Może nam wyrasta po prostu Liverpoolski Ole Gunnar Solskjær, czyli świetny joker. Harvey w pierwszym składzie, a Harvey na podmęczonego przeciwnika to dwaj różni Harveye zazwyczaj, więc tym bardziej nie ryzykowałbym w meczu z ManU Harveya od pierwszej. Zobaczymy jeszcze czy Mac powróci.
1 polubienie