje o brak zakupów zawodników na inne pozycje (słusznie) nie powinno być uderzane w transfer Gruzina!
O cenie zawodników wypowiada się w dwóch momentach
-w momencie zakupu (kwestia rynku i ocena dotychczasowych osiągnięć, potencjału)
-po skończeniu przygody z klubem kiedy można już powiedzieć co dany zawodnik dał klubowi.
Ps argument z mountem przypadkowy. Tam był rok kontraktu. Wiem że na cenę zawodnika wpływa mnóstwo czynników. Pisze to tylko dlatego że ty odniesiesz się tylko do tego przypadkowego przykładu bo na te najważniejsze tezy ciężej
Nie wiem do czego dązysz.
Fakty są takie kupiliśmy gościa po dobrym sezonie, więc zapłaciliśmy cene po dobrym sezonie.
Teraz gra słaby sezon, więc cena adekwatnie byłaby niższa.
To nie jest Mount, który wygrał LM i sprawdził się na najwyzszym poziomie.
Tylko bramkarz średniaka z La Liga, którego największym osiągnieciem jest to, że potrafił trzymać równy/dobry poziom przez 2 sezony, aż my postanowiliśmy go kupić…
To jak Bayern by go kupil i tam by się kopal po czole, to Bayern miałby pecha, ale my go kupiiśmy mając topowego bramkarza i topowego zmiennika. A on jest niewiele skuteczniejszy od krzesła na bramcę w tym sezonie.
Ja się cieszę, że kupiliśmy bramkarza, który w perspektywie najblizszych kilku lat może okazać się topowym bramkarzaem. Oczywiście może okazać się drugim Kepą (chociaż cena relatywnie niska), po prostu każdy transfer niesie za sobą pewne ryzyko.
Póki nie gra u nas jego dyspozycja w Valencji niespecjalnie mnie obchodzi, zacznę oceniać jego grę jak założy bluzę w Liverbirdem.
Patrząc na kwestie pozaboiskowe facet ma poukładane w głowie, skoro rok przed przeprowadzką na Anfield uczy sie języka czy organizuje sobie miejsce w Liverpoolu.
I takie podejście rozumiem, że poczekajmy tutaj co się stanie. Ale na siłę bronienie i zaklinanie rzeczywistości to nie ogarniam
A że miejsce ogarnia to normalne, jak będzie tu żył, a język angielski to też nie głupi pomysł się nauczyć wiedząc, że się tu przeprowadza
Nie wiem ile w tym prawdy, a ile PR ( skąd wieści?)ale o niczym wielkim to nie świadczy
